Kto podglądał na facebooku?

 

Też czasem o tym myślę, ale nie jakoś nagminnie. Wyobrażam sobie, że zostaję politykiem wielkiego formatu, a potem ktoś ujawnia światu, że 6 października w czasie obrad, szukałam w sieci maści na hemoroidy i grałam w farmę.

Czyli to co każdy polityk ma zapewne. Nie szokuje. 

 

Czyli to co każdy polityk ma zapewne. Nie szokuje. 

Jak w każdej siedzącej robocie, ale to w zacnych kręgach, powinno być tajemnicą poliszynela. 

Wszyscy mamy odbyty. Po co udawać ze nie? Wszyscy mamy coś z dzika w zoledziach. 

Dlaczego nie mogę dać sobie serduszka albo pucharu

 

Wszyscy mamy odbyty. Po co udawać ze nie? 

Chyba Ty.

Ja jestem jednym wielkim chodzącym ludzkim odbytem. Pora odkryć prawdę. 

 

Ja jestem jednym wielkim chodzącym ludzkim odbytem. Pora odkryć prawdę. 

Będą jotpegi?

Obejrzyj swoj w lusterku i nadaj mu moje imię. Jotpeg 4 D. 

 

Też czasem o tym myślę, ale nie jakoś nagminnie. Wyobrażam sobie, że zostaję politykiem wielkiego formatu, a potem ktoś ujawnia światu, że 6 października w czasie obrad, szukałam w sieci maści na hemoroidy i grałam w farmę.

Ja tłumaczę się sama przed sobą, że gdyby nawet wszystkie moje skandaliki, grzeszki i kompromitacje wyszły na światło dzienne, to dodałyby mi tylko splendoru. Ale inwigilacji politycznej, to się jednak boję. Że ja tu sobie na kafe pierdu pierdu, a jutro o 6 wpadnie cba, czy fbi, czy jakies inne tam wojsko Macierewicza, i rzuci mnie na glebę.

 

Ja tłumaczę się sama przed sobą, że gdyby nawet wszystkie moje skandaliki, grzeszki i kompromitacje wyszły na światło dzienne, to dodałyby mi tylko splendoru. Ale inwigilacji politycznej, to się jednak boję. Że ja tu sobie na kafe pierdu pierdu, a jutro o 6 wpadnie cba, czy fbi, czy jakies inne tam wojsko Macierewicza, i rzuci mnie na glebę.

Ja inwigilacji to nie, nie sądzę, by mieli tyle par uszu, żeby nasłuchiwać wszystkich. Chociaż jeśli przyjdzie do rozliczania narodu i eliminowania "wrogów", to ktoś może zapytać Przemysława, czy to zdjęcie  kut/asa to był gest "za", czy "przeciw". 

 

Ja inwigilacji to nie, nie sądzę, by mieli tyle par uszu, żeby nasłuchiwać wszystkich. Chociaż jeśli przyjdzie do rozliczania narodu i eliminowania "wrogów", to ktoś może zapytać Przemysława, czy to zdjęcie  kut/asa to był gest "za", czy "przeciw". 

Przemyslawom zawsze pozwala się istnieć i kontynuować proceder

 

Przemyslawom zawsze pozwala się istnieć i kontynuować proceder

No może. Dlatego chciałabym zorganizować składkę na komunijny prezent dla wiceministra finansów. Bilans złych i dobrych uczynków powinien się zgadzać. Chciałabym mu kupić drabinkę ze złota, rower pewnie już kupił mu wujek Macierewicz.