Czy on naprawdę mnie kocha?

Jestem z chłopakiem już jakiś czas..  na początku związku było tak że pisaliśmy w zasadzie cały czas albo tak często jak mógł, sam proponował rozmowy telefoniczne, w sumie było tak ciągle ale od jakiś paru tygodniu się to zmieniło.. dawno nie rozmawialiśmy przez telefon, a jak jeszcze z 2 tygodnie temu pisał zawsze rano przed pracą, w trakcie przerwy i już później po pracy, chociaż niby w każdy dzień jakieś obowiązki jak auto, wyjście ze znajomymi czy głupi netflix, tak teraz w sumie już nie wita się rano, tylko pisze o tej 18 po pracy co tam u mnie i co robiłam cały dzień.. Jak gdyby przeszkadza mi to na tyle że strasznie się wkurzam jak widzę że jest aktywny nie raz od rana do końca pracy A i tak nic nie napisze lub właśnie odpisuje raz na dobrą godzinę już po pracy, jestem zdania że jak się jest w związku w którym widuje się raz na tydzień to normalna sprawa jest potrzeba pisania czy gadania, ale też nie chcę się narzucać albo być toksyczna..z jednej strony na spotkaniach raczej jest czuły i dużo tuli, mówi że kocha i że mu zależy A później jak piszemy tydzień do czasu spotkania następnego to znowu się wkurzam o to pisanie, może to jest spowodowane tym że on jednak jest starszy 4 lata A ja narazie nie mam pracy i ciągle siedzę w domu na telefonie.. też ostatnio napisał że z początku dlatego pisaliśmy ciągle bo się jakby poznawalismy i chcieliśmy wiedzieć wszystko o sobie A teraz lepiej jest pisać godzinę dziennie o poważnych tematach niż np 12h o glupotach..

Smutne.

11 minut temu, Kamila09000 napisał:

może to jest spowodowane tym że on jednak jest starszy 4 lata A ja narazie nie mam pracy i ciągle siedzę w domu na telefonie.. też ostatnio napisał że z początku dlatego pisaliśmy ciągle bo się jakby poznawalismy i chcieliśmy wiedzieć wszystko o sobie A teraz lepiej jest pisać godzinę dziennie o poważnych tematach niż np 12h o glupotach..

Cóż z doświadczenia wiem że po bardzo intensywnym okresie początkowym gdzie pisze się o każdej porze dnia i nocy wiadomości, smsy nadchodzi faza przesilenia. Ma rację, dowiedział się o Tobie najważniejszych rzeczy i teraz nie ma potrzeby ciągłego pisania o wszystkim. Lepiej raz dziennie porozmawiać z pół godziny niż xiągle pisać. Jest to absolutnie normalne i naturalne. Facetom się to po prostu nudzi bo ileż można. W dodatku siedzisz w domu cały prawie dzień, nudzisz sie, brak Ci towarzystwa więc siłą rzeczy oczekujesz ciągłego kontaktu. 

Moja rada, wyluzuj, odpuść, zajmij się czymś w ciągu dnia, rozmawiajcie rzadzej a intensywniej bo póki co oczekujesz ciągłego zainteresowania a to se ne vrati. Różnica wieku nie ma znaczenia. Każdy związek ma różne fazy i wasz też jest już w innej fazie. 

47 minut temu, Coś Ci napisze napisał:

A co to znaczy kochać? 

Proponuję się zapoznać z całym dorobkiem epiki, liryki, dramatu. Wałkowane to jest od czasów pisma klinowego. Na pewno znajdziesz satysfakcjonującą Cię odpowiedź. 

Tak, ale ja nie mówię o tym żeby pisać cały czas ale wystarczy jakby rano napisał głupie hej kochanie i chociaż raz na przerwie w pracy, a nie że prawie wieczorem piszę parę zdań 

5 minut temu, Kamila09000 napisał:

Tak, ale ja nie mówię o tym żeby pisać cały czas ale wystarczy jakby rano napisał głupie hej kochanie i chociaż raz na przerwie w pracy, a nie że prawie wieczorem piszę parę zdań 

a Ty piszesz z rana?

czy to powinno należeć do jego obowiązków? 

Staraj się go nie zażucać masą pytań 

Ja popracuj tež jestem w...iony nawet na najmniejszy szczegół 

Pytaj go o dogodnej porze 

14 minut temu, Sandi napisał:

a Ty piszesz z rana?

czy to powinno należeć do jego obowiązków? 

Od początku umawialiśmy się tak że to on pisze pierwszy bo wstaje również pierwszy.. A skoro od rana do 18 jest ewidentnie aktywny dużo razy to mógłby napisać głupie hej albo co tam..

17 minut temu, Kulfon napisał:

Aha. No to w takim przypadku moglby Ci cos napisac, jesli Ci tak zalezy.

Natomiast trudno tylko po tym osoadzic czy on Cie kocha czy nie.

Tak, ale fakt faktem jeśli mu o tym powiem to uzna że przesadzam/ że wywieram na nim pisanie, a jak nie powiem to znowu będę to dusić w sobie i przez to mogą wyjść niepotrzebne kłótnie 

28 minut temu, Kamila09000 napisał:

Od początku umawialiśmy się tak że to on pisze pierwszy bo wstaje również pierwszy.. A skoro od rana do 18 jest ewidentnie aktywny dużo razy to mógłby napisać głupie hej albo co tam..

Po ile wy macie lat? Że robicie układ " ty wstajesz wcześniej to pisz dzień dobry! ja chodzę spać wcześniej to ja będę pisać dobranoc!"

W sumie ja też jestem aktywna od 7 jak tylko włączę internet a czas na pisanie mam dopiero po 16... PRACA TO PRACA. jaka by nie była. A nie wakacje...

1 minutę temu, Sandi napisał:

W sumie ja też jestem aktywna od 7 jak tylko włączę internet a czas na pisanie mam dopiero po 16... PRACA TO PRACA. jaka by nie była. A nie wakacje...

Ja rozumiem jakby tak było od początku związku.. ale jak napisałam ciągle pracował A jakoś jeszcze dobre 2 tygodnie temu potrafił napisać i rano i na przerwie..

2 godziny temu, Coś Ci napisze napisał:

A co to znaczy kochać? 

Robić to codziennie cokolwiek znaczy.

Wyluzuj.

A spróbuj czasami sama napisać, zapytać jak mu mija dzień. 

Skoro te smsy to taki wysoki poziom to aż się szarpnę na powiedzenie : nie tylko bierz, ale też dawaj coś od siebie....

11 minut temu, Sandi napisał:

Wyluzuj.

A spróbuj czasami sama napisać, zapytać jak mu mija dzień. 

Skoro te smsy to taki wysoki poziom to aż się szarpnę na powiedzenie : nie tylko bierz, ale też dawaj coś od siebie....

Pisałam nie raz, A skoro widzę że on ma problem odezwać się.. tym bardziej że od początku on wiedział że ja bardzo rzadko pisze pierwsza i nie ma z tym problemu 

Przed chwilą, Kamila09000 napisał:

Pisałam nie raz, A skoro widzę że on ma problem odezwać się.. tym bardziej że od początku on wiedział że ja bardzo rzadko pisze pierwsza i nie ma z tym problemu 

Pisz przynajmniej będziesz pewna, może nie ma nic ciekawego napisania. 

15 godzin temu, oinqx napisał:

a po co tyle pisac co jakbyscie nie mieli komorek zycie byloby latwiejsze eh mnie to wkurza ze tyle trzeba pisac uprzejmosci milego dnia dobranoc a mi sie nie chce bo pracuje jem albo costam i nie wiem po co o t ym pisac jeny fajniej sie spotkac i pogadac

teraz niewazne, że czuły, przytula jest dobry. ważne, że nie esemesuje od rana. takie czasy....

17 godzin temu, Kamila09000 napisał:

Pisałam nie raz, A skoro widzę że on ma problem odezwać się.. tym bardziej że od początku on wiedział że ja bardzo rzadko pisze pierwsza i nie ma z tym problemu 

Jak znajdziesz pracę, to może i przez pierwsze parę dni będziesz miała czas na taką pierdołę jak poranny sms. 

Jak będziesz się musiała na niej skoncentrować i na pewno się wykazać, do tego bywa, że Cię ktoś tak wqrzy, to nie będziesz miała ochoty myśleć o tym, że ten sms jest taki ważny. 

Zamiast siedzieć z tym tel i marudzić szukaj pracy 

smutne- jak juz ktos napisal przede mna- manipuluje toba, niedocenia, ze cie ma, a na dodatek wyrzuca ci, ze piszesz bo nie masz pracy i ci sie nudzi. zostaw go. przejdzie ci bol szybciej niz myslisz.

Dnia 20.07.2020 o 14:44, szopenik napisał:

Proponuję się zapoznać z całym dorobkiem epiki, liryki, dramatu. Wałkowane to jest od czasów pisma klinowego. Na pewno znajdziesz satysfakcjonującą Cię odpowiedź. 

wspolcvzuje twojej partnerce o ile ja masz. no tak, jakbys mial to bys nie siedzial na kafe jak taki pantofel... co to za rady? do kazdego podchodzisz  tak formalnie?