Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
B-side

Świat jest wyobrażeniem Schopenhauera

Polecane posty

Napisano (edytowany)

Schopenhauer bowiem mawiał: "świat jest moim wyobrażeniem”. 

Edytowano przez B-side

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, RZECZOM napisał:

solipsyzm jest be

Czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wyobrażenia mijają się z rzeczywistością. A co do filozofii... na maturze napisałam, że Nietzsche stworzył koncepcję nadczłowieków (stres... 😝). Moja polonistka powiedziała, że złamałam jej serce 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, elektryzująca napisał:

Wyobrażenia mijają się z rzeczywistością. A co do filozofii... na maturze napisałam, że Nietzsche stworzył koncepcję nadczłowieków (stres... 😝). Moja polonistka powiedziała, że złamałam jej serce 😅

Albo to rzeczywistość mija się z wyobrażeniami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, B-side napisał:

Albo to rzeczywistość mija się z wyobrażeniami. 

🤔 tak by to było... 😅 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, B-side napisał:

Czemu?

bo to prosta droga do tego aby być biedakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, RZECZOM napisał:

bo to prosta droga do tego aby być biedakiem.

Bóg jest biedakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, B-side napisał:

Bóg jest biedakiem?

a co ma bóg do solipsyzmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

17 minut temu, B-side napisał:

Świat to realizacja Pustki 👹

Albo któryś jej poziom gdzie przenika Duch swój głęboki poziom urzeczywistnienia.

Nas on jest zawsze Czysty 😏😁

Samsara🐇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Duch Bóstwa jest czysty i wolny od złudzeń zaś samsara powoduje

Brak i stratę. Ból cierpienia i wszystko to czego nie ma.

W wymiarze nieba xd

Ale 666

Rządzi i służymy wszyscy jemu za przysługę jaka on tylko jeden gwarantuję.😏🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I co demony jego świat nie jest różny od tego kto stwarza! 

Amitabhata stwarza zaś 666

Prowadzi 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, AmidaButsu napisał:

I co demony jego świat nie jest różny od tego kto stwarza! 

Amitabhata stwarza zaś 666

Prowadzi 😘

Odstępaca spierrrr sie

Z Nieba.. az tu gdzie jesteśmy wszyscy.

ta tak demony. prawda jest wlasnie taka. ;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, B-side napisał:

Schopenhauer bowiem mawiał: "świat jest moim wyobrażeniem”. 

Świat jest taki jakim go sobie wyobrażamy, a oczekiwania stają się rzeczywistością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, RZECZOM napisał:

a co ma bóg do solipsyzmu?

Myślałam, że wiesz, skoro podejmujesz się tematów filozoficznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, MaestroSyntetyczny napisał:

B-side, zlituj się! Już aż tak źle z Tobą?😎

Wcale nie, liczyłam na nurzanie się w absurdach. Głupia ja.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, MaestroSyntetyczny napisał:

B-side? I po co Ci to było? 

W ogóle tego nie czytam, czytam tylko to, co sama napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Przecież on był urodzonym pesymistą. Tobie daleko do tego. 

O tak, ja jestem skrajną optymistą. Uśmiechniętą od ucha do ucha i od rana do nocy. 

Oszczędźmy sobie filozoficznych dysput. Ładnie proszę. W ogóle mnie nie ciągnie do tego. Pogadajmy sobie o Tobie, albo o czymś równie ładnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, B-side napisał:

Myślałam, że wiesz, skoro podejmujesz się tematów filozoficznych. 

przecież bóg to jest sprawa osobista, a nie światopoglądowa. solipsyzm jest zwyczajnie destruktywnym modelem postrzegania rzeczywistości, wmawianie sobie że jest się jedynym bytem samoświadomym co nie jest zwyczajnie prawdą. a nawet gdyby nią było to uświadomienie sobie jej jest niemożliwe przez ograniczenia w postaci praw fizycznych które według tego sposobu myślenia sama na siebie nałożyłaś. w rzeczywistości solipsysty można latać na życzenie, bez ponoszenia żadnych kosztów. to jest zwykły świat wyobrażony.

 

istnieje możliwość że żyjemy w rzeczywistości sztucznej, która jest doświadczeniem tylko jednej osoby rzeczywistej, wtedy solipsyzm przymusza mnie do myślenia o sobie jako o tym wybrańcu. bardzo naiwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, RZECZOM napisał:

istnieje możliwość że żyjemy w rzeczywistości sztucznej, która jest doświadczeniem tylko jednej osoby rzeczywistej, wtedy solipsyzm przymusza mnie do myślenia o sobie jako o tym wybrańcu. bardzo naiwne.

Inaczej powiesz, gdy zjawi się Morfeusz i poda 2 pigułki do wyboru...☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, RZECZOM napisał:

wmawianie sobie że jest się jedynym bytem samoświadomym co nie jest zwyczajnie prawdą. a nawet gdyby nią było to uświadomienie sobie jej jest niemożliwe przez ograniczenia w postaci praw fizycznych które według tego sposobu myślenia sama na siebie nałożyłaś. w rzeczywistości solipsysty można latać na życzenie, bez ponoszenia żadnych kosztów. to jest zwykły świat wyobrażony.

Noo i np. też wyklucza to efekt "wow", "wow, pierwszy raz widzę coś takiego na oczy"....😁 albo: "nie rozumiem" czegoś.😉 Przecież po wymyśleniu "wszystkiego" nie byłoby tego typu dylematów, tym bardziej, że wystarczyłoby sobie tego zażyczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, RZECZOM napisał:

przecież bóg to jest sprawa osobista, a nie światopoglądowa. 

Ale my rozpatrujemy istnienie boga na kanwie filozofii, bo o filozofii rozmawiamy, a nie o istnieniu boga w ogóle. W modelu solipsystycznym jest się bogiem w swoim świecie, bo:

8 godzin temu, RZECZOM napisał:

jest się jedynym bytem samoświadomym

I ja o tego boga pytałam, a nie o boga "osobistego". Myślałam, że to oczywiste. 

Co do reszty, to niepotrzebnie tłumaczysz mi na moim przykładzie, jak działa solipsyzm i co Ci w nim nie pasuje, bo taki zabieg literacki wskazuje na moją niewiedzę, albo co najmniej na to, że jestem ogromną fanką solipsyzmu, a to akurat nie jest prawdą. Ja tylko zapytałam "czemu solipsyzm jest be", to nie znaczy jeszcze, że stoję w opozycji do tego stwierdzenia. Kumasz? Kiedy pytam, to nie znaczy, że nie wiem, pytam, bo jestem ciekawa zdania innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Noo i np. też wyklucza to efekt "wow", "wow, pierwszy raz widzę coś takiego na oczy"....😁 albo: "nie rozumiem" czegoś.😉 Przecież po wymyśleniu "wszystkiego" nie byłoby tego typu dylematów, tym bardziej, że wystarczyłoby sobie tego zażyczyć.

Solipsyzm to nie jest model "życzeniowy". Kompletnie nie o to tu chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, B-side napisał:

Solipsyzm to nie jest model "życzeniowy". Kompletnie nie o to tu chodzi. 

No dobrze, ale skoro rzeczywistość jest tylko tym co ktoś sobie ubzdura, hm hm tzn. "wyobrazi"?😉 I tylko to co ma w umyśle jest "realne"? A ludzie chorzy psychicznie?😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

No dobrze, ale skoro rzeczywistość jest tylko tym co ktoś sobie ubzdura, hm hm tzn. "wyobrazi"?😉 I tylko to co ma w umyśle jest "realne"? 

Tak właśnie zakłada ten model, ale ma on na uwadze duży wpływ podświadomości na nasze życie. Więc te wszystkie czarne scenariusze, niezrozumiałe zjawiska, mają być jej wytworem. To coś jak sen na jawie, gdzie podświadomość bardzo mocno dochodzi do głosu i funduje nam życie, którego świadomość by nie wybrała. Żeby była jasność, to wcale nie zgadzam się z tą ideą, ale uważam ją za ciekawą. W ogóle wszystkie nurty filozoficzne, które stawiają człowieka w roli "boga", jednocześnie twórcy i odtwórcy wydają mi się niezwykle ciekawe. Nie utożsamiam się z nimi, ale lubię czasem o tym poczytać, czy pogadać. 

16 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

A ludzie chorzy psychicznie?

I ich świat? Oni szyją sobie światy na miarę własnych potrzeb, szalone i dziwne. Ale tylko szalone i dziwne w mniemaniu innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna mi się podobać ten nurt filozoficzny ponieważ nakłania on tak jakby do tego, by poczuć się jak w gierce komputerowej i nie traktować życia aż tak poważnie. No i oczywiście z jednej strony pozwoliłoby to ludziom chronić się od stresu, nienawiści czy depresji, ale z drugiej jednak narażałoby ludzi na niekompetencję, brak rozwagi albo całkowity brak sumienia. Solipsyzm to świadomość halucynogenna. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, B-side napisał:

Tak właśnie zakłada ten model, ale ma on na uwadze duży wpływ podświadomości na nasze życie. Więc te wszystkie czarne scenariusze, niezrozumiałe zjawiska, mają być jej wytworem. To coś jak sen na jawie, gdzie podświadomość bardzo mocno dochodzi do głosu i funduje nam życie, którego świadomość by nie wybrała. Żeby była jasność, to wcale nie zgadzam się z tą ideą, ale uważam ją za ciekawą. W ogóle wszystkie nurty filozoficzne, które stawiają człowieka w roli "boga", jednocześnie twórcy i odtwórcy wydają mi się niezwykle ciekawe. Nie utożsamiam się z nimi, ale lubię czasem o tym poczytać, czy pogadać. 

 

Tak, niejako pod tym względem tak właśnie jest, że jest się panem swojego życia (o ile współgra się z energiami wszechświata no i dostało sie to i owo od losu - piękny umysł, piękne ciało czy pieniądze...) Natomiast nie w tak rozumianych realiach, że wszystkie interakcje uzależnione są od tego - jak my postrzegamy określone zjawiska i oczywiście np. przy uwielbianiu podróżowania "dane będzie" na własne oczy poznać kulę ziemską pod względem geograficznym, ale już np. wyobrażenie sobie siebie jako faraona albo polityków PO za przyjaciół moze się bardzo, ale to bardzo źle skończyć.😉😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

No ładnie, doczekałem się wątku filozoficznego na kafeterii i nie jestem ani trochę rozczarowany, jest bardzo kolorowo. Zobaczyłem Schopenhauera, Nietzsche'ego, dostojewskiego, zobaczyłem libertarian zwalczających solipsyzm i kobiety, próbujące wycisnąć z nich jakies uzasadnienie, przez chwilę chyba nawet trafił się satanista, nie sądziłem... Ale tego typu rozmowy zawsze zamykają się tak samo - w koncu  przychodzi jakaś New Age'ówa, by dać ci w twarz i powiedzieć, że ta twoja poranna owsianka była zupełnie bez sensu, bo przecież można było wyłapać śniadaniowe cząsteczki przelatujące ci tuż pod nosem w powietrzu. I tak od uniwersaliów przechodzimy do tego co osobiste i jednostkowe. uratować świat przed wyobrażeniami inny ludzi? To byłoby coś. Ale jak? Skoro nawet owsianki nie obroniłem...

Edytowano przez witek
  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, B-side napisał:

 

I ich świat? Oni szyją sobie światy na miarę własnych potrzeb, szalone i dziwne. Ale tylko szalone i dziwne w mniemaniu innych. 

Istnieje teoria, że osoby chore psychicznie mają dostęp do światów równoległych dlatego widzą i słyszą głosy, a także żyją jak gdyby w innej rzeczywistości. Tzn. w jednej chwili są "normalni"- tacy jak my, a w drugiej ukazuje im się jakiś inny wszechświat i inna rzeczywistość, za czym oni sami nie potrafią nadążyć, nie wiedzą które życie jest realne (być może każde z nich, bo może ich istnienie oddziałuje na kilku płaszczyznach jednocześnie, albo przynajmniej na dwóch i w każdym ich osobiste działania i byty są odbierane jako realne, a z racji zdekompensowania nie mogą być brani "na poważnie", bo nie posiadają stabilnych punków odniesienia, a więc sami nie są pewni siebie czyli są niestabilni. I nie są obłąkani, a być może zabłąkani... 😉

Może jest tak dlatego, że posiadają oni zdolności (jak najlepsza supermoc), której nie potrafią opanować ze względów fizjologicznych i jeszcze zbyt małej pojemności człowieczego mózgu...☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×