Skąpy facet? Proszę o ocenę

 

Przykro mi, że niestety trafiłam. Słuchasz filmików? Musisz jeszcze posłuchać o DDA, o traumach z dzieciństwa, o kochaniu wewnętrznego dziecka.

To już przepracowuję na szczęście z psychologiem, ale dużo tego jest. Cieszę się w tym wszystkim, że na Ciebie tutaj trafiłam, jesteś mądrym doświadczonym człowiekiem, dziękuję za pokierowanie.

 

Oglądam "jeden sposób na sprawdzenie toksyczności osoby" i narazie wszystko się zgadza, bo w sytuacji konfliktu (czyli np., zwykłych pytań o pracę albo o to, dlaczego chce zasiłek z zus, skoro może pracować i że to jest oszustwo) bardzo się wściekał i trzaskał drzwiami. 

Kochana, rób proszę notatki. Miej to wszystko na papierze. Bo pamięć jest ulotna, bo znów zadzwoni a Ty zapomni co usłyszalas w filmiku. Rób notatki, miej to na papierze aby przegladac i sobie dopisywać. Zastosuje kolejna manipulacje a ty jak pies pobiegniesz zapominając o krzywdzie

 

To już przepracowuję na szczęście z psychologiem, ale dużo tego jest. Cieszę się w tym wszystkim, że na Ciebie tutaj trafiłam, jesteś mądrym doświadczonym człowiekiem, dziękuję za pokierowanie.

Jestem  młodym człowiekiem, ale dzięki Bogu natknelam się na YT na te kanały psychologiczne i nie musze przezywac każdej tragedii na własnej skorze. Dzieki tym cudnym filmikom rozszyfrowałam narcyza po tygodniu od pierwszej randki i dzięki Bogu zakonczylam natychmiast relacje a wpadłabym jak sliwka……. bogaty, przystojny,silny, odporny psychicznie na stresy, biznesmen, ubrany jak z żurnala, super popisówa. łatwiej wpaść niż jak podrywa jakiś żul, musisz przyznać.

Zostawisz go? Nie powinnas juz tracić ani jednego dnia na tego skąpca który nie traktuje Cie poważnie...nie trać więcej czasu. 

 

a jak sobie radzisz z takimi ludzmi np. w pracy

mam swój biznes. Jestem swoim szefem. Ale widziałam jakies filmiki, gdzie ludzie pytali jak radzic sobie z toksykami w pracy. nie pamiętam gdzie

 

Zostawisz go? Nie powinnas juz tracić ani jednego dnia na tego skąpca który nie traktuje Cie poważnie...nie trać więcej czasu. 

Chyba mu najpierw na spokojnie, bez emocji powiem wszystko co mi się nie podoba i zobaczę jaka będzie reakcja. Choć chyba jestem w stanie przewidzieć że obraza majestatu. Ale tak sobie myślę że warto to wszystko jemu powiedzieć co tu napisałam a co mi się nie podoba bo to jest fair.

Najgorsze jest to, że ciągle trafiam na nieciekawych facetów i mimo że długo już pracuję z psychologiem nad poczuciem wartości i tym, żeby mnie nikt nie wykorzystywał po prostu nie widzę pewnych rzeczy nie zapala mi się czerwona lampka od razu, dopiero po długim czasie. Dla Was od samego początku te zachowania jego były oczywiste a ja nic nie widziałam. Jak sprawić by te czerwone lampki się zapalały od razu to mnie ciekawi. Co zrobić w końcu żeby od razu widzieć człowieka takiego jakim jest naprawdę i się nie dać nabrać.

 

Chyba mu najpierw na spokojnie, bez emocji powiem wszystko co mi się nie podoba i zobaczę jaka będzie reakcja. Choć chyba jestem w stanie przewidzieć że obraza majestatu. Ale tak sobie myślę że warto to wszystko jemu powiedzieć co tu napisałam a co mi się nie podoba bo to jest fair.

pamiętaj, psychopata nigdy się nie zmieni. Psychopata nie ma uczuc. Może co najwyżej kolejna manipulacje zastosować i obiecać zmiane, zmieni się teatralnie na tydzień, ty się znowu rozkochasz jak głupia ale bądź pewna , że jego zemsta będzie słodka. Wtedy to już da Ci większy wycisk. ale najpierw poudaje zmiane i rozkocha Cie na nowo.  A potem zrani tak, że przeżegnasz się. stay schemat. zresztą próbuj.

 

Najgorsze jest to, że ciągle trafiam na nieciekawych facetów i mimo że długo już pracuję z psychologiem nad poczuciem wartości i tym, żeby mnie nikt nie wykorzystywał po prostu nie widzę pewnych rzeczy nie zapala mi się czerwona lampka od razu, dopiero po długim czasie. Dla Was od samego początku te zachowania jego były oczywiste a ja nic nie widziałam. Jak sprawić by te czerwone lampki się zapalały od razu to mnie ciekawi. Co zrobić w końcu żeby od razu widzieć człowieka takiego jakim jest naprawdę i się nie dać nabrać.

obejrzyc z 50 godzin tych filmikow, rób notatki, wkuwaj na pamięć schematy. Obserwuj innych, obserwuj relacje znajomych, znajdz fajna relacje, zobacz jak facet potrafi rozpieszczać i troszczyć się o kobiete. na pewno jakiś związek masz w okolicy np. w rodzinie, u koleżanki, itd.

Pomysl co by było w razie wpadki z dzieckiem z tym gostkiem..…. to już tragedia na amen...……..

facet powie: zapier…..laj do roboty, krowo a potem zrób zakupy, posprzątaj dom, zapłac rachunki, ugotuj obiad, zajmij się dzieciakami i na koniec zrob mi loda. A ja sobie musze pospać cały dzien. A i zapłac kwoko rachunki, bo twoje zadanie płacic za nas dwoje. I Ty to zrobisz, sorrrryyyy

A jak o 6 będziesz się szykować do roboty, to jeszcze dostaniesz opier….., że obudziłaś króla o tak chorej godzinie. Przemysl

 

Niestety 99% ludzi to toksyki. To już dużo mówi z kim masz do czynienia. 

nie 99%... bez Jajc

Podobno kilka czy kilkanaście procent. 

Nie.  Nie jest to normalne.  Jest egoistą.  Dla nikogo nie potrafi zrobić coś bezinteresownie ( blachostki ) takich samolubów to bym nie miała nawet w znajomych a co dopiero za partnera. Jak w ogóle nawet takich znajomych można mieć cwaniare lub cwaniaczka który wiecznie się liczy z wszystkim ... Kiedyś pożyczyłam byłam młodsza duuuuzo młodsza od dużo starszego kolegi który pracował , kasę miał 20 zł .. powiedziałam że za 3/4 dni mu oddam . On na następny dzień "kiedy mi oddasz 2 dychy ' serio rzygać się chce.  W ten sam dzień mu oddałam bo mi nie honor.  Jesteśmy z tego samego miasta.  Czasem przyjdę zobaczyć co w trawie piszczy i już jako starsza osoba mu mówię "te 20 zł co t u Ciebie fraj/ erze , ktoś z Toba jeszcze gada ? Do czasu.  Nie na prawdę takie rzeczy się pamięta.  To nie jest majątek.  To parę groszy i żeby ktoś jak Twój facet się rozdrabnial na drobne - kota przypilnować. / Coś od siebie dać.  Zdecydowanie 0.  Zero.  Mniej niż 0.  W oczy bym to powiedziała jaki jest niziutki.  Niższy od gleby . Na Twoim miejscu.  Z uśmiechem Autorko.  

 

Nie.  Nie jest to normalne.  Jest egoistą.  Dla nikogo nie potrafi zrobić coś bezinteresownie ( blachostki ) takich samolubów to bym nie miała nawet w znajomych a co dopiero za partnera. Jak w ogóle nawet takich znajomych można mieć cwaniare lub cwaniaczka który wiecznie się liczy z wszystkim ... Kiedyś pożyczyłam byłam młodsza duuuuzo młodsza od dużo starszego kolegi który pracował , kasę miał 20 zł .. powiedziałam że za 3/4 dni mu oddam . On na następny dzień "kiedy mi oddasz 2 dychy ' serio rzygać się chce.  W ten sam dzień mu oddałam bo mi nie honor.  Jesteśmy z tego samego miasta.  Czasem przyjdę zobaczyć co w trawie piszczy i już jako starsza osoba mu mówię "te 20 zł co t u Ciebie fraj/ erze , ktoś z Toba jeszcze gada ? Do czasu.  Nie na prawdę takie rzeczy się pamięta.  To nie jest majątek.  To parę groszy i żeby ktoś jak Twój facet się rozdrabnial na drobne - kota przypilnować. / Coś od siebie dać.  Zdecydowanie 0.  Zero.  Mniej niż 0.  W oczy bym to powiedziała jaki jest niziutki.  Niższy od gleby . Na Twoim miejscu.  Z uśmiechem Autorko.  

Konkretna babka jesteś, stanowcza, zazdroszczę Ci.

Oglądam te filmy i jestem w szoku. Może nie jest to psychopata, ale taki pasożyt rzeczywiście. Żadnej inicjatywy nigdy z jego strony. Żadnego pomysłu na spędzenie wieczoru chociaż. Nawet jak dzwoni, to zawsze robi monolog o sobie, co robił w dzień, ile wydał, , z kim gadał, o swoich znajomych opowiada, a nawet się nie zapyta co u mnie chociaż wie że mam akurat trudny okres.

 

Konkretna babka jesteś, stanowcza, zazdroszczę Ci.

Oglądam te filmy i jestem w szoku. Może nie jest to psychopata, ale taki pasożyt rzeczywiście. Żadnej inicjatywy nigdy z jego strony. Żadnego pomysłu na spędzenie wieczoru chociaż. Nawet jak dzwoni, to zawsze robi monolog o sobie, co robił w dzień, ile wydał, , z kim gadał, o swoich znajomych opowiada, a nawet się nie zapyta co u mnie chociaż wie że mam akurat trudny okres.

Narcyz i samolub.  W szczególności z tej półki z takim człowiekiem to szczęśliwa nie będziesz bo co by w życiu się nie stało to obarczy Cię wina , zero współczucia. Zero empatii a o pomocy to można tylko pomarzyć. Nie lokuj w takich ludziach uczuć bo Oni ich za grosz nie mają.  Jakiej by pozycji , charyzmy nie mieli to tylko chcą błyszczeć jak te gwiazdy na niebie.  Hajs dużo osób ma, ale po tym poznasz człowieka że mimo że mu nic nie brakuje to nie stawia go NAD ! Nad wszystko.  Zdrowie / człowieka / sprawy ważne, te istotne. Jak jaka kolwiek pomoc nawet przypilnowanie kota sprawia mu trudność a wymagań cała lista.  I o takich właśnie ludziach mówię "fraaajer " nic więcej.  Wycofaj się bo to wać Pan. A jakoś są ludzie którzy nie takie posiadłości w życiu mają a rodziny zgrane i udane.  

 

Narcyz i samolub.  W szczególności z tej półki z takim człowiekiem to szczęśliwa nie będziesz bo co by w życiu się nie stało to obarczy Cię wina , zero współczucia. Zero empatii a o pomocy to można tylko pomarzyć. Nie lokuj w takich ludziach uczuć bo Oni ich za grosz nie mają.  Jakiej by pozycji , charyzmy nie mieli to tylko chcą błyszczeć jak te gwiazdy na niebie.  Hajs dużo osób ma, ale po tym poznasz człowieka że mimo że mu nic nie brakuje to nie stawia go NAD ! Nad wszystko.  Zdrowie / człowieka / sprawy ważne, te istotne. Jak jaka kolwiek pomoc nawet przypilnowanie kota sprawia mu trudność a wymagań cała lista.  I o takich właśnie ludziach mówię "fraaajer " nic więcej.  Wycofaj się bo to wać Pan. A jakoś są ludzie którzy nie takie posiadłości w życiu mają a rodziny zgrane i udane.  

Bardzo dziękuję za te słowa.

 

Bardzo dziękuję za te słowa.

Weź sobie je do serce na prawdę tacy ludzie niszczą.  Jak można komuś kupić ciastko ? I za 2 dni je wyrzucać ? Niestety mój ojciec ma ten głupi charakter całe lata całe bite życie - kupił mi cokolwiek , to zabrał .. w wieku 15 lat to się śmiałam z Niego mówiąc "człowieku ja niiiic od Ciebie nie chce nawet pier / dzielonej złotówki " dziś się widzimy , codziennie dzwonię. A od 18 r. Życia nawet nie poprosiłam o współczucie.  Kocha mnie , wiem.  Dzwoni ,pyta z mamą. Ale wie że nawet gdybym nic w lodówce nie miała ( mieszkając na własną rękę ) to w życiu im nie powiem - wyślijcie mi 100 zł. Po co ? By w duchu mieli mnie w garści . To nie rok / dwa to dużo życia z Złotowa spędzonego. Nigdy nie powiem.  Lubię ich , wychowali mnie.  To moi rodzice ale z takim człowiekiem który JE/ BA / NA wodę / światło / prąd wszystko Ci liczy.  Żałośnie wejdzie i będzie sarkazmem pierdzielil te swoje wypociny 'a może się juz wykąpać ile się można ciaprac ' ja się uczę nocna lampka - nie bo wejdzie narobic ambarasu ! To jest horror.  Serio. Zastanów się.  Bo potem Ty będziesz wcinała sałatę a dzieci książki do zeszytow będą przepisywały

Popatrz logicznie.  Np w ten sposób co ja.  

Mam znajomego który w delegację wyjeżdża do USA ( przeważnie tam ) ale po różnych krajach.  Jest programista.  Ma dużo na koncie.  A jest tak sympatycznym człowiekiem.  Na posiedzianki przyjdzie , ma żonę.  Swojski człowiek. Postawi od siebie.  Mówi żeby się nie przejmowac - On zamawia.  Ten wieczór jest jego.  

Drugi z przyjacielem prowadzą firme.  Żonki / dzieci / zwierzaki.  Czasem mam wolny czas to wpadnę z sałatką na grilla.  Kulturka. I czy ktoś pyta bądź żałuję kasy ??? Nosz ku / r / wa TO NAWET WSTYD ! Ten temat poruszać !!! Tylko biedaki ,skąpcy i nieudaczniki życiowe będą gadać o kasie.  Bo kasa to bo kasa tamto.  A w du/ pe pocałuj za przeproszeniem i daj mi żyć człowieku.  Mniej inteligentnie a gnij w 4 ścianach pasozycie i wyyyyy l pier / dalaj.  I ja nigdy praktycznie nie przeklinam w sytuacjach - kasa / zdrada / frajerstwo to jak płachta na byka

 

Chyba mu najpierw na spokojnie, bez emocji powiem wszystko co mi się nie podoba i zobaczę jaka będzie reakcja. Choć chyba jestem w stanie przewidzieć że obraza majestatu. Ale tak sobie myślę że warto to wszystko jemu powiedzieć co tu napisałam a co mi się nie podoba bo to jest fair.

I liczysz jeszcze na to ze on sie zmieni? To naiwna jesteś. Po co ma sie zmieniać i wysilac sie skoro on Cie nie traktuje poważnie, nie kocha Cie bo tak sie nie zachowuje zakochany facet!!! Wystrzepisz sobie język, nagadasz sie pokazujac tylko jak Ci zalezy, tym samym pompujac mu ego, on ewentualnie poudaje lepszego niż jest a potem zostawi Cie jak znajdzie inna. Zakład? On w duchu pewnie śmieje sie z Ciebie ze rozlicza sie z Toba za wszystko bardziej niż ze zwykłym kolega! Zeruje na Tobie, Ty juz sporo kasy wladowalas w prezenty dla niego a on NIC od siebie nie daje, nawet nie interesuje sie Twoimi sprawami, zero inicjatywy co do waszych spotkan, skapiec i egoista skupiony tylko na sobie a Ty jesteś tylko malo znaczacym dodatkiem do jego zycia,.masz nic od niego nie wymagać (bo inaczej sie obrazi) tylko rozkładać mu nogi- bo na tym mu zależy! Obejrzalas juz te filmiki o narcyzach to Ci jeszcze malo (a faceci jeśli sie zmieniają to na gorsze)a i tak, widać z desperacji chcesz mu dawać szanse- pewnie dlatego ze boisz sie ze innego nie znajdziesz mając dziecko. To lepiej siedzieć w goownianym zwiazku byleby mieć faceta, nie ważne jakiego

Obejrzalas filmiki? Narcyz potrzebuje ofiary do czerpania zasobów za free. Jakie Ty mu zasoby zapewniasz?

-finansowe, prezenty, pomoc zapewne w płaceniu rachunków i przetrzymania bezrobocia, pewnie karmisz, tankujesz samochód

-seksualne - założę się, że tu Cie eksploatuje za przeproszeniem..... w sensie jego przyjemność (oral….) na pierwszym miejscu. sorki, że o tym pisze, ale podejrzewam, że nie jest to seks z kochajaca osoba, która czule patrzy w oczy, czule przytula po, mowi, że kocha, skupia się na kobiecie, rano się budzisz i możesz z ufnoscia wtulic

-energetyczne - nie wiem czy wierzysz w wampiryzm, ale myślisz o nim 24h na dobę produkując ogromne zasoby energii na jego osobe, on się karmi Twoja energia. jednocześnie zaniedbujesz swoje sprawy, prace, dziecko, hobby, koleżanki, itd

-zasoby do wyżycia się - może sobie mieć darmowego sługę, może pokrytykować kogos, powbijać szpilki i patrzeć jak komus gasną smutne oczy, może skopać, może ulzyc sobie w swoich stresach i zmaltretować Cie a potem wyjść super naenergetyzowany

-zasoby pomocy - jesteś na skinienie w razie przeziębienia, choroby, problemów, głodu, skończenia się kasy, zaplacenia za paliwo, naprawę samochodu itd

- zasoby a la psycholog, - wysra na Ciebie swoje stresy, problemy, wygada się w spokoju i pelnej alceptacji ktoś go życzliwie wysłucha za free

Narcyz eksploatuje ofiare do momentu gdy nie znajdzie ofiary z większymi zasobami chętnej do oddania ich jemu. Znajdzie np. ładniejsza, 3 razy więcej zarabiajaca, hojniejsza, ciekawszą w rozmowie to nie miną 3 sekundy a już będziesz mieć krótkiego smsa: to koniec musze odejsc

Uzależniona jest

 

Hahaha typowy argument toksyka 

. Wypierdalaj ... twoja matka to kuuurwa a ojciec to chuy zdechnij na koronawirusa. Zazaz wyjdzie  z ciebie toksyk. Czekam

Znowu uciekłas z psychiatryka. 

 

Ja pierd a ten juz tu siedzi od rana do wieczora typowy toksyk bez zycia.

Słowo roku u ciebie to toksyk. 

A czecia sataniści wyrywają na kiełbasę. 

 

Bo nim jestes. 

Mogę być kim chce tutaj. 

 

A ja kuuurwo moge robic co chce i pisac co chce wypier

Ssij kiełbasę 

Wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy bo twój facet to wypisz wymaluj zwykły pasożyt społeczny. Nawet gdyby jakimś cudem skończył studia to też się za robotę nie weźmie, bo łatwiej znaleźć frajerke która będzie wspierać finansowo. A najgorsze jest to że jak ma chłop gadane to może całe życie skakać od sponsorki do sponsorki i dobrze na tym wychodzić. Jedyna dobra rada to sprzedaj mu kopa w cztery litery i niech idzie w świat. 

 

Po moich obserwacjach tak wychodzi każdy prędzej czy później chce coś ugrać czyimś kosztem dla mnie to ok 95 procent. Ludzi naprawdę empatycnzych że świeca szukać.

Dokladnie, mysle ze takie psychologiczne szufladkowanie na toksykow i nie toksywkow to takie srednie, ludzie to zwierzeta kieruja sie egoizmem i jesli zobacza ze moga - to wezma od Ciebie wszystko, tu raczej trzeba nauczyc sie stawiac np zaczac cwiczyc mowic nie i czesciej odmawiac w drobnych sprawach, nie podoba Ci sie cos co on robi powiedz mu- Nie, nie zgadzam sie, / on skomentowal Twoje wlosy - odpowiedz - sam masz fryzuje jakby Ci ptak nasr//al na glowe wiec spojrzw lustro - chodzic do psychologa i sluchac o czyms tam o tamym i tym o budowaniu wartosci a naprawde ja budowac poprzez wlasnie pratyke czyli mowienie -nie nie zrobie tego, nie dam Ci, sam sie ogarnij masz mature i w poruwnaniu do mnie jestes nieudacznikiem - to sa 2 rozne rzeczy, mozna przez 100000 godzin sluchac i sluchac o toksykach itd i ciagle popelniac te same bledy jak robi autorka. Wiec zacznij wlasnie od malych rzeczy Autorko

 

Mój facet gdy jechaliśmy razem gdzieś jego samochodem mówił że lubi sobie w nocy pojeździć bez celu godzinami. Zapytałam czy by mnie nie zabrał na taką przejażdzkę, na to on "ale mi się musisz do benzyny dorzucić". Trochę mnie to zdziwiło bo zawsze się mu dorzucam bez gadania, zdumiał mnie taki tekst.

Druga sytuacja: chciałam wyjechać ale nie miałam z kim zostawić kota, mówię mu to (nie mieszkamy razem) a on na to - zapłacisz mi to ci go popilnuję. 

Nie wiem, czy się czepiam, ale też nie wiem czy to jest normalne. Zarabiamy tyle samo, mamy oddzielne finanse. Co myślicie? 

dziewczyno lepiej byc sama 1000 lat niz z takim sknera

Dzięki Wam sobie poukładałam to wszystko i calą noc nie spałam. Zaraz będę dzwonić do niego i powiem o tym wszystkim co mi się nie podoba, o beznynie, o kocie, o tym że chce zasiłek i nie pracować, że właściwie nic nie robi. I tak sobie myślę że macie słuszność że niepotrzebny mi taki facet. Ja mam pracę, mieszkanie, z wszystkim sobie daję radę sama nikt mi nie pomaga, a on żadnej inicjatywy nigdy, tylko by chciał u mnie pomieszkiwać ale od siebie nic, nawet nie pyta, co u mnie i właściwie nie wie, co się u mnie dzieje.

 

Facet jeśli spotkał w życiu 2-3 materialistki które wyciągały od niego kasę potem dmucha na zimne i nie chce stracić ani złotówki. Ale ten ewidentnie jest psycholem, nie popilnować kota? Nie zabrać na przejażdżkę? Olej go.

Ale ja od niego nie wyciągam. Właściwie to ja chyba źle zrobiłam na samym początku, bo nic od niego nie chcę (w sensie nie materialnym, tylko on w żaden sposób nie uczestniczy w moim życiu, nigdzie razem nie byliśmy, nie pyta o nic mnie, nie ma inicjatywy, wszystko ja).