Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Ninak

Skąpy facet? Proszę o ocenę

Polecane posty

Mój facet gdy jechaliśmy razem gdzieś jego samochodem mówił że lubi sobie w nocy pojeździć bez celu godzinami. Zapytałam czy by mnie nie zabrał na taką przejażdzkę, na to on "ale mi się musisz do benzyny dorzucić". Trochę mnie to zdziwiło bo zawsze się mu dorzucam bez gadania, zdumiał mnie taki tekst.

Druga sytuacja: chciałam wyjechać ale nie miałam z kim zostawić kota, mówię mu to (nie mieszkamy razem) a on na to - zapłacisz mi to ci go popilnuję.

Nie wiem, czy się czepiam, ale też nie wiem czy to jest normalne. Zarabiamy tyle samo, mamy oddzielne finanse. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
 

Daje ci znać ze będziesz musiała wszystko rozliczać. I niby mężczyźni nie są materialistami...

Właściwie tak teraz sobie myślę że on w kazdej rozmowie coś o pieniądzach a najbardziej zadowolony jest, jak mu przyjdzie jakiś bonus np. od rodziców coś dostanie pieniędzy, choć dorosły dawno jest. Jakby tego wyczekiwał.

A druga sprawa to taka, że on już trzy miesiące nie pracuje nigdzie a chciał brać z zusu zasiłek koronawirusowy, że nie pracuje. A zdrowy jest i praca jest przecież. Co myślicie? 

Aha i coś tam gadał, że teraz może będzie szukał pracy jako marketingowiec albo ekonomista, a on ani wykształcenia ani doświadczenia w tym kierunku żadnego nie ma, taki fantasta 😕 ma średnie.

Doradźcie, bo mi źle to zaczyna wyglądać.

Edytowano przez Ninak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

buahaha 😉

A coś więcej? Zależy mi na odp. Z czego się śmiejesz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to prawda to wygląda to bardzo źle. Wszystko za kasę. W związku to nie jest normalne. Rozumiem, że jak jakaś większa wycieczka, a związek świeży to jak najbardziej składka może być wskazana. Ale jeśli on chce, żebyś mu płaciła za to, że dotrzymasz mu towarzystwa w jeździe bez celu i za pilnowanie kota to jest bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy się cieszy na darmowy hajs ale on chce kasy za benzynę bo cię po mieście powozi. To nie jest normalne. Tak samo jak miganie się od roboty. No chyba ze ktoś jest milionerem i nie musi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak coś mu się mówi żeby studia skończył albo podsuwa oferty pracy to wszystkie są dla niego złe, nie takie, nie będzie robił tego i tamtego albo się od razu denerwuje i obraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ile macie lat i ile jesteście razem? Z tym kotem i jazdą po mieście to przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ile macie lat i ile jesteście razem? Z tym kotem i jazdą po mieście to przegięcie.

Mamy po 29 lat i rok jesteśmy razem tylko mi chyba różowe okulary spadły. Dlaczego przegięcie? Bo ja mu wcześniej dawałam na benzyne czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bo nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem. 

Właśnie tak mniej wiecej, więc wymyśla sobie, co by mógł robić, ale jak mu się tłumaczy, że nie moze w banku pracować jako specjalista, że go nikt nie przyjmie, bo nie ma wykształcenia i doswiadczenia, to się obraża. Nie ma jak pogadać nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

 

Mamy po 29 lat i rok jesteśmy razem tylko mi chyba różowe okulary spadły. Dlaczego przegięcie? Bo ja mu wcześniej dawałam na benzyne czasem.

Jeździ bez celu po mieście, bo tak lubi. Pytasz, czy możesz dołączyć. On się zgadza i mówi, że musisz do benzyny dołożyć. Chce się wzbogacić na Tobie.

A kot? Jak zapłacić? Za co? Za opiekę? Jeśli za karmę to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A kot? Jak zapłacić? Za co? Za opiekę? Jeśli za karmę to ok.

Nie, za czas opieki, na godziny, karmę w domu mam zawsze zapas.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

BoniBluBombelek z czego się śmiejesz? Ta cała sytuacja wydaje mi się dziwna, proszę napisz, bo chcę mieć jasną sprawę, czy czegoś nie widzę?

Edytowano przez Ninak
bląd ortograficzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie, za czas opieki, na godziny, karmę w domu mam zawsze zapas.

Ale Ty sobie jaj nie robisz? Serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale Ty sobie jaj nie robisz? Serio?

Nie, nie robię!! Proszę o poradę, jak tą sytuację ocenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że facet ma utrzymywać kobietę. Nie. Ale nie wyobrażam sobie, żebym z czegoś rozliczała swojego chłopaka albo, żeby on mnie rozliczał. (Mówię o drobnych rzeczach. Wiadomo ekskluzywne wczasy sprawa do dogadania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie, nie robię!! Proszę o poradę, jak tą sytuację ocenić.

Jestem bardzo ogólnie wyrozumiała. Zawsze staram się zrozumieć motywy, itd., ale tę sytuację oceniam zdecydowanie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

BoniBluBombelek z czego się śmiejesz? Ta cała sytuacja wydaje mi się dziwna, proszę napisz, bo chcę mieć jasną sprawę, czy czegoś nie widzę?

Każdy wie z czego a ty nie. Dziwne. On nie lubi kotów i uważaj bo go otruje kiedyś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisz coś więcej? Jest dla Ciebie dobry? Robi Ci jedzenie jak jesteś u niego? Czy każe płacić za kawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to pasozyt, zostaw, szkoda twojego zycia na uzeranie sie z gnojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Jest dobry, koty lubi właśnie. Może to jest moja wina bo spotykamy sie u mnie tylko bo ja mam swoje mieszkanie a on nie, ma tylko pokój iwspółlokatorów w mieszkaniu. I ja kiedyś powiedziałam że nie chcę żeby zostawał na całą noc i rano, bo mi to totalnie nie pasuje. Dlatego że ja mam dużo pracy, naprawdę dużo bo muszę się utrzymać i nie mam tyle czasu, muszę wcześnie rano wstać, mam zaplanowany dzień, lubię spotkania wieczorem, na 4-5 godzin, a nie takie zabawy w dom. Kiedyś został na cały dzień u mnie w domu, to trzeba było obiad, kolację mu robić, szwendał się bez celu i przeszkadzał (ja pracuję też z domu), trochę pospał - generalnie no nie chce mi się komuś w ten sposób matkować ale może przesadziłam?

Tak ja po studiach on jeszcze robi i nie może skończyć studiów.

Edytowano przez Ninak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeździ bez celu po mieście, bo tak lubi. Pytasz, czy możesz dołączyć. On się zgadza i mówi, że musisz do benzyny dołożyć. Chce się wzbogacić na Tobie.

A kot? Jak zapłacić? Za co? Za opiekę? Jeśli za karmę to ok.

Dokładnie, to zenujace...on Cie nie traktuje poważnie bo gdyby Cie kochał to by nie chciał kasy od Ciebie i to pod byle pretekstem, nie chciałby bys myślała o nim źle. To zwykła pi.pa bez honoru, bo honorowy facet tak by sie nie zachowywał nawet w stosunku do koleżanki. Śmie twierdzić, ze jakby jakaś atrakcyjna koleżanka poprosiła go o podwozke to nie chciałby żadnej kasy od niej. Raczej jesteś dla niego tylko zapchajdziura na która chce wydać jak najmniej kasy (bo co co inwestować jak niedługo może Cie wymienić na inny model). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak można ukochanej kobiecie nie popilnować kota za darmo! (zwłaszcza, że się lubi koty). Nie mogę tego pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Jesteście razem rok. Były jakieś wyjazdy? No nie wiem, jest upał ma napój. Da Ci się napić, czy każe płacić?

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak można ukochanej kobiecie nie popilnować kota za darmo! (zwłaszcza, że się lubi koty). Nie mogę tego pojąć.

Ja tak nie do końca umiem stawiać granice i być asertywna, co wiem i nad tym pracuję. Nie wiem też jak mógł odebrać sytuację że nie chcę żeby u mnie pomieszkiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×