Ktoś się nie bał i temat o zdradzie emocjonalnej za... brał 😉

Wydaje mi się, że jeśli kogoś kochasz to choćbyś miliony rozmów przeprowadził/a z płcią przeciwną to nikt nie zafascynuje Cię. Jeśli przed czymś musisz już bronić się to znaczy, że Twój związek to fikcja. Zgodzicie się ze mną? 

Genialny temat, kto go tam wskrzesił, dzięki

Wieloletnie związki doprowadzają wcześniej czy później do znudzenia się partnerem. Kochamy, każdy na swój sposób, jest przywiązanie, troska i szacunek. 

Nagle na naszej drodze staje ktoś, kto nie jest nam obojętny. Jedno spojrzenie, zapala się iskra i już wiesz, że nie zapomnisz. Myślisz, pożądasz, chodzi Ci po głowie przeżycie czegoś szalonego....

Oczywista świadomość przywołuje jednak do porządku. Walczysz.....

To zwykła ludzka słabość czy zdrada emocjonalna?

57 minut temu, Olimpia napisał:

zdrada emocjonalna

54 minuty temu, wąsaty diabeł napisał:

ich dziwactwach

Grunt to zrobić z partnerki wariatkę. Nie liczysz się z jej uczuciami, dramat. Jesteś niepoważny.