Dlaczego podoba mi się tyle dziewczyn?

W szkole czy na ulicy jak mijam jakąś dziewczynę, to prawie każda mi się podoba. Nie chcę myśleć co byłoby jakbym do którejś zagadał czy coś bo zauroczenie byłoby pewne. Możliwe, że to wszystko przez to, że parę lat temu byłem nieśmiały (teraz trochę śmielszy) i za bardzo nie przebywałem w towarzystwie kobiet. Nie wiem czy to normalne, że aż tak mi się te dziewczyny podobają czy nie, ale lepiej żeby dziewczyny mi się podobały niż faceci hehe

32 minuty temu, Crazy napisał:

W szkole czy na ulicy jak mijam jakąś dziewczynę, to prawie każda mi się podoba

Niech zgadnę: mieszkasz w Polsce?  

albo chociaż w jakimś kraju słowiańskim, jak byłe NRD, Węgry?

4 minuty temu, Misiek_ napisał:

Niech zgadnę: mieszkasz w Polsce?  

albo chociaż w jakimś kraju słowiańskim, jak byłe NRD, Węgry?

No tak, mieszkam w Polsce, to coś dziwnego?

A dlaczego miałyby ci się nie podobać?

Chodzi o to, że to chyba aż dziwne że tak dużo dziewczyn mi się podoba, ale nie wiem. Mojemu koledze to mało dziewczyn się podoba i ciężko żeby któraś mu się spodobała.

Ale też chodzi o to, że chyba za często się zauraczam bo wystarczyłoby, abym pogadał z taką dziewczyną i cyk bym się zauroczył... Nie mówię, że każdą dziewczyną, z którą bym gadał to bym się zauroczył, ale jak dla mnie to chyba coś dziwnego.

Kobiety też tak mają że dużo facetów się podoba 

3 godziny temu, Crazy napisał:

Chodzi o to, że to chyba aż dziwne że tak dużo dziewczyn mi się podoba, ale nie wiem. Mojemu koledze to mało dziewczyn się podoba i ciężko żeby któraś mu się spodobała.

Ale też chodzi o to, że chyba za często się zauraczam bo wystarczyłoby, abym pogadał z taką dziewczyną i cyk bym się zauroczył... Nie mówię, że każdą dziewczyną, z którą bym gadał to bym się zauroczył, ale jak dla mnie to chyba coś dziwnego.

A jaki masz znak zodiaku?

3 godziny temu, Crazy napisał:

Chodzi o to, że to chyba aż dziwne że tak dużo dziewczyn mi się podoba, ale nie wiem. Mojemu koledze to mało dziewczyn się podoba i ciężko żeby któraś mu się spodobała.

Ale też chodzi o to, że chyba za często się zauraczam bo wystarczyłoby, abym pogadał z taką dziewczyną i cyk bym się zauroczył... Nie mówię, że każdą dziewczyną, z którą bym gadał to bym się zauroczył, ale jak dla mnie to chyba coś dziwnego.

Jesteś poddatny na wdzięki płci przeciwnej. Jesteś w jakimś związku?   

1 godzinę temu, BoniBluBombka napisał:

A jaki masz znak zodiaku?

Mój znak zodiaku to Panna

1 godzinę temu, Skadi napisał:

Jesteś poddatny na wdzięki płci przeciwnej. Jesteś w jakimś związku?   

Nie jestem. Wcześniej nie miałem dziewczyny bo brakowało trochę śmiałości, ale teraz myślę, że na luzie bym zagadał do dziewczyny aczkolwiek różnie to bywa. Nie podbijam do kobiet tak o dla beki żeby poćwiczyć zagadywanie bo nie chcę robić nadziei, i nie szukam dziewczyny na siłę bo wierzę w to, że to kiedyś samo przyjdzie, a jak przyjdzie to jakoś to będzie.

24 minuty temu, Crazy napisał:

Nie jestem. Wcześniej nie miałem dziewczyny bo brakowało trochę śmiałości 

 Jak się trafi już ta jedyna to też możesz się oglądać za innymi. Tak przypuszczam.  

4 godziny temu, MalaMi94 napisał:

Kobiety też tak mają że dużo facetów się podoba 

Taaa ciekawe której? No nie sadze...chyba ze mieszkają gdzieś za granica mi bardzo rzadko kto sie podoba

1 minutę temu, Malutka92 napisał:

Taaa ciekawe której? No nie sadze...chyba ze mieszkają gdzieś za granica mi bardzo rzadko kto sie podoba

Widocznie masz wymagania z kosmosu skoro na nikim oka zawiesić nie możesz w Polsce. Każda która pisze ze tu nic nie ma jest żałosna. 

12 minut temu, Skadi napisał:

 Jak się trafi już ta jedyna to też możesz się oglądać za innymi. Tak przypuszczam.  

Nie wiem jak to by wyglądało, ale wydaje mi się, że jakby trafiła się już ''ta jedyna'' to przeszłoby mi te podobanie dziewczyn i podobałaby mi się tylko ta jedyna.

1 godzinę temu, BoniBluBombka napisał:

Widocznie masz wymagania z kosmosu skoro na nikim oka zawiesić nie możesz w Polsce. Każda która pisze ze tu nic nie ma jest żałosna. 

Dokładnie, ciekawe jak one wyglądają. Ja ostatnio na plaży byłam i widziałam parę ciasteczek i to rasowych. Bo nie mówimy tu o zwykłych facetach. 

Dla mnie to co dla innych rasowe jest nijakie często co nie zmienia faktu ze można na czym oko zawiesić. 

1 minutę temu, kaspej napisał:

dlatego jesteś sama, nadmierna wybredność

Czemu nie zastosujesz swoich złotych rad we własnym życiu tylko siedzisz i rżniesz eksperta od podrywu? Szewc bez butów chodzi czy ki chooj? 

24 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Dla mnie to co dla innych rasowe jest nijakie często co nie zmienia faktu ze można na czym oko zawiesić. 

Otóż to. 

Whateva

Nie jesteś wybredny, do wyrka bierzesz co się da i co chętnie samo ci do niego wlazł,  ot cala tajemnica .

1 godzinę temu, idefiks napisał:

A ja po prostu od czasu do czasu potrzebuje spuścić z krzyża  tak samo jak   się załatwić.

Taka jest potrzeba   mojego ustroju   i tyle.

W życiu nie przyszło mi do głowy żeby   ta potrzeba była   podstawą klasyfikacji   i oceny    moralnej sytuacji i ludzi   pewnie dlatego ciągle   nie d o j e p a n y   chodze.

Ale zasadniczo to wasz problem nie mój

Współczuję, ale zawsze możesz wyrawac jakąś kryśkę ktora też jest niedojepana i stworzyć wzajemnie duet. 

3 minuty temu, idefiks napisał:

"współczuję"    

i po co bezczelnie kłamiesz?

Na co liczysz?

Że  wytkniesz słąbość i zleceą się sępy?

Ja też na to licze.

Gdyby to była wojna to  już bym  miał na koncie   kilka batalionów poszukiwaczy  słabych punktów  obrony

Źle mnie zrozumiałeś, Współczuję ...skiego, zwierzęcego  myślenia 

1 minutę temu, idefiks napisał:

j a   p i e r d o l e.

Jeszcze przyjdzie czas, który zweryfikuje takie  beztalencia jak ty

Zgadza się,  zawsze nadchodzi haha

5 minut temu, idefiks napisał:

tY K O O R FA   CZERWONA BURACZANA  ZUPO    OWULACYJNA.

 

Czemu ty taki agresywny jestes

26 minut temu, idefiks napisał:

jak sie ni ma do czego przyczepić  i odnieść to najlepiej    sie  przyczepić do zwierzęcia.

Co ty  k o o r f a  wiesz o zwierzętach pomijając, że    się ich boisz?

Ejj spokój, wszyscy dziś na mnie krzyczą. 

4 godziny temu, TwojaMuuza napisał:

Nie jesteś wybredny, do wyrka bierzesz co się da i co chętnie samo ci do niego wlazł,  ot cala tajemnica .

No tutaj to bym się nie zgodził, bo to nie jest tak, że wziąłbym każdą, którą bym mógł. Facet, który np. na pierwszej randce dąży do seksu to buc bez szacunku dla kobiety i potem nie ma z tego co liczyć już na  związek. Jak dla mnie to kobieta, która odda się facetowi szybko, to nie jest dobrze traktowana do dłuższego związku- jeśli mnie się szybko oddała, to równie szybko zrobi to z innym.

1 minutę temu, Crazy napisał:

No tutaj to bym się nie zgodził, bo to nie jest tak, że wziąłbym każdą, którą bym mógł. Facet, który np. na pierwszej randce dąży do seksu to buc bez szacunku dla kobiety i potem nie ma z tego co liczyć już na  związek. Jak dla mnie to kobieta, która odda się facetowi szybko, to nie jest dobrze traktowana do dłuższego związku- jeśli mnie się szybko oddała, to równie szybko zrobi to z innym.

Ale ideologie,  hahaha.  Jeśli ją zaczarujesz i dobrze potraktujesz to będzie chciała zostać już na zawsze,  niezależnie od tego czy oddała się tobie po dwóch dniach znajomości czy po dwóch miesiącach. 

Bo Polki są pięknę, wiesz jak mijasz ładne zgrabne to normlane i młode, ale jak każda wchodzi tutaj wiek każdy to nie wiem. Tylko zakochanie by tutaj pomoglo prawdziwe 

46 minut temu, Farelka napisał:

Bo Polki są pięknę, wiesz jak mijasz ładne zgrabne to normlane i młode, ale jak każda wchodzi tutaj wiek każdy to nie wiem. Tylko zakochanie by tutaj pomoglo prawdziwe 

Cooo? Ciężko coś  z tego zrozumieć 

1 godzinę temu, Farelka napisał:

Bo Polki są pięknę, wiesz jak mijasz ładne zgrabne to normlane i młode, ale jak każda wchodzi tutaj wiek każdy to nie wiem. Tylko zakochanie by tutaj pomoglo prawdziwe 

Ciężko coś z tego przeczytać, ale jeżeli chodzi ci o wiek, to młodziutki jestem bo za parę miesięcy będę pełnoletni, i przypuszczam, że chodzi ci o wiek podobających mi się kobiet to odpowiadając: nie, nie podobają mi się te starsze, tylko kobiety mniej więcej w moim wieku.