sztuczna pandemia to nie powód żeby się już w ogóle

nie tulić

Szukasz frajera?

Nie jest sztuczna... przecież domniemani inscenizatorzy nie byliby w stanie przekonać do swojej idei całego świata i strony różnych wyznań politycznych. Zresztą, musieliby przekonywać ludzi "nizszego szczebla wtajemniczenia" tak żeby poudawali wywożenie trumien przykładowo, albo przekonać zwykłych ludzi żeby opowiadali o tym jak przechodzili wirusa.

 

Nie jest sztuczna... przecież domniemani inscenizatorzy nie byliby w stanie przekonać do swojej idei całego świata i strony różnych wyznań politycznych. Zresztą, musieliby przekonywać ludzi "nizszego szczebla wtajemniczenia" tak żeby poudawali wywożenie trumien przykładowo, albo przekonać zwykłych ludzi żeby opowiadali o tym jak przechodzili wirusa.

ile ci płaco

 

wszystko to propaganda, dawaj się poprzytulamy

 

Ammm ammm zjedzone teraz bio po 2zł, 4 na plus

To nie dla cię. Nie jem kiwi od 1997.

 

Szukasz frajera?

Czemu odrazu frajera ?

 

ostatecznie przecież można bezpiecznie poprzytulac sie w kabinie dezynfeksexyjnej

 

ja prld... a ta ...ka na serio myśli, że korona to spisek

mieszkasz już w bunkrze czy jeszcze nie?

nie mieszkam, wychodzę na słoneczko, do sklepu, do ludzi, nie mieszkam w bunkrze sterowanych przez media lęków

wirus może nie jest spiskiem, ale pandemia nominalnie nie istnieje.

i np. nie kaszlę na myszka, którego tulę

 

wirus może nie jest spiskiem, ale pandemia nominalnie nie istnieje.

Czyli że co? Wszyscy kłamią? 

 

wirus może nie jest spiskiem, ale pandemia nominalnie nie istnieje.

Istnieje. W Polsce liczba zachorowań w stosunku do ilości obywateli jest tak mała, że jak "się trafi" chory znajomy to tak jak z wygraną w totka. I bynajmniej chodzi o fortunę, chodzi o stopień prawdopodobieństwa. Natomiast we Włoszech przyjaciel rodziny wymienił znajomych z nazwiska, którzy byli chorzy i wyzdrowieli albo umarli... Nie widzę w tym wszystkim spisku. Na pewno nie w istnieniu pandemii, może raczej w podejrzanych powodach jej powstania oraz w bliżej nieznanych aczkolwiek faktycznych autorach.

Coś kombinują ostatnio z tymi testami bo od kilku dni obserwuje odnotowaną ilość zachorowań w swoim woj. i oczom niedowierzam : ) nie żebym płakała, że jest za mało...

Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą której siostra mieszka we Włoszech... jej mąż któregoś razu w sklepie widział ekspedientkę która od tak na jego oczach zmarła na tego wirusa... to tylko jeden z przypadków 

 

Istnieje. W Polsce liczba zachorowań w stosunku do ilości obywateli jest tak mała, że jak "się trafi" chory znajomy to tak jak z wygraną w totka. I bynajmniej chodzi o fortunę, chodzi o stopień prawdopodobieństwa. Natomiast we Włoszech przyjaciel rodziny wymienił znajomych z nazwiska, którzy byli chorzy i wyzdrowieli albo umarli... Nie widzę w tym wszystkim spisku. Na pewno nie w istnieniu pandemii, może raczej w podejrzanych powodach jej powstania oraz w bliżej nieznanych aczkolwiek faktycznych autorach.

wymyślone przez rząd chiński, who, nwo i kaczora, naświetlenie trochę może bardziej zjadliwej grypy. epidemia grypy jest co roku, nikt nie robi afery, nie czyni jej ważniejszej niż raka, nie zamyka ludzi w domach, nie pacyfikuje ludności, nie odcina dostaw, nie paraliżuje służby zdrowia, nie rujnuje przedsiębiorców, nie każe ludziom nosić jakiegoś gówna na twarzy i nie niszczy słabszych emocjonalnie ode mnie jednostek, że jak pójdą do kościoła czy na rower to umrze babcia spod Mławy, nie znakuje ich i nie szczepi przymusowo 

Nie ma w tym nic śmiesznego, pewnie napiszesz że zmarła na zawał lub coś innego... 

 

wymyślone przez rząd chiński, who, nwo i kaczora, naświetlenie trochę może bardziej zjadliwej grypy. epidemia grypy jest co roku, nikt nie robi afery, nie czyni jej ważniejszej niż raka, nie zamyka ludzi w domach, nie pacyfikuje ludności, nie odcina dostaw, nie paraliżuje służby zdrowia, nie rujnuje przedsiębiorców, nie każe ludziom nosić jakiegoś gówna na twarzy i nie niszczy słabszych emocjonalnie ode mnie jednostek, że jak pójdą do kościoła czy na rower to umrze babcia spod Mławy 

A po co ty do kościoła chodzisz? 

 

Nie ma w tym nic śmiesznego, pewnie napiszesz że zmarła na zawał lub coś innego... 

na ptasią grypę. a nie, przepraszam, to było wymyślone. wait.

 

A po co ty do kościoła chodzisz? 

modlę się za Ciebie, żeby Ci nigdy kiwi nie zabrakło

Jaki fałsz i obłuda. 

 

na ptasią grypę. a nie, przepraszam, to było wymyślone. wait.

Wmówiła sobie, że jest chora i zmarła na coś co nie istnieje...

z grypami nie ma żartów. jak jesteś d;e;b;i;l;em i kaszlesz, kichasz na ludzi i dajesz sobie to robić innym to proszę bardzo, pozwól Szumowskiemu i Gatesowi nauczyć Cię pokrętnej wersji dbania o higienę i odporność, ale nie terroryzuj innych i nie strasz, bo się ze;;sr;asz. 

 

z grypami nie ma żartów. jak jesteś d;e;b;i;l;em i kaszlesz, kichasz na ludzi i dajesz sobie to robić innym to proszę bardzo, pozwól Szumowskiemu i Gatesowi nauczyć Cię pokrętnej wersji dbania o higienę i odporność, ale nie terroryzuj innych i nie strasz, bo się ze;;sr;asz. 

Skończ bredzić. 

Ponoć górnicy na Śląsku nieźle się uodparniali nawzajem... zarażając później własne rodziny bo do pracy trzeba pójść a jak nie to zwolnią...

 

Wmówiła sobie, że jest chora i zmarła na coś co nie istnieje...

podobno we Włoszech przyjmowali ludzi z paniką, cyk pozytywny koronawirus (który jest pozytwyny nawet dla kozy i soku z papaji) - pod respirator i zajmowanie miejsca. 

x

 

Jaki fałsz i obłuda. 

kocham Cię jak Pan Jezus i Apostołowie kazali. 

 

podobno we Włoszech przyjmowali ludzi z paniką, cyk pozytywny koronawirus (który jest pozytwyny nawet dla kozy i soku z papaji) - pod respirator i zajmowanie miejsca. 

x

kocham Cię jak Pan Jezus i Apostołowie kazali. 

Gdyby każdego dnia umieralo u nas tak dużo ludzi na tego wirusa to też sikalabys w majty ze strachu...

Boszz co za bełkot, 

 

Gdyby każdego dnia umieralo u nas tak dużo ludzi na tego wirusa to też sikalabys w majty ze strachu...

no. ale przed zj;e;b;a;ną służbą zdrowia, nie wiruskiem.