Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niburdiama

Co to znaczy"bawić się uczuciami", "bawić na czyjś koszt"?

Polecane posty

Oczywiście rozumiem, że chodzi o takie zachowanie, które sprawia dyskomfort drugiej stronie, że jest to jakaś forma niepoważnego traktowania uczuć drugiej osoby, która liczy na szczerość intencji. 

Ale pytam jak to się objawia? W jaki sposób ktoś postępuje? Osobiście nie zdarzyło mi się zetknąć z taką sytuacja, bo i też nigdy nie mam takich intencji. 

Podzielcie sie swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się tez nie zdarzyło ale podejrzewam że ci co się bawią robią to z dwóch powodów

Jedni to byle ofiary a drudzy robią tak zapewne dla zabawy 🐧... Inne powody prócz zysku nie przychodzą mi do głowy 🐧🏴☠️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bawić się uczuciami na czyjsc koszt to znaczy: być w kimś zakochanym kto ma cie gdzieś, po czym próbować sobie ułożyć zycie z kimś innym, w efekcie czego tego pierwszego żal dupe zciska i może wtedy powiedzieć że bawisz się uczuciami na jego koszt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale co w tym może być zabawnego, że ktoś przez kogoś płacze lub go przeklina? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BlackStar007 napisał:

Bawić się uczuciami na czyjsc koszt to znaczy: być w kimś zakochanym kto ma cie gdzieś, po czym próbować sobie ułożyć zycie z kimś innym, w efekcie czego tego pierwszego żal dupe zciska i może wtedy powiedzieć że bawisz się uczuciami na jego koszt. 

Innymi slowy kocham Franka, Franek mnie nie chce, wiec ide do Brunona, a Franek krzyczy: bawisz sie moimi uczuciami! Czy cos zle zrozumialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jest wtedy gdy kobieta daje gołodupcowi na pierwszej randce bo taki przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ale co w tym może być zabawnego, że ktoś przez kogoś płacze lub go przeklina? 

Nasi rodzice dla zabawy przeciez powołali do życia innych...

Więc płaczmy i się bawmy na ich koszt. Sami sobie winni xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, #Piotr# napisał:

jedno kocha drugie nie to jakaś zabawa jednostronna.

Niekoniecznie. Przeciez Franek moze powiedziec: kocham Cie Zosiu, a Zosia: przykro mi, nie odwzajemniam tego, porzadny z Ciebie gosc, badz z kims szczesliwy. To nie jest zabawa tylko poinformowanie kogos w szczery i fair sposob, iz sie ich nie odwzajemnia. Choc moze nie jest to mile, lecz prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, RZECZOM napisał:

to jest wtedy gdy kobieta daje gołodupcowi na pierwszej randce bo taki przystojny

A jezeli mowi tak mezczyzna: ona bawi sie moimi uczuciami" to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Niburdiama napisał:

Innymi slowy kocham Franka, Franek mnie nie chce, wiec ide do Brunona, a Franek krzyczy: bawisz sie moimi uczuciami! Czy cos zle zrozumialam?

Dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, #Piotr# napisał:

no cóż dużo jest takich osób nie rozumieją odmowy

Ale temat osob, ktore nie przyjmuja odmowy to osobny wątek. Natomiast pytam o sytuacje co sprawia, iz facet czy kobieta powie: on/ona bawi sie moimi uczuciami! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ale temat osob, ktore nie przyjmuja odmowy to osobny wątek. Natomiast pytam o sytuacje co sprawia, iz facet czy kobieta powie: on/ona bawi sie moimi uczuciami! 

Odrzucenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, AmidaButsu napisał:

Nasi rodzice dla zabawy przeciez powołali do życia innych...

Więc płaczmy i się bawmy na ich koszt. Sami sobie winni xd

Czyli reasumujac - Franek wpada na pomysl: skoro Zosia mnie nie chce to teraz ja wykorzystam Benię, bede udawal, ze ja lubie, a Benia uwierzy. A Benia cieszy sie, ze Franek ja kocha, a nagle Franek mowi: to koniec. 

Mniej wiecej o to chodzi? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Ale temat osob, ktore nie przyjmuja odmowy to osobny wątek. Natomiast pytam o sytuacje co sprawia, iz facet czy kobieta powie: on/ona bawi sie moimi uczuciami! 

Jak dla mnie, rzecz jasna, dzieje się to gdy ktoś zdaje sobie sprawę że "nic z tego nie będzie" A mimo to wykręca drugą stronę dla uzyskania czegoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BlackStar007 napisał:

Dokładnie tak

To jest bez sensu. Przeciez Franek sam powiedzial, ze Zosi nie kocha, wiec Zosia ma prawo isc do Brunona. Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, #Piotr# napisał:

nie wiem, może druga osoba oczekuje czegoś czego nie ma, przeważnie tak jest 🙂

Moze wlasnie masz racje, że chodzi o taka sytuacje, że Franek sadzil, ze Zosia go chce, bo z Nim spedza czas oraz przyjela kwiaty, usmiecha sie czesto do Niego i patrzy mu w oczy i Franek mysli, ze Zosia to odwzajemnia, a Franek jest tylko dobrym kolega. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BlackStar007 napisał:

Odrzucenie 

Ale to ktos musialby cos naobiecywac, deklarowac, a potem nagle rezygnuje lub przychodzi z kims innym i ktos czuje sie zdradzony i wtedy uwaza, ze wszystkie starania poszly na marne i ta osoba zostala na lodzie wiec nazywa to bawieniem sie uczuciami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Moze wlasnie masz racje, że chodzi o taka sytuacje, że Franek sadzil, ze Zosia go chce, bo z Nim spedza czas oraz przyjela kwiaty, usmiecha sie czesto do Niego i patrzy mu w oczy i Franek mysli, ze Zosia to odwzajemnia, a Franek jest tylko dobrym kolega. 

Może być tak, że Zosia chce w ten sposób wzbudzić zazdrość Bruna- wtedy bawi się uczuciami Franka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Czyli reasumujac - Franek wpada na pomysl: skoro Zosia mnie nie chce to teraz ja wykorzystam Benię, bede udawal, ze ja lubie, a Benia uwierzy. A Benia cieszy sie, ze Franek ja kocha, a nagle Franek mowi: to koniec. 

Mniej wiecej o to chodzi? 

 

 

15 minut temu, Niburdiama napisał:

Innymi slowy kocham Franka, Franek mnie nie chce, wiec ide do Brunona, a Franek krzyczy: bawisz sie moimi uczuciami! Czy cos zle zrozumialam?

Tak samo to widzę 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Cham Nieskrobany napisał:

Ale ty pierrdolisz babo weź się zamknij

Nie podoba mi sie Twoje zachowanie. Jak nie masz ochoty czytac na ten temat to masz mnostwo innych do wyboru wiec do widzenia. I nie pisz juz do mnie, bo nie zycze sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Mgnienie napisał:

Jak dla mnie, rzecz jasna, dzieje się to gdy ktoś zdaje sobie sprawę że "nic z tego nie będzie" A mimo to wykręca drugą stronę dla uzyskania czegoś...

Możliwe, że to jest najbardziej trafne określenie takiej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, #Piotr# napisał:

lubić i kochać to są dwie osobne sprawy, powiedział kocham cię Zosiu, potem idzie do Beni kocham cie Benia.

czyli gra na dwa fronty.

Ale ostatecznie ciekawe czy takie osoby maja wyrzuty sumienia, ciekawe co siedzi w glowie takiej osoby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Niburdiama napisał:

Ale to ktos musialby cos naobiecywac, deklarowac, a potem nagle rezygnuje lub przychodzi z kims innym i ktos czuje sie zdradzony i wtedy uwaza, ze wszystkie starania poszly na marne i ta osoba zostala na lodzie wiec nazywa to bawieniem sie uczuciami. 

Jeśli nikt nikomu nic nie obiecywał i nie deklarował, wtedy raczej nikt do nikogo nie może mieć pretensji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, BlackStar007 napisał:

Może być tak, że Zosia chce w ten sposób wzbudzić zazdrość Bruna- wtedy bawi się uczuciami Franka

Racja. Też można tak to rozumieć. To wychodzi na to, że jest wiele interpretacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, AmidaButsu napisał:

 

Tak samo to widzę 😛

Nie rozumiem czemu Franek czuje sie zle i krzyczy: bawisz sie uczuciami Zośka ! skoro najpierw Zosie odrzucil? Jak odrzucil to jego strata. Nie powinien byc zazdrosny o kogos kogo odrzucil. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Niburdiama napisał:

A jezeli mowi tak mezczyzna: ona bawi sie moimi uczuciami" to? 

to to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, BlackStar007 napisał:

Jeśli nikt nikomu nic nie obiecywał i nie deklarował, wtedy raczej nikt do nikogo nie może mieć pretensji. 

A jeżeli mimo to ma pretensje? To jego problem :)? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, #Piotr# napisał:

to że ktoś chce, nie znaczy jest to fakt dokonany, każdy ma wolny wybór żegnaj Gienia świat się zmienia, nawet nie spędzili jednego wieczoru wspólnie?

A jezeli jest taka sytuacja...

Franek mowi, lubie Cie Zosiu. Masz ładne włosy. Zosia do Franka: lubie Cie Franek, dziekuje. I nagle Franek widzi Zosie z Brunonem i krzyczy: Zawiodlas mnie Zosia, ale zalezy mi na Tobie, znaczy lubie Cie to o co tutaj chodzi? 

Przeciez Zosia nie mowila: kocham Cie Zenek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, RZECZOM napisał:

to to samo.

Ze On na cos liczyl, tj. zwiazek a Ona go wykorzystala i poszla do Brunona? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×