W którym roku kobiety zaczeły przestać być kobietami? kiedy to się zaczęło?

 

"To, że nie wszystkie chcą spełniać  z uśmiechem na ustach ról narzuconych im kulturowo i biologicznie nie znaczy, że są jakieś wybrakowane." ..... haha, jak to nie znaczy że są wybrakowane to nie wiem co innego znaczy że są wyprakowane. SĄ WYBRAKOWANE!!!! Kobiety są już wystarczająco egoistyczne, więc to nie problem. Co im z samorozwoju gdy ich pierworodny instynkt jest zaburzony?

Bądźcie mężczyznami a nie pi.sdami w wielu sprawach to będziecie mieli kobiety takie jakie chcecie. Ja nie mogę, nie widzę by kobiety pracujące były wybrakowane, absolutnie. One nie pozwalają na to by być bez grosza kiedy panu się spodoba inna,młodsza, ladniejsza idk. Boli cie dvpa nie? Że kobieta zarobi swój grosz? :) A co do instyktu to sorry, 21 wiek i te sprawy :) Bez odbioru typie.

 

Odwala? To znaczy co? Nie chcą siedzieć przy garach? Czy misia pocałowała tylko 2 razy zamiast 4? Co znaczy odwala? I czyja to jest wina? A przepraszam bardzo, mężczyźni też przestali być mężczyznami..przynajmniej wielu z was...kobieta ma wszystko za was robić na chacie, kobieta w dodatku niech sama zagaduje bo facet to urodzona baba w ciele faceta,nie ma jaj podejść, niech wszystko za niego robi. A poza tym wcześniej mężczyznom nie przeszkadzało utrzymywać kobietę, kobieta miała czas być kobietą jakiej żądacie. Mogła zostawać w domu i nie pracować i zajmować się dziećmi 24/7. Wczesniej mężczyźni brali odpowiedzialność za swoje czyny. Za to co biorą, co robią. A dzisiaj niech panu spodoba się inna to pierwszą kopnie w  de i co potem? Dlatego kobietom zależy na pracy jeśli ją mają. A teraz niech któraś zapyta pana o zarobki to pan sie obrazi, poblokuje i na forum napisze że każda patrzy na pieniądze. Kobiety się wam opierają, mają własne zdanie, potrafią mówić "nie" i postawić na swoim i to niektórych bardzo boli widzę.

Nikt z rozumem nie kopie w dvpe kobiety która dba o swojego faceta. To wam wiecznie rosną wymagania i ciągle wam mało i mało. Nienażarte świnie i tyle. Facet ma po jakimś czasie dosyć i woli rzucić wszystko nawet z dużą stratą i inna poszukać która mniej ględzi i mniej marudzi.

 

Nikt z rozumem nie kopie w dvpe kobiety która dba o swojego faceta. To wam wiecznie rosną wymagania i ciągle wam mało i mało. Nienażarte świnie i tyle. Facet ma po jakimś czasie dosyć i woli rzucić wszystko nawet z dużą stratą i inna poszukać która mniej ględzi i mniej marudzi.

Jaką kobietę wybierasz z takimi sie męcz, proste :) Czasami mi się wydaje, że niektórzy doświadczenie z kobietami mają zerowe i piszą na podstawie ,,widzi mi się", albo nie sprawdzi się w związku bo sie nie nadaje (zdarza się) i pisze o kobietach bzdury :) Następnym razem wybieraj te z mniejszymi wymaganiami czy co Ty tam chcesz, wybieraj głową a nie...wiesz czym ;)

 

Bądźcie mężczyznami a nie pi.sdami w wielu sprawach to będziecie mieli kobiety takie jakie chcecie. Ja nie mogę, nie widzę by kobiety pracujące były wybrakowane, absolutnie. One nie pozwalają na to by być bez grosza kiedy panu się spodoba inna,młodsza, ladniejsza idk. Boli cie dvpa nie? Że kobieta zarobi swój grosz? :) A co do instyktu to sorry, 21 wiek i te sprawy :) Bez odbioru typie.

To dalej stawiaj za zbieranie hajsu i durnej karierze zamiast na zdrowych relacjach i rodzinie. Zostaniesz po 40stce w czarnej dvpie jak wiele innych durnych bab. Panu nie spodoba się nawet inna miss świata jeśli macie w ofercie coś poza wyglądem, a niestety często nie macie, więc wtedy ładniejsza owszem na wymiane, bo zero straty pozbycie się pustej lalki. Durne babskie rozumowanie.

 

Jaką kobietę wybierasz z takimi sie męcz, proste :) Napisał to co wyczytał gdzieś :) Czasami mi się wydaje, że niektórzy doświadczenie z kobietami mają 0,piszą na podstawie ,,widzi mi się", albo nie sprawdzi się w związku bo sie nie nadaje (zdarza się) i pisze o kobietach bzdury :) Następnym razem wybieraj te z mniejszymi wymaganiami czy co Ty tam chcesz, wybieraj głową a nie...wiesz czym ;)

Nie chodzi nawet o wymagania ale coś gdzie widać koniec, czyli cel osiągnięty i zostajemy w tym miejscu. Niestety kobiety po dotarciu do celu wymyślają coraz to wyższy cel i tego nie ma końca. To tak jak w bajce o złotej rybce, babie palma odwalała i na koniec straciła wszystko, tylko starego rybaka szkoda że taką tępą chciwą kvrwe wział za żone.

 

To dalej stawiaj za zbieranie hajsu i durnej karierze zamiast na zdrowych relacjach i rodzinie. Zostaniesz po 40stce w czarnej dvpie jak wiele innych durnych bab. Panu nie spodoba się nawet inna miss świata jeśli macie w ofercie coś poza wyglądem, a niestety często nie macie, więc wtedy ładniejsza owszem na wymiane, bo zero straty pozbycie się pustej lalki. Durne babskie rozumowanie.

"Panu nie spodoba się nawet inna miss świata" cóż za wierutne kłamstwo...za dużo widziałam i zaobserwowałam by sie z Tobą zgodzić. A co do kariery, ja będę pracować bo z wami to nic nigdy nie wiadomo, dziś jesteście jutro może was nie być. Pewniej sie kobieta czuje mając swój grosz, nawet jeśli jest to 2600 netto miesięcznie. A jeżeli Tobie się podoba, jak kobieta jest zależna od Ciebie to daj jej trochę ,,swoich kokosów" zobaczymy czy Ci się spodoba, bo jak widzę tu na kafe czy gdzieś w realu wyzywacie kobiety od materialistek i egoistek i piszecie, że kobieta traktuje was jak bankomat. W tym Ty. No cóż..."pierwotne instynkty" chłopcze..Masz kokosów na tyle by pozwolić kobiecie siedzieć w domu? Jak nie, to nie masz już o czym do mnie pisać. Ja tam wolę swoje wydawać czy dokładać się do domowego budżetu, by było nas stać na więcej, pracować, żyć a nie... ale no, niestety są takie typki jak Ty co by wolało kobietę widzieć jedynie przy garach i dzieciach. A najlepiej...jakby siedziała w chacie 24/7. Weź mnie nie rozśmieszaj, z choinki sie urwałeś??

 

Nie chodzi nawet o wymagania ale coś gdzie widać koniec, czyli cel osiągnięty i zostajemy w tym miejscu. Niestety kobiety po dotarciu do celu wymyślają coraz to wyższy cel i tego nie ma końca. To tak jak w bajce o złotej rybce, babie palma odwalała i na koniec straciła wszystko, tylko starego rybaka szkoda że taką tępą chciwą kvrwe wział za żone.

Dlatego zawsze będziesz sam. Nie przystajesz do współczesnych kobiet. Bywa.

 

Dlatego zawsze będziesz sam. Nie przystajesz do współczesnych kobiet. Bywa.

Co ty możesz wiedzieć? pitolisz o nieistniejącym problemie. Współczesne kobiety są odpychające swoimi poglądami, na szczęście jest jeszcze wystarczająco normalnych z rozumem do wyboru. Dzieki za troske, problem mnie nie dotyczy.

 

Co ty możesz wiedzieć? pitolisz o nieistniejącym problemie. Współczesne kobiety są odpychające swoimi poglądami, na szczęście jest jeszcze wystarczająco normalnych z rozumem do wyboru. Dzieki za troske, problem mnie nie dotyczy.

Współczesne kobiety są odpychajace dla Ciebie. To twoj bardzo subiektywny osąd. Ale to wyłącznie twój problem a nie tych kobiet. Zajmij się jakąś, która nie jest wg ciebie odpychająca a od reszty się odstosunkuj. Bo co ci to przeszkadza, że kobiety są jakie są?

 

Współczesne kobiety są odpychajace dla Ciebie. To twoj bardzo subiektywny osąd. Ale to wyłącznie twój problem a nie tych kobiet. Zajmij się jakąś, która nie jest wg ciebie odpychająca a od reszty się odstosunkuj. Bo co ci to przeszkadza, że kobiety są jakie są?

to wam zegar biologiczny tyka i macie date przydatności która szybko mija, macie 10-15 lat max na załapanie jelenia, co i tak jest dużo, a następne 40 lat żyjecie już na innych zasadach gdy wasz rzekowy główny atut wyglądu mija

 

to wam zegar biologiczny tyka i macie date przydatności która szybko mija, macie 10-15 lat max na załapanie jelenia, co i tak jest dużo, a następne 40 lat żyjecie już na innych zasadach gdy wasz rzekowy główny atut wyglądu mija

Przecież pitolisz, że kobieta jak ma do zaoferowania coś "poza wyglądem" to nie jest skreślona. Zresztą, wy nie macie o wiele więcej. Tak samo wam mi ja czas jak nam, wieczni nie jesteście. Moda na dziadków minęła proszę pana. A poza tym piszesz to tak jakby celem kobiety naprawde było tylko urodzenie dziecka xDDD

 

to wam zegar biologiczny tyka i macie date przydatności która szybko mija, macie 10-15 lat max na załapanie jelenia, co i tak jest dużo, a następne 40 lat żyjecie już na innych zasadach gdy wasz rzekowy główny atut wyglądu mija

No i?

 

Bądźcie mężczyznami a nie pi.sdami w wielu sprawach to będziecie mieli kobiety takie jakie chcecie.

Żeby mężczyźni byli mężczyznami, to kobiety muszą być kobietami, a niestety przestałyście nimi być (w większości). Dlatego teraz ani mężczyźni nie są męscy ani kobiety kobiece - wszyscy są taką jedną masą, 50/50.

 

A co to znaczy "przestać być kobietą"? Kobiety nigdy nie nie przestały i nie przestaną nimi być   To, że nie wszystkie chcą spełniać  z uśmiechem na ustach ról narzuconych im kulturowo i biologicznie nie znaczy, że są jakieś wybrakowane. Po prostu postępują zgodnie ze swoją wolą i sumieniem i presja społeczna im niestraszna. Od kobiet wiecznie wymaga się poświęceń i altruizmu, ale z jakiej racji tak naprawdę? Zdrowy egoizm jest potrzebny do zachowania szczęścia i równowagi. Nie dla każdej szczytem spełnienia życiowego jest dbanie o tzw. "ognisko domowe". Niektóre na tym poprzestają i są szczęśliwe, ale inne mają większe ambicje i chcą postawić na swój samorozwój. Co w tym złego, że ludzie mają różne cele w życiu? Dlaczego w ogóle mężczyźni próbują sterować naszym życiem i mówić nam co mamy robić? No błagam... Możecie sobie psioczyć ile wlezie, ale nikogo nie interesuje fakt, że widzicie nas jedynie w roli "kury domowej". Pora w końcu poszerzyć horyzonty i uzmysłowić sobie, że nie macie już żadnego wpływu na nasze decyzje. A to pech

Przecież to nie o to chodzi xD

 

Żeby mężczyźni byli mężczyznami, to kobiety muszą być kobietami, a niestety przestałyście nimi być (w większości). Dlatego teraz ani mężczyźni nie są męscy ani kobiety kobiece - wszyscy są taką jedną masą, 50/50.

Przecież to nie o to chodzi xD

Akurat Ty nie możesz się na ten tenat wypowiadać, za mało wiesz a piszesz co ,,wydaje Ci się" że wiesz

 

Akurat Ty nie możesz się na ten tenat wypowiadać, za mało wiesz a piszesz co ,,wydaje Ci się" że wiesz

Wiem więcej niż ty.

Kobiety dopiero zaczynaja być kobietami. Zaczynają być sobą. Nie muszą już robić tego co chce od nich społeczeństwo. Mogą robić co chcą. A że jakiejś części " facetow" i "kobiet" to się nie podoba to już ich problem.

 

Wiem więcej niż ty.

A co Ty możesz wiedzieć o kobietach, skoro żadna nawet nie chce z Tobą gadać?

 

Dlatego zawsze będziesz sam. Nie przystajesz do współczesnych kobiet. Bywa.

Edit. Czyli realistaa to jednak Rescator, tak? Nie chciał odpowiedzieć, kiedy zapytalam wprost...

 

Nie muszą już robić tego co chce od nich społeczeństwo. Mogą robić co chcą.

Zawsze mogłyście.

Nie chodzi o to, że macie być "podległe" i być kurami domowymi. Nikt od was tego nie wymaga.

 

Wiem więcej niż ty.

Właśnie g/ówno wiesz. Wybacz. Ale nie masz żadnego doświadczenia oprócz tego, że jesteś zdesperowany i przez to Ci nie wychodzi i lejesz frustrację. Mimo że nie zgadzam się z realistą w niektórych kwestiach, to w jakiś tam sposób dociera do mnie co chce przekazać, bo nie wylewa tak frustracji jak Ty. Widać że "coś" przeżył bo czasem ma dobre wpisy, z sensem a nie na zasadzie tak jak Ty to robisz , że lejesz frustrację bo Ci sie nie udało, cały czas pod każdym wpisem. Od niego można sie coś tam dowiedzieć, a od Ciebie...nic.

 

Właśnie g/ówno wiesz. Wybacz. Ale nie masz żadnego doświadczenia oprócz tego, że jesteś zdesperowany i przez to Ci nie wychodzi i lejesz frustrację. Mimo że nie zgadzam się z realistą w niektórych kwestiach, to w jakiś tam sposób dociera do mnie co chce przekazać, bo nie wylewa tak frustracji jak Ty. Widać że "coś" przeżył bo czasem ma dobre wpisy, z sensem a nie na zasadzie tak jak Ty to robisz , że lejesz frustrację bo Ci sie nie udało, cały czas pod każdym wpisem. Od niego można sie coś tam dowiedzieć, a od Ciebie...nic.

Widzisz, i tu się mylisz. Nie jestem zdesperowany, już dawno mam totalnie wywalone na kobiety i związki z nimi. Nie leję frustracji, bo mam udane życie (z wyjątkiem uczuciowego) i nie potrzebuję kobiety do szczęścia. Ode mnie też można się wiele dowiedzieć, ale jak się jest uprzedzonym i ciągle się na mnie najeżdża zamiast czytać ze zrozumieniem, to potem tak jest.

 

Widzisz, i tu się mylisz. Nie jestem zdesperowany, już dawno mam totalnie wywalone na kobiety i związki z nimi. Nie leję frustracji, bo mam udane życie (z wyjątkiem uczuciowego) i nie potrzebuję kobiety do szczęścia. Ode mnie też można się wiele dowiedzieć, ale jak się jest uprzedzonym i ciągle się na mnie najeżdża zamiast czytać ze zrozumieniem, to potem tak jest.

Widać jak masz wywalone xDD O Boziu.

Nie dziw się że Ciebie najeżdżają skoro Ty mądrych rzeczy nie piszesz no xD Mogę wymieniać osoby, które pisza mądrze i z sensem, mimo że mam inne zdanie, ale Ty nie jestes jednym z nich xD

 

biologia przysłania kobietom rzeczywistość, przewaga mężczyzny nad kobietą jest taka że może wyciągnąć środkowy palec i wycelować go w stronę matki natury i żyć po swojemu, podczas gdy kobieta do pewnego wieku będzie desperatką w relacjach jeśli nie spełni wymagań biologii. zegar biologiczny po prostu bierze nad kobietami górę. 

 

 

Ale piszesz bzdury... kobieta może być sama, tak samo jak facet. Ale jak którąś kobietę ciśnie na dziecko bo ,,zegar tyka" tak mężczyźnie przez długi celibat tez odbije palma i może być desperatem. Nie tylko kobiety. Ile jest wpisów kobiet, że są same? Czasem się pojawiają, natomiast płaczącego faceta że żyje x w celibacie i nie wytrzymuje bez seksu czy tam związku jest sporo. Także wybacz.

 

Zawsze mogłyście.

Nie chodzi o to, że macie być "podległe" i być kurami domowymi. Nikt od was tego nie wymaga.

Kiedyś presja społeczną była większa. Singielki czekał ostracyzm społeczny. A wybranie kariery zamiast rozmnażania również było źle widziane. Teraz to się zmienia. Co najwyżej garstka przegrywow stwierdzi, że jakieś tam kobiety nie są kobietami, ale kto by się tym przejmował?  

 

Nie dziw się że Ciebie najeżdżają skoro Ty mądrych rzeczy nie piszesz no xD Mogę wymieniać osoby, które pisza mądrze i z sensem, mimo że mam inne zdanie, ale Ty nie jestes jednym z nich xD

Mylisz się.

 

Kiedyś presja społeczną była większa. Singielki czekał ostracyzm społeczny. A wybranie kariery zamiast rozmnażania również było źle widziane. Teraz to się zmienia. Co najwyżej garstka przegrywow stwierdzi, że jakieś tam kobiety nie są kobietami, ale kto by się tym przejmował?  

Wybranie kariery zamiast rozmnażania się nie jest źle widziane. Nie to mamy na myśli pisząc, że kobiety przestały być kobietami.

 

wręcz przeciwnie co do "celibatu". im dłużej on trwa tym bardziej kobiety stają się obojętne z seksualnej perspektywy. to jest ogromne zagrożenie dla kobiet i dlatego jest krytykowane w mainstreamowych mediach - kobiety powoli tracą kartę przetargową wobec mężczyzn którą jest seksualność.

 

większość z tych wpisów to są pewnie raczkujący celibanci którzy ze swoim uprzywilejowanym statusem wyzwolenia jeszcze się nie oswoili, pewnie w celibacie są rok, albo dwa.

 

w ogóle celibat to nie jest właściwe określenie, bo definicyjny celibat odrzuca też masturbację.

Serio myślisz że wszytkie kobiety chcą dziecka i ciśnie ich z dnia na dzień? To jesteś w błędzie. My was nie potrzebujeny tylko do rodzenia dzieci, Ty tak uważasz i to jest błąd. Potrzebujemy wsparcia, poczucia stabilności i bezpieczeństwa, być z kimś, z tą kochaną osobą. Tak po prostu. Nie tylko po to byśmy dzieci rodziły...Nie każda ma ten ,,instynkt" a z tego co zauważyłam kobiety coraz mniej chętne są do dzieci, za to mężczyźni owszem. Dlatego w wieku 40 lat przychodzą na kafe i mimo że żył w celibacie wiele, wiele lat, obudził się bo chce założyć rodzinę i mieć dzieci. 

A tak btw Twoje poglądy polityczne także są dziwne.

 

 

Wybranie kariery zamiast rozmnażania się nie jest źle widziane. Nie to mamy na myśli pisząc, że kobiety przestały być kobietami.

To był przykład pokazujący to, że nie zawsze kobiety mogły robić co chcą. A teraz mogą. Teraz nie muszą być zależne od mężczyzn. 

A że garstka przegrywow stwierdzi, że kobiety przestały być kobietami, to tym tez mało kto się przejmuje. 

 

nie, nie sądzę że wszystkie kobiety chcą dziecka jako ego, jako ja psychologiczne, ale sądzę że ciśnie zdecydowaną większość. to jest po prostu dyktowane biologicznie, a kobiety mają mniej siły aby się biologii przeciwstawić. u mężczyzny biologia to jest tylko zapładnianie, u kobiety to jest inwestycja, 10 miesięcy ciąży, poród. do tego dochodzi państwowa propaganda pronatalistyczna która jest wycelowana w kobiety.

Facetow tez cisnie na dziecko. 

 

To był przykład pokazujący to, że nie zawsze kobiety mogły robić co chcą. A teraz mogą. Teraz nie muszą być zależne od mężczyzn. 

A że garstka przegrywow stwierdzi, że kobiety przestały być kobietami, to tym tez mało kto się przejmuje. 

I znowu, nikt nie twierdzi, że kobiety przestały być kobietami, dlatego że nie chcą być kurami domowymi. Z tym nikt nie ma problemu.

 

zdecydowanie mniej niż kobiety, poza tym mężczyźni mają większą ramę czasową na potomstwo od kobiet. obwiniaj gatunek, nie mężczyzn.

Jak większą ramę?? Im jest sie starszy i bardziej schorowany tym gorzej,dotyczy to także mężczyzn. Naiwnie mężczyźni twierdzą że większą rolę w przekazywaniu genów mają kobiety.