Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gosiia27

Co robić facet się czepia o błahostki

Polecane posty

Witam , mam problem jestem w 4 miesiącu ciąży , z facetem o 15 lat starszym który mieszka i pracuje za granica, ja mam 31 lat on 46 , bardzo chcieliśmy dziecko, chociaż długo ze sobą nie byliśmy bo niespełna rok . Na poczatku związku moj był tak kochający , wręcz szalał z miłości , nadal twierdzi ze bardzo mnie kocha , ale zaczął dziwnie się zachowywać , czepia się mnie o bardzo drobne sprawy , ze cos kupiłam drobnego , ze zjadłam w mcDonaldzie za swoje zarobione pieniądze , ze kupiłam spodnie ciążowe które oczywiście sa mi potrzebne, dodam ze uważam ze jestem osoba rozsądna i potrafiąca dysponować pieniędzmi , prowadzę swoją działalność kilka lat . Problem również w tym ze wynajmowałam mieszkanie za które płaciłam sama , ale kazał mi isc do rodzicow ponieważ trochę zaiszczedzimy pieniadzy a rodzice maja duży dom , wszystko na poczatku  było super , przyjeżdża conajmniej raz w miesiącu wiec często miala styczność z moimi rodzicami i dogadywali się dobrze , nagle zaczął czepiać się i ich , wygadywać do nich głupoty , moja mama nigdy się nie wtrąca ale przychodził do nich się na mnie żalić , nawet w Wigilie zrobił awanturę ze znalazł zdjęcie moje i byłego w mim tel ( o którym zapomniaammze Istnieje ) zespół Święta całej mojej rodzinie , mama w końcu stanęła w mojej obranie widząc ze ja płacze a on czepia  się bezpodstawnie , od tamtej pory jest dramat , wypisuje do moich rodzicow dziwne rzeczy , nakazuje ab nie rozmawiała z mama , mim ze nie mam wyjścia i jestem u niej w domu , zwłaszcza ze mama jest dla mnie dobra , ostatnio nawet zaczął straszyć mnie ze znajdzie sobie kobietę ktora bedzie zasługiwać i doceniać go , ja nie sadze abym robiła cos złego i nie doceniała go . Pozniej mowi ze nigdy by czegoś takiego nie zrobił bo za bardzo mnie kocha , ostatnio podpity bez żadnej sprzeczki widząc na kamerze ze robie zakupy , spytał czy nie wysłać mi pieniędzy , odparalam ze nie ( ale pomaga mi finansowo z płatnościami za badania , witaminy, myslalam ze z serca  ) a on odparł ze sąd weźmie to pod uwagę , zdziwiłam się bo nie mialam pojęcia dlaczego sąd , czyżby nastawiał się ja najgorsze , często się obraza bez powodu , po czym lagodnieje i mowi ze jestem najważniejsza ja i dziecko i ze kocha mnie ponad zycie  , ma straszne zmiany nastroju , ja czyje się przez to niekochana i odrzucona , co mam myslec skoro wypowiada takie słowa ro czy jest cos na rzeczy ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To mieszkasz teraz z rodzicami? Długo? Zamierzasz się wyprowadzić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To wynika z braku budżetu finansowego. Gdy się próbuje oszczędności na maksa są takie rzeczy. Musicie sie dogadać finansowo. Np ustalić że kwotę x oszczędności a reszta aut wydatki. Może być procentowo przy dg ponad koszty.

Właśnie tak może być. Gość goni za pieniądzem, chce jak najszybciej zarobić i może być sfrustrowany, na to, że Ty nie oszczędzasz tak jak on sobie to wyobraża i życzy.
Tak jak w cytacie, musicie ustalić ile oszczędzacie, żebyś całą resztę mogła spokojnie bez jego pretensji wydać.

Ciekawi mnie na co tak oszczędzacie ? Co chcecie kupić ?

Ja jestem w podobnym wieku jak ten facet, z tą różnicą że dzieci mam dorosłe i przyznam, że już mi się odechciało tyrać ponad siły, żeby coś zaoszczędzić itd. Z 10 lat temu miałem takie ambicje, ale teraz już nie, bo po czterdziestce zauważa się, że mało czasu na życie i szkoda marnować na pracę ponad siły.

Może odpuścicie to dorabianie się i niech wróci na stałe, to stres mu minie i odżyje. A może niech idzie do lekarza...  bo chyba jest w wielkim stresie. 
Jest mniej więcej taki cytat ~ "Troszczysz się o wiele, a tak naprawdę potrzeba niewiele..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Właśnie tak może być. Gość goni za pieniądzem, chce jak najszybciej zarobić i może być sfrustrowany, na to, że Ty nie oszczędzasz tak jak on sobie to wyobraża i życzy.
Tak jak w cytacie, musicie ustalić ile oszczędzacie, żebyś całą resztę mogła spokojnie bez jego pretensji wydać.

Ciekawi mnie na co tak oszczędzacie ? Co chcecie kupić ?

Ja jestem w podobnym wieku jak ten facet, z tą różnicą że dzieci mam dorosłe i przyznam, że już mi się odechciało tyrać ponad siły, żeby coś zaoszczędzić itd. Z 10 lat temu miałem takie ambicje, ale teraz już nie, bo po czterdziestce zauważa się, że mało czasu na życie i szkoda marnować na pracę ponad siły.

Może odpuścicie to dorabianie się i niech wróci na stałe, to stres mu minie i odżyje. A może niech idzie do lekarza...  bo chyba jest w wielkim stresie. 
Jest mniej więcej taki cytat ~ "Troszczysz się o wiele, a tak naprawdę potrzeba niewiele..."

Też byłeś takim draniem dla żony wtedy ? Mimo wszystko nie wydaje mi się. Facet ma nierówno pod sufitem, wyraźnie zaburzony jest . Nic dziwnego,że taki stary dziad jest sam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Też byłeś takim draniem dla żony wtedy ? Mimo wszystko nie wydaje mi się. Facet ma nierówno pod sufitem, wyraźnie zaburzony jest . Nic dziwnego,że taki stary dziad jest sam. 

Znaczy ...był sam . Na dodatek związał się z małolata ,taka łatwiej sterowac . Na co Ci dziewczyno taki dziadek ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Też byłeś takim draniem dla żony wtedy ? Mimo wszystko nie wydaje mi się. Facet ma nierówno pod sufitem, wyraźnie zaburzony jest . Nic dziwnego,że taki stary dziad jest sam. 

Bez przesady... Po prostu byłem w stanie pracować po 12 godzin dziennie i był czas, że bardzo oszczędzaliśmy kiedy budowaliśmy dom. Zrezygnowaliśmy z niepotrzebnych wydatków, ale mieszkaliśmy razem i dla mnie to akurat był najszczęśliwszy czas, bo ta bardzo ciężka praca, nie trwała długo, a później wspólne wykańczanie domu było bardzo przyjemne. Po okresie oszczędzania, wydawanie pieniędzy dało sporo zadowolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bez przesady... Po prostu byłem w stanie pracować po 12 godzin dziennie i był czas, że bardzo oszczędzaliśmy kiedy budowaliśmy dom. Zrezygnowaliśmy z niepotrzebnych wydatków, ale mieszkaliśmy razem i dla mnie to akurat był najszczęśliwszy czas, bo ta bardzo ciężka praca, nie trwała długo, a później wspólne wykańczanie domu było bardzo przyjemne. Po okresie oszczędzania, wydawanie pieniędzy dało sporo zadowolenia.

No właśnie, czyli pomimo stresu związanego z budową domu , byłeś dla zony NORMALNY. Wspieraliscie się i szanowaliscie. Partner autorki jest przeciwieństwem takiego zachowania. Współczuję dziewczynie , szczęścia tam nie ma i nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

zorientował się jaka głupotę zrobił zaciążając cię i teraz jest sfrustrowany.

Taka wizja sprawy odpada , gdyż dzieckiem cieszy się bardzo , cały czas powtarza ze dziecko bedzie miało najlepiej jak tylko się da , płacze ze szczescia przy kazdym zdjęciu z USG i cieszy się bardzo , przytula się do brzuszka , wiec odpada z pewnością . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To wynika z braku budżetu finansowego. Gdy się próbuje oszczędności na maksa są takie rzeczy. Musicie sie dogadać finansowo. Np ustalić że kwotę x oszczędności a reszta aut wydatki. Może być procentowo przy dg ponad koszty.

Mysle ze jest w tym prawda , zwłaszcza ze jest człowiekiem bardzo oszczędnym lecz gdy wychodzi nagła potrzeba finansowa staje na wysokości zadania , tylko boli to ze przy tym się denerwuje , . Cały czas powtarza ze wolałby już wrócić ale szkoda stracić poświęcony tam czas i ciężka prace , ponieważ chce wypracować lata potrzebne do emerytury , stwierdził dziś ze boli go to ze wszyscy maja mnie na codzien a on nie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mysle ze jest w tym prawda , zwłaszcza ze jest człowiekiem bardzo oszczędnym lecz gdy wychodzi nagła potrzeba finansowa staje na wysokości zadania , tylko boli to ze przy tym się denerwuje , . Cały czas powtarza ze wolałby już wrócić ale szkoda stracić poświęcony tam czas i ciężka prace , ponieważ chce wypracować lata potrzebne do emerytury , stwierdził dziś ze boli go to ze wszyscy maja mnie na codzien a on nie . 

I dlatego straszy Cię ,że znajdzie inna ?? Dziewczynie w ciąży takie rzeczy mówi? Ale widzę ,że Ty z tych broniących misia . Usprawiedliwiaj...CHAMA ,szczęśliwa nie będziesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

też bym tak udawał jakbym wpadł w rodzicielstwo byle prawda nie wyszła na jaw

Jakie wpadł ? Kiedy razem planowaliśmy to dziecko , widze ze złośliwość  bierze górę nad dodaniem otuchy luz podpowiedzią , widocznie ktoś sądzi sam po sobie ( zwłaszcza używając słów : tez bym udawał ! Nie nie udaje ! To jest pewne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to mieć wywalone, jak będziesz się przejmować wszystkim, o co ma do ciebie pretensje, to zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

planował dziecko bo nie był świadomy konsekwencji. narkomani też po fakcie zażycia czują się oszukani, a miał być odjazd.

Ma dwójkę dorosłych  już dzieci , wiec znał konsekwencje , nie bronię , lecz stwierdzam fakty . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

czyli błędy nadal popełnia, nie uczy się. co ci przyszło do głowy że wziełaś sobie faceta który już ma dzieci? sama też miałaś? bo to jedyne racjonalne wytłumaczenie dla takiego zachowania.

Ma odchowane dzieci , jego była żona nie żyje . Nie widzialam w tym nic złego , ja nie mam jeszcze dzieci , uczucie nie wybiera , a był na poczatku bardzo dobry w stosunku do mnie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

błąd taktyczny, nigdy nie bierzemy na partnera kogoś kto już jest dzieciaty.

Czasu nie cofnę , aczkolwiek i tacy potrafią ułożyć następne szczęśliwe związki , nie wiedzialam ze sytuacja tak się zmieni , kiedy spędzaliśmy więcej czasu razem i kiedy jesteśmy razem nie na odległość , sytuacja jest wtedy dobra , nie ma żadnych sprzeczek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livka

Będzie coraz gorzej, też takiego miałam. To on ma ze sobą problem przede wszystkim. Takiemu na dłuższą metę, to żadna nie dogodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2020 o 18:33, Nba napisał:

To mieszkasz teraz z rodzicami? Długo? Zamierzasz się wyprowadzić? 

Mieszkam nadal , teraz doszła kwestia pretensji z jego strony , ponieważ Pokłócił  się z moim bratem który tez mieszka w tym domu i przy tym z rodzicami , nawyzywał ich a teraz ma pretensje ze nikt nie chce go przyjac tu na kilka dni , chodzi o strach rodziców przed kłótnia z moim bratem , stwierdził ze zabierze mnie z domu i wynajmiemy cis pod warunkiem Ze zerwe całkowicie kontakt z rodzicami , w innym wypadku koniec z nami , a ja boje się być sama w ciąży ponieważ często czuje się słabo a pozniej z maleńkim dzieckiem bez jakiejkolwiek pomocy ze strony bliskich 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ty pracujesz czy nnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nba napisał:

A ty pracujesz czy nnie? 

Prowadzę swoją działalność 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gosiia27 napisał:

Prowadzę swoją działalność 

A kiedy rodzisz co to za działalność? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gosiia27 napisał:

Mieszkam nadal , teraz doszła kwestia pretensji z jego strony , ponieważ Pokłócił  się z moim bratem który tez mieszka w tym domu i przy tym z rodzicami , nawyzywał ich a teraz ma pretensje ze nikt nie chce go przyjac tu na kilka dni , chodzi o strach rodziców przed kłótnia z moim bratem , stwierdził ze zabierze mnie z domu i wynajmiemy cis pod warunkiem Ze zerwe całkowicie kontakt z rodzicami , w innym wypadku koniec z nami , a ja boje się być sama w ciąży ponieważ często czuje się słabo a pozniej z maleńkim dzieckiem bez jakiejkolwiek pomocy ze strony bliskich 

Dla mnie twój facet to wstrętny, wredny śmieć bez honoru i godności.

Po tym co zrobił (wyliczanie nie swoich pieniedzy, obrażanie twoich rodziców, straszenie sądem, szantaż inną kobietą i zapewne tysiąc innych świństw o których tu nie napisałaś) nie chciałabym go znać.

To co ten facet robi tobie, dziecku i twojej rodzinie podpada pod paragrafy o nękaniu i przemocy psychologicznej.

Wiem, że nie odejdziesz - tylko dziecka mi szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bimba napisał:

Dla mnie twój facet to wstrętny, wredny śmieć bez honoru i godności.

Po tym co zrobił (wyliczanie nie swoich pieniedzy, obrażanie twoich rodziców, straszenie sądem, szantaż inną kobietą i zapewne tysiąc innych świństw o których tu nie napisałaś) nie chciałabym go znać.

To co ten facet robi tobie, dziecku i twojej rodzinie podpada pod paragrafy o nękaniu i przemocy psychologicznej.

Wiem, że nie odejdziesz - tylko dziecka mi szkoda.

Coraz bardziej rozważam odejście , poprostu dla dobra dziecka i rodziny robiłam wszystko co w mojej mocy , przynajmniej spojrzę sobie w twarz ze się starałam , mam miękkie serce i zawsze stram się znaleść dobre strony , nie jestem nawiewna , nie czuje się tak , Poprostu były tez dobre chwile i serce pęka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gosiia27 napisał:

Coraz bardziej rozważam odejście , poprostu dla dobra dziecka i rodziny robiłam wszystko co w mojej mocy , przynajmniej spojrzę sobie w twarz ze się starałam , mam miękkie serce i zawsze stram się znaleść dobre strony , nie jestem nawiewna , nie czuje się tak , Poprostu były tez dobre chwile i serce pęka 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam już sił , jestem w 6 miesiącu ciąży i nic nie mam w zyciu dobrego , tylko codziennie stres i łzy , jakby zabrano mi cała radość zycia , jakby mi nie należało się szczęście , a nie jestem złym człowiekiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gosiia27 napisał:

jakby zabrano mi cała radość zycia , jakby mi nie należało się szczęście , a nie jestem złym człowiekiem 

Co ty pieprzysz?

Największe szczęście urodzi się za,trzy miesiące!

Masz rodziców, brata, dziecko, swoją firmę, młodość, zdrowie, całe życie przed sobą - a ty uważasz żyć twoim szczęściem i radością życia jest podły dziad, który tylko szuka okazji żeby co dokopać???

Otwórz oczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×