Niska temperatura ciała przed okresem

Witajcie, wybaczcie, że ponownie zakładam temat, ale mam pytanie. Nie robię testów ciążowych bo przez nie za bardzo się nakręcam, staramy się z mężem o dziecko i narazie jedyne co robię to mierzę temperaturę ciała. Jestem trzy dni przed okresem i moja temperatura ciała nie jest podwyższona wręcz przeciwnie 36.4 czy mimo to jest szansa, że jestem w ciąży?? Bo z tego co czytałam jeśli się jest to temp jest podwyższona przed okresem..

Wyluzuj kobieto, popadasz w paranoje, a to dopiero początek starań. 

14 minut temu, Iwna napisał:

Wyluzuj kobieto, popadasz w paranoje, a to dopiero początek starań. 

Wiem, że masz rację, ale mój umysł niestety jest chyba jakimś masochistą mąż powinien mi zabrać termometr Wiem, że to jest denerwujące, że tak ciągle pytam - przepraszam, ale tu najłatwiej jest o coś zapytać. Chyba czas się czymś zająć żeby odgonić myśli

16 minut temu, Gość⁴ napisał:

Wiem, że masz rację, ale mój umysł niestety jest chyba jakimś masochistą mąż powinien mi zabrać termometr Wiem, że to jest denerwujące, że tak ciągle pytam - przepraszam, ale tu najłatwiej jest o coś zapytać. Chyba czas się czymś zająć żeby odgonić myśli

Nie tyle jest to denerwujące, co sama sobie szkodzisz. Przez takie skrajne, niezdrowe podejście szanse na ciążę maleją. Wzrosną, kiedy będziesz zrelaksowana i spokojna. 

16 godzin temu, Gość⁴ napisał:

Witajcie, wybaczcie, że ponownie zakładam temat, ale mam pytanie. Nie robię testów ciążowych bo przez nie za bardzo się nakręcam, staramy się z mężem o dziecko i narazie jedyne co robię to mierzę temperaturę ciała. Jestem trzy dni przed okresem i moja temperatura ciała nie jest podwyższona wręcz przeciwnie 36.4 czy mimo to jest szansa, że jestem w ciąży?? Bo z tego co czytałam jeśli się jest to temp jest podwyższona przed okresem..

Ile kobiet tyle sytuacji. Jednej spada temp i oznacza to @, u innej jednak będzie ciąża. Mi nie spadła, gdy byłam w ciąży. Był. Jednorazowy spadek a później wzrosła znów i już tak została. 

Najlepiej nie badać temp po owulacji. Po co? Wyznaczasz owulacje i tyle. Później ta temp u tak nic ci nie powie a bez sensu się nakręcasz. Temperatura nie powie ci, czy jesteś w ciąży czy nie. Wyznacz owulacje i odłóż termometr. Co miało być to będzie. 13 dni po owulacji zrób test i tyle. Nie schizuj bo każda @ będzie cię coraz bardziej dobijać

A ja jestem za mierzeniem temperatury po owulacji. Mimo negatywnego testu miałam przeświadczenie, że jednak jestem w ciąży, bo mi o tym mówiła temperatura na wyższym poziomie. Drugi test potwierdził.