Partner od 8 miesiecy i ma kilka portali randkowych

Czesc Wszystkim

borykam się z problemem dotyczącym mojego partnera. Mamy po 42 lata i jestesmy w związku od 8 m-cy. Mówi, że jestem jego ideałem w najczystszej postaci i czuje się ze mna bardzo szczesliwy. Jakis czas temu zauważyłam ze zaklada portale  randkowe na ktorych pisze z przeróżnymi kobietami Tak i mnie poznał. Był czas ze pousuwał ale widze ze ponownie zaczął to robić. Czy wedlug Was może to być jakaś choroba, rodzaj uzależnienia? A moze kryzys wieku sredniego? Czy ktoś z Was spotkał sie z takim zachowaniem? Jestem podłamana bo badzo go kocham, ale czuję ze psychicznie zaczyna mnie to wykanczac.

Jak koleś ma kilka portali randkowych i zakłada kolejne, to trzymaj się go, bo na pewno z głodu z nim nie zginiesz

Latwo napisac uciekaj,  jak serce nie sluga :(( nie jest to takie proste.. Moj partner leczy sie tez na depresje. 

Czy ktos mial taka sytaucje jak ja?

Moze tutaj potrzebny jest psycholog?

5 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Nie, nikt na swiecie nigdy nie mial takiej sytuacji, jak Ty. Twoja sytuacja jest tak unikalna i wyjatkowa, ze niestety nie mozemy Ci doradzic. Wszyscy na swiecie maja do czynienia tylko i wylacznie z banalnymi, latwymi i prostymi sytuacjami. Tylko Twoja jest „nie taka prosta”.

no pomogles/pomogłas zajebiscie...nie powiem

3 godziny temu, Miao napisał:

Czesc Wszystkim

borykam się z problemem dotyczącym mojego partnera. Mamy po 42 lata i jestesmy w związku od 8 m-cy. Mówi, że jestem jego ideałem w najczystszej postaci i czuje się ze mna bardzo szczesliwy. Jakis czas temu zauważyłam ze zaklada portale  randkowe na ktorych pisze z przeróżnymi kobietami Tak i mnie poznał. Był czas ze pousuwał ale widze ze ponownie zaczął to robić. Czy wedlug Was może to być jakaś choroba, rodzaj uzależnienia? A moze kryzys wieku sredniego? Czy ktoś z Was spotkał sie z takim zachowaniem? Jestem podłamana bo badzo go kocham, ale czuję ze psychicznie zaczyna mnie to wykanczac.

Przestan, 8mscy zwiazku i juz sie znudzil Twoim towarzystwem? Albo go zostaw albo pogodz sie z tym ze bedzie mial inne na boku a wczesniej czy pozniej powie Ci, bylo milo ale sie skonczylo.

2 minuty temu, Miao napisał:

no pomogles/pomogłas zajebiscie...nie powiem

Ale w czym potrzebujesz pomocy ? Facet ewidentnie szuka na boku, a Ty nie wiesz,że powinnaś go kopnąć w tyłek ? Z powodu wieku jesteś tak zdesperowana?

2 minuty temu, Miao napisał:

no pomogles/pomogłas zajebiscie...nie powiem

Ale w czym Ci ona ma pomóc? 

Przecież sytuacja jest klarowna. Twój mężczyzna zaczął konkretnie i namiętnie poszukiwać innej kobiety. Miej honor i go zostaw zanim on Cię zdradzi, kopnie w doopę i przyprowadzi nowszy model albo jakąś wenere sprzeda. Innej rady nie ma. Nie założył tam konta, żeby się na czuwania modlitewne umawiać. 

A czy moze to byc jakis rodzaj uzaleznienia wynikajacy z tego ze facet lubi sobie pobajerowac tyko on line i nic więcej?

Czy Wam mężczyznom zdarzaly sie takie rzeczy?

Normalny, godny uwagi mężczyzna nie traci czasu na bajerowanie obcych kobiet online, tylko zajmuje sie swoją partnerka, swoim domem i samorozwojem. 

3 minuty temu, Miao napisał:

A czy moze to byc jakis rodzaj uzaleznienia wynikajacy z tego ze facet lubi sobie pobajerowac tyko on line i nic więcej?

Czy Wam mężczyznom zdarzaly sie takie rzeczy?

Facet po 40stce pobajerowac dla samego bajerowania? On chce podupczyc, to nie choroba, nawet jak tylko chce pogadac znaczy ze czuje sie samotny w zwiazku z toba i przyszlosci nie ma taki zwiazek.

Sorki kochana ale nie trac swojego cennego czasu na ruchacza po 40stce, w koncu czas teraz jest najwazniejszy jak chcesz znalesc kogos kto sie z toba zestarzeje.

Na pewno znam swoja wartość bo jestem bardzo atrakcyjna kobieta  jak na 40 latkę i nie muszę w zaden sposob sie dowartosciowywac. To bardziej ja moglabym sie znudzic nim, bo nie jest ani alfa omega, a tym bardziej przystojny. Wydawalo mi sie ze daje mu wszystko, uczucia, szalony, niekontrolowany seks, opiekuńczość. Jestem nietypową kobietą, taka o wielu twarzach, ze mną trudno jest się nudzić zarówno w zyciu jak i w łóżku. Dlatego nie mogę pojąc co spieprzyłam..

21 minut temu, Miao napisał:

Na pewno znam swoja wartość bo jestem bardzo atrakcyjna kobieta  jak na 40 latkę i nie muszę w zaden sposob sie dowartosciowywac. To bardziej ja moglabym sie znudzic nim, bo nie jest ani alfa omega, a tym bardziej przystojny. Wydawalo mi sie ze daje mu wszystko, uczucia, szalony, niekontrolowany seks, opiekuńczość. Jestem nietypową kobietą, taka o wielu twarzach, ze mną trudno jest się nudzić zarówno w zyciu jak i w łóżku. Dlatego nie mogę pojąc co spieprzyłam..

Z tego co czytam to chyba nic nie spieprzyłaś. Trafiłaś na faceta uzależnionego od portali randkowych i poznawania coraz to nowych kobiet.

Facet pewnie pieprzy jakies farmazony erotyczne z innymi babami, a potem najarany biegnie z drzacymi jajcami rozladowac napiecie do, Ciebie, a Ty jestes w niebie, w niebiosach. Tak to tylko uzaleznienie, w koncu takim sposobem Ciebie poznal, wiec pewnie tak pozna nastepna...

50 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Na pewno masz problemy z poczuciem wartosci. Bardzo mozliwe, ze sama nie umiesz ocenic tego obiektywnie.
Mozesz byc atrakcyjna i nieglupia. Ale masz problemy z poczuciem wartosci i widac to jak na dloni. Na przyklad po tym, ze nie ufasz swojej ocenie i pytasz nas, co sadzimy o tej sytuacji. Po probach usprawiedliwiania fagasa. To wszystko typowe zachowania osoby z problemami.

Nie radzisz sobie w relacjach z ludzmi. Nie, nie dlatego, ze zwiazalas sie z kims takim. Kazdemu moze sie zdarzyc. Ale, ze w tym tkwisz i jeszcze go usprawiedliwiasz pokazuje, ze masz chore wzorce. Ten psycholog, o ktorym wspominalas, moze byc dobrym pomyslem.

uswiadomilas mi cos wlasnie...dzieki

51 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Na pewno masz problemy z poczuciem wartosci. Bardzo mozliwe, ze sama nie umiesz ocenic tego obiektywnie.
Mozesz byc atrakcyjna i nieglupia. Ale masz problemy z poczuciem wartosci i widac to jak na dloni. Na przyklad po tym, ze nie ufasz swojej ocenie i pytasz nas, co sadzimy o tej sytuacji. Po probach usprawiedliwiania fagasa. To wszystko typowe zachowania osoby z problemami.

Nie radzisz sobie w relacjach z ludzmi. Nie, nie dlatego, ze zwiazalas sie z kims takim. Kazdemu moze sie zdarzyc. Ale, ze w tym tkwisz i jeszcze go usprawiedliwiasz pokazuje, ze masz chore wzorce. Ten psycholog, o ktorym wspominalas, moze byc dobrym pomyslem.

uswiadomilas mi cos wlasnie,, dziekuje

1 godzinę temu, Miao napisał:

A czy moze to byc jakis rodzaj uzaleznienia wynikajacy z tego ze facet lubi sobie pobajerowac tyko on line i nic więcej?

Czy Wam mężczyznom zdarzaly sie takie rzeczy?

No nie bądź aż tak naiwna.

1 minutę temu, wiktoria.bol napisał:

mój też zakladal profile na portalach randkowych. I to nie takich gdzie szuka miłości, tylko konkretnej rzeczy, wiecie o co chodzi. Pewnie mnie zdradzał od kilku miesięcy a ja głupia wierzyłam.

Na takich portalach miał konto, te znalazlam w wyszukiarce:

www.napalonenastolatki.pl

www.mlodacichodajka.pl

a pewnie było tego więcej

jak sobie z tym poradzilas?

2 godziny temu, Miao napisał:

Na pewno znam swoja wartość bo jestem bardzo atrakcyjna kobieta  jak na 40 latkę i nie muszę w zaden sposob sie dowartosciowywac. To bardziej ja moglabym sie znudzic nim, bo nie jest ani alfa omega, a tym bardziej przystojny. Wydawalo mi sie ze daje mu wszystko, uczucia, szalony, niekontrolowany seks, opiekuńczość. Jestem nietypową kobietą, taka o wielu twarzach, ze mną trudno jest się nudzić zarówno w zyciu jak i w łóżku. Dlatego nie mogę pojąc co spieprzyłam..

Nic nie musiałaś spieprzyć... Zauroczenie minęło, albo gość potrzebuje nowych wrażeń, a w stałym związku się dusi.

Źle wybrałaś faceta. Widocznie ten okaz nie nadaje się do związku. Woli szukać niż znaleźć.

I tak pewnie go nie zostawisz,,bo go kochasz".  Szkoda ze on Ciebie nie bardzo i szuka innych na boku. No cóż, prędzej czy później on Ciebie zostawi. Nie masz honoru autorko.

19 godzin temu, Miao napisał:

Czesc Wszystkim

borykam się z problemem dotyczącym mojego partnera. Mamy po 42 lata i jestesmy w związku od 8 m-cy. Mówi, że jestem jego ideałem w najczystszej postaci i czuje się ze mna bardzo szczesliwy. Jakis czas temu zauważyłam ze zaklada portale  randkowe na ktorych pisze z przeróżnymi kobietami Tak i mnie poznał. Był czas ze pousuwał ale widze ze ponownie zaczął to robić. Czy wedlug Was może to być jakaś choroba, rodzaj uzależnienia? A moze kryzys wieku sredniego? Czy ktoś z Was spotkał sie z takim zachowaniem? Jestem podłamana bo badzo go kocham, ale czuję ze psychicznie zaczyna mnie to wykanczac.

Taki typ, po prostu będzie to robił bo zobaczył łatwość i dostępność kobiet na portalach. Tam można wybierać i codziennie mieć inną /innego. Załóż sobie fejkowe konto na tym portalu, popisz z nim i zobaczysz jakie bajki pisze innym, myślę że wtedy od razu przejdzie Ci ta miłość. Poszukaj sobie kogoś w realu, faceta który nie ma kont na portalach randkowych ani nie lansuje się na instagramie. 

15 godzin temu, Miao napisał:

Latwo napisac uciekaj,  jak serce nie sluga :(( nie jest to takie proste.. Moj partner leczy sie tez na depresje. 

Czy ktos mial taka sytaucje jak ja?

Moze tutaj potrzebny jest psycholog?

Skoro się leczy to oznacza, że jest pod opieką psychiatry i psychologa. Chyba że 'leczy' oznacza siedzenie w 4 ścianach i użalanie się 

15 godzin temu, Miao napisał:

A czy moze to byc jakis rodzaj uzaleznienia wynikajacy z tego ze facet lubi sobie pobajerowac tyko on line i nic więcej?

Czy Wam mężczyznom zdarzaly sie takie rzeczy?

Otwórz oczy i przestań go usprawiedliwiać, bo to już żałosne jest.

1 godzinę temu, Justin napisał:

A ty znalalas jakiegos ? Na jakich portalach szukalas?

A co to ma do rzeczy? 

51 minut temu, WSI napisał:

Zawsze, ale to zawsze doradzam to osobom, które mają problem i farmazonią "jesteśmy już razem X miesięcy, a mój partner/partnerka ma konto na badoo/tinderze/itp itd. po  co on dalej to ma?" Nie ma skuteczniejszej metody jak właśnie fejkowe konto i naoczne przekonanie się PO CO jej/jemu dalej owe konto

Po co to wiadomo ale przekonanie się na własnej skórze jakie bajki potrafią tacy delikwenci wciskać innym laskom jednocześnie spotykając się z jedną lub nawet kilkoma innymi, potrafią wbić w fotel. Gawrantowane zbieranie szczęki z podłogi przez co najmniej tydzień 

Dnia 7.09.2020 o 12:59, WSI napisał:

Zawsze, ale to zawsze doradzam to osobom, które mają problem i farmazonią "jesteśmy już razem X miesięcy, a mój partner/partnerka ma konto na badoo/tinderze/itp itd. po  co on dalej to ma?" Nie ma skuteczniejszej metody jak właśnie fejkowe konto i naoczne przekonanie się PO CO jej/jemu dalej owe konto

tak uczyniłam i co? Myśle ze jest zdrowo pokręcony, bo pisze jak mężczyzna ,który chce znależć szczęście w życiu. Opisuje, że kobiety tutaj czy tam to tylko dla seksu, a on szuka poważnego ziązku...załamka! Mnie zaś co dzień powtarza, że jestem cudowna i najlepsza...Szczerze to wiem, że już z nim nie bede, ale zastanawiam się jak go ukarać tak żeby mu w piety poszło..

18 minut temu, Miao napisał:

tak uczyniłam i co? Myśle ze jest zdrowo pokręcony, bo pisze jak mężczyzna ,który chce znależć szczęście w życiu. Opisuje, że kobiety tutaj czy tam to tylko dla seksu, a on szuka poważnego ziązku...załamka! Mnie zaś co dzień powtarza, że jestem cudowna i najlepsza...Szczerze to wiem, że już z nim nie bede, ale zastanawiam się jak go ukarać tak żeby mu w piety poszło..

Za co ukarać? Za własną naiwność naiwność? Odejdź z godnością i zadbaj o swoje szczęście i równowagę psychiczną. A on niech sobie idzie w swoją stronę. 

Dnia 7.09.2020 o 14:33, WSI napisał:

Chyba właśnie strach przed tym co można przeczytać i jakiego kalibru, rodzą niechęć oraz panikę aby np. sprawdzić swojemu partnerowi komórkę, e-maila czy w tym przypadku założyć fejkowe konto dla sprawdzenia. Jednakże każda prawda lepsza niż stek kłamstw...

Dokładnie, kobiety boja sie sprawdzić telefon partnera zasłaniając sie ,,zaufaniem w związku". Tylko jakim zaufaniem skoro facet cos odwala, cos jest nie tak, zapalają sie czerwone lampki w głowie kobiety, on może cos ukrywać a ona woli tego nie sprawdzić i nie dowiedzieć sie prawdy w imię ,,zaufania"? Niepojęte. One po prostu nie chcą znać prawdy bo i tak nie zostawią misia bo ,,go kochają", wola sie ludzic ze on jest wierny.