Spotkania z portali randkowych OPINIE

12 minut temu, pari napisał:

na swoich warunkach

Znów nie moje klimaty. 

7 minut temu, elektryzująca napisał:

Znów nie moje klimaty. 

A jakie są twoje klimaty? Oświeć mnie

17 minut temu, pari napisał:

A jakie są twoje klimaty? Oświeć mnie

Przede wszystkim nie szukam miłości i przyjaźni. Następnie nie przebieram i nie wystawiam się jak klacz na aukcji. Przyjaźń i miłość mają wyjść z naturalnych interakcji międzyludzkich. Oczywiście u mnie. Innych nie oceniam. 

1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Przede wszystkim nie szukam miłości i przyjaźni. Następnie nie przebieram i nie wystawiam się jak klacz na aukcji. Przyjaźń i miłość mają wyjść z naturalnych interakcji międzyludzkich. Oczywiście u mnie. Innych nie oceniam. 

Przecież nie ma prymusu robienia sesji zdjęciowej po wyjściu od wizażystki i wstawiania tego na portal randkowy. To po pierwsze a po drugie sama sobie zaprzeczasz

1 minutę temu, pari napisał:

Przecież

To od samego początku do końca ustawiony proces szukania. Szukania z wymaganiami i żądaniami na wstępie, taka selekcja osobników do tworzenia głębszych więzi. 

4 minuty temu, pari napisał:

sama sobie zaprzeczasz

Możesz rozwinąć? 

Przed chwilą, elektryzująca napisał:

To od samego początku do końca ustawiony proces szukania. Szukania z wymaganiami i żądaniami na wstępie, taka selekcja osobników do tworzenia głębszych więzi. 

Możesz rozwinąć? 

Gdyby pójść dalej tym tokiem myślenia, to do pracy czy parku lub sklepu, też pełen makijaż i najlepsze ciuchy?

Najpierw nie szukasz a w drugim zdaniu, że jednak szukasz. Tylko nie mów mi, że net nie jest naturalny. Nie ważny sposób, ale skutek.

7 minut temu, pari napisał:

Przecież

Przyjaźń i miłość na warunkach? Totalny bezsens. Moja przyjaciółka jest najbardziej nieidealnym stworzeniem na ziemi. Spieramy się o wszystko, nawet o to gdzie wyjedziemy na wakacje, ciągle powtarza "czego Ty qrwa słuchasz?!", mamy inne poglady polityczne, inne gusta kulinarne, jednym słowem żadne filtry nie skojarzyłyby nad nigdy w życiu:)

11 minut temu, pari napisał:

Gdyby pójść dalej tym tokiem myślenia, to do pracy czy parku lub sklepu, też pełen makijaż i najlepsze ciuchy?

Cała moja wypowiedź dotyczyła poszukiwań online i to one dla mnie są szukaniem "z wymaganiami i żądaniami na wstępie, taką selekcją osobników do tworzenia głębszych więzi". Właśnie chodzi o naturalne warunki w których jesteś sobą, nie zakładasz z góry celu znajomości, nie wybierasz, nie przebierasz tylko wszystko dzieje się samo. Zaskakuje coś między dwoma przypadkowymi sobie ludźmi. Nie wybierasz filtrami "Ty. Z Tobą spróbuję." 

13 minut temu, elektryzująca napisał:

Przyjaźń i miłość na warunkach? Totalny bezsens. Moja przyjaciółka jest najbardziej nieidealnym stworzeniem na ziemi. Spieramy się o wszystko, nawet o to gdzie wyjedziemy na wakacje, ciągle powtarza "czego Ty qrwa słuchasz?!", mamy inne poglady polityczne, inne gusta kulinarne, jednym słowem żadne filtry nie skojarzyłyby nad nigdy w życiu:)

,,Warunki", to określenie miałam na myśli, w trakcie szukania a nie, że przyjaźń i miłość na warunkach.

13 minut temu, elektryzująca napisał:

Cała moja wypowiedź dotyczyła poszukiwań online i to one dla mnie są szukaniem "z wymaganiami i żądaniami na wstępie, taką selekcją osobników do tworzenia głębszych więzi". Właśnie chodzi o naturalne warunki w których jesteś sobą, nie zakładasz z góry celu znajomości, nie wybierasz, nie przebierasz tylko wszystko dzieje się samo. Zaskakuje coś między dwoma przypadkowymi sobie ludźmi. Nie wybierasz filtrami "Ty. Z Tobą spróbuję." 

Fajnie by było, tylko powiedz mi gdzie tak można, bo teraz powszechny widok to taki, że wszyscy siedzą z nosami w smarfonach i nie zauważają jak dziewczyna czy chłopak wykazuje zainteresowanie.

59 minut temu, pari napisał:

gdzie tak można

Żyjesz najnormalniej w świecie, a reszta sama dzieje się. Moją przyjaciółkę poznałam jak odbierałam syna z imprezy urodzinowej. Zapytała mnie o coś, ja odpowiedziałam mało poważnie, jej to się spodobało bo taka sama wariatka jak ja i poszło szkoła, studia, praca, wyjazdy urlopowe, wywiadówka, kursy, szkolenia, kluby, koncerty. Całe mnóstwo okazji, które życie nam daje. 

Ja ciągle rozmawiam z obcymi ludźmi Moja córka pomyliła się, pobiegła za obcym facetem i zaczęła go wołać "tata tata!" Podeszłam do niej, spojrzałam na gościa i mówię "dobrze nie pamiętam, ale raczej nie" Gość też jajcarz i załapał żart, pośmialiśmy się. W kolejce do lekarza, z panią ekspedientką, w pociągu... ADHD werbalne

27 minut temu, elektryzująca napisał:

obcymi ludźm

Mijałam bardzo starszą panią, która siedziała na ławce. Zapytała o godzinę, coś jeszcze powiedziała. Rozwinęła się konwersacja. Rozmawiałyśmy dobre pół godziny. Mąż zmarł, dzieci rozrzuciło po świecie, samotna kobieta. Syn chciał hot doga. Pani, która obsługiwała głodny lud opowiedziała mi jak jej jest właśnie ciężko, bo mąż jej niedawno zmarł. Znów rozmowa, dość smutna.

Który młody pogadałbym tak po prostu ze starszą, obcą panią, kiedy oni nawet ze sobą nie umieją rozmawiać poza komunikatorami? Świat się kończy. Kończy w relacjach międzyludzkich. Wszystko jest na sprzedaż, na fejsie banda pozerów, a miłość i przyjaźń dawno straciły na znaczeniu. 

12 godzin temu, uzyszkodnik napisał:

Na badoo napisal do mnie jakies 10 lat starszy (tak twierdzil, bo wygladal na 25 lat starszego), bardzo nieatrakcyjny facet: lysiejacy, grubawy, z czerwonym podgardlem, kiepsko i niechlujnie ubrany, zle uczesany itd. Byla to jedna z pierwszych osob, ktora mnie zagadnela, a ja jeszcze nie ogarnelam tego portalu, wiec akceptowalam wszystkie zaproszenia. 
Zaczal jakos nieciekawie, ale dalam mu szanse, kiedy jednak zaczal przynudzac i probowalam uciac te gadke, wyskoczyl do mnie z pretensjami, ze przeciez musial mi sie bardzo spodobac, skoro zgodzilam sie z nim porozmawiac

W kazdym razie nie polecam. Po kilku dniach usunelam konto, bo nie dalo sie tam wysiedziec: codziennie zaczepiala mnie jakas koszmarna ilosc facetow, ze nawet nie dawalo sie tych profili przejrzec, wiec akceptowalam pierwszych 300-500, przy czym prawie wszyscy zaczynali „Hej, piekna”, „Czesc sliczna” albo „Witaj kochanie, co taka ladna dziewczyna robi na tym portalu?” Oni to chyba masowo wysylaja 

Ja ostatnio pisze z kimś, pisze mu ,że jestem nianią, a on ,że wie jak to jest bo też ma dzieci i jest w związku. Ja pytam to co tutaj robi,a on ,że chce porozmawiać,ja żeby z żoną rozmawiał, a on ,że z żoną też rozmawia . Więc napisałam, że zły adres jeśli szuka romansu, a on ,że  to nie tak jak myślę, chce tylko rozmawiać.

7 minut temu, kardulaki napisał:

Ja ostatnio pisze z kimś, pisze mu ,że jestem nianią, a on ,że wie jak to jest bo też ma dzieci i jest w związku. Ja pytam to co tutaj robi,a on ,że chce porozmawiać,ja żeby z żoną rozmawiał, a on ,że z żoną też rozmawia . Więc napisałam, że zły adres jeśli szuka romansu, a on ,że  to nie tak jak myślę, chce tylko rozmawiać.

8 minut temu, kardulaki napisał:

Ja ostatnio pisze z kimś, pisze mu ,że jestem nianią, a on ,że wie jak to jest bo też ma dzieci i jest w związku. Ja pytam to co tutaj robi,a on ,że chce porozmawiać,ja żeby z żoną rozmawiał, a on ,że z żoną też rozmawia . Więc napisałam, że zły adres jeśli szuka romansu, a on ,że  to nie tak jak myślę, chce tylko rozmawiać.

Czyli robiłaś za terapeutę

12 minut temu, kardulaki napisał:

chce tylko rozmawiać

Nawijać makaron na uszy i zaliczać 

Nie tylko faceci zaliczają. Spotykam kumpele, od słowa do słowa, mówi że ma ma dwa konta i poznaje gości, więc pytam czy ma kogoś. Ona że tak, że na telefon. Pyta mnie A ty? Odpowiadam "Na telefon? Tylko pizzę..."

6 minut temu, pari napisał:

 

Czyli robiłaś za terapeutę

Nie ,napisałam, że życzę powodzenia w szukaniu przyjaciółek ale ja nie jestem zainteresowana ,a on ,że nie jest tak jak myślę i też życzy powodzenia . Tylko zastanawia mnie ,że nie boją się ,że ich ktoś rozpozna po zdjęciu...

55 minut temu, kardulaki napisał:

Nie ,napisałam, że życzę powodzenia w szukaniu przyjaciółek ale ja nie jestem zainteresowana ,a on ,że nie jest tak jak myślę i też życzy powodzenia . Tylko zastanawia mnie ,że nie boją się ,że ich ktoś rozpozna po zdjęciu...

Zdjęcia pewnie sprzed 10 lat.  

29 minut temu, Hellies napisał:

Zdjęcia pewnie sprzed 10 lat.  

Hehehe ,a możliwe ale myślę,że żona czy znajomi rozpoznają.

Na portalach randkowych są ludzie z depresją, problemami, w ogóle nie konkretni. Na kilka spotkań dwie osoby okazały się w miarę normalne, ale do czasu no xd Coś jest nie tak z tymi ludźmi, albo większość to po prostu fake konta. Ogólnie nie polecam

Dawno temu miałam konto na sym... ti i jeszcze innym portalu, którego nazwy nie pamiętam. To było  X lat temu, gdy byłam młoda i wierzyłam, że można spotkać tam miłość... Miłości nie spotkałam, a raczej na chwilę straciłam wiarę , że ktoś normalny chodzi po tym świecie. Pomijając facetów, którzy wstawiali stare zdjęcia i otwarcie mówili, że chcą tylko sexu, miałam przyjemność zauroczyć się w pewnym X. Facet mieszkał ode mnie dość daleko, ale zawsze miał czas przyjechać, praktycznie na każde moje zawołanie. Dobrze mi się z nim rozmawiało, ogolnie to był świetny czas. Do momentu, gdy oznajmił mi, że musi wyjechać do pracy za granicę, ale będzie się odzywał, pisał, dzwonił... To były czasy portalu  n-k. Z ciekawości założyłam tam konto i znalazłam jego profil ... Na zdjęciu uśmiechnięty z żoną oczekiwali właśnie małego bobaska  

Miłe wspomnienia także mam w tamtym czasie.  Może nie z portalem randkowym, ale fot<3ka .pl  Poznałam tam przyjaciela , wspaniałego człowieka. Niestety zmarł kilka lat temu.. 

Kilka lat temu zalogowałam się na profilu randkowym w kraju naszego sąsiada  Tam poznałam sporo fajnych ludzi, z którymi koleżeński  kontakt mam do dziś !  

5 minut temu, mniej.wiecej napisał:

otwarcie mówili, że chcą tylko sexu,

Wbrew pozorom w porządku goście. Otwarcie, bez ściemy

7 minut temu, mniej.wiecej napisał:

z żoną

To parszywiec. Delegacja w pieluchy

8 minut temu, mniej.wiecej napisał:

Niestety zmarł kilka lat temu.. 

Przykro mi

9 minut temu, mniej.wiecej napisał:

koleżeński  kontakt mam do dziś 

Pozytywny akcent na koniec

3 minuty temu, elektryzująca napisał:

Wbrew pozorom w porządku goście. Otwarcie, bez ściemy

Dokładnie !  

Jedynie kogo spotykałem to kobiety-trajkoty, a ja nei byłęm taki jak one to byłęm za nudny i oczywiście jak sie mało mówi to wg nich rozmowa się nie klei i nie iskrzy, więc zawsze byłem sam, bo żadnej nie dało się znać. PRawie każda milkła po spotkaniu. Musiałbym zaskoczyć je jakimiś umiejętnościami aktorskimi, żeby inaczej było. A takich nie mam.

3 minuty temu, Bergamotka napisał:

A możesz napisać jaki ona ma nick na sympatii?

Niestety nie wiem. Podaje się za Karola z Białegostoku. Wiek koło 40 lat. Autentyczne zdjęcia jej kolegi za jego zgodą. On też bawi się podobnie.

O ile tego nie zmyśliła bo jak się okazało niemal wszystko co mówiła to były bajki? 

Wydaje mi się, że jak się człowiek zawiedzie na takiego typu poznawaniu to się odechciewa i przestsaje się starac, nie wierzy w portale.