Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MalaMi94

Czy kontynuować znajomość?

Polecane posty

Mam romans z facetem żonatym. Możecie mnie za to wyzywać ale niczym mnie nie urazicie. Niestety jak to bywa po roku czasu przestało mi az tak bardzo zależeć. Szczególnie że nie jest to mój typ faceta, moge napisać ze wzięłam go po rozstaniu bo czułam sie samotna. Ostatnio  poznaje dużo fajnych facetow i to w moim guście. Niestety on sie zakochał i bardzo  mu na mnie zależy. Nie wiem co robić, bo mialam tylko krotkie związki a moj najdłuższy trwał rok po czym potem bylo przyzwyczajenie. Teraz też mam wrażenie ze najlepsze momenty minęły i troche mniej mnie pociaga seksualnie... Nie wiem jak mu to powiedzieć szczególnie ze on jest z tych typow co niestety nie odpuszcza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2020 o 23:05, MalaMi94 napisał:

Teraz też mam wrażenie ze najlepsze momenty minęły i troche mniej mnie pociaga seksualnie.

Zaraz miną najlepsze momenty życia i Ty już nie będziesz nikogo pociągać seksualnie. Na to czekasz?

 

Dnia 18.08.2020 o 23:05, MalaMi94 napisał:

Nie wiem jak mu to powiedzieć szczególnie ze on jest z tych typow co niestety nie odpuszcza. 

Wprost. Powiedz, że następne spotkanie dopiero jak przyjdzie z orzeczonym przez sąd rozwodem. I żeby się pospieszył bo ktoś inny może zająć jego miejsce jeśli zbyt długo będzie się guzdrał. Dostaniesz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl
8 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Zaraz miną najlepsze momenty życia i Ty już nie będziesz nikogo pociągać seksualnie. Na to czekasz?

Ty się martw o siebie, żebyś ty jeszcze kogokolwiek pociągał seksualnie. Żadna 30 czy 40 nie musi uprawiać seksu ze zmianierowanymi dziadami pp 40. Łaski nikomu nie robicie. Zawsze na seks znajdzie się jakis chętny 20+. Nie jesteście pępkami świata przeterminowani panowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, AntyBazyl napisał:

Ty się martw o siebie, żebyś ty jeszcze kogokolwiek pociągał seksualnie. Żadna 30 czy 40 nie musi uprawiać seksu ze zmianierowanymi dziadami pp 40. Łaski nikomu nie robicie. Zawsze na seks znajdzie się jakis chętny 20+. Nie jesteście pępkami świata przeterminowani panowie. 

Ciebie też kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2020 o 23:05, MalaMi94 napisał:

moge napisać ze wzięłam go po rozstaniu bo czułam sie samotna.

 Żonaty klin? Mistrzostwo. Teraz litość daje Ci do myślenia jak mu podziękować, bo masz go w dupie, a on zakochany? Nie wierzę, że są ludzie do tego zdolni🤦‍♀️Nie liczysz się z nikim. Zła kobieta jesteś.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Electra napisał:

Żonaty klin? Mistrzostwo. Teraz litość daje Ci do myślenia jak mu podziękować, bo masz go w dupie, a on zakochany? Nie wierzę, że są ludzie do tego zdolni🤦‍♀️Nie liczysz się z nikim. Zła kobieta jesteś.

Całe szczęście że on jest dobrym mężczyzną  i że liczył się z własną żoną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do autorki.

Nie, nie kontynuować.

Odciąć się jak najszybciej i żyć tak żeby być zadowolononym.

Nie ciągnąć żadnych znajomości z litości.

Myśl o sobie, nie masz żadnych zobowiązań, a on niech wraca do tej której publicznie przysięgał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bimba napisał:

Całe szczęście że on jest dobrym mężczyzną  i że liczył się z własną żoną!

Kolejny drań. Czy ja go bronię? Ona jeśli wolna mogła wszystko, to on miał zobowiązania, ale to nie zmienia faktu, że chvjowo kimś pogrywać, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Ktoś mi ostatnio szczerze wsadził w pięty tekstem "jeszcze Cię życie nie nauczyło żeby nie kozaczyć i nie oceniać, bo różnie bywa?" 😅 Idąc tym tropem kończę posługę moralizatorską. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Electra napisał:

Kolejny drań. Czy ja go bronię? Ona jeśli wolna mogła wszystko, to on miał zobowiązania, ale to nie zmienia faktu, że chvjowo kimś pogrywać, nie sądzisz?

Ona nim pogrywa?

Był romans ale się skończył, każde z nich powinno iść w swoją  stronę. 

Ona chce się kulturalnie wymiksować - gdzie tu widzisz pogrywanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś pogrwa  to tylko on.

Kiedy się zorientował  że ona może mieć innego to teraz nagle strasznie kocha, ale oczywiście  nie aż tak  strasznie żeby odejść  id żony i planować wspólną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Bimba napisał:

Ona nim pogrywa?

Był romans ale się skończył, każde z nich powinno iść w swoją  stronę. 

Ona chce się kulturalnie wymiksować - gdzie tu widzisz pogrywanie?

A co Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? 

Dnia 18.08.2020 o 23:05, MalaMi94 napisał:

wzięłam go po rozstaniu bo czułam sie samotna. Ostatnio  poznaje dużo fajnych facetow i to w moim guście. Niestety on sie zakochał i bardzo  mu na mnie zależy

helloł 🤷‍♀️

Wykorzystała go tylko do zabicia samotności. Wie, że ją kocha, a mimo to jest jeszcze w tym układzie równocześnie świetnie funkcjonuje między innymi facetami. Baaa on od początku był z braku laku, bo nie był w jej guście. Mistrzostwo. Chvj, że żonaty, chvj, że nie w jej typie, bo ona czuła się samotna 🥺 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Pana nie bronię, bo ja nie z tych, które uważają, że zajęte biedactwo zostało uwiedzione przez paskudną kochankę. 

Nie moje życie, nie moja duupa, nie moje sumienie, wisi mi to. Milczę🤐 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sama sobie przeczysz.

Wzięła to bo była samotna i go wykorzystała - a za chwilę - nie można uwieść żonatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bimba napisał:

Sama sobie przeczysz.

Wzięła to bo była samotna i go wykorzystała - a za chwilę - nie można uwieść żonatego.

On miał swoją wolną wolę, to nie podlega dyskusji, więc  omamienie bidulka darujmy sobie. Natomiast to czym kierowała się wchodząc w ten romans sprawia, że jest egoistyczna i podła.

Jedno nie ma nic do drugiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

On miał swoją wolną wolę, to nie podlega dyskusji, więc  omamienie bidulka darujmy sobie. Natomiast to czym kierowała się wchodząc w ten romans sprawia, że jest egoistyczna i podła.

Jedno nie ma nic do drugiego

Acha!

Czyli żonaty facet wchodząc w romans kieruje się wolna wolą natomiast wolna kobieta  wchodząc w romans kieruje się egoizmem i podłością.

Nienawidzisz kobiet bo twój były też pokierował  się wolna wolną wolą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam to. Opisywałam kiedyś w jakimś temacie ale teraz nie znajdę.  Ja odeszłam po prostu, powiedziałam koniec, nie spotykamy się, nie chcę  + że nie mam żadnych zobowiązań wobec niego ale sporo dowodów i informacji którymi mogłaby zainteresować się jego żona. Odpuścił. (Tak sądzę bo usunęłam aplikację poprzez którą pisaliśmy i później zablokowałam nr bo był z jeden telefon. Nie kontaktował się później w żaden sposób) 

Ja absolutnie nie chciałam niczego więcej, ale jemu jakby zależało, męczyła mnie ta znajomość bo ciągle chciał się spotykać, pisał, dzwonił, coś wspominał o wspólnym życiu, o dziecku. Zmienił moją nazwę w telefonie i niby to biznesowe pisanie gdyby żona zauważyła... i chyba właśnie tym nadmiarem kontaktu mnie zamęczył + jakieś zazdrości, wypytywanie z kim byłam, co robiłam. Później już nawet seks nie cieszył.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bimba napisał:

kieruje się egoizmem i podłością.

Zabijała swoją samotność. Qrwa no weź, czytać nie umiesz!? I nie mieszaj w to mojego byłego. Poszedł to poszedł, baba z wozu koniom lżej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, MalaMi94 napisał:

Dziękuję, ktoś jeszcze się wypowie?? 

Zagroz ze powiesz o wszystkim zonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bimba napisał:

Acha!

Czyli żonaty facet wchodząc w romans kieruje się wolna wolą natomiast wolna kobieta  wchodząc w romans kieruje się egoizmem i podłością.

Nienawidzisz kobiet bo twój były też pokierował  się wolna wolną wolą?

Dziękuję za odpowiedzi 😃 mamy ten sam tok rozumowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój już też jakieś zazdrości robi, ostatnio wyszłam na pizze z takim starym znajomym to już mówił ze caly czas o tym myślał. Chore. Zauważyłam ze najbardziej zazdrośni są żonaci faceci, fajnie ze im wszystko można, okłamywac zone, kochankę... A jak kochanka coś juz nie po jego myśli zrobi to od razu smutny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MalaMi94 napisał:

Mój już też jakieś zazdrości robi, ostatnio wyszłam na pizze z takim starym znajomym to już mówił ze caly czas o tym myślał. Chore. Zauważyłam ze najbardziej zazdrośni są żonaci faceci, fajnie ze im wszystko można, okłamywac zone, kochankę... A jak kochanka coś juz nie po jego myśli zrobi to od razu smutny. 

Po co dalej ciągniesz to goowno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skończyłaś ale dalej mu się opowiadasz gdzie i z kim byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kulfon napisał:

Facetom w ogole zaczyna zalezec gdy kobieta zaczyna sie wycofywac, moze boli ich ego czy cos, a moze boja sie utraty kontroli. Trudno powiedziec.

Akurat mu tam zależy.  Ma odmianę , fajna , młoda dziurę do bzykania . Jak odejdzie to wróci małżeńska rutyna . I tego się boi....nuuuuudy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×