Oglądam czasem z nudów "Nasz nowy dom" na Polsacie

Głównie z nudów, czasem robię coś i włączam TV, żeby sobie brzęczał w tle. I jak oglądam ten program, to czasem przeżywam szok w jakich warunkach w Polsce żyją ludzie. W którymś odcinku 65-letnia kobieta wyznała, że najbardziej marzy o bieżącej wodzie w domu i łazience, bo nigdy wcześniej nie mieszkała w domu z bieżącą wodą...

Nasz nowy dom

Urząd Skarbowy ściga osoby, których mieszkania zostały wyremontowane w show „Nasz nowi dom "

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, Urząd Skarbowy ściga osoby, których domy zostały wyremontowane w programie Polsatu „Nasz nowy dom”. Powodem jest nieodprowadzony podatek od przychodu.

Telewizja Polsat płaci uczestnikom programu za wynajęcie domu na czas remontu i za wykorzystanie ich wizerunku. To jednak niejedyny przychód podlegający opodatkowaniu. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej twierdzi, że przychodem właściciela mieszkania są też ulepszenia wprowadzone w jego nieruchomości.

Wojciech Pietrasiewicz, doradca podatkowy w MVP TAX zwraca uwagę, że w przypadku nieodpłatnego świadczenia usług, uzyskujący świadczenie nie jest zobowiązany do jakiegokolwiek świadczenia wzajemnego. W programach jednak wykorzystywane jest jego mieszkanie lub dom, a to przynosi zyski producentowi. Wówczas trudno mówić o świadczeniu nieodpłatnym, a raczej świadczeniach wzajemnych, a wówczas konieczne jest zapłacenie podatku.

Telewizja Polsat zapewnia, że w kontekście opłat nie zostawia uczestników programu samych sobie. – Osoby obdarowane remontem przez nas i sponsorów, nie płacą wspomnianego podatku. 

3 godziny temu, Zpaznokcilakier napisał:

Ano, nie każdy ma to szczęście. Ale to najładniejszy program ever, bardzo wzruszający. Na pohybel mafii mieszkaniowej w Polsce. Pięknie z "gestem kozakiewicza" , remontują te walące się domy, po to, żeby ludzie mogli mieszkać w godnych warunkach. I to jest ładne. Nie ma tego, że szukają sensacji, że oceniają tych ludzi "na oko", że mieszają im w życiu, że mają względem tych ludzi niecne zamiary. Weryfikują rodziny, wchodzą na teren "budowy", robią swoje i wychodzą. Są kwiaty, chwile wzruszenia, szczere życzenia powodzenia i żywe emocje, które dają wiare w drugiego człowieka. W dobie eksmisji z mieszkań, czyścicieli kamienic, egzekucji komorniczych, spekulacji i zmowy cenowej deweloperów, ten program to jak światełko nadziei. A Pani Kasia jak Anioł. Każdy marzy o tym, aby mieć swój własny kąt. Niektórzy tułają się całe życie, bieda i ubóstwo zagląda im w oczy, inni są nieporadni, jeszcze inni chorzy i bez środków finansowych. Warto pomagac#

Zgodzę się, że program często wzruszający, i że pomaga ludziom, którzy tak to nigdy by nie byli w stanie sobie tych domów wyremontować (to jest moim zdaniem najlepsza rzecz w tym show). No i oczywiście, są mimo wszystko pewne elementy wchodzenia ludziom w życie, ale to tzw. "reguły widowiska", ale nawet to nie jest takie strasznie nahalne... 

Natomiast chodzi mi o coś innego. Mamy XXI wiek, kraj było nie było w środku Europy, a są w nim ludzie, którzy mieszkają w warunkach zupełnie jak w trzecim świecie

9 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Mamy XXI wiek, kraj było nie było w środku Europy, a są w nim ludzie, którzy mieszkają w warunkach zupełnie jak w trzecim 

Smutne.

Ale duszenie podatkiem tych ludzi uważam za mega świństwo.

33 minuty temu, Bimba napisał:

Smutne.

Ale duszenie podatkiem tych ludzi uważam za mega świństwo.

To trzeba płacić czy nie trzeba, bo nie zrozumialam w końcu.

A program jest super, o tyle, że jest realna pomoc. 

Identyfikujemy się trochę z tymi bohaterami, bo chyba każdy z nas ma w domu jakieś badziewne niedokończone miejsca, na które zawsze brak pieniędzy.

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

To trzeba płacić czy nie trzeba, bo nie zrozumialam w końcu.

Trzeba, ale płaci za nich Polsat.

3 minuty temu, Dark Evil napisał:

Sami są sobie winni że mieszkają w zapuszczonych spelunach. Nawet posprzątać chaty nie umieją, umyć podłogi. A do roboty się nie garną, tylko „dej, bo nie mam”. 
Jakoś inni mogą sobie zarobić na domy(nie że dostają wszystko od rodzicow) i mieszkania a nie są wybitnie inteligentni. 
Zauważcie że tam mało kto pracuje, nawet jak jest w sile wieku(nie mówie o dziadkach 70+ i nieletniej młodzieży). Jak widze np te wieśniaczki w „Damach i wieśniaczkach” które siedzą na duupie i nic nie robią tylko liczą hajs z 500+ i jakiś dodatków socjalnych a potem wielkie „wow” jak zobaczą łazienkę z wanną w mieszkaniu. Serio, nawet nie jest mi ich szkoda, bo oni nic nie robią żeby polepszyć swój byt tylko czekają na mannę z nieba. 
I dlaczego mają nie płacić podatku od przychodu skoro na tym zyskują? Dlaczego inni muszą płacić podatki a biedni nie? To jest nieuczciwe. 

Wiesz, nie wszystko jest takie proste. Niektórzy rzeczywiście mają chlew, ale jest też sporo rodzin, które mają porządek na miarę tego co się da zrobić w tych domach. Ale jak zarabiasz płacę minimalną, to niestety między bajki można sobie włożyć gadanie o dobrym gospodarowaniu się pieniędzmi, bo Ci tej kasy zwyczajnie nie wystarcza na wszystkie potrzeby w miesiącu, więc za bardzo nie ma czym dzielić, żeby cokolwiek odłożyć. Ja, mając do dyspozycji około 6-7 tyś PLN miesięcznie, też tego nie rozumiałem, bo dodatkowo jestem dość zaradnym człowiekiem nie tak dużych potrzeb, więc sporo mi zostaje. Ale jak człowiek porozmawia z ludźmi którzy mają mało i sobie to policzy, to mu się optyka zmienia

1 godzinę temu, Elle96 napisał:

Oni na tym zarabiają, co ty myślisz, że charytatywnie nasza telewizja działa? 

Ależ ja sobie doskonale z tego zdaję sprawę. Chodzi mi tylko o to, że program ten pokazał doły standardu życia w PL, o których wcześniej się nie mówiło. Tj. mówiło, ale bez takich konkretnych i obrazowych przykładów. 

PS: fajnie jest też popatrzeć na sam proces remontu, bo czasem się jakieś nowinki pojawiają (oni z resztą sami je reklamują). Ostatnio podobają mi się bardzo te elektryczne folie grzewcze pod panele. Gdyby to było powszechne w momencie kiedy remontowałem swoją hacjendę, to też bym sobie założył. A tak, to tylko w "salonie" (czy też po prostu w dużym pokoju) mam taką namiastkę podłogowego ogrzewania, ale to trochę taka "Rumuńska myśl techniczna" mojego pomysłu