Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aluska445

Zdrada ojca, nietaktowne zachowanie

Polecane posty

Witam, piszę w dość nietypowej sytuacji

Obecnie przebywam w Holandii w pracy u taty, który mieszka z 4 kolegami. Nocuję w pokoju z tatą. Wyjechali wszyscy koledzy, oprócz jednego i nas. Na miejsce jednego z nich wprowadziła się nasza koleżanka... I wszystko byłoby okej...

Jednak wczoraj wstałam rano - taty nie było w pokoju, specjalnie szukałam go wszędzie ( z wyjątkiem pokoju koleżanki ) - nic. Zeszłam na dół, do salonu, na stole porozstawiany był alkohol, szklanki, a także ciuchy - bokserki mojego taty, koszulka kolegi, a także stanik koleżanki - jak się dowiedziałam, grali w pokera... 

Zaczęłam pukać do koleżanki, obudziła się 'spóżniona'(bo pracujemy) i krzyczała do mnie, że zaraz przyjdzie, nie otwierając drzwi. Zeszłam na dół, robiąc herbatę, po 5 minutach ponownie weszłam, a mój tata ponownie był w pokoju u mnie...

 

Tłumaczył się, że spał w pokoju kolegi, ale jak, gdy nad ranem patrzyłam i pokój był zamknięty? Poza tym po co pijany, bez telefonu, przemieszczałby się rano z powrotem do naszego pokoju?

 

Chcę jechać do Polski... Czy zamówienie jak najszybciej busa będzie odpowiednim pomysłem? Co powiedzieć Mamie, czy cokolwiek w ogóle mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, aluska445 napisał:

Witam, piszę w dość nietypowej sytuacji

Obecnie przebywam w Holandii w pracy u taty, który mieszka z 4 kolegami. Nocuję w pokoju z tatą. Wyjechali wszyscy koledzy, oprócz jednego i nas. Na miejsce jednego z nich wprowadziła się nasza koleżanka... I wszystko byłoby okej...

Jednak wczoraj wstałam rano - taty nie było w pokoju, specjalnie szukałam go wszędzie ( z wyjątkiem pokoju koleżanki ) - nic. Zeszłam na dół, do salonu, na stole porozstawiany był alkohol, szklanki, a także ciuchy - bokserki mojego taty, koszulka kolegi, a także stanik koleżanki - jak się dowiedziałam, grali w pokera... 

Zaczęłam pukać do koleżanki, obudziła się 'spóżniona'(bo pracujemy) i krzyczała do mnie, że zaraz przyjdzie, nie otwierając drzwi. Zeszłam na dół, robiąc herbatę, po 5 minutach ponownie weszłam, a mój tata ponownie był w pokoju u mnie...

 

Tłumaczył się, że spał w pokoju kolegi, ale jak, gdy nad ranem patrzyłam i pokój był zamknięty? Poza tym po co pijany, bez telefonu, przemieszczałby się rano z powrotem do naszego pokoju?

 

Chcę jechać do Polski... Czy zamówienie jak najszybciej busa będzie odpowiednim pomysłem? Co powiedzieć Mamie, czy cokolwiek w ogóle mówić?

Trudno to zaakceptować, ale rodzice niestety też mają prawo do życia seksualnego i Tobie nic do tego. Sklej doopsko na ten temat, bo to sprawa między nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
40 minut temu, aluska445 napisał:

Witam, piszę w dość nietypowej sytuacji

Obecnie przebywam w Holandii w pracy u taty, który mieszka z 4 kolegami. Nocuję w pokoju z tatą. Wyjechali wszyscy koledzy, oprócz jednego i nas. Na miejsce jednego z nich wprowadziła się nasza koleżanka... I wszystko byłoby okej...

Jednak wczoraj wstałam rano - taty nie było w pokoju, specjalnie szukałam go wszędzie ( z wyjątkiem pokoju koleżanki ) - nic. Zeszłam na dół, do salonu, na stole porozstawiany był alkohol, szklanki, a także ciuchy - bokserki mojego taty, koszulka kolegi, a także stanik koleżanki - jak się dowiedziałam, grali w pokera... 

Zaczęłam pukać do koleżanki, obudziła się 'spóżniona'(bo pracujemy) i krzyczała do mnie, że zaraz przyjdzie, nie otwierając drzwi. Zeszłam na dół, robiąc herbatę, po 5 minutach ponownie weszłam, a mój tata ponownie był w pokoju u mnie...

 

Tłumaczył się, że spał w pokoju kolegi, ale jak, gdy nad ranem patrzyłam i pokój był zamknięty? Poza tym po co pijany, bez telefonu, przemieszczałby się rano z powrotem do naszego pokoju?

 

Chcę jechać do Polski... Czy zamówienie jak najszybciej busa będzie odpowiednim pomysłem? Co powiedzieć Mamie, czy cokolwiek w ogóle mówić?

Jesteś na 100 procent pewna, że ojciec był u koleżanki? A w pokoju kolegi to ile jest łóżek, bo przecież nie spali w jednym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
37 minut temu, Onkosfera napisał:

Trudno to zaakceptować, ale rodzice niestety też mają prawo do życia seksualnego i Tobie nic do tego. Sklej doopsko na ten temat, bo to sprawa między nimi.

Ja tak nie uważam i moim zdaniem powinna powiedzieć mamie co zaszło (same fakty, bez oceniania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, pari napisał:

Jesteś na 100 procent pewna, że ojciec był u koleżanki? A w pokoju kolegi to ile jest łóżek, bo przecież nie spali w jednym?

Nie jestem - ale tak to wyglądało. W pokoju kolegi jest jedno, ale ten kolega wyjechał do Polski i niby tam miał nocować. Ale to jest zupełnie bezsensu, bo po co miałby się tam zamykać? Poza tym - po wyjściu koleżanki z pokoju, dlaczego sam znalazł się normalnie u mnie? 

Osoba pijana, bez budzika, nie dobudzi się na dużym łóżku po to, by przyjść do pokoju na materac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

A co z kolegą od pokera? On nie zaspał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, pari napisał:

A co z kolegą od pokera? On nie zaspał?

Zaspał, ale gdzie się podziewał, nie mam pojęcia, buty były w domu... Akurat ten kolega ma tendencje do zamykania się w pokoju, więc jego zamknięcie mnie nie zdziwiło w żaden sposób... Poza tym koleżanka była tak zmieszana, że jak spojrzałam jej w oczy, to miałam wrażenie, że są tam łzy... Klepotała coś z rana bez sensu, cokolwiek jak nigdy... Zastanawiam się, czy nie byli tam razem wszyscy w 3, przeszło mi to przez myśl, bo rozbierany poker, gdzie gra jedna kobieta i dwóch facetów raczej nie może dobrze się skończyć ( gdy bokserki i stanik zostają w salonie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, aluska445 napisał:

Nie jestem - ale tak to wyglądało. W pokoju kolegi jest jedno, ale ten kolega wyjechał do Polski i niby tam miał nocować. Ale to jest zupełnie bezsensu, bo po co miałby się tam zamykać? Poza tym - po wyjściu koleżanki z pokoju, dlaczego sam znalazł się normalnie u mnie? 

Osoba pijana, bez budzika, nie dobudzi się na dużym łóżku po to, by przyjść do pokoju na materac...

Jeśli nie ma dowodów, to o czym tu gadać i smrodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.07.2020 o 20:05, aluska445 napisał:

Co powiedzieć Mamie, czy cokolwiek w ogóle mówić?

Bardzo możliwe, że zabawiali się we trójkę ale to nie Twoja sprawa. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, więc nie bądź złym posłańcem. Jeśli już to pogadaj o tym z ojcem. Możesz nawet zablefować, że o wszystkim wiesz. Jego reakcja będzie odpowiedzią. Być może przestraszy się i na tym jednym przypadku się skończy bo zrozumie, że to nie fair i dodatkowo będzie wiedział, że możesz się wygadać. Jeśli się nie skończy to i tak już pozamiatane i małżeństwo Twoich rodziców się rozpadło.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Nemetiisto napisał:

Jeśli już to pogadaj o tym z ojcem. Możesz nawet zablefować, że o wszystkim wiesz. Jego reakcja będzie odpowiedzią. Być może przestraszy się i na tym jednym przypadku się skończy bo zrozumie, że to nie fair i dodatkowo będzie wiedział, że możesz się wygadać. Jeśli się nie skończy to i tak już pozamiatane i małżeństwo Twoich rodziców się rozpadło.

Dokładnie, porozmawiaj z ojcem i nie pozwól nawijać sobie makaronu na uszy. Zablefuj, czy sam o tym powie mamie, czy Ty masz to zrobić? Jednak póki co nic matce nie mów. Na Twoim miejscu nie wyjeżdżałabym stamtąd, a z ta koleżanką też bym sobie porozmawiała, choć wina leży przede wszystkim po stronie Twojego ojca. Ja także nie wierzę, w ich kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×