Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Has

Związek z starszym mężczyzną

Polecane posty

Dzień dobry. Kochane kobiety czy mieliście podobną sytuację jak Ja? Mam 35 lat, jestem po rozwodzie, kobieta po przejściach... od 3 lat facet 23 lata starszy ode mnie podrywał mnie i chciał się umówić... Ja ciągle uciekałam. Miesiąc temu postanowiłam dać szansę na nowy związek i umówiłam się na kolację, było oczywiście bajecznie. W pewnym momencie on chciał się wycofać ale nie z mojego powodu tylko blokada jego wieku... na następny dzień zmienił zdanie, przyjął moje zaproszenie i spotkaliśmy się u mnie. Od tamtej pory spotykamy się, on mnie odwiedza, rozmawiamy godzinami, jest nam obojga miło itp, on jest zafascynowany moją osobą, ciągle słyszę komplementy, patrzy na mnie jak w obrazek, przytula, całuje w rękę itp. Nie mówiąc o smsach i co wieczór dzwoni i długo rozmawiamy, mamy wspólne tematy... W każdy weekend zaprasza mnie do siebie i oczywiście razem śpimy w sypialni. W pierwszej kolejności pragnie mnie zaspokoić i to kilkakrotnie i na końcu dopiero myśli o sobie.... jest poprostu cudownie, rano śniadanie do łóżka itd. Dodam jeszcze że liczy się z moim zdaniem, daje mi wyszukane prezenty, cały czas dąży żeby bliżej mnie poznać, np nie mówiłam mu jakie są moje ulubione kolory a on wczoraj wymienił wszystkie itp. Jednak nie daje mi spokoju jedna rzecz. Otóż od początku znajomości powtarza jedno zdanie ,, tylko się nie zako... bo będziesz cierpieć " oczywiście wiele razy pytał mi się czy Go kocham? Ja nie odpowiadam bo nie chce żeby wiedział że się zakochałam 😔 co dziennie na wieczór piszemy, co dziennie rano on pierwszy wysyła wiadomość z kwiatem i całusem itp. Ponadto wczoraj powiedział mi że pragnie żebym co noc była koło niego. Wróciłam do domu a on wysyła mi zdjęcie łóżka że gdzie ja jestem i czemu nie z nim itd. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, kto miał podobną sytuację to proszę podziel się, a kto zamierza krytykować na temat wieku to wstrzymaj się proszę bo nie jeden 30 czy 40 latek chciałby być taki romantyczny dżentelmen jak on. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że on o Ciebie naprawdę dba, dostajesz prezenty i jest Ci dobrze, możesz to ciągnąć. 

Jednak nie licz na więcej typu oświadczyny, wspólna przyszłość. 

Tym "tylko się nie zakochaj, bo będziesz cierpieć" powiedział Ci, że nic trwałego z tego nie będzie. Że nie tli do Ciebie żadnych głębszych uczuć i inna zastąpi Twoje miejsce, gdy on się znudzi. Gdybyś naprawdę coś dla niego znaczyła nie powiedziałby tego. 

Korzystaj póki możesz, póki nie znajdziesz lepszej partii, jednak bądź świadoma, że to nie jest facet za jakiego go uważasz. Tylko bawidamek, który robi wszystko dla cip ki, a właścicielka będzie póki się nie znudzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież facet ma prawie 60 na karku a ty jesteś w takim wieku że jeszcze możesz spokojnie stworzyć udany związek z kimś w przedziale 35-45. Tylko trzeba umieć szukać i nie skreślać za szybko. Temu staremu "dżentelmenowi" najwyraźniej ta zabawa sprawia przyjemność. Oczywiście dopóki mu się nie znudzisz. No ale tak na wszelki wypadek żeby mieć czyste sumienie zabezpiecza się tekstem "tylko się nie zakochaj bo będziesz cierpieć". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiek to tylko liczba, lepiej się czuję w jego towarzystwie niż w młodszym, który w głowie ma tylko jedno... po jego zachowaniu czasem myślę że on specjalnie tak mówi żebym to pierwsza wyznała mu uczucia... nawet postanowiliśmy że powiem jak się zakocham i on obiecał że też powie. Jak już mam odwagę żeby to powiedzieć to od razu włączą się czerwona lampka i przypominam właśnie to zdanie 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faceta asekurującego się słowami tylko nie zakochaj się....trzeba skreślić od razu,normalny mezczyzna poważnie myślący o tobie tak nie powie nigdy..jak Ci zależy na prezentach to rób co chcesz,ja bym w to nie weszła bo dla mnie miłość,poczucie stabilizacji,pewności w związku to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochasz go?

To..

Nie, nie możesz teraz odejść.. Kiedy cała jesteś głodem.. Jego oczu, dłoni, spojrzeń..

Znajdź resztę w sieci bo to cytat tedy się dowiesz co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiek to tylko liczba, lepiej się czuję w jego towarzystwie niż w młodszym, który w głowie ma tylko jedno... po jego zachowaniu czasem myślę że on specjalnie tak mówi żebym to pierwsza wyznała mu uczucia... nawet postanowiliśmy że powiem jak się zakocham i on obiecał że też powie. Jak już mam odwagę żeby to powiedzieć to od razu włączą się czerwona lampka i przypominam właśnie to zdanie 😔

 

Gdyby to była liczba, pieściłby 60latkę. Jak myślisz, czemu tak nie jest? 

 

Popadłaś w skrajną naiwość, jeszcze sobie przypomnisz te słowa i będziesz sobie zarzucać, że wybrałaś starca, który się tobą znudził, bo się w nim zakochałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 

Gdyby to była liczba, pieściłby 60latkę. Jak myślisz, czemu tak nie jest? 

Tak się składa że on nie zwrócił uwagę na wygląd wewnętrzny tylko to jaka jestem, nie jedna 60-tka chciała by mieć mój tok myślenia i tego jaka jestem, mimo że 60-latka ma bogate doświadczenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po rozwodzie i po przejściach. I już szykujesz się do powtórki z rozrywki?  Teraz wplątasz się w romans z dziadkiem i znowu będziesz po przejściach ale będziesz grubo po 40 i będziesz tak zniszczona psychicznie, że już z nikim nie stworzysz normalnego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że stało się, właśnie jesteśmy po poważnej rozmowie i ku waszemu zdziwieniu mój ukochany odwzajemnia moje uczucia. On dobrze wiedział że Go kocham i specjalnie tak mówił bo chciał usłyszeć ode mnie. Co do prezentów to chyba tego nie zrozumiecie bo niejeden młodszy chciałby mieć jego sposób myślenia. Małe prostowanie. Otóż tak jestem po rozwodzie i on też i właśnie dlatego rozumiemy się niemal bez słów. Zawsze byłam kobietą niezależną i mocno stępająca na ziemi, wiem czego chce od życia itd więc nie cieszą mnie dobra materialne bo stać mnie na moje zachcianki... prezenty chodzi tego typu że np oglądałam w sklepie świeczki do aromaterapii i do masażu ale nie byłam zdecydowana a na następny dzień idziemy zwyczajnie wybierać firanki do naszej sypialni, po czym jedziemy do niego ( tego nie było w planach) a tu nagle ma świeczkę którą chciałam kupić oczywiście on o tym nie wiedział nic. Wyszukana mała rzecz potrafi sprawić radość niż pierścionek z bryliantem który mam oczywiście sama sobie kupiłam. Widzę że większość z Was nie bardzo mnie zrozumiała ale to nic, dziękuje wszystkim i życzę udanych związków takich jak mnie spotkało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×