Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Anonimkaa1805

Powrót do chłopaka

Polecane posty

3 miesiące temu rozstałam się z chłopakiem. Powodem było to że on poznał inną dziewczynę i kłamał, nie chciał z nią zerwać kontaktu, dodatkowo w tym czasie mieliśmy jakieś małe sprzeczki. On przestał się starać, też kręcił coś dlatego z nim zerwałam. To mój pierwszy związek i po rozstaniu nie mogłam się pozbierać. Prosiłam żebyśmy to naprawili itp, ale kiedy zerwaliśmy on poczuł się tak jakby „wolny” i nie chciał, mówił że tak mu dobrze. Mimo to mówił że może do siebie wrócimy, dawał mi nadzieje że to tylko przerwa. Po jakimś czasie stracił kontakt z tamtą dziewczyną, ale potem pojawiła się jeszcze inna, Utrzymywaliśmy prawie cały czas kontakt, pisaliśmy, teraz też. Przeczytałam wiele poradników/filmiki na yt co zrobić żeby wrócił i kiedy przestałam prosić go o powrót nagle zaczął się bardziej starać, nawet sam wspominał że chciałby może spróbować, jednak zawsze nie był pewny tylko np mówił „chyba”. Mamy dobry kontakt, interesuje się mną, pisze itp. Kilka razy się widzieliśmy. Ale nic poza tym. Ja już nie wytrzymuję tego psychicznie. Kocham go i chciałabym żeby było jak dawniej, jednak ciągle nie wiem na czym stoję. Wspominałam mu o moich obawach (po tym jak bardziej się zaangażował) i uspokajał mnie że wszystko powoli się wyjaśnia, żebym się nie martwiła. Nie wiem co mam już robić, bo bardzo męczy mnie ta sytuacja, ciągle płaczę i nie daję sobie rady. Poza tym nie ufam mu i boję się że np ma jeszcze kontakt z inną albo nie mówi prawdy. Kiedy przestałam go prosić o powrót i zapewniać o swoich uczuciach, to go trochę ruszyło. Ale niestety potem to zepsułam i powiedziałam że nadal kocham. Boję się mu mówić o swoich uczuciach, że znowu się odsunie. Może jesteśmy na dobrej drodze i powinnam cierpliwie czekać? Na spotkaniach zachowujemy się jak para, całujemy się, przytulamy, mamy tematy do rozmowy, ale poza tym nie ma żadnych poważnych deklaracji z jego strony, trzyma się na dystans. To wszystko już długo trwa i bardzo się boję... nie czuję się bezpiecznie, stabilnie, czuję się zagrożona i ogólnie nie wiem co mam robić. Nie jestem pewna czy szczera rozmowa z nim to dobry pomysł czy lepiej powoli to rozwijać. Nie chcę po prostu wszystkiego znowu popsuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Przeczytałam wiele poradników/filmiki na yt co zrobić żeby wrócił i kiedy przestałam prosić go o powrót nagle zaczął się bardziej starać, nawet sam wspominał że chciałby może spróbować, jednak zawsze nie był pewny tylko np mówił „chyba”."

Może przestań czytać poradniki "Co zrobić, żeby wrócił?', a zacznij czytać poradniki "Co zrobić, żeby kochać siebie i nie dać się krzywdzić?"

Rozumiem, że pierwszy związek, że jesteś młoda, ale reasumując:

- kłamie,

- spotyka się z innymi,

- nie stara się,

- nie składa żadnych deklaracji,

-żyjesz w lęku, czujesz się niepewnie.

Po co Ci to? W imię czego? Póki co wydaje Ci się, że kochasz, ale naprawdę spotkasz kogoś jeszcze kto będzie Cię prawdziwie kochał. Uszy do góry. Nie pisz co masz zrobić, żeby tego nie popsuć. Nie pytaj o to. to on popsuł wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic z tego nie będzie. Jeśli wybrał inne od Ciebie to już wiadomo że Cię nie chce. Teraz tylko może się waha czy byś nie została jego zapchajdziurą.

Dodatkowo jeszcze zwodzi cię TYLKO dlatego bo kręci go to że ciągle za nim latasz. Jemu się podoba to że wciąż o nim myślisz, dlatego się odzywa i mówi może. W rzeczywistości mu na tobie nie zależy, może nawet się z ciebie śmieje, że dajesz się tak bajerować i że z ciebie niezła naiwniaczka. 

 

Zapamiętaj jedno, jeśli facet mówi może to już znaczy że NIE. 

Przestań się z nim kontaktować, bo głupek tylko bawi się Tobą jak zabawką nie widzisz tego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jakby po prostu "był" z tobą (całowanie się i przytulanie podczas spotkań), utrzymywał z tobą kontakt, bo cię lubi, ale nie chciał się wiązać, bo na horyzoncie może się pojawić lepsza, a wtedy nie będzie musiał się tłumaczyć czy kręcić, bo przecież nie jesteście razem. Rozumiem, że go bardzo kochasz i trudno jest ci sobie odpuścić ten związek, ale może to się okazać konieczne. Nie trwaj w tym, co masz teraz, bo to tylko jeszcze bardziej cię osłabia i ciągnie w dół, bo nie wiesz na czym stoisz i jesteś od niego bardzo zależna. Postaw sprawę jasno. Porozmawiaj z nim, może lepiej na żywo, może zdalnie - sama wiesz, kiedy lepiej się z nim rozmawia i kiedy jest większa szansa na to, że się otworzy i weźmie cię na poważnie. Powiedz mu mniej więcej to, co czujesz, że go kochasz, ale coś takiego, co oferuje ci obecnie jest po prostu nie w porządku. Jeśli cię kocha i nie jest pewny czy warto próbować znowu, to daj mu do zrozumienia, że oczekujesz jasnej decyzji - albo próbujecie i oboje się staracie w związku, żeby było po prostu dobrze, bez dziwnych akcji i okłamywania, albo o sobie zapominacie. Wiem, druga opcja będzie trudna, ale wcale nie niemożliwa do przejścia. Zrozum, że jeśli on będzie chciał żyć z tobą tak jak teraz, to tylko na tym ucierpisz i będziesz dostawała jakieś ulotne chwile, w których będziesz złudnie szczęśliwa. Nie warto. Też jeszcze poznasz kogoś, kto będzie się bardziej liczył z twoimi uczuciami. Postaw wszystko na jedną kartę, odwagi. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×