Babie nigdy nikt nie dogodzi, choć wielu próbuje, niestety im zawsze źle, mało i nie są nigdy szczęśliwe, wiecznie czegoś chcą

to jest droga do nikąd samo próbowanie dogodzenia babie

Bez celu i dążenia do niego, nie chce się żyć. Nie ma czegoś takiego jak szczęście absolutne i permanentne. 

 

Bez celu i dążenia do niego, nie chce się żyć. Nie ma czegoś takiego jak szczęście absolutne i permanentne. 

czyli ciągle frajerowi podnosić poprzeczke aby mu się nie nudziło i miał na co zapíerdalać zamiast leżeć i odpoczywać

 

 Nie ma czegoś takiego jak szczęście absolutne i permanentne. 

Szczęście samo w sobie? Nieuwarunkowane zewnętrznymi czynnikami 

Res szaleje. Zalosc nad zalosciami. 

 

czyli ciągle frajerowi podnosić poprzeczke aby mu się nie nudziło i miał na co zapíerdalać zamiast leżeć i odpoczywać

Skoro frajer chce być frajerem to nim jest. Kto chcacemu zabroni?

 

czyli ciągle frajerowi podnosić poprzeczke aby mu się nie nudziło i miał na co zapíerdalać zamiast leżeć i odpoczywać

Czyli mężczyźni zazwyczaj mają niżej postawioną poprzeczkę aspiracji życiowych... niektórzy, na całe szczęście 

 

czyli ciągle frajerowi podnosić poprzeczke aby mu się nie nudziło i miał na co zapíerdalać zamiast leżeć i odpoczywać

Niestety nie znam się na animowaniu frajerów, żeby im się aby nie nudziło. Mój komentarz dotyczył tego, że zawsze człowiekowi mało, zawsze czegoś brak, zawsze musi być nowy cel w życiu.

 

Szczęście samo w sobie? Nieuwarunkowane zewnętrznymi czynnikami 

Jeśli ktoś to ma w sobie, to zazdroszczę.

 

człowiekowi mało, zawsze czegoś brak, zawsze musi być nowy cel w życiu.

Bez tego rozwoju brak, a stagnacji nie jest najlepszym pomysłem

 

Jeśli ktoś to ma w sobie, to zazdroszczę.

Każdy ma. Tylko  "poziom" u każdego inny, a najlepsze że można to podnosić.

 

Niestety nie znam się na animowaniu frajerów, żeby im się aby nie nudziło. Mój komentarz dotyczył tego, że zawsze człowiekowi mało, zawsze czegoś brak, zawsze musi być nowy cel w życiu.

nie człowiekowi mało tylko wielu kobietom, nie mieszaj człowieka w ten temat

 

nie człowiekowi mało tylko wielu kobietom, nie mieszaj człowieka w ten temat

Ależ dlaczego?

Ty realista na pewno nie dogodzisz. Nie masz warunków ku temu.

 

PRzecież to oczywiste od zawsze, tylko 80% głupków tego nie wie. 20% to wie i zyje z babami jak pączek w maślę.

A frajerzy niech się męczą ;D

Generalnie, poza seksem, zycie z kobieta to zeżarcie beczki soli, dlatego trzeba umiec pic piwo bez kupowania browaru.

Arto i jego prywatne statystyki

 

Mniejszość zdecydowanai facetów. Tak Cie zadowoli

Większość niestety przeinwestowuje związki z kobietami. Zresztą, wystarczy się rozejrzeć.

Faceci to idioci jak widać. 

 

W większości. Reszta to intelektualiści, artysci i wybitne jednostki które pchają ten świat do przodu. Faceci są bardziej skrajni, kobiety bardziej przeciętne stąd to.

Życzeniowe myślenie.

Chcesz mieć paniom to haruj na niom. A na pewno chcesz. Take zyce

Też się zastanawiam skąd to rozgoryczenie. "Istnienie kobiet to krok w tył dla facetów"? Jeżeli ktoś ma takie przeświadczenie, to cóż to za problem urządzić sobie życie w taki sposób, żeby je spędzić wyłącznie w towarzystwie mężczyzn? Jeśli chodzi o seks, to mając sprawne ręce, jesteśmy praktycznie samowystarczalni. Chyba, że chodzi o.... bliskość? Uczucia? Niee, niemożliwe, skoro mężczyzni mówią, że oni nie mają takich potrzeb, i że nie chcą tego od takich podistot jak kobiety

To takie fascynujące. 

Trzeba być pełnoletnim, żeby móc wejść na kafe, ale długości członka już nikt nie każe podawać i to jest błąd. Ten temat jest na to najlepszym przykładem. 

 

Ja jestem mizodzinem i  jestem z tego dumny.

 

Takim co to zamknięty jest w butelce i spełnia życzenia wszystkich prócz kobiet? 

Też jesteś feministką? Witaj w klubie, siostro.

To jest facet z bardzo małym przyrodzeniem, o czym sam pisze już w pierwszym zdaniu. Stając po jego stronie, jawnie przyznajesz, że łączy was ten sam problem. A kobieta, która lubi być zaspokojona, to jeszcze nie feministka. 

 

Poza tym nie staje po niczyjej stronie.

Ale  jak będziesz dalej fikać to moge ci sprzedać   klapsa w  zęby

Właśnie przekroczyłeś cienką, czerwoną linię, spadaj.

 

Bo co? 

Zaczniesz płakać ze cie biją i zadzwonisz po kolegów?

Nie, po prostu przestałam z Tobą rozmawiać, to wszystko. 

Co we łbie musi mieć nie tak samiec, który ma potrzebę pierdzielic takie smuty na forum? Weźcie się nazryjcie tego bromu, będziecie mniej sfrustrowani i problem niedobzykania będziecie mieli z głowy. 

Nie lepiej by wam było na jakimś forum dla inceli? 

 

Masz babo obsesję, że wszędzie widzisz Resa. Może spróbuj to leczyć .

Mówisz, że to jakiś inny incel z syndromem niedor..uchania jak ty i wypisuje takie same farmazony jak ty? Może cię sklonowali? Uderzające podobieństwo. 

 

Mówię, że powinnaś się leczyć, albo przynajmniej dać d... jakiemuś facetowi, bo bez bolca, dostajesz pier/dolca. Bo ten kij od miotły to ci nie wystarcza.

Slabe to.

 

A co, sprobowalas i nie pomogło? 

Wymyśl coś z większym polotem. 

A nie. Przeciez nie potrafisz.