Jak oceniacie to co sie dzieje i co w tej sytuacji robi rząd, ludzie itp...

Bo mnie to wszystko zaczyna coraz bardziej przerażać. Niby byliśmy przygotowani a tu przy raptem 200 przypadkach już było słychać że szpitalom brakuje masek, strojów ochronnych czy płynów do decynfekcji. Do tego fakt że,, zamknięto granice,, a tymczasem jedzie do nas naprawdę olbrzymią ilość ludzi. Wierzycie ze zrobią kwarantannę? Gdzieś wczoraj ktoś powiedział że w domu taka kwarantanna jest bardzo bardzo trudna do wykonania. Jak wy to widzicie? Wedlog mnie już miesiac temu miały być zamknięte granicę plus kwarantanna a od pierwszego przypadku w pl granicę zamknięte całkowicie i kwarantanna narodowa

To jest wirus, jakich tysiące spotykasz co roku, u osób z obniżoną odpornością , ma bardzo ciężki przebieg, jak każdy wirus! U osób zdrowych nie jest zagrozeniem, a u dzieci do 15rż przechodzi bezobjawowo. Zabija głównie osoby starsze bo to one mają zazwyczaj jakieś choroby współistniejące. Nie da się powstrzymać wirusa, on i tak zgarnie co ma zgarnąć. Walka trwa jedynie o to by opóźnić jego rozprzestrzenianie, by ... np się uzbroić, w maseczki, respiratory , a przede wszystkim na grupie pierwszych nieszcześników przetestować leki. Jeżeli znajdą leki które działają , to więcej ludzi uda się uratować.

Wirusa nie powstrzymamy,choćbyśmy się wszyscy pozamykali w domu na cztery spusty, predzej czy później braknie jedzenia, bedzie trzeba wyjść. Skoro powstrzymać się nie da, można jedynie spróbować poskromić.

 

To jest wirus, jakich tysiące spotykasz co roku, u osób z obniżoną odpornością , ma bardzo ciężki przebieg, jak każdy wirus! U osób zdrowych nie jest zagrozeniem, a u dzieci do 15rż przechodzi bezobjawowo. Zabija głównie osoby starsze bo to one mają zazwyczaj jakieś choroby współistniejące. Nie da się powstrzymać wirusa, on i tak zgarnie co ma zgarnąć. Walka trwa jedynie o to by opóźnić jego rozprzestrzenianie, by ... np się uzbroić, w maseczki, respiratory , a przede wszystkim na grupie pierwszych nieszcześników przetestować leki. Jeżeli znajdą leki które działają , to więcej ludzi uda się uratować.

Wirusa nie powstrzymamy,choćbyśmy się wszyscy pozamykali w domu na cztery spusty, predzej czy później braknie jedzenia, bedzie trzeba wyjść. Skoro powstrzymać się nie da, można jedynie spróbować poskromić.

Podobno 30% chorych wymaga respiratora. Ciekawe jak jest przy "zwyklej" grypie.

Ale jeśli jest tak jak piszesz to podejście Anglików jest słuszne. Izolować starszych i chorych i tyle. Przynajmniej gospodarka nie ucierpi.

dane z Włoch

"Średnia wieku osób zmarłych to ponad 80 lat.[...]  i jest o 15 lat wyższa od średniej wieku wszystkich zakażonych koronawirusem

Wśród 1441 zmarłych jest zaledwie 11 osób w wieku od 38 do 50 lat.[...]

 

Przepraszam za interpunkcję  ale nie łapię o co chodzi z tymi przecinkami

przecinki stawiamy przed słowami np aby, aż, bo, póki, skąd kiedy, jeśli ,ile , dopiero, dlatego, żeby, o co, po co, że i wszedzie tam gdzie możnabyłoby zacząć nowe zdanie, a jednak mamy wewnętrzną potzrebę dopisania drugiej czesci do poprzedniego zdania :] 

 

Jest taka możliwość, że te starsze osoby, którym udało sie przeżyć tak długo, pomimo pomysłów  eugenicznie  zdrowych  osobników na to co z nimi robić, po prostu umarły ze starości. Cokolwiek to znaczy.

 

CO to tego  i reszty postów, to dośc pokrętna logika, za dużo mslenia jak na jedną osobę. 

 

A słyszałeś kiedyś o niepokrętnej logice?

 

jasne że tak! To przecież klasyczna logika , zero-jedynkowa.

Jak czytam te teksty, że nie ma co się martwić bo tylko starzy i chorzy umierają to mi się niż w kieszeni otwiera, ludzie to potwory.

Przewiduję, że PiS wygra następne wybory. Jeśli spojrzeć na ich działania w związku z wirusem tak pobieżnie, to przecież robią, co mogą. Ich główni wyborcy i tak chodzą po ulicach i niczym się nie przejmują, ale gdybyś zapytał, jak oceniają środki ostrożności podjęte przez partię, to na jednym wdechu wyliczą, jak wiele zrobili. 

Jednak ci, którzy na PiS nie głosują, ci, którzy lubią stanąć w miejscu i się zastanowić, pomyśleć, przyjrzeć się sytuacji, zauważą, że oto brakuje podstawowych środków higieny w szpitalach PANSTWOWYCH, że ludzie mieszkający przy granicach, a pracujący kilka km w stronę niemiecką albo czeską, z dnia na dzień zostali pozbawieni pracy (oby tymczasowo), że szpitale zostają przekształcane w zakaźne bez ładu i składu (choćby "mój" specjalistyczny gin-poł w Poznaniu, do którego w normalnych warunkach zwozi się noworodki i ciężarne szczególnej troski, a obecnie, mimo zakazu porodów rodzinnych i wizyt osób trzecich, na jednym z pięter urządza się oddział zakaźny), że ludzie biegają po aptekach w panice wykupując leki, których oni nie potrzebują, a może zabraknąć dla potrzebujących i ogólnie nie ma codziennego, jasnego, czytelnego i jednoznacznego przekazu ze strony jednej wyznaczonej osoby z rządu odnośnie aktualnego stanu kraju w związku z wirusem. Jesteśmy skazani na domysły, fakenewsy, plotki, a nie rzetelne informacje. Zaufanie do rządu jest tak małe, że apel o zaprzestanie panicznego wykupowania towarów jeszcze je zwiększył. 

To jest radzenie sobie z zarazą? 

 

Jak czytam te teksty, że nie ma co się martwić bo tylko starzy i chorzy umierają to mi się niż w kieszeni otwiera, ludzie to potwory.

Otwiera się, moja mama ma 62 lata i chcę, żeby żyła jak najdłużej, ale czy nie nasuwa się myśl, że może ten wirus został zmutowany, by odmłodzić społeczeństwo? To okrutny i brzydki sposób, ale nie takie rzeczy już ludzkość robiła. 

 

Przewiduję, że PiS wygra następne wybory. Jeśli spojrzeć na ich działania w związku z wirusem tak pobieżnie, to przecież robią, co mogą. Ich główni wyborcy i tak chodzą po ulicach i niczym się nie przejmują, ale gdybyś zapytał, jak oceniają środki ostrożności podjęte przez partię, to na jednym wdechu wyliczą, jak wiele zrobili. 

Jednak ci, którzy na PiS nie głosują, ci, którzy lubią stanąć w miejscu i się zastanowić, pomyśleć, przyjrzeć się sytuacji, zauważą, że oto brakuje podstawowych środków higieny w szpitalach PANSTWOWYCH, że ludzie mieszkający przy granicach, a pracujący kilka km w stronę niemiecką albo czeską, z dnia na dzień zostali pozbawieni pracy (oby tymczasowo), że szpitale zostają przekształcane w zakaźne bez ładu i składu (choćby "mój" specjalistycznych gin-poł w Poznaniu, do którego w normalnych warunkach zwozi się noworodki i ciężarne szczególnej troski, a obecnie, mimo zakazu porodów rodzinnych i wizyt osób trzecich, na jednym z pięter urządza się oddział zakaźny), że ludzie biegają po aptekach w panice wykupując leki, których oni nie potrzebują, a może zabraknąć dla potrzebujących i ogólnie nie ma codziennego, jasnego, czytelnego i jednoznacznego przekazu ze strony jednej wyznaczonej osoby z rządu odnośnie aktualnego stanu kraju w związku z wirusem. Jesteśmy skazani na domysły, fakenewsy, plotki, a nie rzetelne informacje. Zaufanie do rządu jest tak małe, że apel o zaprzestanie panicznego wykupowania towarów jeszcze je zwiększył. 

To jest radzenie sobie z zarazą? 

Nie to zebym popierala PIS, ale akurat wykupowanie lekow i towarow typu papier toaletowy czy makaron ma miejsce w większości krajów na świecie, gdzie jest koronawirus.

Dzialania sa OK, adekwatne. Spoleczenstwo tez w miare. Akcja "zostancie w domu" upaja efektami: jest spokojniej, czysciej. Zaczynam uwielbiac ten stan.

A, nasacze wycieraczke lizolem albo czyms podobnym. To sposob hodowców np psow zeby suczka nie przyniosla choroby swoim mlodym. Polecam.

 

Nie to zebym popierala PIS, ale akurat wykupowanie lekow i towarow typu papier toaletowy czy makaron ma miejsce w większości krajów na świecie, gdzie jest koronawirus.

Kurde, nie znajdę tego artykułu, ale czytałam, że to zachowanie ma podłoże czysto psychologiczne. Obywatel ma poczucie, że musi coś zrobić, musi się zabezpieczyć. Szczepionki nie ma, testy są trudno dostępne, to chociaż wykupi pół sklepu. I to się dzieje wszędzie. 

Ale gdyby w Szwecji rząd powiedział, że jest ok, że panują nad sytuacją, to na drugi dzień w sklepach byłyby pełne półki, a na ulicy nie byłoby nikogo - bo wierzą w rząd. Może oni akurat ślepo, ale wierzą. A u nas ludzie robią odwrotnie to, co nakazuje rząd. Nawet babcie, jak im się mówi, żeby siedziały w domu, to z hasłem "na coś trzeba umrzeć" snują się po mieście... 

A ja wtrącę uwagę o Wielkiej Brytanii i podejściu jej rządu do wirusa.

Mamy za mało danych w tej chwili żeby oceniać. Ja bym chciała chociaż wiedzieć jak wygląda sytuacja epidemiologiczna w przypadku dzieci chodzących do szkół i pracowników szkół (ale sama bym dziecka nie posyłała). 

Natomiast najbardziej miarodajne jest, co będzie w przyszłym sezonie grypowym. Ten wirus po okresie spokoju ma wrócić i pewnie wróci. Jak będzie wtedy? Czy za rok znów będzie dziesiątkował w Europie zachodniej a na skutek działań Wielkiej Brytanii ją praktycznie ominie? Wiecie że taki scenariusz jest możliwy? 

No, przekonamy się.

 

Jak czytam te teksty, że nie ma co się martwić bo tylko starzy i chorzy umierają to mi się niż w kieszeni otwiera, ludzie to potwory.

Wiesz, bedziesz czytać o potworach, za każdym razem gdy odwiedzisz sklep, a tym potworem beda ceny na półkach. Gospodarka zwolni, ceny okropnie wzrosną. Ja nie mówię  -zabijmy starszych i chorych, mówie jedynie że z ekonomicznego punktu widzenia , to może być katastrofa.. Zróbmy kwarantanne, ale nie młodym, a starszym, tym którzy są narazeni na wirusa. Dzieciaki siedza w domu, ulice opustoszały, jedynie kto chodzi po moim osiedlu to babcie i dziadkowie, bo oni swoje juz przezyli, bo oni się nie boją. Nie zatrzymamy wirusa, to co sie dzieje, tylko spowolni, przeciez według przewidywań to 80-90procent ludzi bedzie go miało. 

Mija jakis tydzien tej wielkiej paniki, a udko z kurczaka po 10zł, podczas gdy dwa tyg temu w tesco było po 2,5zł. za kilogram. Tak patrzac obiektywnie, jezeli starszych nie wykonczy wirus, to wykonczy głód. Bo za polską emeryture już cieżko,a  co dopiero gdy ceny wzrosną

 

Wiesz, bedziesz czytać o potworach, za każdym razem gdy odwiedzisz sklep, a tym potworem beda ceny na półkach. Gospodarka zwolni, ceny okropnie wzrosną. Ja nie mówię  -zabijmy starszych i chorych, mówie jedynie że z ekonomicznego punktu widzenia , to może być katastrofa.. Zróbmy kwarantanne, ale nie młodym, a starszym, tym którzy są narazeni na wirusa. Dzieciaki siedza w domu, ulice opustoszały, jedynie kto chodzi po moim osiedlu to babcie i dziadkowie, bo oni swoje juz przezyli, bo oni się nie boją. Nie zatrzymamy wirusa, to co sie dzieje, tylko spowolni, przeciez według przewidywań to 80-90procent ludzi bedzie go miało. 

Mija jakis tydzien tej wielkiej paniki, a udko z kurczaka po 10zł, podczas gdy dwa tyg temu w tesco było po 2,5zł. za kilogram. Tak patrzac obiektywnie, jezeli starszych nie wykonczy wirus, to wykonczy głód. Bo za polską emeryture już cieżko,a  co dopiero gdy ceny wzrosną

Mam gdzieś ekonomię, chce aby moi rodzice przeżyli, siostrzeniec 11 letni z astma, prawie 100letni dziadek męża, który prawnukom opowiada o II wojnie, mogę jeść suchy chleb. Jedyna nadzieja dla nich jest zbiorowa kwaranntana, która może pozwoli na to że gdy zachoruja znajdzie się dla nich miejsce w szpitalu

 

Wiesz, bedziesz czytać o potworach, za każdym razem gdy odwiedzisz sklep, a tym potworem beda ceny na półkach. Gospodarka zwolni, ceny okropnie wzrosną. Ja nie mówię  -zabijmy starszych i chorych, mówie jedynie że z ekonomicznego punktu widzenia , to może być katastrofa.. Zróbmy kwarantanne, ale nie młodym, a starszym, tym którzy są narazeni na wirusa. Dzieciaki siedza w domu, ulice opustoszały, jedynie kto chodzi po moim osiedlu to babcie i dziadkowie, bo oni swoje juz przezyli, bo oni się nie boją. Nie zatrzymamy wirusa, to co sie dzieje, tylko spowolni, przeciez według przewidywań to 80-90procent ludzi bedzie go miało. 

Mija jakis tydzien tej wielkiej paniki, a udko z kurczaka po 10zł, podczas gdy dwa tyg temu w tesco było po 2,5zł. za kilogram. Tak patrzac obiektywnie, jezeli starszych nie wykonczy wirus, to wykonczy głód. Bo za polską emeryture już cieżko,a  co dopiero gdy ceny wzrosną

Mam gdzieś ekonomię, chce aby moi rodzice przeżyli, siostrzeniec 11 letni z astma, prawie 100letni dziadek męża, który prawnukom opowiada o II wojnie, mogę jeść suchy chleb. Jedyna nadzieja dla nich jest zbiorowa kwaranntana, która może pozwoli na to że gdy zachoruja znajdzie się dla nich miejsce w szpitalu

 

 że szpitale zostają przekształcane w zakaźne bez ładu i składu (choćby "mój" specjalistyczny gin-poł w Poznaniu, do którego w normalnych warunkach zwozi się noworodki i ciężarne szczególnej troski, a obecnie, mimo zakazu porodów rodzinnych i wizyt osób trzecich, na jednym z pięter urządza się oddział zakaźny), że ludzie biegają po aptekach w panice wykupując leki, których oni nie potrzebują, a może zabraknąć dla potrzebujących i ogólnie nie ma codziennego, jasnego, czytelnego i jednoznacznego przekazu ze strony jednej wyznaczonej osoby z rządu odnośnie aktualnego stanu kraju w związku z wirusem. Jesteśmy skazani na domysły, fakenewsy, plotki, a nie rzetelne informacje. Zaufanie do rządu jest tak małe, że apel o zaprzestanie panicznego wykupowania towarów jeszcze je zwiększył. 

To jest radzenie sobie z zarazą? 

To źle, że szpital ginekologiczny ma piętro zakaźne? Ciężarne i noworodki też mogą mieć wirusa.

Codziennie podawane są liczby nowych zakażeń, tłumaczy się jak się uchronić, że mamy dość żywności, itd. Problem w tym, że jak ktoś nie głosował na PiS to zawsze będzie im przypisywał kłamstwo i złą wolę. I choćby stanęli na głowie to i tak paru zacietrzewionych antypisiorów będzie siało fejkami.

 

Mam gdzieś ekonomię, chce aby moi rodzice przeżyli, siostrzeniec 11 letni z astma, prawie 100letni dziadek męża, który prawnukom opowiada o II wojnie, mogę jeść suchy chleb. Jedyna nadzieja dla nich jest zbiorowa kwaranntana, która może pozwoli na to że gdy zachoruja znajdzie się dla nich miejsce w szpitalu

nie, nie możesz! Bo kto Ci ten chleb upiecze, upieczesz sama? Swietnie! ale skąd weźmiesz skłądniki na chleb! czesc ludzi bedzie musiało pracować. Nawet ten facet w elektrowni, który wciska guziczek, i ten górnik który Ci ten węgiel na prąd wykopie, ten rolnik który zbierze ziarno na mąkę i młynarz który wymłuci! Nie da się zwyczajnie się nie da poddać wszystkich kwarantannie! Miesiąc, dwa, a potem , jak zapasy się skonczą? 

X miesięcy później...a ty jestes okropnie bogata 

Tego wirusa możesz złapać o tego młynarza co Ci mąke sprzeda..  Tylko że w sytuacji kiedy już każdy bedzie dbał tylko o siebie i o swoja rodzine, zaden lekarz nie wyleczy Twojego dziadka! Rozumiesz, że się nie da na dłuższą mete?

Jeżeli pozamykaja fabryki, zakłady pracy, to ludziom braknie pieniedzy na to by kupić jedzenie, nie mówiąc juz o tym że samo jedzenie bedzie okropnie drogie.

Nasz gospodarka dzwignie taki stan rzeczy jaki jest teraz na może 2miesiące, potem się wszystko sypnie. 

 

nie, nie możesz! Bo kto Ci ten chleb upiecze, upieczesz sama? Swietnie! ale skąd weźmiesz skłądniki na chleb! czesc ludzi bedzie musiało pracować. Nawet ten facet w elektrowni, który wciska guziczek, i ten górnik który Ci ten węgiel na prąd wykopie, ten rolnik który zbierze ziarno na mąkę i młynarz który wymłuci! Nie da się zwyczajnie się nie da poddać wszystkich kwarantannie! Miesiąc, dwa, a potem , jak zapasy się skonczą? 

X miesięcy później...a ty jestes okropnie bogata 

Tego wirusa możesz złapać o tego młynarza co Ci mąke sprzeda..  Tylko że w sytuacji kiedy już każdy bedzie dbał tylko o siebie i o swoja rodzine, zaden lekarz nie wyleczy Twojego dziadka! Rozumiesz, że się nie da na dłuższą mete?

Jeżeli pozamykaja fabryki, zakłady pracy, to ludziom braknie pieniedzy na to by kupić jedzenie, nie mówiąc juz o tym że samo jedzenie bedzie okropnie drogie.

Nasz gospodarka dzwignie taki stan rzeczy jaki jest teraz na może 2miesiące, potem się wszystko sypnie. 

Dokładnie. Tym bardziej, że kasa w Polsce została przejedzona bo rząd postanowił kupować głosy wyborców dając im 500 plus i inne socjale.

 

nie, nie możesz! Bo kto Ci ten chleb upiecze, upieczesz sama? Swietnie! ale skąd weźmiesz skłądniki na chleb! czesc ludzi bedzie musiało pracować. Nawet ten facet w elektrowni, który wciska guziczek, i ten górnik który Ci ten węgiel na prąd wykopie, ten rolnik który zbierze ziarno na mąkę i młynarz który wymłuci! Nie da się zwyczajnie się nie da poddać wszystkich kwarantannie! Miesiąc, dwa, a potem , jak zapasy się skonczą? 

X miesięcy później...a ty jestes okropnie bogata 

Tego wirusa możesz złapać o tego młynarza co Ci mąke sprzeda..  Tylko że w sytuacji kiedy już każdy bedzie dbał tylko o siebie i o swoja rodzine, zaden lekarz nie wyleczy Twojego dziadka! Rozumiesz, że się nie da na dłuższą mete?

Jeżeli pozamykaja fabryki, zakłady pracy, to ludziom braknie pieniedzy na to by kupić jedzenie, nie mówiąc juz o tym że samo jedzenie bedzie okropnie drogie.

Nasz gospodarka dzwignie taki stan rzeczy jaki jest teraz na może 2miesiące, potem się wszystko sypnie. 

No to idę dziś do Lidla, może uda mi się cos złapać, pozarazam wszystkich starych w okolicy, aby skrócić czas kwaranntany, bo idioci tacy jak ty chcą żyć jak dotychczas.

Nikt nie mówi o wiecznej kwaranntanie, a o wydłużeniu jej czasu do maksimum, aby każdy chory miał możliwość leczenia szpitalnego, cena, bieda w kraju, tak jestem gotowa na takie poświęcenie. Nie doprowadzi to do śmierci glodowej tylko głębokiej recesji.

 

Dokładnie. Tym bardziej, że kasa w Polsce została przejedzona bo rząd postanowił kupować głosy wyborców dając im 500 plus i inne socjale.

Nie zapominajmy o dofinansowaniu TVP A w tejże stacji tylko dzisiaj, tylko w programie śniadaniowym usłyszałam coś, co jak dla mnie dolewa oliwy do ognia. Dyskusja o tym, jak kiedyś było źle, podczas wojny, za komuny... Tak, naprawdę tego nam teraz potrzeba, przypominania sobie o tym, co było kiedyś. 

 

No to idę dziś do Lidla, może uda mi się cos złapać, pozarazam wszystkich starych w okolicy, aby skrócić czas kwaranntany, bo idioci tacy jak ty chcą żyć jak dotychczas.

Nikt nie mówi o wiecznej kwaranntanie, a o wydłużeniu jej czasu do maksimum, aby każdy chory miał możliwość leczenia szpitalnego, cena, bieda w kraju, tak jestem gotowa na takie poświęcenie. Nie doprowadzi to do śmierci glodowej tylko głębokiej recesji.

Nie, idz na kolanach do Czestochwy może świętą zostaniesz! Poswiecaj się ile chcesz, ale jakkolwiek by nie patrzyć, temu 100 letniemu dziadkowi i tak nie zostało już sporo. (Życzę oczywiście by żył w zdrowiu jak najdłużej) Ale pamiętaj, że Twoje poświęcenie i życie o samym chlebie , według Twoje teorii, przedłuży życie dziadka o kilka lat, skróci Twoje i Twoich dzieci o kilkanaście, bo z niedożywienia ludzie umierają szybciej, częsciej chorują.. Recesja o której mówisz,  sprawi ze dostęp do lekarza specialisty będzie mniejszy, że leki beda droższe..

Nigdzie nie napisałam że obecna kwarantanna dzieciaków jest zła, napisałam jedynie że wirusa nie powstrzymamy, a cała akcja skonczy się gdy znajdą mieszankę leków która pomaga i zmniejszy śmiertelność, że jest to tylko okres wydłużenia rozsiewu choroby, by móc się uzbroić, w maseczki, w respiratory, w leki itd... 

 

Nie, idz na kolanach do Czestochwy może świętą zostaniesz! Poswiecaj się ile chcesz, ale jakkolwiek by nie patrzyć, temu 100 letniemu dziadkowi i tak nie zostało już sporo. (Życzę oczywiście by żył w zdrowiu jak najdłużej) Ale pamiętaj, że Twoje poświęcenie i życie o samym chlebie , według Twoje teorii, przedłuży życie dziadka o kilka lat, skróci Twoje i Twoich dzieci o kilkanaście, bo z niedożywienia ludzie umierają szybciej, częsciej chorują.. Recesja o której mówisz,  sprawi ze dostęp do lekarza specialisty będzie mniejszy, że leki beda droższe..

Nigdzie nie napisałam że obecna kwarantanna dzieciaków jest zła, napisałam jedynie że wirusa nie powstrzymamy, a cała akcja skonczy się gdy znajdą mieszankę leków która pomaga i zmniejszy śmiertelność, że jest to tylko okres wydłużenia rozsiewu choroby, by móc się uzbroić, w maseczki, w respiratory, w leki itd... 

Twoje teorie o kant stolu rozbic, do kosciola nie chodze, wystarczy miec odrobine przyzwoitosci, a nie jeden z Oświęcimia dozyl 90tki, tam raczej rarytasow nie jedli.

Poza tym porównanie naturalnej śmierci z powodu złej diety do poświęcenia starych i chorych dla dobra ogółu to absurd!

 

Dopiero bedą mieli żniwa jak sie licealne lampucery  z przebiegiem rzucą  na  ewidentnych  samców  alfa. Jeszcze jak im mundury dadzą   to już w ogóle  bedzie okiślenie  dróg i hodników

Weź chłopcze podręczniki i się ucz, bo to nie wakacje. Jak już koniecznie musisz pier.dolić na forum, to streść się w jednym poście zamiast fundować nam słowną sraczkę.

 

Twoje teorie o kant stolu rozbic, do kosciola nie chodze, wystarczy miec odrobine przyzwoitosci, a nie jeden z Oświęcimia dozyl 90tki, tam raczej rarytasow nie jedli.

Poza tym porównanie naturalnej śmierci z powodu złej diety do poświęcenia starych i chorych dla dobra ogółu to absurd!

 Gdzie Ty kurcze wyczytałaś że ja chce żeby poświecono starych i chorych? :o? Helllołłł dziewczyno - Tu Ziemia! Jolka słyszysz nas!  

Oświęcim ??? Kie???? hmmmm

 

 Gdzie Ty kurcze wyczytałaś że ja chce żeby poświecono starych i chorych? :o? Helllołłł dziewczyno - Tu Ziemia! Jolka słyszysz nas!  

Oświęcim ??? Kie???? hmmmm

Najpierw w pierwszych postach sugerujesz aby się nie przejmować bo zagrożeni są TYLKO starzy i chorzy, potem ubolewasz jak to  nasza biedna gospodarka odczuje itp.Twoja postawa została skrytykowana i pokrętnie próbujesz zmienić front. Śliski człowiek z ciebie. 

 

Najpierw w pierwszych postach sugerujesz aby się nie przejmować bo zagrożeni są TYLKO starzy i chorzy, potem ubolewasz jak to  nasza biedna gospodarka odczuje itp.Twoja postawa została skrytykowana i pokrętnie próbujesz zmienić front. Śliski człowiek z ciebie. 

Przeczytaj tytuł i pierwszy post autorki!Masz to? To teraz mi jeszcze powiedz, gdzie w moich postach masz moja postawę? To co napisałam to tylko suche fakty i nic więcej.