Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KateZRzeszowa

Kobiety stąd i stamtąd ,siedzicie w domu,czy wychodzicie gdzieś?

Polecane posty

 

co wy ludzie, nie macie własnych książek w domu? ja kupuję, myślę, ze 20 książek na rok.

Ja nie kupuje za wiele, jedynie ulubione tytuły i fajne wydania. Poza tym wypożyczam lub pożyczam a najczęściej słucham audiobookow,bo mogę jednocześnie cos robic. Przyjemne z pożytecznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Musialam zostac w tym tygodniu w domu z dziecmi. Wyszlam tylko po zakupy spozywcze i siedzimy w domu.

Po tym tygodniu bede marzyc o powrocie do pracy, tego jestem pewna. 😄

Ja w sobotę po południu juz się zastanawiałam co mi w pracy nie pasuje... 😄 u nas na razie nie panikują, ale już uniwersytet, college pozamykane. Pewnie szkoly będą następne i trochę mnie to przeraża, bo życie stanie w miejscu. Ale jak trza to trza. Wczoraj dowiedziałam się,ze w szkole są wszy i mam problem bo nie wiem co gorsze -ten wirus czy wszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wczoraj dowiedziałam się,ze w szkole są wszy i mam problem bo nie wiem co gorsze -ten wirus czy wszy

U mnie niedaleko szkarlatyna i świerzb. Same plagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

co wy ludzie, nie macie własnych książek w domu? ja kupuję, myślę, ze 20 książek na rok.

I co później robisz z tymi książkami? W sensie, po przeczytaniu? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

U mnie niedaleko szkarlatyna i świerzb. Same plagi...

No... jak ja nie lubię tych dziecięcych chorób, boląxzek i dolegliwości. Wtedy jestem wyjęta z życia na kilka tygodni ;( my od stycznia mamy non stop coś, wszy juz raz były i 2 tygodnie walczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I co później robisz z tymi książkami? W sensie, po przeczytaniu? 🙂

Mam je w domu,  na regałach w salonie ...?  czy to takie dziwne? dla mnie bez książek nie ma domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
 

Mam je w domu,  na regałach w salonie ...?  czy to takie dziwne? dla mnie bez książek nie ma domu.

Tylko pytam. Są różne opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja się napawam spokojem. Za to męczy mnie atmosfera między ludźmi, te podejrzenia, ta absurdalna presja żeby nie wchodzić do małych sklepów gdy ktoś już tam jest, chęć donoszenia, szukanie wrogów (dzieci, psów i ogólnie słabszych).

Głównie siedzimy w domu bo dziecko jest przeziębione a ja w ciąży, na półmetku. Wychodzę z psem na normalne spacery. (P.S. W weekend na terenach spacerowych była masa ludzi, w tym całych rodzin z dziećmi. Cieszyło że ludzie nie popadają w paranoję, chociaż wolę jak jest pusto bo pies ma wtedy więcej swobody). Drobne zakupy też robię. Zgłosiłam się do grupy pomocowej dot. wyprowadzania psów, bo ktoś z sąsiedztwa może być na kwarantannie i zwierzę potrzebować pomocy.

Najbardziej martwi mnie fakt, że u męża za granicą ludzie chorują w pracy oraz że gdy wróci, to obejmie nas kwarantanna domowa i będziemy mieli problem z wyprowadzaniem swojego psa. Ale mam na to kilka planów awaryjnych. Ciekawe, czy policjanci wyprowadzą mi psa i zrobią zakupy? Przecież to będzie stan wyższej konieczności. :]

Dokładnie, ja sie staram nie wychodzic za duzo, wczoraj poszłam sie przejsc  tylko na pół godziny póznym wieczorem zupełnei pusta ulica, to juz słyszałam jakies komentarze, ze przeciez nie powinno sie wychodzic. Ludzie dostali histerii i paranoi, i jak sobie myslę, co by było jakby to był naprawde grozny wirus co ma np. 30 % smiertelnosci? do tego mam astme i alergie że w kółko kaszlę. Tydzien temu wracałam kilka przystanków pociągiem, i pani konduktor sie zdenerwowała, zaczeła wypraszac siedzącą za mna kobiete, mysląc ze to ona kaszle. Siedziałam struchlała, czy sie przyznac, ale jakby wezwali tych kosmitów we folii i mnie wzieli na kwarantanne, mimo ze wiedziałam ze nie jestem chora bo kaszle od astmy, to by nie było wesoło, pani konduktor mówiła, ze w sumie powinna zatrzymac pociąg. Wstrzymujac atak kaszlu w końcu wstałam, i zaczęłam prawie uciekac w tył pociągu, na szczęscie stacja docelowa była niedaleko. Inna pani co tez kaszlała w tym przedziale  zrobiła to samo... 😛 Mam nadzieję, ze za jakis czas nie będa do nas strzelac, ale kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mieszkam w Polsce. Wszyscy wszystko wykupują. Siedzą w domach. Ogólnie wszystko pootwierane i staram się nie wychodzić ale od czasu do czasu spacer po zakupy nie zaszkodzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie, ja sie staram nie wychodzic za duzo, wczoraj poszłam sie przejsc  tylko na pół godziny póznym wieczorem zupełnei pusta ulica, to juz słyszałam jakies komentarze, ze przeciez nie powinno sie wychodzic. Ludzie dostali histerii i paranoi, i jak sobie myslę, co by było jakby to był naprawde grozny wirus co ma np. 30 % smiertelnosci? do tego mam astme i alergie że w kółko kaszlę. Tydzien temu wracałam kilka przystanków pociągiem, i pani konduktor sie zdenerwowała, zaczeła wypraszac siedzącą za mna kobiete, mysląc ze to ona kaszle. Siedziałam struchlała, czy sie przyznac, ale jakby wezwali tych kosmitów we folii i mnie wzieli na kwarantanne, mimo ze wiedziałam ze nie jestem chora bo kaszle od astmy, to by nie było wesoło, pani konduktor mówiła, ze w sumie powinna zatrzymac pociąg. Wstrzymujac atak kaszlu w końcu wstałam, i zaczęłam prawie uciekac w tył pociągu, na szczęscie stacja docelowa była niedaleko. Inna pani co tez kaszlała w tym przedziale  zrobiła to samo... 😛 Mam nadzieję, ze za jakis czas nie będa do nas strzelac, ale kto wie.

I pozwoliłas na to aby obwiniali inna osobę?!Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkolna przerwa przedłużona do Wielkanocy... Dobrze, że chociaż jest słonecznie i mamy piaskownicę pod domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×