Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justka

ZDRADA???????

Polecane posty

Witam. Jestem z mężem 7 lat po ślubie. Znamy się 15 lat. powiedzcie mi czy mając pierścionek zaręczynowy na palcu i pisząc z kolegą że mam ochotę z nim na sex to jest to zdrada,ja nie pamiętam czemu to pisałam to było z 10 lat temu. wtedy narzeczony te SMS widział, po czym ja je skasowałam. bo mąż twierdzi że jeśli pisałam takie rzeczy to jest to zdrada. wstydzę się tego bardzo. do niczego nie doszło było to tylko pisanie,w duszy mam sumienie spokojne bo wiem że męża nie zdradziłam. szczerze był moim pierwszym chłopakiem narzeczonym i mężem. to dzięki niemu straciłam dziewictwo. ale tak matałam że jest 3 mim chłopakiem że sama się pogubiłam. Proszę odpowiedzcie mi czy to jest zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Justka napisał:

Proszę odpowiedzcie mi czy to jest zdrada?

W mojej ocenie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, irukangi napisał:

10 lat temu nie byliście po ślubie ! 

A skoro mąż Ci to przypomina to istnieje możliwość że sam ma coś na sumieniu lub planuje coś ? ot takie zabezpieczenie gdyby się wydało.

 

1 godzinę temu, irukangi napisał:

10 lat temu nie byliście po ślubie ! 

A skoro mąż Ci to przypomina to istnieje możliwość że sam ma coś na sumieniu lub planuje coś ? ot takie zabezpieczenie gdyby się wydało.

Może mu to nie pasuje poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam taki przypadek.  Żona niby widziała smsy od byłej przed ślubem.  A byla próbowała odnowić kontakt.  Zbytnio nie udało się jej to. Ale czepia się wiele lat po ślubie twierdząc że granica jej się zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Justka napisał:

Witam. Jestem z mężem 7 lat po ślubie. Znamy się 15 lat. powiedzcie mi czy mając pierścionek zaręczynowy na palcu i pisząc z kolegą że mam ochotę z nim na sex to jest to zdrada,ja nie pamiętam czemu to pisałam to było z 10 lat temu. wtedy narzeczony te SMS widział, po czym ja je skasowałam. bo mąż twierdzi że jeśli pisałam takie rzeczy to jest to zdrada. wstydzę się tego bardzo. do niczego nie doszło było to tylko pisanie,w duszy mam sumienie spokojne bo wiem że męża nie zdradziłam. szczerze był moim pierwszym chłopakiem narzeczonym i mężem. to dzięki niemu straciłam dziewictwo. ale tak matałam że jest 3 mim chłopakiem że sama się pogubiłam. Proszę odpowiedzcie mi czy to jest zdrada?

Przeszedł nad tym do porządku dziennego... Zatem to nie stanowi żadnego problemu. A tak stary kotlet, który próbuje się odgrzać może skończyć się poważna niestrawnością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie caly czas mi to wypomina cały czas jak tylko się potkne.  Nie ma zufania w naszym nalzenstwie. Jest coraz gorzej ale ja nie potrafię odejść. Nie zdradziłam męża i nie umiem mu tego udowodnić. Może macie jakieś pomysły żeby udowodnić cis czego się nie zrobiło. Fakt pisałam z chłopakami w narzeczenstwie i się umawialam ale nic więcej. Do żadnego spotkania nie doszło. Mąż mi powiedział że nie tego nie wybaczy. A ci najgorsze zaczął pić przzemnie. Prosił o pomoc A ja mu nie pomogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Justka napisał:

Właśnie caly czas mi to wypomina cały czas jak tylko się potkne.  Nie ma zufania w naszym nalzenstwie. Jest coraz gorzej ale ja nie potrafię odejść. Nie zdradziłam męża i nie umiem mu tego udowodnić. Może macie jakieś pomysły żeby udowodnić cis czego się nie zrobiło. Fakt pisałam z chłopakami w narzeczenstwie i się umawialam ale nic więcej. Do żadnego spotkania nie doszło. Mąż mi powiedział że nie tego nie wybaczy. A ci najgorsze zaczął pić przzemnie. Prosił o pomoc A ja mu nie pomogłam.

Bardzo trudno udowadnia się niewinność... Zwłaszcza tam gdzie brakuje zaufania i wiary w swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.10.2020 o 16:27, Justka napisał:

Witam. Jestem z mężem 7 lat po ślubie. Znamy się 15 lat. powiedzcie mi czy mając pierścionek zaręczynowy na palcu i pisząc z kolegą że mam ochotę z nim na sex to jest to zdrada,ja nie pamiętam czemu to pisałam to było z 10 lat temu. wtedy narzeczony te SMS widział, po czym ja je skasowałam. bo mąż twierdzi że jeśli pisałam takie rzeczy to jest to zdrada. wstydzę się tego bardzo. do niczego nie doszło było to tylko pisanie,w duszy mam sumienie spokojne bo wiem że męża nie zdradziłam. szczerze był moim pierwszym chłopakiem narzeczonym i mężem. to dzięki niemu straciłam dziewictwo. ale tak matałam że jest 3 mim chłopakiem że sama się pogubiłam. Proszę odpowiedzcie mi czy to jest zdrada?

nie chce się wypowiadać czy to zdrada ale jak jesteście 15 lat a on dalej wypomina to co stało się 10 lat temu ... to nie wróże dobrze, i wiem z doświadczenie, że jeżeli on sobie z tym nie poradzi (zakładając że jesteś, i będziesz uczciwa,) to ta trucizna będzie niszczyć wasz związek ... zaczniesz się zmieniać, aby nie być oskarżaną o zdradę, odwrócisz się od znajomych, po latach wyjdzie że on Ci to dalej wypomina, a Ty nie jesteś tą osobą którą chciałaś być ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie da się, jeżeli on nie będzie chciał to nie ma szans, albo się godzisz i tracisz siebie, albo rozstajesz, wiem coś o tym choć przypadki mamy inne, są rzeczy których się po prostu nie da samemu przeskoczyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oczywiście jeżeli on chce, ale jeżeli po 10 latach wyciąga brudy to wątpie ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Justka napisał:

Fakt pisałam z chłopakami w narzeczenstwie i się umawialam ale nic więcej

Po co się umawiałaś z innymi? Nie kumam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm... zgodnie z definicją to nie zdrada. A znałaś się z tym facetem? Czy to jakaś internetowa znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (prawda ale głupota )

nie ma czegoś takiego jak definicja zdrady -co nia jest a co nie jest -to zawsze bedzie jednostkowe i indywidualne różne u każdej pary ,jedni dopuszczają wszystko nawet skoki w bok inni niczego zawsze jest to kwestia indywidualna ,

a najwieksza głupota pytać sie innych znam przypadki gdy na powitanie był pocałunek w policzek i kobieta sie obraziła bo zauwazyła że coś było dodatkowo -mimika 1s zachwiania ,przytrzymanie ręki itp (dobry obserwator zauważy)a koleżanka tłuumaczyła że o norma nic sie nie stało ze głupia wyolbrzymia a sama za tydz zrobiła mega awanturę swojemu facetowi za tekst do kolezanki cześć mała (koleżanka ,uśmiech potraktowała jak komplement słowa ) a ta awantura ze jakim prawem mówi do innej kobiety mała ,są 100 innych przykładów lepszych głupszych itp.

ale wracajac do tematu

1 zareczeni -a wiec para po słowie jak dzisiejsze 60% par (bez papierka )

 rozmowa o seksie jak najbardziej zdrada , szlag bym mnie trafił jak bym sie  dowiedział ( nie ważne że tylko rozmowa ) z tej tolerancji całkiem wam odbiło że twierdzicie inaczej ale wiem oco kaman to nie dotyczy was ale innych a wiec , łatwo to zbagatelizować .

Ale w jednym macie racje facet sam tego nie przeskoczy albo ciebie rzuci albo zniszczy psychicznie zwiazek (nie którzy faceci nigdy nie wybaczaja takiej obrazy )

zaraz pseudo flircyki zaczną gadać 10-siatki tekstów że to nic tylko rozmowa o seksie , to moze spróbują seks tel ( w koncu obca kobieta albo zadzwonią do koleżanki i porozmawiaja o seksie jak by ja brali i zawołali swoja panią by posłuchał ot tak by sprawdzić czy to nie zdrada i czy bedzie ok..

dość tych głupot człowiek dorosły powinien wchodzić w zwiazek będąc dojrzałym i odpowiedzialnym człowiekiem , zareczyny to jak małżeństwo ale bez papierka (czy mniej wazne ?)wchodzimy w niego znajać partnera a wiec wiedząc co lubi co nie toleruje , nie wyobrażam sobie pary która nie wie czego nie wolno .

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, maxx-66 napisał:

Witam ,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (prawda ale głupota )

nie ma czegoś takiego jak definicja zdrady -co nia jest a co nie jest -to zawsze bedzie jednostkowe i indywidualne różne u każdej pary ,jedni dopuszczają wszystko nawet skoki w bok inni niczego zawsze jest to kwestia indywidualna ,

a najwieksza głupota pytać sie innych znam przypadki gdy na powitanie był pocałunek w policzek i kobieta sie obraziła bo zauwazyła że coś było dodatkowo -mimika 1s zachwiania ,przytrzymanie ręki itp (dobry obserwator zauważy)a koleżanka tłuumaczyła że o norma nic sie nie stało ze głupia wyolbrzymia a sama za tydz zrobiła mega awanturę swojemu facetowi za tekst do kolezanki cześć mała (koleżanka ,uśmiech potraktowała jak komplement słowa ) a ta awantura ze jakim prawem mówi do innej kobiety mała ,są 100 innych przykładów lepszych głupszych itp.

ale wracajac do tematu

1 zareczeni -a wiec para po słowie jak dzisiejsze 60% par (bez papierka )

 rozmowa o seksie jak najbardziej zdrada , szlag bym mnie trafił jak bym sie  dowiedział ( nie ważne że tylko rozmowa ) z tej tolerancji całkiem wam odbiło że twierdzicie inaczej ale wiem oco kaman to nie dotyczy was ale innych a wiec , łatwo to zbagatelizować .

Ale w jednym macie racje facet sam tego nie przeskoczy albo ciebie rzuci albo zniszczy psychicznie zwiazek (nie którzy faceci nigdy nie wybaczaja takiej obrazy )

zaraz pseudo flircyki zaczną gadać 10-siatki tekstów że to nic tylko rozmowa o seksie , to moze spróbują seks tel ( w koncu obca kobieta albo zadzwonią do koleżanki i porozmawiaja o seksie jak by ja brali i zawołali swoja panią by posłuchał ot tak by sprawdzić czy to nie zdrada i czy bedzie ok..

dość tych głupot człowiek dorosły powinien wchodzić w zwiazek będąc dojrzałym i odpowiedzialnym człowiekiem , zareczyny to jak małżeństwo ale bez papierka (czy mniej wazne ?)wchodzimy w niego znajać partnera a wiec wiedząc co lubi co nie toleruje , nie wyobrażam sobie pary która nie wie czego nie wolno .

pozdrawiam

Czy w takim razie pisanie smsów z eks jest zdrada,? Czy zależy jaka tam byla treść? Czasem zwykłą rozmowa też dla kogoś będzie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, kardulaki napisał:

Po co się umawiałaś z innymi? Nie kumam...

Szczerze nie pamiętam co wtedy myślałam. Ale to był tzw fanskan. I też intrygi męża bo miał inne nr tel i z niech pisał do mnie. Podszywajac sie pod kogoś innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, LoveSexOrgasm napisał:

Ztego co piszesz wynika ze zanim wzieliscie slub a byliscie juz razem zareczeni spotykalas sie z innymi. Widac ze to mocno chlopakowi w glowie siedzi, jakas terapia by sie wam przydala i napewno duzo rozmow w domu.

To było tylko pisanie z innymi chłopakami. A do kolegi napisałam że mam ochotę z nim na sex i buziak na dobranoc tak i z języczkiem. Ja tych sms nie pamiętam po tylu latach ale mój mąż pamięta wszystko szczegółowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Smoczyca1234 napisał:

Czy w takim razie pisanie smsów z eks jest zdrada,? Czy zależy jaka tam byla treść? Czasem zwykłą rozmowa też dla kogoś będzie zdrada.

zależy od treści ,

ale masz rację wszystko zależy jaki jest partner co toleruje i co sprawia mu przykrość a tego powinno sie unikać,

kiedyś lata temu zakochałem sie ostro lata młodzieńcze a trzymałem listy od byłej dziewczyny ,nie uznaje zadnych tajemnic czy tabu ,miała dostep i przeczytała wsciekła się i kazała spalić , spaliłem z szacunku i sam niewiem dziś czego (chodź nie mam żalu każdy nowy zwiazek wiąże sie z wyrzeczeniami lub zerwaniem ,wszystko zależy jak chcemy utrzymac zwiazek nieraz nie warty tego ale tak jest na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mąż przez to wszystko wpadł w alkohol gdzie się nie kontroluje i mną szarpie wyzywa od najgorszej. Wiem zranilam go bardzo ale słowa i jego czyny też mnie ranią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Justka napisał:

To było tylko pisanie z innymi chłopakami. A do kolegi napisałam że mam ochotę z nim na sex i buziak na dobranoc tak i z języczkiem. Ja tych sms nie pamiętam po tylu latach ale mój mąż pamięta wszystko szczegółowo. 

Pamięta bo to mu przeszkadza. To powinno być wyjaśnione przed ślubem. Ślub moim zdaniem znaczy zaakceptowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, LoveSexOrgasm napisał:

Ztego co piszesz wynika ze zanim wzieliscie slub a byliscie juz razem zareczeni spotykalas sie z innymi. Widac ze to mocno chlopakowi w glowie siedzi, jakas terapia by sie wam przydala i napewno duzo rozmow w domu.

Mąż jest pierwszym mimo chłopakiem,narzeczonym.  Nikogo przed nim nie było. Z żadnym chłopakiem będąc z nim się nie spotkałam  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, maxx-66 napisał:

zależy od treści ,

ale masz rację wszystko zależy jaki jest partner co toleruje i co sprawia mu przykrość a tego powinno sie unikać,

kiedyś lata temu zakochałem sie ostro lata młodzieńcze a trzymałem listy od byłej dziewczyny ,nie uznaje zadnych tajemnic czy tabu ,miała dostep i przeczytała wsciekła się i kazała spalić , spaliłem z szacunku i sam niewiem dziś czego (chodź nie mam żalu każdy nowy zwiazek wiąże sie z wyrzeczeniami lub zerwaniem ,wszystko zależy jak chcemy utrzymac zwiazek nieraz nie warty tego ale tak jest na początku

Czasami nawet zareczeni ludzie do końca nie wiedzą co partner nie toleruje.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×