Zaniedbany facet - powód do the endu

Z drugiej strony, faktycznie, zwieracze już nie te... to tak, gwoli kontynuacji mojej wypowiedzi.

 

Myślę, że autorka już jest trochę w takim wieku, że o super zadbanego księcia trudno, ale mimo wszystko, lepiej być samemu niż iść do łóżka z niedomytym menelem. To obrzydliwe... 

A to nie jest tak, że brudas zawsze będzie brudasem? Obojętny jest wiek jak dla mnie. 

Na starość to kobiet musi myć chłopa jeśli chce żeby był czysty. 

 

No bez jajec! Że niby w "pewnym wieku", to już się przestają myć?! Czuje się osobiście urażona...

Nie, miałem na myśli, że został już męski towar trochę, albo nawet bardzo wybrakowany... Xd Jeśli nawet znajdzie się super facet, to nie sądzę aby akurat szukał koniecznie 40 latki, bo jeśli się podoba to ma pod dostatkiem młodych kobiet. Zresztą, z formy i stylu wypowiedzi wynika, że autorka to raczej inteligentna dziewczyna a jednak skusiła się na faceta z brakami w uzębieniu, raczej jako 20 latka nie miała takich dylematów

 

No już nie musisz się chwalić ze lubisz meskie zapachy. 

Ja się zwierzam, a nie chwalę. Doceń to.

Swoją drogą to bardziej mi się produkować nie chciało, bo to mało udana prowokacja. Jakaś taka w ogóle..., a ja wciąż jeszcze przed trzecią kolacją.

 

Z drugiej strony, faktycznie, zwieracze już nie te... to tak, gwoli kontynuacji mojej wypowiedzi.

Hahaha ale do problemów ze zwieraczami to temu panu jeszcze trochę brakuje jednak masz rację, starość rysuje się dla nas w niezbyt kolorowych barwach. A raczej zapachach  

Ja w trakcie 5. Co to w ogóle za ton? Ktoś się zesra i mówi ci doceń to. A kim ty jesteś ze mam docenić. No dziękuje ze król z królowa raczyli się podzielić czymkolwiek. Doceń to pff wkoorwia mnie ta gadka. Nie docenię. 

 

Ja w trakcie 5. Co to w ogóle za ton? Ktoś się zesra i mówi ci doceń to. A kim ty jesteś ze mam docenić. No dziękuje ze król z królowa raczyli się podzielić czymkolwiek. Doceń to pff wkoorwia mnie ta gadka. Nie docenię. 

Nie zrozumiałam, ale miło mi bardzo, że odpisałaś, to wiele dla mnie znaczy.

 

Nie zrozumiałam, ale miło mi bardzo, że odpisałaś, to wiele dla mnie znaczy.

Doceń to

 

Jak w ogole doszlo do stosunku xD autorko ... wspolcczuje

Słowa klasyka. Jak do tego doszło nie wiem xD 

Miałam kiedyś taki śliczny kubeczek w swinki z napisem oink oink. Twoja nazwa mi o nim przypomniała. Chyba mój ex mi go zbił

Dlatego lepiej mieć papier żeby moc odłączyć od respiratora takiego gada. Jako konkubina nie możesz. 

.

 

Nie, miałem na myśli, że został już męski towar trochę, albo nawet bardzo wybrakowany... Xd Jeśli nawet znajdzie się super facet, to nie sądzę aby akurat szukał koniecznie 40 latki, bo jeśli się podoba to ma pod dostatkiem młodych kobiet. Zresztą, z formy i stylu wypowiedzi wynika, że autorka to raczej inteligentna dziewczyna a jednak skusiła się na faceta z brakami w uzębieniu, raczej jako 20 latka nie miała takich dylematów

Tym też jestem oburzona

A tak na serio, to uważam, że tendencje do smrodu i szmaciarstwa są niezwiązane z wiekiem. Owszem, ciężkie przeżycia mogą spowodować, że czlowiek puści wiosła, ale z opowieści Autorki nie wynika, iżby jej amant miał takie w swoim dossier...

Nie mam weny na wasze problemy. 

 

tak swinki sa piękne. a wgl gdzies czytalam jakis artykul, niby naukowy, ze podniecona kobieta ma zwiekszona tolerancje na rozne obrzydliwosci  moze cuchnace feromony zakrecily w glowie autorce.

Ciekawe te zjawisko xD tylko to też pewnie do czasu, gdy emocje opadną i motylki w brzuchu znikną to smrodek może zacząć przeszkadzać  

 

Nie mam weny na wasze problemy. 

Co Ty tam teraz masz w tym awatarze ?

 

Co Ty tam teraz masz w tym awatarze ?

Bombelka

 

Bombelka

Jakiś taki smutny 

 

Kiedys czytalam o męzczyznie ktory 10 lat nie mył czekoladowej kiełbasy

 

Od kiedy to braki w uzębieniu usprawiedliwiają nieużywanie mydła. Zęby można wstawić ale awersję do mycis się trudniej wyplenic.

Kiedys czytalam o męzczyznie ktory 10 lat nie mył czekoladowej kiełbasy a i tak spał przez ten czas z 40 kobietami i miał chętne. Zgadnijcie w jakim kraju to było

 

Nie pytam nawet, dlaczego ta kiełbasa była czekoladowa. 

Od pierdów, walącego ryba wacka przez śpiochy do czekoladowej kiełbachy haha

Nie mówię śpiochy na to. 

Dobre w tym wszystkim jest to, że on się stale na tym portalu loguje, być może polując  na jakaś młodszą lub po prostu inną albo kolejną do kompletu  kolezankę. Co tylko z różnych powodów potęguje kuriozum tej sytuacji.

Ktoś tu żartem pisał o śmierdzących feromonach... Ja w kontekście tej sytuacji właśnie o feromonach też myślałam... nawet brałam pod uwagę pół żartem pół serio  dosypywanie mi czegoś do napoju... I było to już moją myślą po pierwszym spotkaniu, gdzie nic poza brakami w uzębieniu nie ujawniło się. Przecież ja mam obsesję na punkcie zębów swoich i cudzych, i dla mnie samej ta sytuacja wydawała się bardzo dziwna, że akceptuję znajomość z nim.

No już bez przesady, żeby cudami nazywać dbałość o higienę

Faktycznie po siku nie wyciera, raz to wyszło, gdy powiedział, że papier mu niepotrzebny. Ale też podczas prysznica niewiele uwagi chyba poświęca na higienę intymną, ponieważ ten zapach, choć mniejszy, też się unosi.

Zarost to raczej nie, aby gonić za trendami, tylko chyba z niechlujstwa. 

Podziwiam, że ludzie mogą mieć tak wysokie mniemanie o sobie.

Leżaczek, z tym węchem to ciekawy wątek, bo on raz powiedział, że dla niego całowanie się po zjedzeniu potrawy z czosnkiem nie stanowi problemu. Nie używa też żadnych perfum. 

Przed obrzezanym byłam z takim napletkowym i nigdy takiej sytuacji nie spotkałam

Co Polacy mają ogromne? Problemy z higieną? Obawiam się, że narodowość nie ma tutaj żadnego znaczenia, wierz  mi.

Akurat wyjątkowo " zapachu" potu nie czuć.

On jest wysportowany, więc chyba jego zwieracze trzymają,  myślę, że to taka "filozofia" życiowa. Luz. Podobnie jak z byciem niepunktualnym.

Śpiochy pisząc, miałam na myśli taką jakby w ogóle od rana nieumytą ropę, nawet nie tyle w oku, co w wewnętrznym kąciku oka, na skórze. Nie chciałabym znowu kogoś obrzydzać opisem. 

Co do zębów, już nie przesadzajmy, że po 30 się sypią, skoro czas ewentualnej próchnicy dawno za nami. Wiadomo, że bywa różnie, czasem ząb trzeba usunąć, ale można wstawić, a nawet trzeba by ...

To, że dentysta x komuś nie proponuje wstawienia zęba to żaden argument. Nie żyjemy na pustyni i chyba wiedza o tym, że zęby  można uzupełnić jest powszechna, a na pewno jest do niej dostęp.

W tym przypadku nie chodzi też o kasę.  

Trzeba, ponieważ braki w uzębieniu źle wpływają na pracę całej szczęki, obciążają inne zęby. 

A poza tym fakt, że ktoś nie ma zębów nie oznacza, że dentysta mu czegoś nie proponuje. 

Stopy czyste, buty skórzane, paznokcie czyste u rąk i stóp.