Czy jestem w ciąży?

Choć uważam, że w obecnej sytuacji to nie jest pora na planowanie ciąży. Ciężko o jakiekolwiek badania, lekarza itp. Chyba, że już jesteś to nie masz wyjścia.

 

Choć uważam, że w obecnej sytuacji to nie jest pora na planowanie ciąży. Ciężko o jakiekolwiek badania, lekarza itp. Chyba, że już jesteś to nie masz wyjścia.

I przechlapane.

 

Mam stałą prace na produkcji, jeśli to takie istotne zarabiam 3,100 na rękę. Mój chłopak 3,500, Jutro będę robić. 

W pierwszym poście napisałaś, że starasz się ze swoim partnerem o dziecko. Wiesz jaki teraz panuje chaos a to dopiero początek. Czy jeśli okaże się, że jednak nie doszło do ciąży to nadal będziesz próbowała? Nie boisz się? Z tego co wiadomo, to przechorowanie ,,korony" będzie ryzykiem dla płodu.

Małe sprostowanie. Właśnie usłyszałam z wywiadu z wirusologiem prof. Włodzimierzem Gutem, że zakażenie się tym wirusem czy w ogóle przechorowanie grypy powoduje poronienie. Źródło: yt : Koronawirus w Polsce – rozmowa z wirusologiem prof. dr hab. Włodzimierzem Gutem

 

W pierwszym poście napisałaś, że starasz się ze swoim partnerem o dziecko. Wiesz jaki teraz panuje chaos a to dopiero początek. Czy jeśli okaże się, że jednak nie doszło do ciąży to nadal będziesz próbowała? Nie boisz się? Z tego co wiadomo, to przechorowanie ,,korony" będzie ryzykiem dla płodu.

Staramy sie od 7 miesięcy, jak teraz wyjdzie ze nie, no to się wstrzymam, bo boje się pandemii. 

I nie pozwoliła bym żeby cos sie stało i do tego nie dopuszczę 

 

I nie pozwoliła bym żeby cos sie stało i do tego nie dopuszczę 

No prosze, nastoletnia cudotworczyni. Jaki Ty masz wplyw dziecko na to co sie moze stac? Jak mozesz nie dopuscic do zachorowania, poronienia, smierci Twojej lub Twoich bliskich? Zyjesz chyba w jakims wymyslonym swiecie w ktorym masz jakakolwiek moc sprawcza. Rece opadaja, taka jestes dojrzala.

 

Staramy sie od 7 miesięcy, jak teraz wyjdzie ze nie, no to się wstrzymam, bo boje się pandemii. 

AgsAgsAgs i MissMi , czy wy w ogóle czytacie ze zrozumieniem jej posty? Przecież napisała, że się wstrzyma

coraz bardziej mi się wydaje że to prowokacja. Autorko już dawno byś zrobiła ten drugi test i byś wiedziała. A tak tylko nakręcasz rozmowę, która  do niczego nie prowadzi.

 

coraz bardziej mi się wydaje że to prowokacja. Autorko już dawno byś zrobiła ten drugi test i byś wiedziała. A tak tylko nakręcasz rozmowę, która  do niczego nie prowadzi.

Oczywiście, że to prowo. Pisała, że ma stałą pracę. Ok. Dajmy na to, że skończyła zawodówkę, więc ze szkoły wyszła mając 18lat. Teraz ma 19, no niech będzie, że 19 i pół, a o dziecko starają się 7 miesięcy i umowa na stałe po niecałym roku pracy? Szczęściara! Nic, tylko pogratulować. Brawo.

 

Oczywiście, że to prowo. Pisała, że ma stałą pracę. Ok. Dajmy na to, że skończyła zawodówkę, więc ze szkoły wyszła mając 18lat. Teraz ma 19, no niech będzie, że 19 i pół, a o dziecko starają się 7 miesięcy i umowa na stałe po niecałym roku pracy? Szczęściara! Nic, tylko pogratulować. Brawo.

Jest jeszcze opcja, że nie skończyła zawodówki. Wtedy to już bardzo nieciekawie.

Witam. Mam podobny problem. Kocham się z facetem bez zabezpieczenia. Zdarzyło mi się zapomnieć tabletki. Miałam tylko 2 dni okres do tego bardzo słaby. Nie wiem co mam myśleć. Wczoraj strasznie mnie miło w lewym boku nie wiedziałam co to jest. Trzymało mnie to jakieś 2 godziny. Proszę powiedzcie mi co się dzieje. Dziękuję za jaką kolwiek odpowiedź 

 

No dobra, przyjmijmy, że jest to prowokacja. Ale zlitujcie się i nie piszcie, że 19 lat, to taki zły czas na dziecko

 

Ja jestem zdania, że 19lat to jeszcze jest wiek, kiedy człowiek dojrzewa, więc ciąża nie jest czymś dobrym dla tego organizmu. A to, czy sobie ktoś poradzi rodząc w tym wieku, to już kwestia indywidualna.

 

Jest jeszcze opcja, że nie skończyła zawodówki. Wtedy to już bardzo nieciekawie.

Zostańmy przy tym, że skończyła.

 

Witam. Mam podobny problem. Kocham się z facetem bez zabezpieczenia. Zdarzyło mi się zapomnieć tabletki. Miałam tylko 2 dni okres do tego bardzo słaby. Nie wiem co mam myśleć. Wczoraj strasznie mnie miło w lewym boku nie wiedziałam co to jest. Trzymało mnie to jakieś 2 godziny. Proszę powiedzcie mi co się dzieje. Dziękuję za jaką kolwiek odpowiedź 

Co masz myśleć? Jak ogarnąć test ciążowy.

Nie no to jest logiczne. Tylko zastanawia mnie czy jest sens robić 

Dajcie spokój dziewczynie.  Jest pełnoletnia i jak chce zostać mama to co wam do tego?  

Jak nie możesz się dostać do ginekologa przez wirusa ??? Kobiety ciężarne maja pierwszeństwo jeśli chodzi o wizyty u ginekologa na NFZ dzwonisz  i się  umawiasz. Z mojego przykładu robiłam test z krwi wyszło mi 5/6 tydzień ale pare dni wcześniej nie było widać nic na usg oprócz macicy rozpulchnionej idź z rób badanie z krwi  

 

A nie zgodzę się z tobą bo wg. lekarzy ginekologów najlepszy czas na ciąże to wiek między 18 a 15 rokiem życia. 
Kobieta najbardziej płodna jest w tym okresie życia. W tym przedziale wiekowym saą największe szansę na bezproblemowe przejście przez ciążę i urodzenie zdrowego dziecka. Poza tym młodsze kobiety lepiej znoszą ciążę. Ryzyko poronienia u osiemnastolatek wynosi poniżej 10 procent, podczas gdy u kobiet czterdziestoletnich może osiągnąć nawet 50. Młodsze kobiety też znacznie rzadziej cierpią na dolegliwości ciążowe takie jak cukrzyca czy nadciśnienie, mają łatwiejszy poród, szybciej dochodzą do równowagi fizycznej i psychicznej. I co bardzo ważne, istnieje u nich mniejsze ryzyko urodzenia dziecka z wadami genetycznymi.

Ginekolodzy, czy artykuły w necie? Bo widzisz ja znalazłam artykuł, że pomiędzy 18, a 25 i że pomiędzy 20, a 30rż. I oba na Wp parenting. Z czego ten o przedziale z 20-30 z wypowiedzią ginekologa. Nie wiem, po co mi robisz wykład o tym, jak to młode kobiety znoszą ciążę, skoro ja napisałam, że lepiej w wieku 18-19 lat w ciążę nie zachodzić, bo człowiek jeszcze rośnie i dojrzewa. Co to ma do ciąży w wieku w wieku 42? A 22letnia kobieta nie jest młodą kobietą?   Patrz na całe ciało, a nie tylko na jajniki i macicę. Oko rośnie do 21rż. Piersi mogą się rozwijać do 20rż. Nie u wszystkich dziewcząt kościec kończy rozwijać się wraz z 18tymi urodzinami. Dopóki organizm potrzebuje witamin i minerałów do wzrostu i rozwoju, dopóty nie powinno się tego organizmowi zabierać na rzecz płodu. I tylko o to mi chodziło.

Podobno gownoburza pod takim tematem miała być niemożliwa, a tu proszę. 

 

Z tego samego powodu co ty, bo się z tobą nie zgadzam. Satysfakcjonuje cie taka odpowiedź, czy muszę jeszcze dopisać wstęp, rozwinięcie i zakończenie?

No widzisz, a ja uważam, że pełna dojrzałość fizyczna i emocjonalna nadchodzi już w wieku ok 19 lat. 

Ani ty ani ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie więc jedynie co, to możemy się przerzucać argumentami bez końca. 

Możesz sobie uważać, tylko tak niefortunnie dla ciebie, nie jest to zgodne z prawdą. Tak? Pełna? To zapytaj pierwszego lepszego okulisty, dlaczego nie można się poddać laserowej korekcji wzroku przed 21rż. Żebyś się jeszcze nie zdziwiła. A to, że nastolatka w wieku 17-18 lat nie rośnie, nie oznacza, że kości zakończyły do końca swój rozwój.  Na pewno bezpieczniejszą ciążą dla kobiety, będzie ciąża w wieku 22 lat, niż wieku 18. Z punktu widzenia rozwoju całego ciała, to chyba logiczne. To, że macica i jajniki są dojrzałe, nie ma nic do rzeczy. Bo idąc tym tropem, to 15-16latka też zajdzie w ciążę i urodzi. Dojrzałość płciowa, a dojrzałość fizyczna całego organizmu, to dwie różne sprawy.

 

Podobno gownoburza pod takim tematem miała być niemożliwa, a tu proszę. 

Jeszcze nie widziałaś prawdziwej gów/noburzy. Jeszcze cię wtedy tu nie było.

 

31.III. Imieniny:

 

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą:

Achacja

Achacjusz

Achacy

Amos

Balbina

Beniamin

Bonawentura

Franciszek

Gwido

Gwidon

Innocenty

Joanna

Kirył

Korneli

Kornelia

Nela

 

Jeszcze nie widziałaś prawdziwej gów/noburzy. Jeszcze cię wtedy tu nie było.

Tak? Serio myślisz, że czas mojej rejestracji jest równy z tym od kiedy jestem na kafe? 

 

Tak? Serio myślisz, że czas mojej rejestracji jest równy z tym od kiedy jestem na kafe? 

Wiecie co jest najgorsze? Kłótnie między użytkownikami. Nie drapcie się. Zostawmy to tym, którzy są tu TYLKO po to, a być może im nawet za to płacą 

 

Wiecie co jest najgorsze? Kłótnie między użytkownikami. Nie drapcie się. Zostawmy to tym, którzy są tu TYLKO po to, a być może im nawet za to płacą 

Akurat nie miałam niczego złego na myśli, choć może ton mojej wypowiedzi to zasugerował? Nie wiem. No ale prawda jest taka, że ja i Unlan nie miałyśmy tu dobrego początku i bynajmniej nie z mojej winy. Ale tak jak kiedyś pisałam, nie jestem tu po to żeby się kłócić, to zupełnie nie mój target. 

 

Akurat nie miałam niczego złego na myśli, choć może ton mojej wypowiedzi to zasugerował? Nie wiem. No ale prawda jest taka, że ja i Unlan nie miałyśmy tu dobrego początku i bynajmniej nie z mojej winy. Ale tak jak kiedyś pisałam, nie jestem tu po to żeby się kłócić, to zupełnie nie mój target. 

Wiesz, przynajmniej nie chodzicie jedna za drugą z jednego tematu na temat, żeby napisać coś perfidnego jedna o drugiej

 

Pewna jesteś? 

Informacja z pierwszego lepszego centrum okulistycznego (artlife) Odpowiedz lekarza na pytanie w jakim wieku można się poddać zabiegowi:  "Laserowa korekcja wzroku jest przeznaczona dla osób, które ukończyły już 18 rok życia" 

Mówiłam, że bedziemy się przerzucać argumentami bez końca?

Unlan, żeby było jasne. Ja nie uważam, że każda 19 latka ma zachodzić w ciążę ale jeżeli chce i czuję się gotowa to nie widzę w tym problemu. Babcia mojego męża urodziła w wieku 16 lat. Aktualnie ma 89 i czuję się świetnie. W niczym jej ten poród nie zaszkodził. 

No popatrz, a mnie powiedzieli, że absolutnie nie. Że mam z dzieckiem czekać do 21rż. Dziecko ma -5 dioprii na obu oczach i to jeszcze nie koniec.

No i co z tego, że twoja babcia urodziła mając 16lat? Jakby moja tak nie rodziła, a zmarła mając 62 lata. Przykład twojej babci (która nota bene jest z bardzo silnego pokolenia), nie zmienia faktu, że ciało dojrzewa trochę dłużej, niż do 18rż. Napisałam wyraźnie, żeby w tym wieku lepiej nie, bo ciało może jeszcze dojrzewać. To, że ta dziewczyna czuje, że chce, że jest mentalnie gotowa, nie oznacza, że ona sama jest całkowicie fizycznie dojrzała. Problem to by był poczekać rok, dwa?  Czego ty jeszcze nie rozumiesz? Kłócisz się ze mną, a tak pięknie ci umknęło, jak napisałam wcześniej, że to, czy ktoś jest dojrzały psychicznie do posiadania dziecka, to już jest kwestia indywidualna.

Dobrze, odpowiem. Myślę, że trochę za bardzo Ty i kilka osób przejmujecie się cudzą i swoją aktywnością na forum. Można się różnić zdaniem, można się nawet pokłócić, po to są takie miejsca. Moja "koleżanka" jak nazwałaś Unlan też w pierwszym starciu nie była mi przychylna ani ja jej. Sansey też nie do końca podziela moje poglądy. Jest tu też AgsAgsAgs i Dobrosułka, obie też ostro weszły ze mną w dyskusję przy kilku sprawach. Wiesz, co jest w nich fajne? Umieją się nie zgadzać. One odpuszczają, odpuszczam i ja. Pokazują klasę, której faktycznie mogę się od nich uczyć i idę za ich przykładem, nie rozpamiętując każdego słowa. Potem okazuje się, że w innych sprawach myślimy podobnie i jest ok. Zresztą nawet jak nie jest ok, to nie cisną człowiekowi od psychicznych, upośledzonych, hmm, nie pamiętam, z traumami, doprawdy trudno spamiętać już wszystkie inwektywy skierowane w moją stronę. Wszystkie dziewczyny mają swoje opinie i wyrażają je głośno, za co należy im się szacunek. Jak wchodzą w dyskusję, to nie chodzi o słowne przepychanki (które i mnie się zdarzają), ale o merytoryczną wymianę zdań. 

Cóż jednak zaserwowałaś mi po naszej niezgodzie, nawet już nie wiem na jakim tle? Jak pojawisz się na forum, to praktycznie pod każdym moim postem leci litania na temat tego, jaka jestem chora umysłowo, ...a i nienormalna. Nie odpisywałam, bo po co się nakręcać. I myślisz, że to akurat jest spoko? To świadczy o tym, że to JA mam problem? Dziewczyno (czy też kobieto) daj spokój. Na co Ci te nerwy? Nie lubimy się, nie zgadzamy, okej, ale jesteśmy nie na "udeptanej ziemi", a na forum internetowym. Naprawdę nie ma sensu się gryźć i zabijać, bo nie wpłynie to ani na mnie i moje życie, a w Tobie podkręca tylko złe emocje. Pewnie nigdy nie spotkamy się w prawdziwym świecie, po co więc te jazdy? Omijajmy się i tyle. Mi taka atmosfera nie odpowiada, ale jeśli Tobie gra, to proszę bardzo. Odbij piłeczkę, pociśnij mi, zaprezentuj tu wachlarz swoich umiejętności i udowodnij wszystkim, jaka jestem psychiczna. Ja się w to bawić nie będę. 

Mam nadzieję, że przeczytają to też inne panie, których nie będę tu wymieniać, bo pewnie tez chętnie skorzystają z okazji i zlecą się na prowo, żeby pojechać świrniętej Optymistce. Dajcie sobie spokój, naprawdę. Ani to fajne, ani nic nie wnosi, ani satysfakcji nie daje... A zresztą, nie mi Wam rozkazywać, chcecie, ciśnijcie dalej. Śledzicie moje wszystkie wpisy, więc dobrze wiecie, że kłótnie z abstrakcyjnymi osobami na forum są teraz ostatnią rzeczą na mojej głowie. 

 

Ah... Dzieki Optimistko.  Dopiero teraz zauwazylam, ze dzisiaj jestes i juz sie zastanawialam czy moze urodzilas.  Jak sie czujecie?

Jutro jadę do szpitala Czujemy się spoko, mam takie wrażenie, że córki się nie namówi na wyjście i będzie cesarka. Uparte to po ojcu

No tak. Czyli jednak nie odpuszczasz, nadal w punktach wypisujesz co Ci się nie podoba i stosujesz rozmowę typu "A bo ty pierwsza..." Spoko. Mam nadzieję, że to daje Ci to, czego potrzebujesz. Powodzenia. 

 

Nie, napisałam, że odpuszczę ale szanuj też innych. To aż tak dużo? A odpowiedziałam, bo zarzuciłaś coś co nie jest prawdą. Tyle. 

Po prostu odpuść. Bezwarunkowo. Szkoda życia.