mój mąż i szkoła rysunku potrzebuję Waszej rady

wchodzę do pokoju, a mąż jakieś gołe baby  w internecie ogląda:O 

ja drę się: jak to? 

maż: co?

ja: oglądasz gołe baby!

maz: tak

ja:

maż: zapisałem się do szkoły rysunku i muszę ćwiczyć rysowanie aktów

no i właśnie chciałam się zapytać, czy powinnam być zła, że mi wcześniej nie powiedział? czesne wychodzi dość wysoko, a chciałam mieć nową pralkę, lodówkę...

Niech se oglada potrzebuje fap material co by przy zonie mu stanal (wyobraznia i worek na glowe i za ojczyzne)

Tak to juz po prostu jest mam tak odkad dostalam hemorojdow ze mu nie staje. To sb pusci sasze grej i fsjnie

łink doszła już do poziomu kompletnej degrengolady, a nie wydawała się plebsem początkowo.

9 minut temu, kir napisał:

łink doszła już do poziomu kompletnej degrengolady, a nie wydawała się plebsem początkowo.

Nie hejtuj! Pierwsze zdanie było wręcz poprawnie napisane

no cóż, już w dzieciństwie wiedziałam, że psychika Kłapouchego skrywa w sobie coś osobliwego

bryk bryk