Proszę o pomoc

Cześć. 

Przez 2 lata byłam z pewnym chłopakiem. Od stycznia nie mamy kontaktu. Dostałam wezwanie na policję w jakiejś sprawie o kradzieży danycho sobowych w roli świadka. Okazało się, ze to sprawa dotycząca byłego chłopaka, któremu uzyczylam swoje konto bankowe I wpłynęło na nie kilka przelewów. Jak sie okazało byly to przelewy za jakieś bazy danych, prawdopodobnie jakieś kradzione czy coś. Wszystkie przelewy byly adresowane na jego nazwisko, oprócz jednego. Złożyłam zeznania na policji, ze ja w ogole nie wiedziałam, ze coś jest nie tak. Czy mogę ponieść za to jakieś konsekwencje?

Dnia 5.06.2020 o 10:49, Oniszk napisał:

Czy mogę ponieść za to jakieś konsekwencje?

Oczywiscie, ze tak.

Myśli się głową, nie hormonami.

Uczestniczyłas w procederze handlu danymi osobowymi, konto do przestępstwa uzyczyłaś z własnej woli, czego wiecej chcieć?

Prawdopodobnie jednak nikt nie będzie głupiej baby o to ścigał, i tylko dzięki temu podejściu zostaniesz tylko świadkiem, nie oskarżonym. Czyli masz nauczkę na przyszłosć. :)

Dnia 5.06.2020 o 10:49, Oniszk napisał:

Cześć. 

Przez 2 lata byłam z pewnym chłopakiem. Od stycznia nie mamy kontaktu. Dostałam wezwanie na policję w jakiejś sprawie o kradzieży danycho sobowych w roli świadka. Okazało się, ze to sprawa dotycząca byłego chłopaka, któremu uzyczylam swoje konto bankowe I wpłynęło na nie kilka przelewów. Jak sie okazało byly to przelewy za jakieś bazy danych, prawdopodobnie jakieś kradzione czy coś. Wszystkie przelewy byly adresowane na jego nazwisko, oprócz jednego. Złożyłam zeznania na policji, ze ja w ogole nie wiedziałam, ze coś jest nie tak. Czy mogę ponieść za to jakieś konsekwencje?

powiesz co wiesz. i ze nie wiesz co to było i po co to bylo, a korzystal bo byliscie parą, ale juz nie jest, 

Raczej nic Ci nie grozi skoro w sposób świadomy nie pomagałaś w dokonaniu przestępstwa. Ważne żeby współpracować z policją i niczego nie zatajać.