Sono_Sportiva 8 Napisano Sierpień 25, 2020 Sytuacja wygląda tak, że łączy Nas zakład pracy. Mam 24 lata, On aż 40 i nie mogę nic poradzić na to, że już od 2 lat siedzi mi w głowie. Niedawno miał miejsce firmowy bal. Jego nie było ale byli Jego koledzy. Trochę wypiłam i zaczęłam prawić poematy jaki to Paweł jest cudowny i jak bardzo jestem w Nim zakochana. Po balu, w pracy koledzy oczywiście nie omieszkali mu o tym powiedzieć, baa podzielili się tą sensacją z większą ilością osób. A Paweł nic. Zachowuje się jakby o niczym nie wiedział, jest przy tym skrępowany, Nasz kontakt to jakaś porażka, dyskomfort, zawstydzenie. Czuję się jak ...ka, On w dodatku ma żonę i dzieci i mam wrażenie że wszyscy mają ze mnie polew, nie wytrzymuję tego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panda34 11 Napisano Sierpień 25, 2020 Puść to w niepamięć! Jeśli ma żonę i dzieci to w ogóle takie słowa nie powinny paść z Twoich ust w gronie ludzi z pracy. Jesteś młoda - szkoda na starcie wikłać się w jakieś skomplikowane relacje z zazdrosną żoną i nieprzyjaźnie nastawionymi dziećmi w tle. Zapomnij o całej sprawie i zacznij rozglądać się za kimś, kto nie ma rodzinnych zobowiązań! 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 25, 2020 24 minuty temu, Sono_Sportiva napisał: Trochę wypiłam Już wiesz, żeby nie pić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bartek94 29 Napisano Sierpień 26, 2020 2 godziny temu, Sono_Sportiva napisał: Sytuacja wygląda tak, że łączy Nas zakład pracy. Mam 24 lata, On aż 40 i nie mogę nic poradzić na to, że już od 2 lat siedzi mi w głowie. Niedawno miał miejsce firmowy bal. Jego nie było ale byli Jego koledzy. Trochę wypiłam i zaczęłam prawić poematy jaki to Paweł jest cudowny i jak bardzo jestem w Nim zakochana. Po balu, w pracy koledzy oczywiście nie omieszkali mu o tym powiedzieć, baa podzielili się tą sensacją z większą ilością osób. A Paweł nic. Zachowuje się jakby o niczym nie wiedział, jest przy tym skrępowany, Nasz kontakt to jakaś porażka, dyskomfort, zawstydzenie. Czuję się jak ...ka, On w dodatku ma żonę i dzieci i mam wrażenie że wszyscy mają ze mnie polew, nie wytrzymuję tego. Nie przejmuj się, ja w wieku 18 lat zrobiłem tak pijany i obrzygany, ale w stosunku do wolnej dziewczyny w moim wieku, która też podobała mi się jakieś 2 lata. Obektem żartów stawałem się, gdy koledzy byli już pijani i dolewali mi alko do popity żebym się podobnie "otwierał". Raz nawet do niej wydzwonili gdy byłem w takim stanie i gadałem głupoty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
TwojaMuuza 875 Napisano Sierpień 26, 2020 Szczególnie starym babą , które pijane zaciagaja mlodzieniaszkow na sex, one się nimi żywią, po wyjściu takiego mlodzieniaszka starucha jest piec lat młodsza natomiast mlodzieniaszek niestety w drugą stronę;) widzialam to na własne oczy. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Machu Picchu 240 Napisano Październik 29, 2020 pewnie ma tę sytuację gdzieś, a wszyscy pośmiali się i zapomnieli. mogło go podnieść na duchu co najwyżej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1860 Napisano Październik 29, 2020 Dwa miesiące upłynęły, pewnie sprawa przyschła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
TwojaMuuza 875 Napisano Październik 30, 2020 Czemu uważasz że się ośmieszyłaś?Ja nie uważam, zeby to było coś śmiesznego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kochana999 316 Napisano Październik 30, 2020 Dnia 25.08.2020 o 23:49, Sono_Sportiva napisał: Sytuacja wygląda tak, że łączy Nas zakład pracy. Mam 24 lata, On aż 40 i nie mogę nic poradzić na to, że już od 2 lat siedzi mi w głowie. Niedawno miał miejsce firmowy bal. Jego nie było ale byli Jego koledzy. Trochę wypiłam i zaczęłam prawić poematy jaki to Paweł jest cudowny i jak bardzo jestem w Nim zakochana. Po balu, w pracy koledzy oczywiście nie omieszkali mu o tym powiedzieć, baa podzielili się tą sensacją z większą ilością osób. A Paweł nic. Zachowuje się jakby o niczym nie wiedział, jest przy tym skrępowany, Nasz kontakt to jakaś porażka, dyskomfort, zawstydzenie. Czuję się jak ...ka, On w dodatku ma żonę i dzieci i mam wrażenie że wszyscy mają ze mnie polew, nie wytrzymuję tego. udaj że nic nie pamiętasz... w końcu piłaś.. zapomnij, albo zmień pracę, tylko Ty czujesz się tak dziwnie.. a on? milczy? a co ma powiedzieć? mając żone i dzieci? i że wszyscy wiedzą? kochanką już nie zostaniesz... zepsułaś to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bartek94 29 Napisano Listopad 16, 2020 Dnia 30.10.2020 o 12:05, Poetka napisał: Ale ch)ujki z tą popitą. Po co tak zmuszać Po alko człowiekowi przychodzą różne pomysły do głowy, a z różnych dziwnych reakcji można mieć bekę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach