czy kobiety musza rządzić ?

Spotykasz się z kobietą po 30 i ..po czasie gdy poczuje się pewnie zaczyna tobą zarządzać ,rządzić -pasuje nam to ? co z kobietami się dzieje wtedy ,że uważają ,że nas-facetów po 30 i wyżej wychowają po swojemu ? Przecież my często jesteśmy uwolnieni rozwodem od zarządzania i mamy dobrowolnie dać się wtłoczyć w nowy kierat ? O co tutaj chodzi ?

 

Spotykasz się z kobietą po 30 i ..po czasie gdy poczuje się pewnie zaczyna tobą zarządzać ,rządzić -pasuje nam to ? co z kobietami się dzieje wtedy ,że uważają ,że nas-facetów po 30 i wyżej wychowają po swojemu ? Przecież my często jesteśmy uwolnieni rozwodem od zarządzania i mamy dobrowolnie dać się wtłoczyć w nowy kierat ? O co tutaj chodzi ?

Co znaczy "rządzić"? Ustawia sobie tron i każe paść na kolana, jak nje to kara, czy POPROSI  o zrobienie prania bo tymczasem ona gotuje?

Jeżeli gość uważa, ze jest uwolniony rozwodem, i po jakims czasie znow dzieje się to samo, to

1. albo trafia na same hetery, 

2.  albo cos jest nie tak z jego postrzeganiem wolności w związku.

W obu przypadkach, jak widać, problem jest po jego stronie

 

albo trafia na same hetery, 

Trafia???

To jest jakieś losowanie partnerki?

Nie trafia tylko WYBIERA!

Wydaje mu się, ze trafia, a w rzeczywistości wybiera - może być, p Czepialska?

Nie czepiam się.

Partnerów się wybiera a nie wygrywa na loterii.

Strasznie mnie wkurza jak ktoś swoje głupie decyzje zwala na los i pozuje na pokrzywdzonego.

 

 

Strasznie mnie wkurza jak ktoś swoje głupie decyzje zwala na los i pozuje na pokrzywdzonego.

Mnie tez, dlatego napisałam, ze w obu wersjach problem lezy po jego stronie.

Albo zle wybiera, albo chciałby być w dalszym ciągu singlem, tyle ze w związku.

 

Bo kobiety takie są, przywłaszczają sobie faceta, staje się ich własnością.

Nie moja wina że faceci to bezwolne krowy które wziąć sobie może kto chce.

Rządzić ,czyli decydować co jest dobre w związku ,a co nie. Widzi świat swoimi oczami i partner ma też ten świat takimi widzieć . Nie wszystko co robi partner jest dobre,ale to nie znaczy ,że to co robi ona jest dobre tzn ona uznaje ,że to co ona roi jest prawidłowe ,a to co facet ..może być . Czy w nim problem ? Może tak ,a może i nie -dlaczego miałby szukać całkowicie bezwolnej kobiety  ? Fajne są takie ze swoim głosem ,ale po czasie niestety zaczynają bardzo narzucać swoje decyzje . To nie jest fajne i nie wszystkim pasuje,chyba ,że ktos jest pantoflem i to lubi . 

To może niech zaczną myśleć głową a nie rozporem?

 

Nie moja wina że faceci to bezwolne krowy które wziąć sobie może kto chce.

Niestety sporo w tym racji. Tracimy kontrolę nad własnym życiem ogłupieni przez seks. Zapominamy o konsekwencjach, które mocno w nas uderzają. Powinniśmy się bardziej szanować i nie pozwolić wejść sobie na głowę.

 

Rządzić ,czyli decydować co jest dobre w związku ,a co nie. Widzi świat swoimi oczami i partner ma też ten świat takimi widzieć . Nie wszystko co robi partner jest dobre,ale to nie znaczy ,że to co robi ona jest dobre tzn ona uznaje ,że to co ona roi jest prawidłowe ,a to co facet ..może być . Czy w nim problem ? Może tak ,a może i nie -dlaczego miałby szukać całkowicie bezwolnej kobiety  ? Fajne są takie ze swoim głosem ,ale po czasie niestety zaczynają bardzo narzucać swoje decyzje . To nie jest fajne i nie wszystkim pasuje,chyba ,że ktos jest pantoflem i to lubi . 

Jakieś rozchwianie. Chyba sam nie wiesz czego do końca szukasz

 

Niestety sporo w tym racji. Tracimy kontrolę nad własnym życiem ogłupieni przez seks. Zapominamy o konsekwencjach, które mocno w nas uderzają. Powinniśmy się bardziej szanować i nie pozwolić wejść sobie na głowę.

No to się szanujcie i podejmujcie decyzje dobre dla związku i obojga partnerów, zamiast obwiniać o wszystko kobiety i zwalać na nie winę za wasz brak stanowczości.

 

No to się szanujcie i podejmujcie decyzje dobre dla związku i obojga partnerów, zamiast obwiniać o wszystko kobiety i zwalać na nie winę za wasz brak stanowczości.

Ja nie pisałem, że wszystkiemu winni są mężczyźni. Kobiety są tak samo winne jak mężczyźni. Wina leży po obu stronach. 

 

To może niech zaczną myśleć głową a nie rozporem?

Może myślą i stąd rozwody lub/i niełączenie się  w małżeństwa ? Wszyscy się zmieniamy będąc w związkach ,bo one nas rozwijają ,uczą . Gdy nadejdzie czas podliczeń i facet zacznie się zastanawiać co dalej ,podsumuje doświadczenia ,to dostaje papkę info ,że sobie nie radzi ,jest niezdecydowany itd . Takie ciekawostki są w każdym czasopiśmie dla kucharek i kur domowych -wymyślone dla zaspokojenia ich pragnień i próżności . Facet nie ma prawa zrobić podliczeń ,mieć wątpliwości ,bo to jest niedobre z pkt widzenia kobiet ? Czyli facet nie może popełniać błędów ,bo gdy je popełnia to jest niedopuszczalne ? Trochę to oderwane od rzeczywistości ,a ona jest inna niż ta z tv ,gazetek .   Dla jasności po co ten temat - robię pracę mgr w tym temacie (trochę mi z tym zeszło ) i byłem ciekaw ,czy zarzucony tutaj temat  da mi jakiś spójny obraz  .Trochę zamieszał ,ale dał też potwierdzenie pewnych tez (niektórym zaprzeczył ) . Oczywiście moje opracowanie jest oparte na szerszym kontekście i obejmuje większe spektrum  ,ale byłem ciekaw jak zadziała prawo forum stricte kobiecego  i potwierdziło , że działa dokładnie wedle prawideł reakcji  tłumu . Tłumu gdzie większość stanowi jedna z płci . Inaczej się to dzieje w tłumie mieszanym itd . Przepraszam ,ale tylko tak mogłem zrobić swoje "badanie" . Z drugiej strony to co się dowiedziałem też się przyda w życiu . 

Przykro mi że podatki ciężko pracujących ludzi sa marnowane na takich "magistrów".

I żeby była jasność - nie odmawiam mężczyznom prawa do błędów, podliczeń, wątpliwości i rozwodów.

 

Przykro mi że podatki ciężko pracujących ludzi sa marnowane na takich "magistrów".

Nie jestem jeszcze  magistrem ,czytaj ze zrozumieniem . Czesne opłacam sobie sam  ,także w portfelu Tobie nie ubędzie.  "Takich magistrów" to odmawianie ludziom zajmowania się aspektami innymi niż obchodzą Ciebie . Kim jesteś i dlaczego uzurpujesz sobie prawo do decydowania co /kto /czego ma się uczyć ? 

Skoro czesne "oplacasz sobie sam" to znaczy że studiujesz w Wyższej Szkole Gotowania na Gazie - takie pseudo uczelnie również są dotowane z pieniędzy podatników.

 

Kim jesteś i dlaczego uzurpujesz sobie prawo do decydowania co /kto /czego ma się uczyć

Jak na "studenta" jesteś wyjątkowo mało inteligentny - gdzie napisałam że wolno czy nie wolno ci "studiować"?

Po prostu twoje wnioski z obserwacji życia dorosłych ludzi są tak denne, dziecinne i zerojedynkowe że po prostu ręce opadają.

Nie radzę ich zamieszczać w tej niby "pracy magisterskiej" bo zbłaźnisz się okrutnie.

 

Skoro czesne "oplacasz sobie sam" to znaczy że studiujesz w Wyższej Szkole Gotowania na Gazie - takie pseudo uczelnie również są dotowane z pieniędzy podatników.

 

Raczej błądzisz ,cóż ,masz prawo -nie wszyscy mieszkający w Polsce uczą się w Polsce .Trochę się od paru lat zmieniło w tym temacie i jako inteligentna (zakładam w ciemno )  osoba domyślisz się jak teraz wygląda życie/praca/zamieszkiwanie  na terenach np. nadgranicznych ( poszukasz choćby w necie ,popytasz )  .Praca magisterska obejmująca jakiś temat nie musi być konkretnie o tym temacie ,może być o strukturze tworzenia i odpowiedzi na jakiś wątek ,reakcjach ,podatności tłumu na manipulacje bezpośrednią i pośrednią itd itd -temat rzeka - zależy jak pokierować pytaniami ,zagadnieniami  . Domyślam się , że tobie się może to nie podobać bo tego nie rozumiesz,nie interesuje ciebie to  itd -to oczywiste ,ale nie zamykaj innych osób w świecie jaki tobie odpowiada . Czasem jest to "świat" , a czasem "światek " . Dowiedziałem się czego potrzebowałem  , rodzi się ciekawa praca ,ale to oceni promotor . Problemem jest troszkę język ,ale dam radę . Dlaczego to ujawniam -sporo osób opisuje wprost na tym forum ,że robi pracę i potrzebuje informacji,opinii ,ale wtedy odpowiedzi są przygotowane,przemyślane ,a to już nie jest dobre dla rzetelnego opracowania . Otwórz oczy na rzeczy nowe ,pozdrawiam  

Tak, tak...

Dorośniesz - zrozumiesz

czy to forum naprawdę aż tak zdurniało przez kilka miesiecy ,

prawa natury są bezwzgledne i raczej się nie zmieniają ,

miała zawsze.

Dziś w dobie chorej tolerancji i powszechnej głupoty mądrą prawdziwą kobietę wyparły wszech obecne (sory niewiem jak to nazwać )pustaki które chcą wszystko za nic po trupach a wiec (teraz sobie nagrabie uff) slepa durna dziunia leci na fagasa też ...ę niedorozwoja co nie nadaje sie na męża ani na ojca ale laluś przystojny i lep na dzidzia oj i co ? a no państwo nasze w dupie ma normalne rodziny ale pomoże mamusi ( tu naprawdę przepraszam grono samotnych matek ale nie tatusio łapów )ostatnio umówiłem się na randkę z taką dużo młodsza bardzo łądną ale jak się dowiedziałem że ma 2 dzieci każde z innym i że była mężatką  a mąż nie był ojcem żadnego dziecka powiedziałem sorki ale żegnam chodż cisło mi się by powiedzieć spie.....laj ale

 wychowali mnie w szacunku do kwiatu tej ziemi który trace co dziennie niewiem kiedy bedzie 0 mam nadzieje że nigdy ale są granice dla mnie nie wiem jak patrzeć jak spotykam 9pustaków czy ta 10 jest normalna czy znowu mam pecha ,

co powiedzieć synowi jak znowu  przedstawi mi gęś bez mózgu , kiedyś mówiłem uważaj fajna ale coś niegra to  się obrażał ( po 3porazkach pytał oficjalnie )ale zawsze mówie że to on musi wybrac nie ja , to pyta dlaczego ja nadal jestem sam .

no i ja leżę bo prawdy mu nie powiem że prawdziwa kobieta już nie istnieje ,poprostu wygineły feminizm i inne np 2pokolenia wyzwolone 50% rozwodów wybiły dosztetnie prawdziwe kobiety (owszem są ale jak perełki wygrana w loto)zostały same pustaki lub zdeformowane przez system coś za nic ,kochaj lub spadaj,płać lub spadaj zasłuż lub spadaj nowy model jest jak wsklepie ajak nie to państwo bedzie cię scigac bo ja jestem najlepsza matka polka (znowu przepraszam prawdziwe matki ).

czasem marze o państwie gdy dziecko nie będzie kaprysem czy wpadką a świadomym działaniem i obowiązkiem a nie patologią i przymusem jednej czasami płci .ale znowu powiedza że to łamanie prawa swobód a co z prawami dziecka które niechce być urodzone przez nieroba dla kasy alimentów czy bez pełnej rodziny albo spłodzone przez palanta który nie nadaje się na ojca ,

pytan jest sporo ale prym mają kobiety i naprawdę nie spradzaja się w tym nie wiem co jest nie tak , moze my faceci też do dupy jesteśmy ale nic bez was nie zrobimy tylko kobieta w 99% decyduje czy bedzie potomstwo i kogo wybiera za partnera a wiec decyzja jestzawsze u was ,

my też jesteśmy winni ale decyzja zawsze podejmuje kobieta nielicząc gwałtów

pozdrawiam i naprawdę niechciałem nikogo urazić ale brzydzę się ułuda i fałszem gierkami i wszelkimi wybiegami by się wybielić nie widząc swojego błedu

sam popełniłem ich sporo ale dałem rade wychowując  dzieci myślę że dobrze ale czas pokaże na co ich naraziłem nie mówiać prawdy o płci i zakłamaniu .

pozdrawiam