Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

14 minut temu, Yskra napisał:

Wszystko to jest ważne. Co innego pomiziać się i pokimać we trójkę nad ranem, a co innego co noc tolerować to, że dziecko pakuje się nam do łóżka i nie szanuje słowa "nie". Musielibyśmy mieć łóżko 250×250, żeby przy naszych rozmiarach wyspać się jeszcze z dzieckiem. Po coś chyba te łóżeczka i wszystkie akcesoria do pokoju dziecięcego zostały stworzone? Czy może od razu przenieśmy się do pokoju dziecka, a z sypialni zróbmy pokój gier? 

Nikt nikomu nie powinien kazać spać razem/osobno z dzieckiem. To jest indywidualnia decyzja rodziców i nikt według mnie nie powinien tego oceniać ani wyciągać wniosków typu, że moje małżeństwo jest lepsze od Twojego bo my nie śpimy razem. To jest zwyczajnie niemądre. Moje dziecko od 5 msc po prostu albo nie spało po 3 godz ciągiem w nocy albo budziło się co 30 lub 15 minut. Wystarczyło je wyciągnąć, przytulić i odrazu zasypiało. I tą czynność powtarzałam w nocy pierdylion razy do roku czasu. Spanie z dzieckiem zmieniło u nas to, że cała nasza trójka wreszcie była wyspana i szczęśliwa. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Sansey napisał:

Nikt nikomu nie powinien kazać spać razem/osobno z dzieckiem. To jest indywidualnia decyzja rodziców i nikt według mnie nie powinien tego oceniać ani wyciągać wniosków typu, że moje małżeństwo jest lepsze od Twojego bo my nie śpimy razem. To jest zwyczajnie niemądre. Moje dziecko od 5 msc po prostu albo nie spało po 3 godz ciągiem w nocy albo budziło się co 30 lub 15 minut. Wystarczyło je wyciągnąć, przytulić i odrazu zasypiało. I tą czynność powtarzałam w nocy pierdylion razy do roku czasu. Spanie z dzieckiem zmieniło u nas to, że cała nasza trójka wreszcie była wyspana i szczęśliwa. 

No i super. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Yskra napisał:

Wszystko to jest ważne. Co innego pomiziać się i pokimać we trójkę nad ranem, a co innego co noc tolerować to, że dziecko pakuje się nam do łóżka i nie szanuje słowa "nie". Musielibyśmy mieć łóżko 250×250, żeby przy naszych rozmiarach wyspać się jeszcze z dzieckiem. Po coś chyba te łóżeczka i wszystkie akcesoria do pokoju dziecięcego zostały stworzone? Czy może od razu przenieśmy się do pokoju dziecka, a z sypialni zróbmy pokój gier? 

A kto cię zmusza spać z dzieckiem? Nie chcesz, to nie śpisz, proste. Tak ci wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, AGNlESZKA napisał:

Ja np swojego spania z rodzicami nie wspominam dobrze. Ściśnięta między nimi nakryta po szyje pierzyną która sięgała chyba pod sufit. Niewiem ile lat miałam ale niewiele, mimo wszystko pamiętam jak dziś (babcia umarła jak miałam 6 a z rodzicami sypiać musiałam u niej w domu) mam 40 na karku a trauma pozostała 😂😂😂

To faktycznie musiało być traumatyczne przeżycie- spanie wbrew swojej woli z rodzicami . Moje nastoletnie dziecko już praktycznie nie pamięta ciężkiego paromisięcznego leczenia , a Ty aż tak bardzo pamiętasz to spanie z rodzicami.  Czyli co - uciekałaś od nich z łóżka, a oni na siłę Cię pomiędzy sobą wciskali?

Zauważ tylko, że mowa jest o spaniu z malutkimi dziećmi, kto te często karmione są piersią i które budzą się po parę razy w nocy . 

Tylko nie pisz, że pamiętasz okres jak byłaś takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Yskra napisał:

Myślę, że nie wszyscy się rozumiemy i idziemy w skrajne przypadki chcąc udowodnić swoje racje. Ja mam taką opinię, że dziecko nie powinno noc w noc spać z rodzicami. Moim zdaniem to niezdrowe i niedobre. 

To jest tylko twoja opinia - moje dzieci do pewnego momentu swojego życia spały z nami i nie było to ani niezdrowe (bo niby dla kogo?), ani niedobre (nie wiem o co chodzi całkowicie).

 

14 godzin temu, Yskra napisał:

Osobiście znam dwa małżeństwa, jedno bardzo mi bliskie, drugie dość bliskie, gdzie nastąpił rozpad pożycia i w jednym przypadku mąż wprost (nie mówię, że taktownie) powiedział, że jak mają to robić, skoro dziecko jest stale z nimi. Poważnie rozważają rozwód. W drugim przypadku kobieta po porodzie wywaliła męża z łóżka na zawsze, śpi z dzieckiem, a mąż w pokoju dziecka. Domyślić się nie jest trudno, skąd u nich problemy. 

A ja znam malżenstwa, gdzie nastąpił rozpad pożycia (są już po rozwodach), gdzie dzieci były już na tyle duże że nikt z nimi nie spał- i jaki niby z tego wniosek?

W przytoczonych przdz Ciebie przypadkach: a) to jakaś bujda bo niby w jaki sposób to dziecko jest cały czas z nimi (facet wyolbrzymia i ma problem, że nie jest już naj w życiu kobiety ), b) jak dał się wywalić z łóżka to chyba jakieś galoty a nie chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Yskra napisał:

Łóżko to nie tylko seks. To też zwykła bliskość ciał po całym dniu i jakaś intymność. Ja po całym dniu chcę się przytulić do męża, cała. Kiedy dziecko zaśnie mamy jakąś godzinę, półtorej na to, by być tylko sami. Ona śpi szczęśliwie w łóżeczku, a my obok w naszym łóżku. Zaryzykuję lincz online, ale obojgu nam niespecjalnie by odpowiadało, gdybyśmy przez całą dobę nie mogli być choć fizycznie sami i nie mieli tej godzinki na to, żeby się poprzytulać SAMI. 

A seks to nie tylko w łóżku,  przytulania to nie tylko w łóżku aby dzieci nie widziały (moje dzieci od małego widzą, że się przytulamy i dajemy sobie buziaki - to normalne jak się ludzie kochają).

Ty napradę uważasz, że jak się w nocy z malutkim dzieckiem śpi to nie ma się nawet tej przysłowiowej godzinki na pobycie tylko we dwoje ? - masz jakieś bardzi dziwne wyobrażenie tej całej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Yskra napisał:

Wszystko to jest ważne. Co innego pomiziać się i pokimać we trójkę nad ranem, a co innego co noc tolerować to, że dziecko pakuje się nam do łóżka i nie szanuje słowa "nie". 

A jak się nie ma nic przeciwko,  bo wszyscy zadowoleni i wyspami (i mama i tata mogą iść wypoczęci do pracy) to co chodzi?

 

3 godziny temu, Yskra napisał:

 Musielibyśmy mieć łóżko 250×250, żeby przy naszych rozmiarach wyspać się jeszcze z dzieckiem

My mamy szerokość łóżka 200 i przy naszych rozmiarach to jeszcze duzo luzu mieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Yskra napisał:

Łóżko to nie tylko seks. To też zwykła bliskość ciał po całym dniu i jakaś intymność. Ja po całym dniu chcę się przytulić do męża, cała. Kiedy dziecko zaśnie mamy jakąś godzinę, półtorej na to, by być tylko sami. Ona śpi szczęśliwie w łóżeczku, a my obok w naszym łóżku. Zaryzykuję lincz online, ale obojgu nam niespecjalnie by odpowiadało, gdybyśmy przez całą dobę nie mogli być choć fizycznie sami i nie mieli tej godzinki na to, żeby się poprzytulać SAMI. 

Chyba znowu zaczyna się bezsensowna dyskusja. My potrafimy, chcemy i musimy się czasem odkleić od naszej córki, którą i tak uwielbiamy ponad wszystko. Wy nie. Ok. To nie nam oceniać czy nasze metody wychowawcze są ok, a naszym dzieciom. 

Podziwiam.Ja nie lubię gdy mąż mnie przytula.Gdyby miał 25 lat to chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Margo napisał:

A jak się nie ma nic przeciwko,  bo wszyscy zadowoleni i wyspami (i mama i tata mogą iść wypoczęci do pracy) to co chodzi?

 

My mamy szerokość łóżka 200 i przy naszych rozmiarach to jeszcze duzo luzu mieliśmy.

no tak bo w większości ludzie mają zwykłą kanapę, my mamy bardzo duże łóżko małżeńskie że spokojnie zmieszczą się tam 4 osoby to łóżko zajmuje pół pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, AGNlESZKA napisał:

W wieku 5 miesięcy potrzebuje snu, nie macania czy przygniatania cyckiem. Na zabawy i zapewnienia poczucia bliskości mamy cały dzień (akurat trafiło mi sie dziecko które praktycznie nie śpi w dzień za to w nocy 8-9godzin) 

Ja nie karmiłam piersią.

Edytowano przez Logina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×