Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brodzio58

Utrata chęci po spotkaniu.

Polecane posty

Witam. Od dwóch miesięcy piszę z pewną dziewczyną. To wszystko poszło do takiego stopnia że zaczęliśmy zachowywać się jak typowa para. Wysyłaliśmy sobie swoje zdjęcia. krótkie filmiki z tego co robimy. buziaczki, serduszka Itp. Była tak zaangażowana że aż często tęskniła i starała się do mnie " dobijać" :D Reasumując każdy z nas po setce zdjęć itp wiedział jak wygląda. W końcu doszło do spotkania. posiedzieliśmy razem  raptem dwie godziny  bo nie mieliśmy możliwości dłużej. I po powrocie do domu zauważyłem zmianę w jej zachowaniu- Już nie było tak super jak wcześniej.  
Wyjaśniła mi że ma zły humor. I tak dzień w dzień jej poprawiałem i było okej po czym rano znowu i tak w kółko. dałem jej spokój na 3 dni żeby wszystko przemyślała, po czym znowu do niej napisałem z zapytaniem jak to będzie to odpisała że ostatnio ma ciężki okres, że jestem bardzo fajnym chłopakiem, kochanym i sympatycznym ale jakoś tego czegoś nie czuła. 
Dlatego napisałem jej że to dopiero dwie pierwsze godziny i że trzeba spotkać się jeszcze z dwa razy chociaż żeby stwierdzić czy coś z tego będzie czy też nie- odparła że ona już tak ma że już wie po pierwszym spotkaniu czy coś będzie czy nie. 
Oczywiście poprosiłem o kolejną szansę itp ale nie odpisała więc przestałem pisać. 
Pytanie jest takie: czy jest jakaś rada co należy w takiej sytuacji zrobić ? Niestety w tej chwili emocje są górą więc nie potrafię podejść do tego z otwartym rozumem. Jeżeli chodzi o pisanie to nie widzę przeciwstawień. Tylko czy dać jej czas na przemyślanie czy ciągle pisać ? 

Wygląd raczej nie miał znaczenia dlatego że już wcześniej widziała mnie na multum zdjęciach i zawsze się jej podobałem. I żeby rozwiać wątpliwości na spotkanie pojechałem czysto ubrany i wypachniony :D Może po prostu jej nie zaciekawiłem wystarczająco. Wiadomo każdy ma swój gorszy dzień. 

Proszę o jakieś doradztwo :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po prostu na żywo coś nie pykło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No akurat tyle to też wiem. Może spodziewała się że no nwm. będę ją przytulał, słodził itp a ja pojechałem i zachowywałem się jak na spotkaniu z koleżanką. Teraz chciałbym jakoś inaczej to wszystko rozegrać. Tylko pytanie jak? 😕 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie kurczę takie pary z internetu. Niestety związki internetowe to czysta fikcja. Tęsknota, buziaczki przed pierwszym spotkaniem, a potem rozczarowanie. Tak jak powiedział lub powiedziała sol12 na żywo coś nie pykło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nie pykło to nie pykło koniec. Czasem to wychodzi ale tylko czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiem ale pytam jak można spróbować jeszcze to odratować. Jak postąpić . Nie mam zamiaru siedzieć z założonymi rękoma i czekać aż samo coś się stanie. 
Czy w takiej sytuacji może dać jej czas na przemyślenia i dopiero napisać czy może pisać z nią na bieżąco i może coś się uda. Tak jak mówię nie rozumiem czasami logiki kobiet i wolałbym się poradzić kogoś kto ma o tym pojęcie 😉 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie prawie identyczna sytuacja, pisaliśmy od rana do nocy ze sobą nawet dzwoniła do mnie przed spaniem zawszę wysyłała mi zdjęcia to ja jej też i uwielbiała jak tak robiłem ale po spotkaniu choć niby było dobrze to powiedziała że nie chcę się już ze mną spotykać jednak za tydzień zadzwoniła do mnie że tęskni i płakała byśmy się spotkali jeszcze raz, niby drugie spotkanie było wiele lepsze ale też potem zostaliśmy tylko znajomymi i choć próbowałem walczyć o to, to powiedziała że nie można miłości szukać na siłę i jednak niestety nie chciała ze mną być a wcześniej ciągle gadała że tęskni za mną i chciała bym ciągle z nią pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi tak robiło niemal 20 kobiet. A jedna to, bo ja nie chciałem od razu związku po 1 randce. Piszemy fajnie, szybciej niż po 2 tygodniach pisania żadna nie chciała się spotkać, więc tak to trwało, czasem dłużej. Spotkanie - trwało zawsze 3-4 godziny aż juz nie było co mówić. I na tym koniec. Ja zawsze chciałem jeszcze raz albo z 2 razy. Nie, bo nie. Już się nie spotykam. Przecież nie będę się dołował. Nie jestem maszynką do spotykania i ucinania kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie nie ma co za dużo pisać na przyszłość i pozwalać sobie na takie "tęsknoty" przed pierwszym poznaniem. Miłostki z internetu mogą być podstawą solidnego związku, ale źle poprowadzone (tak jak u Was) są na ogół podstawą wielkiego rozczarowania. Co to za "zabawy w związek" przed spotkaniem? Trochę się pisze, poznaje i trzeba się szybko spotykać i zobaczyć, czy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci powiem, że tak na szybko, prawie bez pisania to też się nie da. Kobieta się obawia. Ja znów nie mam pojęcia kto to jest i nie chce mi się pisać, jak jej też się nie chce. Nie mam juz takich porywów i zachwytów jakimiś profilami z netu, żeby szybko chcieć się spotkać. To nudne i nieprawdziwe. Kobietom się nie chce. Nawet odpowiadać się nie chce. Leniwce to są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja was rozumiem... Ale wolałbym spróbować podjąć jakieś kroki i najwyżej nie wypali to nie. Na siłę nikogo nie zatrzymam ale żeby była ta wiedza zakodowana w głowie że przynajmniej próbowałem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam, ile czasu minęło od Waszego spotkania? 

Znam wiele osób, które poznało się w internecie i przyjaźnią się cały czas, znam osoby, które się tak poznały i są w związkach. Nie ma reguły, naprawdę 😉

Zgadzam się w pełni z Tobą, że potrzeba jeszcze minimum 1 spotkania, by wiedzieć, czy w ogóle nadajecie na tych samych falach, itp. Pierwsze wrażenie mogło być błędne (może stres, może fakt, że każdy ma jakieś tam wyobrażenie o drugiej osobie), więc zasługujesz na drugą szansę 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Witam. Od dwóch miesięcy piszę z pewną dziewczyną. To wszystko poszło do takiego stopnia że zaczęliśmy zachowywać się jak typowa para. Wysyłaliśmy sobie swoje zdjęcia. krótkie filmiki z tego co robimy. buziaczki, serduszka Itp. Była tak zaangażowana że aż często tęskniła i starała się do mnie " dobijać" 😄 Reasumując każdy z nas po setce zdjęć itp wiedział jak wygląda. W końcu doszło do spotkania. posiedzieliśmy razem  raptem dwie godziny  bo nie mieliśmy możliwości dłużej. I po powrocie do domu zauważyłem zmianę w jej zachowaniu- Już nie było tak super jak wcześniej.  
Wyjaśniła mi że ma zły humor. I tak dzień w dzień jej poprawiałem i było okej po czym rano znowu i tak w kółko. dałem jej spokój na 3 dni żeby wszystko przemyślała, po czym znowu do niej napisałem z zapytaniem jak to będzie to odpisała że ostatnio ma ciężki okres, że jestem bardzo fajnym chłopakiem, kochanym i sympatycznym ale jakoś tego czegoś nie czuła. 
Dlatego napisałem jej że to dopiero dwie pierwsze godziny i że trzeba spotkać się jeszcze z dwa razy chociaż żeby stwierdzić czy coś z tego będzie czy też nie- odparła że ona już tak ma że już wie po pierwszym spotkaniu czy coś będzie czy nie. 
Oczywiście poprosiłem o kolejną szansę itp ale nie odpisała więc przestałem pisać. 
Pytanie jest takie: czy jest jakaś rada co należy w takiej sytuacji zrobić ? Niestety w tej chwili emocje są górą więc nie potrafię podejść do tego z otwartym rozumem. Jeżeli chodzi o pisanie to nie widzę przeciwstawień. Tylko czy dać jej czas na przemyślanie czy ciągle pisać ? 

Wygląd raczej nie miał znaczenia dlatego że już wcześniej widziała mnie na multum zdjęciach i zawsze się jej podobałem. I żeby rozwiać wątpliwości na spotkanie pojechałem czysto ubrany i wypachniony 😄 Może po prostu jej nie zaciekawiłem wystarczająco. Wiadomo każdy ma swój gorszy dzień. 

Proszę o jakieś doradztwo 🙂 Pozdrawiam.

stary pytaj o glupoty, wlosy, perfumy makijaz, zwierzeta oczy, ptaki spiewajace, skore, torebki, majtki dzinsy, skarpety, wszystko smiej sie jak glupi, drąż temat i dużo żartuj, jakies ciekawe historyjki przygotuj, nie kawaly, a historyjki, jak będzie mocno podjarana to jej subtelnie obniż ego i wtedy spadnie jej samoocena- np dziwnie lezy ta bluza, czy tak maja wyglądać koncowki od włosów, to takie niby nic a dzwon, znowu rozmowki i ...y i moze wroci zainteresowanie. W tym momencie jej ego jest wyzej od twojego bo nie zaiskrzyles jej. Relacje to gra pozorów. Wygrywa lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

stary pytaj o glupoty, wlosy, perfumy makijaz, zwierzeta oczy, ptaki spiewajace, skore, torebki, majtki dzinsy, skarpety, wszystko smiej sie jak glupi, drąż temat i dużo żartuj, jakies ciekawe historyjki przygotuj, nie kawaly, a historyjki, jak będzie mocno podjarana to jej subtelnie obniż ego i wtedy spadnie jej samoocena- np dziwnie lezy ta bluza, czy tak maja wyglądać koncowki od włosów, to takie niby nic a dzwon, znowu rozmowki i ...y i moze wroci zainteresowanie. W tym momencie jej ego jest wyzej od twojego bo nie zaiskrzyles jej. Relacje to gra pozorów. Wygrywa lepszy

To akurat pomocna rada na przyszłość. Muszę to gdzieś sobie zapisać żeby nie zapomnieć 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

stary pytaj o glupoty, wlosy, perfumy makijaz, zwierzeta oczy, ptaki spiewajace, skore, torebki, majtki dzinsy, skarpety, wszystko smiej sie jak glupi, drąż temat i dużo żartuj, jakies ciekawe historyjki przygotuj, nie kawaly, a historyjki, jak będzie mocno podjarana to jej subtelnie obniż ego i wtedy spadnie jej samoocena- np dziwnie lezy ta bluza, czy tak maja wyglądać koncowki od włosów, to takie niby nic a dzwon, znowu rozmowki i ...y i moze wroci zainteresowanie. W tym momencie jej ego jest wyzej od twojego bo nie zaiskrzyles jej. Relacje to gra pozorów. Wygrywa lepszy

A moim zdaniem jest to zła rada. Najgorsze co można zrobić, to narzucać się komuś. 

Właśnie przeciwnie, dać trochę "odpocząć" od siebie, pozwolić zatęsknić. 

Trzeba pamiętać, że na siłę się nic nie zrobi. Niewykluczone, że chodzi w tym wszystkim o coś innego, może dziewczyna się boi, może ma złe doświadczenia, może zwyczajnie potrzebuje czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tam pie..le te zabawy kto lepszy, nic się nie będę starał, aktorem nie jestem, manipulatorem od obniżania ego i wrażeń też nie, wszystko ma wychodzić samo, bez starań i innych cudownych sposobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może puki co  jakoś spróbować podświadomie jej zaimponować ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rob co zechcesz. Co ja uwazam napisałem. Na kobiety nie narzekam. Taka moja opinia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez jakieś 8 lat chciałem kogoś poznać, z czego klika zajęło mi zapomnieć o jednej osobie. Aż już w końcu zapomniałem po co ja szukam. Przez internet na pewno to niemożliwe, panie mają myślenie o sobie jak o wielkiej damie, dowodem są ciągle te same osoby na profilach. W dodatku pisze się coś, pisze się ciekaeie na temat, z żartem i nie raczą nawet odpowiadać mało której się chce. Najcześciej znikają po kilku wiadomościach, usuwają lub zawieszają konto albo milkną. To najgłupszy sposób jaki wymyślono,  żeby kogoś poznać. O wiele jest smutniej jak sie nie uda, ow iele smutniej jak się pisze i jest dobrze a potem ktoś przestaje nas znać. Nie mam teraz ani słowa w opisie, bo nie staram się nic. Czasem dla rozmowy się odezwę i nadal jest to samo czasem ktoś odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

stary pytaj o glupoty, wlosy, perfumy makijaz, zwierzeta oczy, ptaki spiewajace, skore, torebki, majtki dzinsy, skarpety, wszystko smiej sie jak glupi, drąż temat i dużo żartuj, jakies ciekawe historyjki przygotuj, nie kawaly, a historyjki, jak będzie mocno podjarana to jej subtelnie obniż ego i wtedy spadnie jej samoocena- np dziwnie lezy ta bluza, czy tak maja wyglądać koncowki od włosów, to takie niby nic a dzwon, znowu rozmowki i ...y i moze wroci zainteresowanie. W tym momencie jej ego jest wyzej od twojego bo nie zaiskrzyles jej. Relacje to gra pozorów. Wygrywa lepszy

Serio obniżanie jej ego działa na kobietę jak magnes? : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, kazda kobieta, chocby zaklinala rzeczywistość jest materialistką. To siedzi w jej wnętrzu. Chce miec stabilność do budowania rodziny. Jak spotka na budowie mariusza murarza i janusza architekta. Bliźniaków. Wybierze architekta. Zawsze. Po drugie kręcą ją drobne ...y, detale. Po trzecie przebojowość. Reszta mało istotna. Kto to szybko zrozumie ten szybciej znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Serio obniżanie jej ego działa na kobietę jak magnes? : )

Jak sie odpowiednio ułoży rozmowę, to uwazam to za konieczność, damy mysla ze sa piękne, są ale drobna grudka piasku niszczy szwajcarski zegarek. Zbyt rozdmuchane ego jest często skutecznym źródłem niepowodzeń. Gwarantuje ze przy milej rozmowie przeszlo by ci to nieuchwytne, ale w glowie podświadomie by siedziało. Zbliża to do celu faceta, bo kobieta sila rzeczy wyzej ocenia pretendenta. Zbyt wysokie ego nie pozwala sie czesto w relacjach zbliżyć. Czy zabolał by Cie tekst ze masz dziwnie przyciete koncowki wlosow, albo dziwnie lezy bluza. Zastqnowilabys sie o co chodzi i tyle. Spływa jak po kaczce, ale nie do końca 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakby mi facet skomentował końcówki włosów to bym się zastanowiła, czy z nim wszystko ok. 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak sie odpowiednio ułoży rozmowę, to uwazam to za konieczność, damy mysla ze sa piękne, są ale drobna grudka piasku niszczy szwajcarski zegarek. Zbyt rozdmuchane ego jest często skutecznym źródłem niepowodzeń. Gwarantuje ze przy milej rozmowie przeszlo by ci to nieuchwytne, ale w glowie podświadomie by siedziało. Zbliża to do celu faceta, bo kobieta sila rzeczy wyzej ocenia pretendenta. Zbyt wysokie ego nie pozwala sie czesto w relacjach zbliżyć. Czy zabolał by Cie tekst ze masz dziwnie przyciete koncowki wlosow, albo dziwnie lezy bluza. Zastqnowilabys sie o co chodzi i tyle. Spływa jak po kaczce, ale nie do końca 😉

To fakt, pewnie bym pomyślała że dziwny z niego typ... ale czy na jego plus to nie wiem : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jakby mi facet skomentował końcówki włosów to bym się zastanowiła, czy z nim wszystko ok. 😜

i dobrze, bo efekt by byl osiągnięty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

i dobrze, bo efekt by byl osiągnięty 

No tak, ale niekoniecznie by mnie to zaintrygowało raczej odrzuciło. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będąc skutecznie uwodzoną słysząc od faceta tekst o końcówkach do końca randki bym myślała co z nim nie tak. 😄 (Może dlatego że jestem kobietą, która sama nie zauważa takich szczegółów jak końcówki u innych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×