Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Marcel85

Jej przeszłość

Polecane posty

Zakładam ten temat, bo mam problem. 

Poznałem dziewczynę i ona miała dosyć dużo, moim zdaniem, partnerów seksualnych. Było ich 7. Byli to mężczyźni, z którymi próbowała stworzyć dłuższą relację, niestety nie udało się. Relację trwały od miesiąca do kilku miesięcy. 

Nie od samego początku wiedziałem o wszystkim, zdążyłem się zakochać. 

Odbierałem ją jako porządną dziewczynę, której po prostu nie wyszło. Powiedziała mi jednak, że kilka razy zdarzyła się jej sytuacja, w której po imprezie poszła do obcego faceta. Dochodziło do zbliżeń ale nie do seksu. Dużo było takich szczerych rozmów na ten temat, choć na początku tej szczerości u niej zabrakło. 

Teraz nie wiem jak odbierać tą ilość partnerów. Martwi mnie to, że nie było takiej długiej, kilkuletniej relacji. 

Proszę o szczere wypowiedzi ale wolałbym uniknąć postów pisanych przez prawiczków. Nie jestem prawiczkiem. Jestem zwykłym facetem, który był wcześniej w długich związkach. Może jeśli są tu ludzie, borykający się z podobnym problemem, napiszcie coś. Albo mężczyźni (tylko proszę, normalni), napiszcie czy taka przeszłość byłaby dla Was do zaakceptowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Marcel85 napisał:

napiszcie czy taka przeszłość byłaby dla Was do zaakceptowania.

Przeszłość to przeszłość i nie ma na nią wpływu. Jeśli dla Ciebie ma znaczenie to powinieneś skorzystać z pomocy specjalisty bo to z Tobą jest coś nie tak.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakiś bardzo wierzący. Raczej tak jak większość ludzi. Liczę na kulturalne wypowiedzi ale szczerość też doceniam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i tak. A świadczy o człowieku np. jaką ma pracę i jaki ma do niej stosunek? Myślę, że tak. I dlatego stosunek do seksu też pewnie ma jakieś znaczenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nemetiisto napisał:

Przeszłość to przeszłość i nie ma na nią wpływu. Jeśli dla Ciebie ma znaczenie to powinieneś skorzystać z pomocy specjalisty bo to z Tobą jest coś nie tak.

Mówi tak każdy co yebal co popadnie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no już aż tak nie przesadzajmy, Bolek. Ale Twoja wcześniejszą wypowiedź do mnie przemawia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Bolek napisał:
32 minuty temu, Marcel85 napisał:

Waszym zdaniem ilość partnerów nie świadczy kompletnie o niczym? 

O niczym

Jest piękne powiedzenie, że choćbyś naturę widłami przepędzał to ona wróci. Porządny może poczuć zew qrestwa, ale qrwiarz i dupodaja zawsze będą mieć skłonności do tego co w duszy im gra. Tylko nie prdol o zbawiennej sile miłości... 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Marcel85 napisał:

Zakładam ten temat, bo mam problem. 

Poznałem dziewczynę i ona miała dosyć dużo, moim zdaniem, partnerów seksualnych. Było ich 7. Byli to mężczyźni, z którymi próbowała stworzyć dłuższą relację, niestety nie udało się. Relację trwały od miesiąca do kilku miesięcy. 

Nie od samego początku wiedziałem o wszystkim, zdążyłem się zakochać. 

Odbierałem ją jako porządną dziewczynę, której po prostu nie wyszło. Powiedziała mi jednak, że kilka razy zdarzyła się jej sytuacja, w której po imprezie poszła do obcego faceta. Dochodziło do zbliżeń ale nie do seksu. Dużo było takich szczerych rozmów na ten temat, choć na początku tej szczerości u niej zabrakło. 

Teraz nie wiem jak odbierać tą ilość partnerów. Martwi mnie to, że nie było takiej długiej, kilkuletniej relacji. 

Proszę o szczere wypowiedzi ale wolałbym uniknąć postów pisanych przez prawiczków. Nie jestem prawiczkiem. Jestem zwykłym facetem, który był wcześniej w długich związkach. Może jeśli są tu ludzie, borykający się z podobnym problemem, napiszcie coś. Albo mężczyźni (tylko proszę, normalni), napiszcie czy taka przeszłość byłaby dla Was do zaakceptowania. 

Z całą pewnością nie jesteś zwykłym facetem. Zwykły facet albo akceptuje ja wraz z jej przeszłością albo szuka "ideału".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego l, że mam tyle lat, to chcę zmarnować resztę mojego życia na dobrą osobę ;). Stąd też moje wątpliwości, które opisałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Marcel85 napisał:

I właśnie dlatego l, że mam tyle lat, to chcę zmarnować resztę mojego życia na dobrą osobę ;). Stąd też moje wątpliwości, które opisałem. 

Przeczytaj to co napisałeś... ale ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Nie zapomnij jeszcze o pochodzenie i stan konta zapytać 

A o wyniki badań krwi i moczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Marcel85 napisał:

I właśnie dlatego l, że mam tyle lat, to chcę zmarnować resztę mojego życia na dobrą osobę ;). Stąd też moje wątpliwości, które opisałem. 

To nie wybór jałówek nas targu. Hello. Albo akceptujesz człowieka w całości albo szkoda waszego czasu bo marnujesz go jej i sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Electra napisał:

Mówi tak każdy co yebal co popadnie. 

Nie wiem skąd masz takie doświadczenia ale moje są cokolwiek inne. Akceptacja to podstawa związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie dlatego założyłem temat, bo sam nie wiem jaką decyzję podjąć ;). Żeby komuś nie marnować czasu. Jak bym wiedział co robić, to by mnie tu raczej nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ilość partnerów nie świadczy o jakości.Jeśli nie miała zbytnio przyjemności lub zbliżeń jak twierdzisz, to problem widzisz tylko ty nie ona.

Edytowano przez NieznajomyOn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, BoniBluBrutal napisał:

Już w niom nie wierzysz? Miłość brokat i jednorożce? 😫

Wierzę. Cały czas. 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Marcel85 napisał:

No to właśnie dlatego założyłem temat, bo sam nie wiem jaką decyzję podjąć ;). Żeby komuś nie marnować czasu. Jak bym wiedział co robić, to by mnie tu raczej nie było. 

A mówiłeś, że jesteś normalnym facetem. Mężczyzna podejmuje decyzję a nie pyta obcych osób co ma zrobić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Jeszcze jej nie daj borze licznik niepotrzebnie nabije i wtedy już nikt jej nie zechce 

W sumie o tym nie pomyślałem. Dziewczyna ewidentnie ma pecha, bo jeżeli wszyscy partnerzy są tacy jak ten, to naprawdę nie będzie miała szans stworzyć dłuższy związek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Marcel85 napisał:

A tak liczyłem na kulturalne wypowiedzi 😛

Liczyłeś na głaskanie po główce i podjęcie za ciebie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Marcel85 napisał:

zdążyłem się zakochać. 

Akceptujesz ją albo ból dupy. Innej opcji nie widzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Serio? Tylko to jest be według Ciebie? Jeżeli to fajna dziewczyna, jest wam dobrze, jest ogólnie ok, to po co takie rozkminy nad tym co było? Każdy ma jakąś przeszłość, było, minęło i jedziesz dalej.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Marcel85 napisał:

[...] Teraz nie wiem jak odbierać tą ilość partnerów. [...]

Jeśli dostrzegasz w dziewczynie przyczyny bądź negatywne konsekwencje przeszłości, na pewno rozważ je pod swoim kątem i zdecyduj, czy chcesz się dalej angażować w ten związek. A jeśli nie dostrzegasz, to po prostu postaraj się nad tym przejść do porządku dziennego, każdy ma jakąś historię. Grunt, by nie odbijała się źle w teraźniejszości. 

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie liczyłem na glaskanie ani krytykę. Po prostu na nową perspektywę, najlepiej np. osób, które były już w kilku związkach, albo zdanie mężczyzn, którzy mieli podobny problem itp. Nie miałem intencji czytać niemiłych postów, chyba, że coś wnoszą, poza atakowaniem mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Marcel85 napisał:

Zakładam ten temat, bo mam problem. 

Poznałem dziewczynę i ona miała dosyć dużo, moim zdaniem, partnerów seksualnych. Było ich 7. Byli to mężczyźni, z którymi próbowała stworzyć dłuższą relację, niestety nie udało się. Relację trwały od miesiąca do kilku miesięcy. 

Nie od samego początku wiedziałem o wszystkim, zdążyłem się zakochać. 

Odbierałem ją jako porządną dziewczynę, której po prostu nie wyszło. Powiedziała mi jednak, że kilka razy zdarzyła się jej sytuacja, w której po imprezie poszła do obcego faceta. Dochodziło do zbliżeń ale nie do seksu. Dużo było takich szczerych rozmów na ten temat, choć na początku tej szczerości u niej zabrakło. 

Teraz nie wiem jak odbierać tą ilość partnerów. Martwi mnie to, że nie było takiej długiej, kilkuletniej relacji. 

Proszę o szczere wypowiedzi ale wolałbym uniknąć postów pisanych przez prawiczków. Nie jestem prawiczkiem. Jestem zwykłym facetem, który był wcześniej w długich związkach. Może jeśli są tu ludzie, borykający się z podobnym problemem, napiszcie coś. Albo mężczyźni (tylko proszę, normalni), napiszcie czy taka przeszłość byłaby dla Was do zaakceptowania. 

Masz wątpliwości, mogą się pogłębić. Sam musisz ocenić co jest dla ciebie ważniejsze, jej przeszłość czy wspólna przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Marcel85 napisał:

Nie liczyłem na glaskanie ani krytykę. Po prostu na nową perspektywę, najlepiej np. osób, które były już w kilku związkach, albo zdanie mężczyzn, którzy mieli podobny problem itp. Nie miałem intencji czytać niemiłych postów, chyba, że coś wnoszą, poza atakowaniem mnie. 

Ciesz się, że fajną dziewczynę poznałeś, że jestes zakochany, a nie prowadź retrospekcji, bo to bez sensu. Jeżeli jednak to jest coś tak strasznego czego zaakceptować nie możesz, to skończ to i daj dziewczynie możliwość poznania kogoś kto ją całkowicie zaakceptuje bo tylko szkoda waszego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×