Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niburdiama

Kolega mi kiedyś powiedział, że są ludzie

Polecane posty

którzy odczuwają lęk przed wielką miłością. Spotkaliście się z takim zjawiskiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opowiadał, iż przykładowo ktoś bardzo sie zakochal, ale przezyl rozczarowanie lub zdrade albo zostal odrzucony albo stracil ukochana osobe w jakichs innych okolicznosciach, a pokladal w tym wielkie nadzieje lub prowadzil samotny tryb zycia wyczekujac na wielka milosc i kiedy Ona nagle sie pojawia takie osoby odczuwaja lęk, że nagle nie wiedza jak sie zachowac, chca pokazac od najlepszej strony, nie urazić i odczuwaja lęk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, uzyszkodnik napisał:

Milosc to milosc. Nie ma malej, wielkiej ani sredniej milosci. To, co ludzie nazywaja „wielka miloscia” to zwykle toksyczne uzaleznienie. 
Znam ludzi, ktorzy odczuwaja lek przed miloscia, to przewaznie ludzie z rodzin zaburzonych - DDA, DDD. Tyle, ze oni przewaznie sabotuja swoje zwiazki.

Nie znam takiego terminu DDD. Mozesz cos wiecej o tym opowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem istnieje cos takiego jak wielka milosc. Tak jak lubienie moze miec mniejsze lub wieksze natezenie. Podejrzewam podobnie dzieje sie z uczuciem jakim jest milosc. Gradacja uczuc chocby nawet takich jak gniew czy smutek. Mozna odczuwac w mniejszym lub wiekszym stopniu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Milosc jest najwyzsza forma „lubienia”. Wszystko inne to wlasnie tylko lubienie, pociag seksualny, fascynacja. Wymienia sie tez rozne „etapy milosci”, ale tak naprawde milosc jest ostatnim. Nie mozna kogos kochac „troszke”, „na probe”, „dla hecy” - to nie milosc. Nie mozna kogos kochac „bardzo mocno” - to toksyczne uzaleznienie. Milosc to milosc. Choc sa rozne rodzaje milosci - z pierwiastkiem seksualnym i bez.

Moze dlatego tak malo osob potrafi zdefiniowac milosc, bo malo osob ja odczuwa...? 🙄

Albo moze kazdy odczuwa ja inaczej i dla kazdego oznacza cos innego i kazdy ma wlasna definicje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Owszem, wiele osob ma inne definicje. Nie sadze, by inaczej odczuwali. 

Wydaje mi sie, ze kazdy inaczej odczuwa, poniewaz ma inna definicje. Przykladowo - Bruno lubi kiedy ukochana dba o niego, smaczny obiadek, pranie, gotowanie, zawsze pamieta o imieninach, zawsze go wspiera, zawsze ma dla niego czas i zawsze jest lojalna.

Henio lubi kiedy ukochana stroi sie, lubi jej poswiecac swoj czas, odwozic, podwozic, naprawiac samochod, cieszy sie kiedy Ona jest zadowolona i najlepszym prezentem jest to, ze Laura zajmuje sie ich synem. I nie musi wlasciwie nic. Okazuje mu czulosc i troske, malo mowi. 

A Richy jest zadowolony kiedy Jego ukochana osiaga sukcesy i potrafi swietnie zorganizowac harmonogram, tak, zeby miec czas dla samorealizacji i dla rodziny. I jest bardzo rodzinna, opiekuncza, troskliwa, lojalna i skromna 

Ale wczesniej przykladowo mieli inne ukochane ktore roznily sie od tego wzoru i tez cos do nich czuli, ale byc moze mniej, bo mniej im odpowiadaly. Do kazdej z tych osob czuli inaczej, poniewaz kazda z tych osob jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to jak? Partnerskie dopełnienie osobowości bez nadmiernych uniesień, ale dające poczucie ładu i bezpieczeństwa w życiu, czy toksyczne (niech będzie, że toksyczne), namiętne uzależnienie, wypalające czasem emocjonalnie do zgliszczy? Co wolimy? ; -) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BoniBluBubble napisał:

Po prostu kafe nie udźwignęła ciężaru wielkiej miłość. 

Tak Wiemy już, że technologia sobie z tym tematem nie radzi. Pewnie dotyczy to również wibratorów. ;- )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Niburdiama napisał:

którzy odczuwają lęk przed wielką miłością. Spotkaliście się z takim zjawiskiem? 

Żle Ci powiedział są ludzie i taborety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Niburdiama napisał:

Moim skromnym zdaniem istnieje cos takiego jak wielka milosc. Tak jak lubienie moze miec mniejsze lub wieksze natezenie. Podejrzewam podobnie dzieje sie z uczuciem jakim jest milosc. Gradacja uczuc chocby nawet takich jak gniew czy smutek. Mozna odczuwac w mniejszym lub wiekszym stopniu 

Też mi się wydaje że istnieje. Ci to twierdzą inaczej zbyt krótko żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, BoniBluBubble napisał:

Ja o miłości wy jak zwykle tylko chooj we łbie. 

Nie szukajmy na siłę wspólnego  mianownika. 😎 Tym niemniej, będę wdzięczny za odpowiedź na moje pytanie. To nieco powyżej  wibratorów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, bacillus von glick napisał:

No to jak? Partnerskie dopełnienie osobowości bez nadmiernych uniesień, ale dające poczucie ładu i bezpieczeństwa w życiu, czy toksyczne (niech będzie, że toksyczne), namiętne uzależnienie, wypalające czasem emocjonalnie do zgliszczy? Co wolimy? ; -) 

Ja chcialabym wszystko, milosc pelna troski, romantyzmu, czulosci, ale zarazem pelna pasji, namietną z perspektywy umysłowości, iż sama rozmowa jest bardzo pociągająca i inspirujaca oraz samo przebywanie ze sobą sprawia ogromna przyjemnosc, polaczenie dusz i umyslow. Idealna 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Miłość potrafi zabić i na pewno ogłupia i ma też inne wady.

To prawda ale ile zalet gdy jest odwzajemniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, bacillus von glick napisał:

Serwery kafe ugięły się na krótko pod ciężarem tematu.

Temat ma moc ❤😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Miłość potrafi zabić i na pewno ogłupia i ma też inne wady.

Ale ma też potezne zalety - poczucie bezpieczenstwa, akceptacja, troska, wsparcie, inspiracja, życzliwosc, bezpieczenstwo, przyjemnosc,...,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nie mówię, że nie ma zalet, jednak cenię sobie równowagę psychiczną.

Ale milosc moze zapukac nieproszona i co wtedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Niburdiama napisał:

Ja chcialabym wszystko, milosc pelna troski, romantyzmu, czulosci, ale zarazem pelna pasji, namietną z perspektywy umysłowości, iż sama rozmowa jest bardzo pociągająca i inspirujaca oraz samo przebywanie ze sobą sprawia ogromna przyjemnosc, polaczenie dusz i umyslow. Idealna 😎

A gdyby nie dało się ich połączyć, tylko przeżyć najpierw jedną,  a potem drugą? Chciałbyś zakosztować obu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niburdiama napisał:

Ale milosc moze zapukac nieproszona i co wtedy??

Wtedy człowiek głupieje. Na dodatek jak jest nieodwzajemniona to przeżywa piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, bacillus von glick napisał:

A gdyby nie dało się ich połączyć, tylko przeżyć najpierw jedną,  a potem drugą? Chciałbyś zakosztować obu? 

Chcialabym zakosztowac i zobowiazac tylko wobec takiej osoby ktorej umyslowosc powodowalaby ekscytacje, poczulabym porozumienie dusz. Inne odrzucilabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Hellies napisał:

Wtedy człowiek głupieje. Na dodatek jak jest nieodwzajemniona to przeżywa piekło.

A co najglupszego zrobiles w tym stanie? O ile to nie jest zbyt osobiste pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mhm ludzie sa niebezpieczni sobie pomyslisz milosc fajnie a zostaja zwloki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Niburdiama napisał:

A co najglupszego zrobiles w tym stanie? O ile to nie jest zbyt osobiste pytanie

To było dość dawno ale dobrze pamiętam jak się wtedy czułem i ile odwagi trzeba było żeby w ogóle się do niej zbliżyć. Reszta jest zbyt osobista. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, BoniBluBubble napisał:

Współczuje wam naiwności. 

Mam takiego znajomego ktory mowil jak Ty. Hehe ja juz sie wyleczylem z milosci, tego nie ma. I razu pewnego zobaczyl kolezanke, az upuscil wszystko z rak z wrazenia 😄 😎 pewnie pomyslal tak jak ja kiedys o Kitku: to takie kobiety istnieja. Chyba nie musze wspominac co dzialo sie dalej. 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, oinqx napisał:

Mhm ludzie sa niebezpieczni sobie pomyslisz milosc fajnie a zostaja zwloki

To akurat prawda. Wiele osob jest emocjonalnie niebezpiecznych i poznajac je stapa sie po linie. Ale nikt nie obiecal ze bedzie latwo znalezc kogos bezpiecznego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Hellies napisał:

To było dość dawno ale dobrze pamiętam jak się wtedy czułem i ile odwagi trzeba było żeby w ogóle się do niej zbliżyć. Reszta jest zbyt osobista. 😉

Brzmisz na rozsadnego i fajnego Jegomoscia. Bardzo mi sie podobaja Twoje wypowiedzi. Sa takie swojskie😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, BennieAndTheJets napisał:

Raz się zakochałem kilka lat temu i mnie do teraz trzyma. Wyrzucam z siebie wszystkie emocje. Nie potrafię tak drugi raz. 

A to niemozliwe byscie byli razem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Niburdiama napisał:

którzy odczuwają lęk przed wielką miłością. Spotkaliście się z takim zjawiskiem? 

nieprawda! Chcial pobzykac i wystraszył się ze sie w nim zabujasz wiec zeby wyjść z sytuacji wymyślił ten badziew 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×