Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marta%

Zakupy w ciąży w czasie pandemii

Polecane posty

Co myślicie na temat zakupów odzieżowych będąc w ciąży w czasach koronawirusa? Chciałbym jechać do arkadii ale waham się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, ze sie wahasz. Powinnas sie wahac. Akurat w Twoim przypadku lepiej jest chyba w domu siedziec niz po centrach handlowych spacerowac. Zakupy internetowe to odpowiedz na Twoje potrzeby. Chron siebie i dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Normalnie jeżdzę na zakupy, czy to odzieżowe czy spożywcze, jestem w 26 tygodniu ciąży... spodnie ciążowe musiałam sobie ostatnio kupić i chciałam przymierzyć, ale przymierzalnie były zamknięte... koszulki kupuje na internecie a ...enki ciążowe znalazlam fajne w lumpeksie... bać się nie boje, nosze Maske i trzymam odstęp😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedobrze mi od takich tematów i histeryków. Własnej wiedzy życiowej nie macie ani elementarnych umiejętności rozumowania??

Pacjent zero w Polsce zakaził jedną osobę, jedną z całej wycieczki jadącej na długiej trasie autobusem z zamkniętym obiegiem powietrza, konkretnie: kobietę siedzącą blisko. Taką efektywność ma ten wirus, taka się potwierdziła później w zachorowalności, a i taka wynikała wcześniej z różnych, od dawna znanych biologicznych uwarunkowań (drogi zakażania, sposoby zakażania - to zresztą wiedza powszechna).

A wy dalej o tej rządowej i medialnej propagandzie, o tych testach na ile władze mogą sobie pozwolić i o zbiorowej histerii...

Ogarnijcie się umysłowo.

 

P.S. Jestem w grupie ryzyka do potęgi entej, i w ciąży też. Funkcjonuję normalnie. Obostrzenia miałam i mam w niepoważaniu (tak się składa że znam prawo lepiej niż większość funkcjonariuszy policji). Moje dziecko cały czas bawi się w koleżankami na dworze a ja, w ciąży, żyję zupełnie normalnie. Maska? Smog by mnie do niej zmusił ale nie urojone, superinteligentne wirusy-surviwalowcy.

Przecież te rozważania czy wirus w powietrzu czy na lampie ulicznej jest w stanie kogoś faktycznie zainfekować są na poziomie rozważań z kafeterii, o tym czy plemnik na ręczniku albo w wannie może spowodować ciążę u dziewczyny z wkładką domaciczną, noszącej kapturek dopochwowy i używającej globulek gdy zażyje tabletkę antykoncepcyjną pół doby po czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybym była w ciąży to odpuscilabym sobie chodzenie  po galeriach. Dla ciężarnej grypa jest niebezpieczna i może uszkodzić płód wiec po co ryzykować?  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×