Sprawiłam ból mężowi

Jestem szczęsliwą mężatką z 20 letnim stażem. Ostatnio córkę zostawił chłopak po rocznej znajomości. Przeżywała to strasznie. Ja cierpialam jak widzialam jak cierpi. Powiedzialam jej ze wiele osob to przezylo. Ze mnie tez zostawil chlopak po roku znajomosci. Maz tez powiedzisl jej ze go dziewczyna zostawila jak byl w wojsku. Mówił ze ona związała się z mężczyzną z dzieckiem i musiała unieważnić slub.Moze to skłoniło mnie do totalnej głupoty. Wpisałam w wyszukiwarce znajomych na Facebooku imię i nazwisko byłego po 20 latach od zerwania. Niczego nie mialam na myśli. Żadnego odnawiania kontaktów. Po prostu głupota totalna. Mąż ma dostęp do mojego konta. I to zobaczył. Bardzo się zdenerwował. Powiedział że sprawiłam mu bol i to wryło się w jego psychikę. Kiedyś dawniej wypominał mi że trzymałam zdjęcia byłego. Był o to zazdrosny. Teraz mu tłumaczę, że to była głupota, że to się nie miało prawą wydarzyć. Mamy najlepszy czas i cierpię jak widze jak on cierpi.Że ma nie mieć wątpliwości, że go bardzo kocham. Płakałam, on też miał łzy w oczach. Powiedział, że mi wierzy, ze też bardzo kocha. Że to musi zaschnąć. I że mam budować jego zaufanie. Że mam pozytywnie myśleć że ta sytuacja może mi bardziej zaszkodzić niż jemu. Mam skłonność do przejmowania się nadmiernie. Fatalnie się czuję. Właściwie nie ma we mnie winy. 

Rany!! Malzenstwo z 20letnim stazem I nie masz prawa sprawdzic co slychac u twojej milosci z przed 20lat? Gdybys flirtowala, to jeszcze rozumiem ze moglby (moze) byc troche zly, ale ty chcialas wiedziec jak sie jego zycie toczy I jak on wyglada. A on z tego powodu mial lzy w oczach?? Czy wy w ogole pozwalacie sobie na jakakolwiek prywatnosc? Czy ty wychodzisz z kolezankami? 

jestem bardzo ciekawa czy mąż autorki udostępnił jej również swoje konto bo cos mi się wydaje, ze jest to tylko w jedną stronę, czyli on inwigiluje ją. i jeszcze wpedza  w poczucie winy i pieprzy cos o odbudowania jego zaufania. pewnie głodnemu chleb na myśli. na przyszłość autorko skorzystaj z opcji na fb żeby skasować historię wyszukiwania. i się nie tłumacz

Olej.

 

jestem bardzo ciekawa czy mąż autorki udostępnił jej również swoje konto bo cos mi się wydaje, ze jest to tylko w jedną stronę, czyli on inwigiluje ją. i jeszcze wpedza  w poczucie winy i pieprzy cos o odbudowania jego zaufania. pewnie głodnemu chleb na myśli. na przyszłość autorko skorzystaj z opcji na fb żeby skasować historię wyszukiwania. i się nie tłumacz

Jeśli przetrwali z sobą 20 lat i jeszcze mają po tylu latach łzy w oczach , córkę odchowana to tylko takim ludzia pozazdrościć.  

Zdecydowanie ma czułego i wspaniałego ta kobieta - człowieka obok siebie.  Przynajmniej się takimi nawet błachymi sprawami przejmuje.  I by jej za nic nie oddał także nie należy szukac dziury w całym. Bo mój facet też miał hasła do kont a ja nie potrzebowałam bo mu ufalam i się nie przejechalam na Nim  . Także to wiadome że mu przejdzie i Go to zabolało.  Z jednej strony jest to urocze z drugiej strony rozumiem że kobieta swojemu mężowi nie chciała sprawić przykrości.  I ja ją doskonale rozumiem.   Dziś być zgranym małżeństwem pełnym emocji po 20 latach to WIELKA SZTUKA.  Nie dla każdego.  

 

Jeśli przetrwali z sobą 20 lat i jeszcze mają po tylu latach łzy w oczach , córkę odchowana to tylko takim ludzia pozazdrościć.  

Zdecydowanie ma czułego i wspaniałego ta kobieta - człowieka obok siebie.  Przynajmniej się takimi nawet błachymi sprawami przejmuje.  I by jej za nic nie oddał także nie należy szukac dziury w całym. Bo mój facet też miał hasła do kont a ja nie potrzebowałam bo mu ufalam i się nie przejechalam na Nim  . Także to wiadome że mu przejdzie i Go to zabolało.  Z jednej strony jest to urocze z drugiej strony rozumiem że kobieta swojemu mężowi nie chciała sprawić przykrości.  I ja ją doskonale rozumiem.   Dziś być zgranym małżeństwem pełnym emocji po 20 latach to WIELKA SZTUKA.  Nie dla każdego.  

dlaczego piszesz o facetach (swoim i autorki) "Nim" i "Go" z wielkich liter? czy mezczyzni to jakies bożki są?  bo o autorce piszesz "ta kobieta" i "ją" z małych liter. może to drobiazgi ale zwróciły moją uwagę. a z resztą postu się zgadzam. pozdr  

 

dlaczego piszesz o facetach (swoim i autorki) "Nim" i "Go" z wielkich liter? czy mezczyzni to jakies bożki są?  bo o autorce piszesz "ta kobieta" i "ją" z małych liter. może to drobiazgi ale zwróciły moją uwagę. a z resztą postu się zgadzam. pozdr  

Bo ja  - Ty ,On,Ona ,Ono ,My ,Wy,Oni pisze z wielkich liter ale fakt.  Mój błąd "Jej,Jemu , Jego " itp też powinno być.  Nie zauważyłam.  Mój błąd.  Poprawka !

Bardzo na poważnie do tego podchodzicie. My z mężem nieraz razem oglądamy swoich byłych partnerów na Fejsie dla rozrywki. Oni już mają nowych partnerów, dzieci, swoje życie. Na luzie do tego podchodzimy. Co innego gdybyś próbowała odnawiać kontakt z byłym, chciała się spotkać czy coś, to zrozumiałe, że mógłby się poczuć zraniony czy podejrzewać, ze odżyły dawne uczucia. 

 

Bo ja  - Ty ,On,Ona ,Ono ,My ,Wy,Oni pisze z wielkich liter ale fakt.  Mój błąd "Jej,Jemu , Jego " itp też powinno być.  Nie zauważyłam.  Mój błąd.  Poprawka !

Najwazniejsze ze wykazujesz szacunek do ludzi, a to poprostu przypadkowa niekonsekwencja

 

Bo ja  - Ty ,On,Ona ,Ono ,My ,Wy,Oni pisze z wielkich liter ale fakt.  Mój błąd "Jej,Jemu , Jego " itp też powinno być.  Nie zauważyłam.  Mój błąd.  Poprawka !

Skąd wytrzasnęłaś tą zasadę? Tak się nie pisze! To kłuje w oczy jak cholera.

 

Skąd wytrzasnęłaś tą zasadę? Tak się nie pisze! To kłuje w oczy jak cholera.

Stąd że mam szacunek do człowieka z którym rozmawiam. Z języka Polskiego w szkole a także z przyzwyczajenia przez x lat pisania którego mimo woli nie wyszczepie.  Zawsze będzie - " mówię do Ciebie " a nie " mówię do ciebie " to drugie kłuje mnie w oczy jak cholera.  

 

Stąd że mam szacunek do człowieka z którym rozmawiam. Z języka Polskiego w szkole a także z przyzwyczajenia przez x lat pisania którego mimo woli nie wyszczepie.  Zawsze będzie - " mówię do Ciebie " a nie " mówię do ciebie " to drugie kłuje mnie w oczy jak cholera.  

Języka polskiego małą literą. Szacunek do zasad języka ojczystego też jest ważny a ustanawianie własnych reguł jest niepotrzebne. Ty możesz pisać w listach dużą literą i na forum też to przejdzie ale bez przesady żeby pisać Jego, My, itd. Nie gniewaj się za te uwagi, ja też mam sporo do podciągnięcia. A tak w ogóle lubię czytać twoje posty. Pozdrawiam. 

 

Języka polskiego małą literą. Szacunek do zasad języka ojczystego też jest ważny a ustanawianie własnych reguł jest niepotrzebne. Ty możesz pisać w listach dużą literą i na forum też to przejdzie ale bez przesady żeby pisać Jego, My, itd. Nie gniewaj się za te uwagi, ja też mam sporo do podciągnięcia. A tak w ogóle lubię czytać twoje posty. Pozdrawiam. 

Miło mi wiem że czasem przesadzam "My ,Wy ,Jego ,Jej , Jemu " ale to już na prawdę chyba przyzwyczajenie.  Nie zastanawiam się nawet a już automatycznie zmieniam w wielką literę.

 

Jeśli przetrwali z sobą 20 lat i jeszcze mają po tylu latach łzy w oczach , córkę odchowana to tylko takim ludzia pozazdrościć.  

Pozazdroscic meza co mial lzy w oczach gdy zobatrzyl ze zona (po 20latach malzenstwa) chciala przez fb zobatrzyc jak wyglada I co robi jej milosc z przedcwierc wieku?. I po tym maz mowi ze ona ma popracowac nad odbudowaniem jego zaufania? No sorki ale niczego do pozazdroszczenia tu nie widze..jedno saztanawia...czemu on taki podejzliwy I czego on szukal na jej fb?

 

Pozazdroscic meza co mial lzy w oczach gdy zobatrzyl ze zona (po 20latach malzenstwa) chciala przez fb zobatrzyc jak wyglada I co robi jej milosc z przedcwierc wieku?. I po tym maz mowi ze ona ma popracowac nad odbudowaniem jego zaufania? No sorki ale niczego do pozazdroszczenia tu nie widze..jedno saztanawia...czemu on taki podejzliwy I czego on szukal na jej fb?

Przykro mu się zrobiło.  Co w tym złego ? To jest nawet mile że ktoś może po tylu latach wspólnego życia pomyśleć że jakiś ex z przed 20 lat może być kimś istotnym.  Jednak była tu historia na tym forum że kobita 50 lat bodajże chciała męża zostawić / dzieciaki odchowane pod wpływem emocji bo daaaaaawna , ...go/ wno warta miłość z przed lat nagle ukazała się oczom i odbiło.  Gdyby tak nie było to by się nie martwił.  A po za tym jedna myśl np taka " może był lepszy " już człowieka wprawi w zakłopotanie.  Otóż w tych udanych bardzo związkach facet strawić nie potrafi że kiedyś ktoś inny w ogóle jego kobietę macał.  W tych związkach gdzie kobieta jest już dawno bo jest to na facecie nie robi żadnej różnicy.  

Ego go bardzo boli, bo śmiałaś zechcieć spojrzeć na byłego