bóg mnie chroni przed kontrolą biletów

sprawiając że zanim kanar dojdzie do mnie to ktoś inny biletu nie ma. je/bać socjalistów z ztm.

Nie uważasz, że za transport należy się zapłata?

Przed chwilą, Danger napisał:

Nie uważasz, że za transport należy się zapłata?

nie kiedy jest sztucznie zawyżona.

powinni zrobić tak, że komunikacja miejska jest finansowana z dodatkowego podatku od sprzedaży i dochodu w danym mieście, dodać po 0.5% przy kupnie i przy zarobku, wtedy kto chce jeździ i nie płaci dodatkowo za bilety

14 minut temu, zbanowany napisał:

powinni zrobić tak, że komunikacja miejska jest finansowana z dodatkowego podatku od sprzedaży i dochodu w danym mieście, dodać po 0.5% przy kupnie i przy zarobku, wtedy kto chce jeździ i nie płaci dodatkowo za bilety

socjalizm. zabij się.

Dlatego jeżdżę taksówka na chwilę obecną. Ale bilet nie jest drogi. Nie zawsze są chęci by go po prostu kupić i tylko to rozumiem z braku biletu że ludzie pędzą i zatrzymać się w kiosku zabiera cenny czas. 

bardzo lubię jak leżak wjeżdża z buta w lewactwo.

59 minut temu, zbanowany napisał:

powinni zrobić tak, że komunikacja miejska jest finansowana z dodatkowego podatku od sprzedaży i dochodu w danym mieście, dodać po 0.5% przy kupnie i przy zarobku, wtedy kto chce jeździ i nie płaci dodatkowo za bilety

Powinno być tak. U was, na zdrowy rozum. Podatek płacisz? Za darmo. 

A ogółem. Bez podatku i jak chcesz się przejechać, to tam do ręki, wszędzie ta sama cena i ten kierowca by był strasznie zadowolony. Nie, ta praca nie jest łatwa. Ciepło, zimno, przerwiew, skupienie, śmierdzi, kawa, kawa, niewyspany, słuchanie cudzej muzyki, rozmowy itd...

19 minut temu, Leżaczek napisał:

Ja też od lat

Otóż to. Prawidłowo Autobusy to nie moja bajka. Śmierdzi , tłoczno.  Trzeba patrzeć na różne gębule, ustąpić miejsca bądź w ogóle go nie mieć.  Słuchać za sobą patologii.  Bez sensu.  Za 10/15/20 do 30 zł dojadę komfortowo.  A i się zdarza często że do 20/30 zł w dwie strony i święty spokój. 

4 minuty temu, Anastazja 88 napisał:

Otóż to. Prawidłowo Autobusy to nie moja bajka. Śmierdzi , tłoczno.  Trzeba patrzeć na różne gębule, ustąpić miejsca bądź w ogóle go nie mieć.  Słuchać za sobą patologii.  Bez sensu.  Za 10/15/20 do 30 zł dojadę komfortowo.  A i się zdarza często że do 20/30 zł w dwie strony i święty spokój. 

Spoko, jest koronawirus, można zająć jedno miejsce co drugi rząd haj lajf

5 godzin temu, nefastus napisał:

sprawiając że zanim kanar dojdzie do mnie to ktoś inny biletu nie ma. je/bać socjalistów z ztm.

W ogóle jaki temat haha

1 minutę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Spoko, jest koronawirus, można zająć jedno miejsce co drugi rząd haj lajf

Teraz z pewnością tak - ale przed korona to człowiek na człowieku plus wózek na wózku.  Aż szło by to narysować w Paincie hehe.  Jeszcze małpy na rurze brakuje

Ja prawie zawsze ( zależy jakie miejsce- jak się przeniosło tam na obrzeża miasta-to tam ich nie było, tych kontrolerów przynajmniej nie trafiło ) do uniwerytetu nie kasowało  biletu. Nie stać mnie było na bilet. Kupić książki itd( ale miało zawsze przy sobie- tak tylko w razie draki...) to dla mnie było no właśnie! Nieuczciwe. Matka tyle harówy i jeszcze na bilety mam wydawac? Pozatym na samym początku pieniądze pozyczalo od ,,wujka’’. Mało tego. Resztki wypłaty... ( tam ubiegało się o zapomogę, przed tym jak zaczęło pracować w ten sposób..., ale jej nie otrzymało... matka za dużo o jakieś resztki NIBY zarabiała...) oni by się wstydzili

Okradali matke z podatków( zabierali jej dary) wstyd! Na całej lini!

1 minutę temu, BoniBluBestia napisał:

W uczciwie jeździć bez? Śmieszne. 

Uczciwie. Jak matke kradli. To chciało trochę zwrotu. Samo. I co? Tak. Napisz na policję, ze biletu nie kasowało, bo oszczędzało na książki. 

2 minuty temu, BoniBluBestia napisał:

W uczciwie jeździć bez? Śmieszne. 

Jak kradli to ja to chciało wyrównać. Przynajmniej tak... małe co nieco. Złodzieje! 

3 minuty temu, BoniBluBestia napisał:

W uczciwie jeździć bez? Śmieszne. 

Nie śmieszne. Jak ktoś nie ma kasy, a chce np. się uczyć i książki kupić. No to jak oni złodzieje tak, to ja tak. Macie, wasza prostytutkę. Uczciwa praca ... była... ale kradną. 15 euro... jak śmią wogole? 

Zawsze marzyło, aby mieć w domu własna bibliotekę. Ale po analizie... tam wogole w tych książkach no... tez są błędy.

Złodzieje. Zły system i tyle. 

Co to za system, ze wiedza płatna i bogaci maja tylko możliwość się kształcić. Won z takim chorym systemem.

Chore to jest. 

Ten ich cały system. Chory i zły. Skąd tyle cierpienia? No walsnie.

Myśle, ze jakby się kontrolerzy dowiedzieli i to przede wszystkim ZROZUMIELI i nie tylko oni... by się cieszyli, ze przekazuje im ta wiedzę. I jeszcze dary by mi przynosili jak moi stali i nie tylko. Miało być na książki. I studia i życie i na rentę tez. I no... nie ma jeszcze... no ale. Się powoli uzbiera w tej harówce. 

Tzn. Mam już zestaw ( jakaś mała kolekcja- później wam pokaże moje dzieci;) no ale... co z reszta? Renta i tak dalej? No walsnie. Trzeba harować.

11 minut temu, Anastazja 88 napisał:

Teraz z pewnością tak - ale przed korona to człowiek na człowieku plus wózek na wózku.  Aż szło by to narysować w Paincie hehe.  Jeszcze małpy na rurze brakuje

Takie też  były... we Włoszech, nie raz jakaś dziewczyna ubrana w lateks tańczyła na rurze w metro. A potem pokazywali to w wiadomościach... Ach ci włosi.

1 minutę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Takie też  były... we Włoszech, nie raz jakaś dziewczyna ubrana w lateks tańczyła na rurze w metro. A potem pokazywali to w wiadomościach... Ach ci włosi.

To nawet nie widziałam haha.  No ale Włosi są mega otwartymi ludźmi.   Także mnie to nie zdziwi ,

1 godzinę temu, nefastus napisał:

socjalizm. zabij się.

a jak nie płaci za bilet jeżdżąc na gape to nie socjalizm?

1 minutę temu, Anastazja 88 napisał:

To nawet nie widziałam haha.  No ale Włosi są mega otwartymi ludźmi.   Także mnie to nie zdziwi ,

To są seksoholicy... Do otwartości trochę im brakuje.... - to wszystko co o nich wiecie to są tylko pozory na potrzeby turystyki

We Włoszech na jakiejś wiosce ssą fryzjerki, które przyjmują interesantów w bieliźnie. I pokazywali je nie raz, nie dwa w głównym wydaniu wiadomośi, jakby to było najważniejsze info na świecie.☺

Oczywiście tamtejsze żony nazywają je dziffkami, a udzielający wywiadu mężowie mówili, że okłamują swe żony, że idą ostrzyc się gdzie indziej. Kobiety zaś nie chodzą tam w ogóle.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Dokładnie tak, przy moim trybie życia gdzie nie muszę codziennie do pracy, to za samo ubezpieczenie samochodu gdybym go miał, mam cały rok kursów . Także raz na jakiś czas mi nie szkoda. U mnie też max 30 w dwie strony wszędzie tam gdzie potrzebuje.

To identycznie.  Ale jest tak jak mówisz . Zależy jaki tryb życia się prowadzi.  Jak wszystko ma się pod nosem czy sporadycznie sprawy załatwić ,ma się prace zdalna to inwestowanie i opłacanie samochodu to strata czasu , pieniędzy.  Pieniądze w błoto wpakowane.  Bez sensu.  Byle by stał i się kurzył w drugą stronę jeśli ktoś ma pracę zdalna a nie usiedzi w ciągu dnia na tyłku.  Lubi gdzieś wyruszyć to samochód i opłaty mają sens.  Inna sprawa.