Pytanie do facetow. O co chcielibyscie aby was zagadala kobieta jakby pierwsza do was podeszla ?

czy np uwazacie ze kobiecie nienwypada pierwszej zagadywac ?

mój idealny podryw:

Siedzi facet w barze a przy sąsiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska! "Ale piękna kobieta - myśli sobie. Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno coś wymyśle. Tylko żebym się nie zbłaźnił. Nie no, nie pójdę. Jestem taki nieśmiały. Ale ona jest taka piękna, muszę ja poznać!

Powiem jej ze zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wyśmieje. To może postawie jej drinka i rozmowa sama się potoczy? Akurat, taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szans, muszę ja wykorzystać! Gdybym tylko wiedział jak zacząć..."

W tym momencie kobieta wstała od stolika i zniknęła za drzwiami. "Uff, no to problem z głowy. Przynajmniej nie muszę się już męczyć." Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok.

"Tak, wróciła! To znak, że jesteśmy sobie pisani, Bóg mi ja zesłał! Zagadam do niej, nie ma się czego bać. Żebym tylko wymyślił coś mądrego. OK stary, bierz się w garść i ruszaj." Gość wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: - - SR.AŁ.AŚ?

1 minutę temu, MadMax napisał:

To koniec już?

 

ufff. tak. Wyluzuj pierwszy raz spamuje temat mojej ulubienicy

1 minutę temu, MadMax napisał:

Ale co było dalej?

miłość jak jej sr.aczka. Przyszła z nienacka. 

3 minuty temu, MadMax napisał:

Ale co było dalej?

dalej było to, że przeczytałam to w pracy sto lat temu  i dostałam takich spazmów, które tylko uspokoiła rozmowa coachingowa z kierownikiem działu

3 minuty temu, MadMax napisał:

Jak  kobieta jest   nastawiona   na czekanie, wabienie  i  kuszenie to  nawet nie zaczynam rozmowy bo    wiem, że  reakcją będzie agresja o to, że marnuje jej czas, zasłaniam widok i psuje image.

Ale lubie se  pożartować    z  ludźmi w sklepach i na ulicy.

Z kobietami zasadniczo nie wdaje się w jakieś  poważniejsze dysputy   bo zara  latają po całym mieście  i  p i e r d o l ą    wszystkim o swoich  domniemaniach  

 

grubo  ja nie będę po całym. mieście gonić mogę po wsi

2 minuty temu, MadMax napisał:

Jak  kobieta jest   nastawiona   na czekanie, wabienie  i  kuszenie to  nawet nie zaczynam rozmowy bo    wiem, że  reakcją będzie agresja o to, że marnuje jej czas, zasłaniam widok i psuje image.

Ale lubie se  pożartować    z  ludźmi w sklepach i na ulicy.

Z kobietami zasadniczo nie wdaje się w jakieś  poważniejsze dysputy   bo zara  latają po całym mieście  i  p i e r d o l ą    wszystkim o swoich  domniemaniach  

 

Bylo pytanie nie ze facet pierwszy podrywa tylko ze kobieta pierwsza do faceta. Co ma powiedziec ?

11 minut temu, elektryzująca napisał:

miłość jak jej sr.aczka. Przyszła z nienacka. 

Chodzi ze kobieta pierwsza podchodzi i pyta do faceta. Co ma.powiedziec ?

1 minutę temu, MadMax napisał:

jaka rozmowa?

rozmowa coachingowa. Wersja kierownika działu dla kierowniczki oddziału, a to była po prostu zakamuflowana zy.ebka

3 minuty temu, Charlotte10 napisał:

Chodzi ze kobieta pierwsza podchodzi i pyta do faceta. Co ma.powiedziec ?

Nie wiem, nie poderwałabym. pierwsza faceta. Ale bajer miałabym jak ta lala na poczekaniu

Haha też to słyszałam sto lat temu i też miałam spazmy, ale największe spazmy w pracy to miałam w Belgii, a nie, w Czechach też, ale to inna historia, natomiast w Belgii działo się to przy produkcji tradycyjnego belgijskiego ciasta (pyszne z resztą, spody z francuskiegi ciasta, oblane białą czekoladą, przekładane budyniem waniliowym i oblane lukrem). Zszedł gruby, stary szef obwieszony złotymi łańcuchami (schodził tylko do Polaków, zafascynowany naszą techniką pracy?) ogólnie nigdy nie schodził, przy nas zachciało mu się roboty. Nawyciągali (z dwoma przydupasami) maszyn- nigdy nieużywanych, cały w skowronkach i natchniony, zaczął wykańczać tompas i rozmazywać białą czekoladę- podaną w ekspresowym tempie przez jednego z jego przydupasów-  szczotką do podłogi... 

Ja nie mogłam. Myślałam, że umrę ze śmiechu... jeszcze Mateusz dolewał oliwy do ognia, mówił że pączki będziemy lukrować miotłą do podłogi...

Zostałam wezwana do biura i odpytana z czego się śmieje, no to odpowiedziałam przydupasowi, że z tego, że podał właścicielowi szczotkę od podłogi i się nie sprzeciwił ani słowem... i że jeszcze bardziej śmieszą mnie ich szkolenia na temat bhp. Następnego dnia zostałam zwolniona. Ale nie żałuję. To było silniejsze ode mnie i dawno tak się nie śmiałam jak wtedy...

Wypada pierwszej, jeśli umie odpowiednio sobą zainteresować. Ale nie, tak jak często (w przenośnie, ale w większości odzywek do mnie) kobieta robi coś takiego, że nie powie praktycznie nic o sobie. Powie tylko coś co zauważyła na profilu. I oczekuje że od tego momentu ja będę zaraz nią zainteresowany, jak nic o sobie nie powiedziała albo chociaż nie porównała jakiejś informacji z tym co prezentuje ona. A tak na żywo, to mogłaby się zainteresować i spytać: jak dzisiaj w pracy jest lub było, jakieś pytanie o drobnostkę, ale dla mnie bardzo ważne jest dodanie przy tym coś o niej samej. Niech cokolwiek sama powie, żeby ją zauważyć, o niej pomyśleć i poczuć że ją można o coś zapytać. Do mnie zagadują, na portalu tylko kobiety, które niczego nie powiedzą o sobie, ani słowa w odniesieniu tego, co przeczytały o mnie i niestety, nie potrafię się taką zainteresować. Wolę zagadywać więc sam, jeśli mam o czym, bo kobiety same z siebie nie zaczepiają tak, jakbym chciał, tak, żeby zainteresować sobą.

To dlatego, że jestem przyzwyczajony, że sam zagadując, tj pisząc do kobiety zawsze piszę o czymś co mi się spodobało u niej ale i dodaję co ja mam wspólnego lub mogę mieć lub co u mnie słychać i potem pytam o coś w tym temacie ją. Kobiety tak jakoś nie łączą tego i nie piszą tak, żeby chciało się o coś pytać.

3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Wypada pierwszej, jeśli umie odpowiednio sobą zainteresować. Ale nie, tak jak często (w przenośnie, ale w większości odzywek do mnie) kobieta robi coś takiego, że nie powie praktycznie nic o sobie. Powie tylko coś co zauważyła na profilu. I oczekuje że od tego momentu ja będę zaraz nią zainteresowany, jak nic o sobie nie powiedziała albo chociaż nie porównała jakiejś informacji z tym co prezentuje ona. A tak na żywo, to mogłaby się zainteresować i spytać: jak dzisiaj w pracy jest lub było, jakieś pytanie o drobnostkę, ale dla mnie bardzo ważne jest dodanie przy tym coś o niej samej. Niech cokolwiek sama powie, żeby ją zauważyć, o niej pomyśleć i poczuć że ją można o coś zapytać. Do mnie zagadują, na portalu tylko kobiety, które niczego nie powiedzą o sobie, ani słowa w odniesieniu tego, co przeczytały o mnie i niestety, nie potrafię się taką zainteresować. Wolę zagadywać więc sam, jeśli mam o czym, bo kobiety same z siebie nie zaczepiają tak, jakbym chciał, tak, żeby zainteresować sobą.

Sluchak zeby az tak wykazywac inicjatywe to facet naprawde musi byc na poziomie. Miec dobre zarobki jaksi status spoleczny byc mlody przystojny. Ale realia sa takie jakie sa wiekszosc facetow to zwykle zjeeeby wiec nie licz ze jakas bedzie az tak sie fatygowac

Przed chwilą, Charlotte10 napisał:

Sluchak zeby az tak wykazywac inicjatywe to facet naprawde musi byc na poziomie. Miec dobre zarobki jaksi status spoleczny byc mlody przystojny. Ale realia sa takie jakie sa wiekszosc facetow to zwykle zjeeeby wiec nie licz ze jakas bedzie az tak sie fatygowac

No i to widzę. Ostatnio kobieta pochwaliła moje zdjęcia ale przyrodnicze takie tam. Fajnie. Po czym stwierdziła, że o sobie to ma napisane, nie będzie nic pisać, pogadałaby na żywo. Myślała, że będę zaintersowany nią? Nie byłem, nie ma powodu. Zero pisania na moje 4-20 linijek jej jedna. Więc niech lepiej nie zagadują wcale, bo zagadanie oznacza fatygowanie się a zaczepka hej fajne fotki to nic dla mnie nie znaczy. Nie mam pojęcia co ona chce i co mam chcieć od niej.

Mężczyźni nie rozumieją jednego, że "fajna gadka" czyli święty graal wśród afrodyzjaków na kobiety, to nie utarte slogany wyuczone na durnych kursach flirtu i podrywu tylko autentyczna spostrzegawczość i wyczucie. Naprawdę nie takie "arystokratki" potrafią się roztopić i facet nie musi być ani przystojny, ani dziany... a co dopiero te mające mniejsze wymagania.;) No chyba, że jest całkowicie tępa i nie kręci jej bystrość tylko gruby portfel...

4 minuty temu, Mariusz4 napisał:

No i to widzę. Ostatnio kobieta pochwaliła moje zdjęcia ale przyrodnicze takie tam. Fajnie. Po czym stwierdziła, że o sobie to ma napisane, nie będzie nic pisać, pogadałaby na żywo. Myślała, że będę zaintersowany nią? Nie byłem, nie ma powodu. Zero pisania na moje 4-20 linijek jej jedna. Więc niech lepiej nie zagadują wcale, bo zagadanie oznacza fatygowanie się a zaczepka hej fajne fotki to nic dla mnie nie znaczy. Nie mam pojęcia co ona chce i co mam chcieć od niej.

Olala cie .

2 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Mężczyźni nie rozumieją jednego, że "fajna gadka" czyli święty graal wśród afrodyzjaków na kobiety, to nie utarte slogany wyuczone na durnych kursach flirtu i podrywu tylko autentyczna spostrzegawczość i wyczucie. Naprawdę nie takie "arystokratki" potrafią się roztopić i facet nie musi być ani przystojny, ani dziany... a co dopiero te mające mniejsze wymagania.;) No chyba, że jest całkowicie tępa i nie kręci jej bystrość tylko gruby portfel...

Fiem, nie na temat

14 minut temu, MadMax napisał:

Zdajesz sobie sprawę, że  wynajęty i opłacany  przez firmę, któa cię zatrudnia   coach czy też trener to tak naprawdę treser?

Czy   może uważasz, że  skoro to  coaching   to masz do czynienia  z   wymiarem duchowym  dostępnym jedynie dla   kadry, któa zajmuje   się   marnowaniem czasu? 

No wiesz.

Nowy wspaniały świat.

Osobniki  delta, gamma,  beta alfa  i inne  d e  b i l e

Nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Kierownik działu musiał zgłosić kierowniczce oddziału każdą rozmowę w pokoju zwierzeń i podać jej powód. Ponieważ nie chciał nas wsypać że idzie nas indywidualnie oprdlic mówił swojej przełożonej, że idzie na rozmowę coachingowa

2 minuty temu, Charlotte10 napisał:

Olala cie .

hehe, nie to ja ją bo nie wysilała się. Nie lubię gadać i gadać pełnymi zadaniami a czytać tylko jedno.

1 minutę temu, MadMax napisał:

Tera to dopiero nic nie zrozumiałem

bo to jak status na sr.ajbuku "skomplikowane"

Pisałem tu o "podrywaniu" przez kobiety piszące. Te na żywo, wolałbym, żeby nie wymyślały niczego niezwykłego tylko fajnie współpracowały w wykonywaniu jakiegoś zadania. A jeśli mają ochotę podrywać, niech tylko wysyłają spojrzenia, uśmiechy, bawią się miłym tonem głosu, ewentualnie włosami, jak będę chciał sam zagadam. O ile nie jest to taki wamp, zbyt agresywne uosobienie lub nie podoba mi się.

11 minut temu, MadMax napisał:

niesamowite.

A ja myślałem, że  rozmowa to rozmowa.

A tu się okazuje, że to afrodyzjak.

 

Mówię o tym co tak naprawdę kręci kobiety... i dlaczego tylu zwykłych facetów ma piękne żony. Nie mając nie wiadomo jakich pieniędzy. :)

Aczkolwiek wielu facetów tego nie kuma.;)

2 minuty temu, MadMax napisał:

Ja to kumam ale mam to w  d o o p i e.

Kumasz to?

Jasne. Spoko.

1 godzinę temu, Mariusz4 napisał:

No i to widzę. Ostatnio kobieta pochwaliła moje zdjęcia ale przyrodnicze takie tam. Fajnie. Po czym stwierdziła, że o sobie to ma napisane, nie będzie nic pisać, pogadałaby na żywo. Myślała, że będę zaintersowany nią? Nie byłem, nie ma powodu. Zero pisania na moje 4-20 linijek jej jedna. Więc niech lepiej nie zagadują wcale, bo zagadanie oznacza fatygowanie się a zaczepka hej fajne fotki to nic dla mnie nie znaczy. Nie mam pojęcia co ona chce i co mam chcieć od niej.

To że ci powiedziała coś miłego nie oznacza że możesz czuć się zobowiązany do opłacenia jej kursu kierowanie walcem. W ogóle masz jakiś dziwny sposób myślenia lub nieudolność udawania. Dobrze  że głupi on głupia ona i na tym bajlando. Filmy są po to by oglondac. 

Obojętne, byle dało się do tego jakoś odnieść i pociągnąć temat. Jak najbardziej wypada zagadywać

czy może zrobić mi loda

Jak go znasz, tak o podejdź zapytaj czemu jest smutny i ładnie się uśmiechnij. Jak go nie znasz, nie masz z nim regularnego kontaktu to uważaj żeby nie pomyślał sobie czegoś złego o tobie. Albo poproś o jakąś pomoc fizyczna, że potrzebujesz kogoś silnego a on wydaje ci się taki. To jest proste autorko.