Co mam o tym myśleć?

 

Powiedz mu, żeby zadzwonił do swojej rodziny i rzekł, że ma fajowa kobietę przy boku.Jesli tego nie zrobi zostaw go. Postaw mu ultimatum. Koniec z ukrywaniem Ciebie albo koniec z Wami i tyle. Nie patyczkuj się z nim. Jeśli Ciebie kocha, to TO zrobi. Jeśli nie, to masz odpowiedź. 

Już widzę jak dzwoni

 

W tym przypadku licho to widzę.. 

Zgadzam się.  Licho nie śpi.  

 

Zostawił samą kobietę ze swoim dzieckiem dla innej. Moim zdaniem nie trzeba nic sprawdzać, już doszło do testu. Nie rozumiem takiego gadania jak twoje... Zupełnie jak by przeszłość nie była świadectwem człowieka i trzeba było go oceniać na podstawie przyszłości. Myśląc w ten sposób, to większość wiezień jest niepotrzebnych, wystarczy powiedzieć "sorry ze zgwałciłem tą kobietę/zabiłem faceta, już taki nie będę, daje słowo" i wypuszczamy na wolność. Bo w końcu przeszłość nie ma znaczenia, tylko przyszłość.

Nie porównuj tej sytuacji do okrutnych przestępstw.Nie wiesz dlaczego odszedł od tamtej kobiety. Może była zołzą i miał jej dość. Nie wiemy tego. Przeszłość ma znaczenie, ale to nie znaczy, że nie możemy budować na swoich błędach nowej przyszłości.Lepszej. Ludzie się zmieniają. Miłość ich może zmienić.. etc. 

 

Zostawił samą kobietę ze swoim dzieckiem dla innej. Moim zdaniem nie trzeba nic sprawdzać, już doszło do testu. Nie rozumiem takiego gadania jak twoje... Zupełnie jak by przeszłość nie była świadectwem człowieka i trzeba było go oceniać na podstawie przyszłości. Myśląc w ten sposób, to większość wiezień jest niepotrzebnych, wystarczy powiedzieć "sorry ze zgwałciłem tą kobietę/zabiłem faceta, już taki nie będę, daje słowo" i wypuszczamy na wolność. Bo w końcu przeszłość nie ma znaczenia, tylko przyszłość.

Osobiście nie porównywałabym gwałciciela czy mordercy do szarego faceta, który przeskoczył z kwiatka na kwiatek i teraz boi się własnego cienia  Ona, decydując się na romans i związek na zgliszczach innego związku, akurat też dobrze wiedziała co robi. Nie mam zamiaru oceniać niczyjej moralności, ale test na prawdziwego mężczyznę, w tym przypadku, raczej nie miał sensu. Poza tym większość kobiet wierzy, że z nimi będzie inaczej niż z ex. 

Wychodzę z założenia że jak już na początku wchodzą w grę tego typu problemy, to to nie ma sensu. Rok to nie dużo. Do tej pory powinno być jeszcze czuć motylki czy inne fiołki. Facet bez jaj 

 

Zostawił dla mnie kobietę z dzieckiem i boi się reakcji. Z jednej strony rozumiem, ale prędzej czy później to wyjdzie i będzie jeszcze gorzej, nawet nie może na święta czy na kawę nikogo zaprosić. Nie mówiąc już o tym że jak jedzie do rodziny to sam. Chyba to nie jest w porządku wobec mnie 

No to trzeba było od razu od tego zacząć bo to zmienia postać rzeczy. Pewnie znajomi i rodzina tego nie popierają wiec logiczne ze cię nie pozna z nimi. Czy jego znajomi są jednoczesnie znajomymi byłej? Jeśli tak to już w ogóle zycze powodzenia. Może gdyby dziecka nie było to jeszcze ale jak facet zostawia kobietę z dzieckiem to masz problem. Chyba na nic innego nie liczyłas?

 

No to trzeba było od razu od tego zacząć bo to zmienia postać rzeczy. Pewnie znajomi i rodzina tego nie popierają wiec logiczne ze cię nie pozna z nimi. Czy jego znajomi są jednoczesnie znajomymi byłej? Jeśli tak to już w ogóle zycze powodzenia. Może gdyby dziecka nie było to jeszcze ale jak facet zostawia kobietę z dzieckiem to masz problem. Chyba na nic innego nie liczyłas?

Oni od kilku lat byli na wojennej ścieżce. Nikt nie powinien z góry oceniać bo nie wiadomo jak było z nimi naprawdę. Jest mnóstwo par które są ze sobą tylko dla dzieci a nie mogą na siebie patrzeć 

 

Nie z punków. Ciężko było ukrywać ale jakoś się udawało. Nie ma romansu z nią na pewno. Zastanawiam się czy on po prostu nie zostawia sobie otwartej furtki. A może się mnie wstydzi? 

A skad wiesz, bo tak powiedział? nie bądź naiwna, pewnie ze może mieć z nią romans dlatego ukrywa wasz związek, to logiczne 

Takiemu facetowi nigdy nie można ufać, za jakiś czas pewnie Ciebie zostawi dla innej. Dla niego to nic poważnego skoro nikt nie wie ze jesteście razem, pewnie potem (jak znajdzie inna) dowiesz sie ze to nie był związek tylko FWB bo on tak to postrzega tylko ze Ci tego nie powie. Nie ma sensu tracić czasu na takiego typa ale znając życie pewnie autorka nadal z nim jest i sie naiwnie łudzi...