*Marcelina 0 Napisano Lipiec 30, 2020 Witam kochane Ja właśnie sobie kawkę pije. Na śniadanie miałam dzisiaj jajecznicę, na obiad bedzie kurczak pieczony z warzywami i pieczarkami. Na kolację pewnie jakieś kanapeczki wpadną. Baz ja mam na balkonie różne kwiatki ale nie mam pojęcia jak się nazywają. Jak jestem w ogrodniczym to kupuje co mi się spodoba, tylko zwracam uwagę, żeby kwitły do października - listopada a później sądzę wrzosy. Marlena ja zakupów córce nie zazdroszczę bo strasznie nie lubię. Ja w poniedziałek wybieram się z moimi dziewczynami i już widzę jaki to będzie koszmarny dzień. A w jakim wieku jest twoja córka? Kaja to prawda w szafkach się tyle rzeczy kryje, że szok. Najpierw się kupuje bo się przyda bo dobra cena a później leży i miejsce zajmuje. Połowę rzeczy co kupiłam to nigdy nawet nie używałam. Ja teraz przy okazji remontu to kilka worów różnych dupereli wyrzuciłam. Alicja zazdroszczę silnej woli odnośnie jedzenia. A z jaką wagą startowałaś i ile ubyło i przez jaki czas? Miłego dnia wszystkim i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Lipiec 30, 2020 Hej dziewczyny! Dzisiaj i jutro upalnie, ciekawe czy takie ciepelko jeszcze w sierpniu bedzie. Wazylam sie dzisiaj bo waga bedzie spakowana, i malutki sukcesik jest 30 deko mniej czyli obecna waga 65,6 kg. Opornie idzie ale juz niech bedzie, nie narzekam Dzisiaj na lunch mam resztki jogurtu i maslanki i kabanosa a na obiad dorsz z sosem z suszonych pomidorow i brokuly do tego. Jeszcze dzis i jutro jedzenie domowe, od soboty bedziemy cos zamawiac do domu przez pare dni, zobaczymy czy to sie odbije na wadze negatywnie. Jesli chodzi o kwiaty na balkon - chyba poczekam na wrzosy, tutaj sie wczesniej pokazuja, mysle, ze juz nawet w sierpniu beda. Ale zobacze co bedzie w sklepach, chetnie kupie jakies niskie aksamitki jakby byly. W zeszlym roku posialam taka jednoroczna mieszanke polnych kwiatow plus groszek pachnacy i maciejke - nie wszystko niestety wyszlo i chyba oczekiwania co do pachnacych kwiatow ( takie mialam wspomnienia z dziecinstwa) byly za mocno wygorowane Marcelina, ja tez przy pakowaniu znalazlam ciuchy ciagle z metkami, wstyd nie wyrzucam narazie bo brakuje mi pare kilo by przymierzyc i ocenic, ale ile ja znalazlam butow na wysokim obcasie ktorych nie nosilam juz daaaawno... Kaja, o Boze, golabki... jakie pysznosci! Wieki nie jadlam. Tak, mamy duzy balkon, taki taras jakby i bedziemy na ostatnim pietrze wiec bez zadaszenia. Dostalam duzy hamak na stelazu od mojego tydzien temu i kupilismy zestaw mebli ogrodowych i ciagle starczy miejsca na jakies krzaczki czy kwiatki. Mi sie marzy taki ogrod egzotyczny ale chyba nie bedziemy pakowac kasy w palmy jesli zostaniemy tam na rok czy dwa tylko. Alicja, na jakim ciescie robilas ten placek ze sliwkami? Tez kiedys mialam papryke ale mini wersje chilli w doniczce, caly rok mialysmy papryczki, moze tez znowu kupie. Zmykam i zycze milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Lipiec 30, 2020 Hej dziewczyny Ja muszę się zdyscyplinować trochę i zacząć jeść regularnie śniadania, bo ostatnio często sobie odpuszczam, a to jednak ważne, zwłaszcza przy odchudzaniu. Sama z resztą widzę, że jak zjem, choćby owsiankę, to nie jestem potem jak wygłodniały wilk. Dzisiaj właśnie owsianeczka była, na obiad wątróbka z cebulką i ogórek małosolny, na kolację będzie pieczona kapusta. Marcelina, ja też mam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy poupychanych po szafkach w kuchni, już mi miejsca brakuje, przydałby się jakiś remoncik, to zraz porządki bym zrobiła. A tak to się nie chce. To na kiedy te meble Wam dojadą? Bo montaż to już raczej pikuś, u nas w jeden dzień się panowie uwinęli, aż w szoku byłam, że tak szybko Baz, sukcesik może mały, ale jest, gratulacje. Pomalutku do celu A taras, zaj....ta rzecz, wyobraź sobie te śniadanka na tarasie, kawkę i ogólnie relaksik Na tarasie to cuda mogłabyś sobie wyhodować i zrobić taką zielona oazę, ale skoro to na rok czy dwa, to nawet za dużo nie zdążyłoby urosnąć. Może bluszcz jakiś sobie posadź, widziałam u ludzi na balkonach, rośnie szybko, a tylko wystarczy jakąś kratkę zamontować, żeby miał się gdzie wspinać. Jeszcze teraz do zimy zdążyłby trochę urosnąć. Ja mam w ogródku winobluszcz, rośnie jak szalony, dotarł już na ścianę sąsiadów i do okien im zagląda, ale oni nic z nim nie robią, bo ładnie wygląda Ja mam w niego ,,wkomponowaną,, huśtawkę, taki kącik wypoczynkowy. W necie na pewno znajdziecie jakąś inspirację Wczoraj byłam na długim spacerze, fajnie się teraz chodzi, bo jest trochę chłodniej, ale od jutra znowu zacznie się robić gorąco. Po remoncie pokoju coraz częściej spoglądam z niechęcią na moje stare fotele, jakoś mi tak do wystroju teraz nie pasują. Oglądałam nawet jakieś, ale co mi się podoba to za drogie, a tu pasa trzeba zaciskać. No i grill wciąż jeszcze nie kupiony. Eh, wydawałby człowiek więcej niż zarabia Pozdrawiam Was wszystkie, miłego popołudnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Lipiec 31, 2020 Dzień dobry kawka później napiszę więcej. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Lipiec 31, 2020 Dzien dobry Wczoraj bylo upalnie ale to dzisiaj bedzie najcieplej, okolo 34 stopni Zaraz uciekam do pracy, na lunch kielbaski drobiowe, obiadokolacja wolowina barbecue z pieczarkami i zielona fasolka, wszystko na wpol przygotowane wiec bedzie szybko. Wczoraj pozwolilismy sobie na drinka wieczorem i troszke masla migdalowego. Kaja, ciesze sie na nowy taras, bedzie wiecej miejsca...teraz tez mamy fajny balkon, slonce od 14tej i az do wieczora, super widok ale jest dosc maly i w ksztalcie takiego "splaszczonego" trojkata wiec ciezko z meblami, mamy ladowisko helikopterow za rogiem i ogolnie jest tez dosc glosno, duzo rzeczy od sasiada z gory spada do nas, jakies zabawki itd. Teraz wlasnie sobie siedze z kawka i kurcze, bede troche jednak tesknic za tym miejscem. Zachody slonca, rzeka i czasem czyzyki przylatuja. Cos za cos. Dzieki za rade, wezme bluszcz pod uwage Milego piatku dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Marcelina 0 Napisano Lipiec 31, 2020 Hej dziewczyny u mnie dzisiaj na wadze 83.4 więc nareszcie jakiś spadek no i chce więcej. Buziaki i miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Lipiec 31, 2020 (edytowany) Dzien dobry Baz - z kwiatkami nie pomoge, mamy balkon i maly taras ale ,oprocz stolika kawowego, dwoch krzesel i w porywach lezaka nic na nich nie mamy. U sasiadow piekne krzewy i kwiaty a u nas lyso ... za leniwa na grzebanie w ziemi jestem Marcelina - corka ma skonczone 11 lat, o ile dobrze pamietam to jest w polowie miedzy Twoimi corkami ? Gratuluje spadku, masz ta moc !! Kaja - z ogrodkiem to tak jak z porzadkami w domu : niekonczaca sie historia Ja tez bym sie golabkom nie oparla Niestety mam tak jak ty, jak cos w domu zmienie to zaraz szlabym za ciosem i wszystko wymieniala , dobrze ze maz czasami mnie hamuje bo bysmy z torbami poszli Alicja - dzieki za kawe U nas tez upal, wczoraj bylo "tylko" 34° dzis ma byc 39°... wczoraj przy sprzataniu plywalam, noc byla ciezka i juz sie "ciesze" na dzisiejsze pakowanie walizek Dietetycznie nie jest dobrze, ale tragedii tez nie ma, wczoraj na kolacje dorsz z ryzem, dzis na obiad idziemy do japonca , na kolacje mamy do wykonczenia salate, szynke, pomidory, mozarelle, oliwki i sos pieczarkowy.... dla mnie az sie prosi salatka, a dla rodzinki dodatkowo ugotuje makaron Z tego co czytam to w Polsce wirus szaleje, zaczynaja wspominac o powrocie do kwarantanny dla przyjezdzajacych z zagranicy mam ogromna nadzieje ze tego nie wprowadza, a przynajmiej nie przez ten weekend bo nie usmiecha mi sie przez 2 tygodnie z domu nie moc wyjsc ! Nie rozpisuje sie bo troche pracy jeszcze mam a nie chcialabym dzis za pozno do domu wrocic. Milego dnia dla wszystkich Edytowano Lipiec 31, 2020 przez Marlena D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sebastian31 0 Napisano Lipiec 31, 2020 Mam do zaproponowania produkt wysokiej jakości na zbedne kg polećam ponieważ sam z niego korzystam A wiem ile osób chce zgubić kilka kilo sam chciałem pisze w czasie przeszłym ponieważ zgubiłem więc czemu nie podzielić się z tym kimś komu też zależy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Lipiec 31, 2020 Witam przy kawce Miało być dzisiaj ważenie, a jest @, więc nic z tego, a szkoda, bo byłby bilans na koniec miesiąca. teraz kilka dni trzeba odczekać. Na śniadanie dziś jajko na twardo i breja z siemienia lnianego( od jakiegoś czasu spożywam), na obiad ziemniaczki, jajko sadzone, fasolka szparagowa i groszek z marchewką, na kolację pewnie dokończę wczorajsza wątróbkę. No i będzie dzisiaj piwko, bo słyszę jak mnie z komórki woła Marcelina, gratulacje Jak się chce, to się może Marlena, to w Polsce na szczęście nie ma takich upałów i bardzo dobrze, bo na co to komu. Dla mnie czasami i tak za gorąco. Odpoczniesz sobie w kraju. A z tym wirusem to kiepska sprawa, bo codziennie więcej przypadków. Moim skromnym zdaniem to przez wakacyjne rozluźnienie, ludziom na wakacjach trochę chyba rozum odbiera i gdzieś mają zalecenia, codziennie w TV oglądam beztroskie tłumy bez maseczek, bez dystansu i w ogóle hulaj dusza. Zobaczymy jak to się rozwinie, miejmy nadzieję, że w dobrą stronę. Pewnie jutro wyruszacie? Szerokiej drogi Baz, też masz przechlapane w taki upał się przeprowadzać, ale lepsze to chyba niż w deszczu Alicja Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annamaria34l 3 Napisano Sierpień 1, 2020 Hej dziewczyny. Kolejny miesiąc się zaczął więc ja siebie podsumuje. Spadek lipcowy ok 1 kg. Niewiele ale całościowo jest już zgupione prawie 8 kg. Cel na 1 września zobaczyć 63.9 . Obecnie 65.2 się trzyma. Obwodowo z brzucha 2 cm zleciało reszta po 1 cm. Średnia dzienna kroków w lipcu 10196. Jest ok ostatni tydzień słabo mi szło więc efektów powalających nie zrobiłam ale i tak się cieszę. Został mi tylko nieco ponad kilogram nadwagi . Muszę też nadrobić przeczytanie Was bo ten tydzień zabiegany i nie ma czasu nawet, dzisiaj też do pracy. Na śniadanie kanapeczki, do pracy kurczak z ryżem i fasolką, serek grani, banan, borówki do podjadania. Miłego dnia dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Sierpień 1, 2020 Dzień dobry Anna Maria, fajne podsumowanie, gratuluję wyniku i trzymam kciuki za resztę! Marcelina, również gratuluję spadku wagi! Marlena, dobrej podróży życzę i odezwij się do nas czasem:) Kaja, u mnie wczoraj piwko było,po pracy, pierwsze od bardzo dawna, w takie upały w sam raz:) dzisiaj już chłodniej jest i na szczęście jutro też tak będzie. Więc nasza przeprowadzka się zaczęła. 3 dni, trzymajcie kciuki dziewczyny. Obawiam się trochę o dietę ale postaram się nie grzeszyć za bardzo. Dzisiaj na lunch mam jeszcze jakieś resztki kiełbasek drobiowych i jogurt naturalny, na obiad zamówimy pewnie kurczaka z grilla z surówkami. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłej soboty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 1, 2020 Hejka Miłej soboty Odezwę się później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 1, 2020 Witam przy kawce Annamaria, kilogram to niby niedużo, ale to kilogram mniej i to się liczy. Na końcówce z resztą zawsze wolniej idzie. Mam nadzieję, że za kilka dni też sobie podsumowanie małe będę mogła zrobić, chociaż nie tak dokładne, bo ani się nie mierzę, ani nie liczę już kroków, Opaskę czasami noszę, ale zwykle mi się zapomina. Ja muszę 68 kilo osiągnąć, żeby nie mieć nadwagi, ale to mi oczywiście nie wystarczy Co ciekawe moja aplikacja mówi mi, że idealna dla mnie waga to 56 kilo, a przy takiej wadze wyglądałabym chyba jak suszona śliwka. Tyle to ja ważyłam 15 lat temu, zanim z autonóg przeniosłam się do samochodu. Baz, oczywiście, że trzymam kciuki za przeprowadzkę, na pewno wszystko sprawnie pójdzie Marlena pewnie już w drodze, tak naprawdę to zazdroszczę, przydałoby się kilka dni odsapu od codzienności, zmiana miejsca na chwilę, ale cóż, w tym roku nic z tego. Z resztą jak patrzę na te tłumy nad morzem, a tam właśnie chętnie bym wyjechała, to mi się odechciewa. Ostatnio to już jeździliśmy na przełomie sierpnia i września, jak dzieciarnia wracała do szkoły, wtedy jakoś dało się przeżyć. to jest tak, że jak ma się już odchowane dzieci, to człowiek chce od cudzych odpocząć. Miłej reszty dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Sierpień 2, 2020 Hej dziewczyny, Ja tylko na chwilę, bo dzień zabiegany i dużo pracy, wczoraj późno skończyliśmy pakować elektronikę a i dużo tego było i dzisiaj ledwo na oczy widzę o jedzeniu nie ma za bardzo o czym mówić, bo tak jak przypuszczałam, zamówiliśmy kurczaka wieczorem a i podjadalismy wszystkie resztki z lodówki cały dzień i trochę przesadziłam, dzisiaj się czuje jak beczka wieczorem będziemy już spali na nowym miejscu i pewnie zamówimy hinduskie, również dla paru znajomych, którzy nam dzisiaj pomagają, w ciągu dnia mam jeszcze pozostałości z wczoraj. Uciekam dziewczyny i życzę miłej niedzieli! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Sierpień 2, 2020 Dzień dobry Ja wczoraj to za dużo nie zjadłam, trochę kurczaka pieczonego z ziemniakami i mizerią i na kolację dwie kanapki z żytnim chlebem. Prawie cały dzień w łóżku przeleżałam, bo źle się czułam. Dzisiaj jajecznica z cebulką i sałatka z pomidorów. Na obiad będzie też kurczak, a na kolację jeszcze nie wiem. Rano się zważyłam i zmierzyłam. 2.08.2020 Waga 91kg Biust 119 cm Pas 111 cm Biodra 125 cm Cel na lipiec był 8 z przodu, niestety 1 kg zabrakło. Trzeba się zebrać i nadrobić. Na sierpień wyznaczyłam sobie 5-7 kg, może się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 2, 2020 Hej dziewczyny Baz, życzę wytrwałości Alicja, wielkie gratulacje Naprawdę nieźle Ci idzie, jednak fizyczna praca wyciąga z człowieka. Widzę , że cel na sierpień masz ambitny, będę mocno trzymać kciuki. Gdybym ja chciała tyle w miesiąc zrzucić to chyba musiałabym nic nie jeść Mam nadzieję, że jutro, może pojutrze będę mogła sie zaważyć, obmierzę się też. Robiłam pomiary jakoś tak pod koniec maja, nie zapisałam sobie daty, więc nie pamiętam. Co prawda, jak pisałam wcześniej nie bardzo mi to mierzenie wychodzi, ale teraz to już powinna być być jakaś różnica w centymetrach, więc nawet jak nie będą super dokładne to nie szkodzi. U mnie dziś na śniadanie jajko gotowane i breja z siemienia, na obiad kaczka pieczona z sosem kurkowym, fasolka szparagowa i ziemniak, na kolacje miałam zamiar szpinak z jajkiem sadzonym zjeść, ale się okazało, że mi szpinak wybył, więc będę improwizować W planie dziś oczywiście marsz, tylko znowu ciepło się zrobiło, więc pewnie nie za długi. A Marlena już pewnie dojechała i cieszy się urlopem, nie to co my bidulki Mam nadzieję, że znajdzie chwilkę czasu i odezwie się do nas. Miłej niedzieli. Pozdrawiam wszystkie nasze kobitki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 2, 2020 Po spacerze pogrzebałam głębiej w zamrażarce i szpinak się znalazł, więc będzie z jajeczkiem na kolację Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Sierpień 2, 2020 Czasem to sami nie wiem co mamy w tych zamrażarkach ja dzisiaj szukałam coś na obiad jutro żebym nie musiała iść rano do sklepu. Znalazłam paprykę faszerowaną i obiad mam z głowy. Był też spacer ale nie za długi, bo córka trochę marudna cały dzień. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 3, 2020 Hej kobitkiMiłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 3, 2020 Witam popołudniowo Zacznę od tego, że było dzisiaj ważenie i mierzenie. Na wadze 0,7 kg. mniej, więc jestem zadowolona. Obmierzyłam się jak umiałam i w pasie 82cm, 4 mniej, w biodrach 103cm, 5 mniej, więc troche ubyło. Nie były to na pewno jakieś super dokładne pomiary, ale w sumie jest ok. Zważyłam się też dzisiaj na starej wadze i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że od połowy maja pozbyłam się ok. siedmiu kilogramów. Brawo ja Oby tylko taki trend się utrzymał, to do końca roku wreszcie dojdę do celu. Alicja, no rzeczywiście w zamrażarce na dnie dawno niczego nie szukałam, a tu taka niespodzianka. Muszę koniecznie porządki tam zrobić. Ale u mnie takich cudów jak papryka faszerowana nie ma Baz, mam nadzieję, że dobrze spało się w nowym mieszkanku? U mnie cały dzień dziś pada, chyba zresztą w całym kraju, ale niech pada, bo już się znowu sucho zrobiło. Poza tym od czwartku znowu ma się gorąco zrobić. Nie wiem co ze spacerem dzisiaj, może się jakoś uda. Miłego popołudnia i wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Sierpień 4, 2020 Cześć dziewczyny Kaja, brawo za spadek Baz, jak mieszkanko? U mnie wczoraj deszcz, dzisiaj od rana też pada i nie zapowiada się żeby przestało. Do tego razem z dziećmi złapałam lekkie przeziębienie. Wczoraj też za dużo nie zjadłam, przez katar nawet nie chce mi się jeść. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Marcelina 0 Napisano Sierpień 4, 2020 Hejka Alicja masz bardzo ambitny cel i wierzę, że go osiagniesz powodzenia. No i zdrówka życzę tobie i dzieciaczkom. Kaja 7 kg. super Baz jak nowe mieszkanko? Jak się śpi na nowym miejscu? Marlena baw się dobrze i wypoczywaj Annamaria ty to już chudzinka jesteś tylko jeden kg nadwagi No tak ładnie napisałyście podsumowanie miesiąca i wyznaczyłyście sobie cele, że postanowiłam też się wymierzyć i zważyć i wyznaczyć sobie cel. Może to będzie jakaś dla mnie motywacja bo z tym u mnie ciężko. No to tak: Waga: 83.4 Biust: 108 Pas: 108 Bidra: 117 Moj cel 7 z przodu. Liczę, że teraz będzie łatwiej bo kuchnie mam już skończoną i będę sama gotować. Jeszcze tylko został mi pokój dzienny do remontu i koniec. Powiem szczerze, że efekty remontu super ale już mam dość tego bałaganu i chaosu. Kaja ja bardzo ciebie dobrze rozumiem, że wymieniłabyś fotele bo ci nie pasują, ja też parę rzeczy bym zmieniła ale mąż mi zabronił kupować coś bez jego wiedzy (czyt. pozwolenia) Miłego dnia dziewczyny, buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Sierpień 4, 2020 Marcelina dzięki. A 7 z przodu do dopiero moje marzenie, ale chętnie bym też u siebie zobaczyła Twoją wagę. Jak tylko poczuje się lepiej i pogoda się poprawi to znów idą w ruch moje kijki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Marcelina 0 Napisano Sierpień 4, 2020 Alicja czas leci szybko i szybko zobaczysz moja wagę u siebie i zobaczysz jeszcze 7 z przodu byle się nie poddawać chciałabym mieć tak silna wolę jak ty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 4, 2020 Witajcie dziewczyny Co prawda na kawkę za bardzo czasu dziś nie mam, ale nie mogłabym nie wpaść na chwilę. Alicja, życzę dużo zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków, mam nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja, bo chorowanie latem jest chyba najgorsze. U mnie też pada od wczoraj, ale powoli się przejaśnia i dzisiaj na pewno będzie dłuższy spacer. A mnie to nawet katar w jedzeniu nie przeszkadza, jak jestem głodna to jestem i nie ma bata Marcelina, trzymam kciuki za jak najszybszą 7-kę z przodu Gratuluje nowej kuchni. Kuchnia i łazienka są najgorsze do remontu, pokoje to już jakoś da się przeżyć Co do foteli to pewnie na razie skończy sie na tym, że je wypiorę i jakoś to będzie, ale są piekelnie niewygodne i od kiedy je mamy wciąż coś mnie boli, noga, ręka, kark, bo siedzę jakaś skulona. Zmykam kobitki, bo mam dziś zalatany dzień. Miłego popołudnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Sierpień 4, 2020 Jestem już po pracy i dzisiaj wyjątkowo głodna wróciłam na szybko zjadłam dwie kanapki z pasztetem drobiowym i do tego kubek ciepłego mleka z miodem na przeziębienie i lepszy sen. Kaja dzięki mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej, najważniejsze że nie mamy gorączki, tylko katar i tak w gardle u mnie dziwnie. Marcelina tej silnej woli to się dopiero uczę Spokojnej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Sierpień 5, 2020 Hej dziewczyny!! Pierwsze co to gratuluję wspaniałych wyników!! Nie pisałam bo straszne zamieszanie, jutro wracam do pracy i więcej coś skrobne. Zyjemy narazie na jedzeniu na wynos ale dzisiaj odważyłam się zważyć i 64.9 kg!!! Wow, myślałam, że po takim nieregularnym jedzeniu przynajmniej z kilo mi przybyło! Zmykam i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Sierpień 5, 2020 Hejka Dzięki Baz za gratulacje, ale Ty to po prostu śmigasz Jak się mieszka w nowym mieszkanku? Ja wczoraj pogrzeszyłam, że aż strach. Nie będę się rozpisywać co jak i kiedy, ale kalorycznie to sobie poszalałam, nawet zjadłam loda magnum ,a wszystko zostało podsumowane dwoma piwami Tak więc dzisiaj mam wyrzuty sumienia, ale w końcu nikt mnie nie zmuszał. Chyba dlatego dzisiaj jestem kompletnie do doopy, mam jakąś chandrę i nic mi się nie chce, najchętniej to bym spać poszła. Na dodatek jak patrzę w prognozę pogody to jestem przerażona, bo następne kilka dni ma być bardzo gorąco, a dla mnie to już dzisiaj jest za ciepło, a tylko 24 stopnie. Na obiad w ramach pokuty za wczorajsze grzechy był tylko rosołek, na kolację jakieś warzywa z patelni zrobię. I nie podjadam dziś niczego Miłego popołudnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Sierpień 5, 2020 Witam wieczornie Kaja, trzeba sobie czasami pogrzeszyc a jak grzeszyc to dobrze, ja tez bym Magnum zjadla kazda z nas ma i bedzie miala momenty, ktos tu napisal juz, ze to nawet wzmaga przemiane materii mysle, ze cos w tym jest! Ja mialam grzeszyc porzadnie z przyjaciolkami w poniedzialek ale przenieslismy na pozniej, pelno roboty jeszcze na nowym mieszkaniu. Za rowniotko 3 tygodnie mam urodziny i juz zapowiedzialam, ze bede jadla wszystko czego zapragne w ten dzien haha juz sobie nawet w glowie liste robie beda slodycze i duzo owocow ktorych normalnie nie jem i chyba z tego najbardziej sie ciesze!! A i taka ciekawostka, bede robic tort urodzinowy dla samej siebie i to w wersji keto!! Ja sobie zrobie dzien obzarstwa ale moj B. nie chce zlamac diety wiec pomyslalam zeby wszyscy mieli uczte i radosc to zrobie tez cos slodkiego, co on moglby zjesc. Taka dobra kobita ze mnie Nowe mieszkanie okej, to jest nowo wybudowany dom i tak naprawde wciaz wszystko koncza, wiec zyjemy w strefie budowy jeszcze, koncza parking i naprawiaja jakies drobnostki. Zaluzje zalozyli dopiero wczoraj, dzisiaj haki na reczniki w lazience. Sa jakies male niedociagniecia ale wszystko zglaszamy i powinno byc ok. Musimy tez dokupic komode dla mnie na ciuchy a dla niego jakas szafke na elektronike, narazie niestety wszystko zostaje w kartonach. Niedaleko jest centrum ogrodnicze, planuje wypad za tydzien w poszukiwaniu kwiatow na balkon. Za oknem mamy drzewa eukaliptusowe, nigdy nie myslalam, ze sa takie wysokie Spanie ok, dostalismy lozko od tescia, troszke za male jak dla nas, jak uporzadkujemy graty to moze zastanowimy sie nad wiekszym. Dzisiaj bylam pierwszy raz na wiekszych zakupach, spacerkiem ok 20 minut i wyobrazcie sobie, mam tez polski sklep w okolicy!! Alicja, gratuluje spadku wagi, bardzo mocne postanowienia na sierpien! Mam nadzieje, ze szybko sie wykurujesz Marcelina, fajnie, ze kuchnia skonczona, oczywiscie, ze bedzie latwiej, ja narazie za obiady sie nie biore za bardzo bo zamieszanie na mieszkaniu, zyjemy na gotowcach i wiem, jak trudno, jadlam bardzo nieregularnie przez ostatnie kilka dni. Kaja, czytam, ze duzo siemienia lnianego jesz, to w jakims celu czy lubisz tak? Ja czasami dodaje do bulek jak robie, podobno tez dobrze na przemiane materii dziala. Osobiscie uwielbiam platki owsiane na gesto Na Slasku upaly, Marlena pewnie korzysta z urokow urlopu zazdroszcze!! Tak jeszcze o mojej wadze - radosc jest, pewnie, ze marze, zeby teraz do urodzin jeszcze ubylo troche i bylabym wniebowzieta z 64kg ale tez wiem, ze najblizsze tygodnie beda jeszcze na wariackich papierach - pragne tylko utrzymac wage na ten moment. Dzisiaj zaliczylam dwie kawy, na lunch omlet z kielbaskami, pomidorem, awokado i serem a na obiad wszystkie pozostalosci z obiadow na wynos, czyli miks hinduskiego i tureckiego. Fajnie wrocic do Was Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Sierpień 6, 2020 Witam przy kawce Na śniadanie jajecznica pomidor i razowy chlebek. Ja dopiero sobie pogrzesze za jakieś dwa tygodnie. Planujemy z mężem wyjście na miasto, sami z okazji 6 lat razem. Wtedy sobie pozwolę na coś dobrego Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach