Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aluua245

Jak się otworzyć na nowe?

Polecane posty

Cześć! Jestem tu nowa. Piszę tutaj, ponieważ potrzebuje się komuś wygadać, a sytuacja jest - nawet dla mnie samej - skomplikowana. Mam 25 lat i jestem biseksualna. Od zawsze podobali mi się zarówno mężczyźni jak i kobiety. W bliższą relację wchodziłam jedynie z mężczyznami. Wydaje mi się, że z kobietami nie byłam na tyle odważna aby zrobić ten krok, ani też nie umiałam dobrze się do tego zabrać. Wiadomo, że kobiecie łatwiej znaleźć jest mężczyznę do związku niż inną kobietę. To tak słowem wstępu. Od kilku lat mam bliską przyjaciółkę w której od dłuższego czasu jestem zakochana. Nie jest to uczucie odwzajemnione. Wiem to dlatego, ponieważ chcąc być szczerą zebrałam się na odwagę i przyznałam się do swoich uczuć. Ona zachowała się wręcz wzorcowo - nie odrzucając mnie w żaden sposób, nie oddalając się ode mnie, a nasza relacja nie ulega przez to pogorszeniu. Po szczerej rozmowie zostałam zapewniona o pełnym zrozumieniu, ale niestety nieodwzajemnionym uczuciu. Jakoś trzeba żyć, najważniejsza jest dla mnie ta na prawdę mocna i fundalemtalna przyjaźń. Więc w czym problem? Otóż jestem singielką, a zdecydowanie odczuwam chęć znalezienia tej odpowiedniej osoby - "drugiej połówki". Różnie z tym wychodzi. Aktualnie zaczynam poznawać i budować coś ciekawego z pewnym facetem, nie jest to jeszcze związek - na razie znajomość z perspektywami na przyszłość. Sęk tkwi w tym, że od momentu zakochania się w przyjaciółce, nie jestem w stanie poczuć nic mocniejszego do kogoś innego. Mimo tego, że wiem iż jest dobrze tak jak jest, że (już, dla wspólnego dobra) nie chcę wchodzić z nią w inną relację niż przyjaźń. To nie jestem w stanie zupełnie skreślić i zapomnieć tego co czuję.
I tutaj powstaje pytanie: co robić? Jak przestawić swoje myślenie i otworzyć się na nowe osoby? Podkreślam, że odsunięcie się od siebie nawzajem nie wchodzi dla mnie w grę. Po prostu przeżyłabym to jeszcze gorzej, biorąc pod uwagę to, jak jest dobrze między nami. Jakieś rady? Z góry dziękuję!

P. S. Jeśli może mieć to też jakiś wpływ na historię, to jak chodzi o aspekt fizyczności to miałyśmy trochę epizodów z całowaniem/lekkimi pieszczotami ale nic więcej. Mówiliśmy kilka razy, że może kiedyś by spróbować czegoś więcej, ale finalnie do niczego nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×