Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_neon_98

Muszę się po prostu wygadać, wyżalić

Polecane posty

Cześć, mam 16 lat i od początku roku szkolnego podoba mi się kolega z klasy choć na początku myślałem że to tylko takie dziwne uczucie, od prawie roku tylko wzdycham do niego i patrzę a nic z tym nie robię, boję się, że może nie czuć tego samego co ja do niego, zwyczajnie boję się jego reakcji, co on powie itp. ciągle o nim myślę i chciałbym z nim być lecz nie potrafię, boję się i nie mam odwagi by mu to wprost powiedzieć co do niego czuję, nie wiem co mam zrobić. Zwyczajnie nie potrafię i nie wiem co mam zrobić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach te Wasze, piękne, dziecinne dylematy... Uśmiechnij się do niego częściej niż do innych. Jeśli to nic nie da, zagadaj raz, drugi. Jeśli nadal nic to szkoda czasu. Znajdzie się lepszy, do którego nie będziesz nawet wzdychać bo pojawi się nagle, znikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, _neon_98 napisał:

Cześć, mam 16 lat i od początku roku szkolnego podoba mi się kolega z klasy choć na początku myślałem że to tylko takie dziwne uczucie, od prawie roku tylko wzdycham do niego i patrzę a nic z tym nie robię, boję się, że może nie czuć tego samego co ja do niego, zwyczajnie boję się jego reakcji, co on powie itp. ciągle o nim myślę i chciałbym z nim być lecz nie potrafię, boję się i nie mam odwagi by mu to wprost powiedzieć co do niego czuję, nie wiem co mam zrobić. Zwyczajnie nie potrafię i nie wiem co mam zrobić 

Na początek raczej z się zakumpluj, bo może Ci się podobać, ale charakter może mieć chu*owy, zamiast tylko zdychać, lepiej sprawdzić czy warto wzdychać do niego xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety żyłam w czasach liceum w takim friendzonie. On mi się podobał, ja jemu też, ale ..zawsze bylo jakies ALE. I uwazam, ze najelpsze co moge Ci doradzić to nawiązać kontakt. Jezeli zaczniecie sie spotykac razem ze znajomymi, czasem bedzie czas zeby pogadac sam na sam. Zobaczysz czy Ci odpowiada i jaki ma do Ciebie stosunek. Jezeli bedzie ok to popros go kiedys o pomoc w czyms, ewentualnie umow sie zeby spedzic wspolni zas lub zaproponuj pomoc w nauce. Jezeli znajomosc sie troche rozwinie to zwyczajnie powiedz mu co czujesz. Wiem, ze jezeli to odrzuci bedzie bolec. Ale za parę lat bedziesz bardziej zalowac, ze nie sprobowałaś niż załować ewentualnego zawodu miłosnego. Ja swojemu ówczesnemu koledze wyznałam co czuję, on na początku nie wiedział jak zareagować i poczułam się zawiedziona, troche sie odsunelam, ale wtedy zobaczylam, ze on wcale się nie odsuwa i wciaz nawiazuje kontakty, odzywa sie itd. i po czasie okazało się, że to było odwzajemnione, tylko z jakiegos powodu bał się zniszczyć naszą relację. Co prawda związek nie przetrwał próby czasu ale latami byliśmy dla siebie wsparcie, to była piękna przyjaźn a później burzliwy romans, ale wspominam z uśmiechem na ustach 🙂 Nie ma się czego bac. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale tu chyba  chodzi o to, że  jest to miłość  męsko męska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Ach te Wasze, piękne, dziecinne dylematy... Uśmiechnij się do niego częściej niż do innych. Jeśli to nic nie da, zagadaj raz, drugi. Jeśli nadal nic to szkoda czasu. Znajdzie się lepszy, do którego nie będziesz nawet wzdychać bo pojawi się nagle, znikąd.

😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, trolI napisał:

Ale tu chyba  chodzi o to, że  jest to miłość  męsko męska

Jak się okaże ze kolega nie jest homo to dostanie w py’sk i mu się odechce alboo zwykły odrzut i już nigdy nie będą ze sobą gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BennieAndTheJets napisał:

Jak się okaże ze kolega nie jest homo to dostanie w py’sk i mu się odechce alboo zwykły odrzut i już nigdy nie będą ze sobą gadać.

Jeśli w ogole gadają, bo jak nie to wyje’bane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×