Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniaaa123

Moja mama niszczy mi życie

Polecane posty

Mam w zasadzie odkąd pamiętam problem z moją mama. Moze od poczatku moja matka ma jedna corke biologiczna z pierwszego małżeństwa (ona po rozwodzie wyprowadziła sie do ojca i z matka nie ma kontaktu). Potem mama ponownie wyszla za maz i mnie adoptowala. Moja mama zawsze byla osoba despotyczna, chłodna, bardzo wymagająca i surowa ale to co wycznia odkad wyszłam za maz i wyprowadziłam się z domu po prostu przechodzi ludzkie pojecie. Juz od samego poczatku probowala mnie sklocic z moim mezem. Opowiada mu straszne rzeczy o mnie. Ostanio wymyslila, ze rzekomo zdradzilam go z mężem mojej przyjaciółki. Co oczywiście było kompletna bzdura. Moja mama przy innych ludziach jest bardzo mila, ale kiedy zostaje ze mna sama, zmienia sie o 360 stopni. Wyzywa mi, grozi ze zabierze nam dziecko, ze zostane sama bo maz mnie zostawi i ona sie o to postara. Jest mi okropnie przykro i nie ukrywam ze sie boje ze spełni swoje groźby, jest totalnie nieobliczalna. Zerwalabym z nia z nia kontak ale sa 2 problemy. Niestety bezpośrednio po naszym slubie nabralam się na to ze mama się zmianila i zgodziłam się na to ze przekaże mi mieszkanie po babaci w zamian za dozywotnia opieke. Ona w kazdym momencie moze mas wyrzucić na bruk. Druga sprawa jest taka ze moj syn chyba ją lubi, no i nie ukrywam ze dzieki jej pomocy moge pracowac. Nie mam pojęcia co robic, jestem już tak wykonczona ta sytuacja. Poradzcie co mozna zrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ze grozi ci tylko kiedy jestescie we dwie same w domu? Mowilas o tym mezowi? Maz pewnie niby ci wierzy, ale swiadkiem rozmowy nie byl, i zaczynaja w nim kielkowac watpliwosci.

Potajemnie nagraj matke na dyktafon jak cie wyzywa i grozi, i pokaz nagranie mezowi. Wtedy sie przekona juz na 100% z kim ma do czynienia i bedzie mial pewnosc ze to co mowi twoja matka to oszczerstwa. A w sytuacji gdy zacznie powaznie zagrazac waszej rodzinie (w koncu odgraza ze zabierze wam dziecko), bedziesz miala dowod dla sadu/ policji/ opieki spolecznej, ze jest agresywna i niepoczytalna.

Musialabys skonsultowac sie z kims madrzejszym ode mnie, np. zadzwonic na darmowe porady prawne, ale jestem calkiem pewna ze nie mozna wyrzucic rodziny z dzieckiem z domu. Wydaje mi sie ze jesli nie macie zadnego prawa wlasnosci ani meldunku, wtedy zbierany jest wywiad od sasiadow czy faktycznie zamieszkujecie na stale. Jesli sasiedzi jako swiadkowie potwierdza, to nie ma prawa was eksmitowac bez postepowania w sadzie i bez zapewnienia wam lokalu zastepczego o podobnym standardzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Aniaaa123 napisał:

Mam w zasadzie odkąd pamiętam problem z moją mama. Moze od poczatku moja matka ma jedna corke biologiczna z pierwszego małżeństwa (ona po rozwodzie wyprowadziła sie do ojca i z matka nie ma kontaktu). Potem mama ponownie wyszla za maz i mnie adoptowala. Moja mama zawsze byla osoba despotyczna, chłodna, bardzo wymagająca i surowa ale to co wycznia odkad wyszłam za maz i wyprowadziłam się z domu po prostu przechodzi ludzkie pojecie. Juz od samego poczatku probowala mnie sklocic z moim mezem. Opowiada mu straszne rzeczy o mnie. Ostanio wymyslila, ze rzekomo zdradzilam go z mężem mojej przyjaciółki. Co oczywiście było kompletna bzdura. Moja mama przy innych ludziach jest bardzo mila, ale kiedy zostaje ze mna sama, zmienia sie o 360 stopni. Wyzywa mi, grozi ze zabierze nam dziecko, ze zostane sama bo maz mnie zostawi i ona sie o to postara. Jest mi okropnie przykro i nie ukrywam ze sie boje ze spełni swoje groźby, jest totalnie nieobliczalna. Zerwalabym z nia z nia kontak ale sa 2 problemy. Niestety bezpośrednio po naszym slubie nabralam się na to ze mama się zmianila i zgodziłam się na to ze przekaże mi mieszkanie po babaci w zamian za dozywotnia opieke. Ona w kazdym momencie moze mas wyrzucić na bruk. Druga sprawa jest taka ze moj syn chyba ją lubi, no i nie ukrywam ze dzieki jej pomocy moge pracowac. Nie mam pojęcia co robic, jestem już tak wykonczona ta sytuacja. Poradzcie co mozna zrobić. 

wyprowadzić się i zacząć żyć własnym życiem. Poza tym matka nie może Cię wyrzucić na bruk ponieważ jest zobowiązana umową dożywocia która może cofnąć tylko w wypadku rażącego niewywiązywania się z jej zapisów co pewnie nie zachodzi z Twojej strony. Ja jednak na Twoim miejscu bym się wyprowadziła nawet gdyby się to miało wiązać z trochę niższym standardem życia. Spokój psychiczny jest bezcenny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, BitchNaughty napisał:

wyprowadzić się i zacząć żyć własnym życiem. Poza tym matka nie może Cię wyrzucić na bruk ponieważ jest zobowiązana umową dożywocia która może cofnąć tylko w wypadku rażącego niewywiązywania się z jej zapisów co pewnie nie zachodzi z Twojej strony. Ja jednak na Twoim miejscu bym się wyprowadziła nawet gdyby się to miało wiązać z trochę niższym standardem życia. Spokój psychiczny jest bezcenny. 

Niestety w danym momencie na wyprowadzke nas po prostu nie stac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Acidr napisał:

Rozumiem ze grozi ci tylko kiedy jestescie we dwie same w domu? Mowilas o tym mezowi? Maz pewnie niby ci wierzy, ale swiadkiem rozmowy nie byl, i zaczynaja w nim kielkowac watpliwosci.

Potajemnie nagraj matke na dyktafon jak cie wyzywa i grozi, i pokaz nagranie mezowi. Wtedy sie przekona juz na 100% z kim ma do czynienia i bedzie mial pewnosc ze to co mowi twoja matka to oszczerstwa. A w sytuacji gdy zacznie powaznie zagrazac waszej rodzinie (w koncu odgraza ze zabierze wam dziecko), bedziesz miala dowod dla sadu/ policji/ opieki spolecznej, ze jest agresywna i niepoczytalna.

Musialabys skonsultowac sie z kims madrzejszym ode mnie, np. zadzwonic na darmowe porady prawne, ale jestem calkiem pewna ze nie mozna wyrzucic rodziny z dzieckiem z domu. Wydaje mi sie ze jesli nie macie zadnego prawa wlasnosci ani meldunku, wtedy zbierany jest wywiad od sasiadow czy faktycznie zamieszkujecie na stale. Jesli sasiedzi jako swiadkowie potwierdza, to nie ma prawa was eksmitowac bez postepowania w sadzie i bez zapewnienia wam lokalu zastepczego o podobnym standardzie.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Postaram sie dowiedzieć cos więcej jak to wygląda od strony prawnej. I rzeczywiście chyba opcja z nagrywaniem jej będzie dobra. Bo dokładnie jak piszesz, mój maz teoretycznie jest po mojej stronie ale mam wrażenie ze miewa wątpliwości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo rybki albo akwarium. Idź do prawnika i sprawdź jakie są opcje zamiast żyć pod presją strachu. 

I ogranicz kontakty do minimum, im dalej w las tym będzie gorzej. Matka jest poważnie zaburzona i nic co zrobisz tego nie naprawi. 

Jedyne co możesz zrobić to się odciąć i urwać ten chory układ. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×