Kassandraaaaaa 2 Napisano Listopad 14, 2020 I tak jak mówiliście.. wracam znow.. kontakt był super ale do środy.. pisał cały czas i było fajnie, w środę ja dzwoniłam rano on oddzwonił chwile pogadał ze mną i już mówił ze spotkamy się w przyszłym tyg bo ma dużo pracy.. ale ok nie muszę się z nim widzieć, ale odezwać się można.. ja milczę bo pierwsza po co pisać? Tylko co robić najlepiej? On mi mówił jak się widzieliśmy ze dla niego za szybko wszystko po rozstaniu, ze szkoda ze mnie nie poznał pół roku później, ze nie wiadomo czy on za pół roku zapuka do drzwi a ja już mu nie otworze i taka gadka.. ja się zaśmiałam i jedynie co powiedziałam to to, ze innych bym przegoniła, ale ze uważam ze jest dobrym człowiekiem to jeszcze jest.. no i na tym się skończyło.. co ja powinnam robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kassandraaaaaa 2 Napisano Listopad 14, 2020 Pomóżcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lolka1975 197 Napisano Listopad 14, 2020 1 godzinę temu, Kassandraaaaaa napisał: Pomóżcie Ale co ci pomoc jak ty sama dobrze wiesz, ze nic z tego nie bedzie, ale i tak to ciagniesz na jego zasadach. Chcesz cierpiec i sie meczyc, to cierp. A jak nie, to dobrze wiesz co musisz zrobic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kassandraaaaaa 2 Napisano Listopad 14, 2020 1 godzinę temu, Lolka1975 napisał: Ale co ci pomoc jak ty sama dobrze wiesz, ze nic z tego nie bedzie, ale i tak to ciagniesz na jego zasadach. Chcesz cierpiec i sie meczyc, to cierp. A jak nie, to dobrze wiesz co musisz zrobic. Ale serio nie wiem w jaki sposób to zakończyć.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kassandraaaaaa 2 Napisano Listopad 14, 2020 Ja się wykończę przez te rozmyślanie i tą całą sytuacje.. ciagle próbuje zrozumieć gdzie popełniłam błąd.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Listopad 14, 2020 23 minuty temu, Kassandraaaaaa napisał: Ja się wykończę przez te rozmyślanie i tą całą sytuacje.. ciagle próbuje zrozumieć gdzie popełniłam błąd.. Niekoniecznie popelnilas jakiś blad, on mógł poznać inna o teraz z nią sie spotyka. Faceci są podli i dobrze udają (miłość) ale my musimy być silne i pokazać ze mamy godność...wiec miej honor i nie odzywaj sie do niego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola14 268 Napisano Listopad 15, 2020 21 godzin temu, Kassandraaaaaa napisał: Ja się wykończę przez te rozmyślanie i tą całą sytuacje.. ciagle próbuje zrozumieć gdzie popełniłam błąd.. Tak jak powyzej. Moze nie popelnilas zadnego bledu, tylko on sie w tobie nie zauroczyl. Tak bywa I nie dasz rady tego zmienic. Nie marnuj czasu na na rozdrapywanie “dlaczego “, bo odpowiedzi I tak nie bedziesz miala. Skup sie na faktach..po osmiu miesiacach sypiania, on nie nazywa cie swoja dziewczyna. Nie poznal cie ze swoja rodzina I przyjaciolmi. Po seksie nie zostal nigdy na noc ani nie pozwolil ci zostac u siebie..I co najgorsze, w weekendy nie ma nigdy dla Ciebie czasu..nawet na sex (!!). W weekend nie ma czasu? Paru godzin? Nawet gdy sie ciezko pracuje a na kims ci zalezy, to chociaz wieczor razem spedzic, film razem poogladac, razem sie obudzic a potem do tej pracy...Pytasz jak zerwac. No zwyczajnie. Jak nastepny raz zadzwoni to powiedziec ze przemyslalas ze taki sex-zwiazek ci nie odpowiada. Ze chcesz dac sobie szanse na znalezienie “chlopaka” ktory bedzie toba zauroczony. Zeby bylo ladniej to mozesz dodac ze ten wasz sex-zwiazek cie krzywdzi, a tu nie chcesz byc krzywdzona I ze zaslugujesz aby byc w normalnym zwiazku. Ze on jesli potrzebuje czasu niech sobie ten czas daje, ile mu tylko potrzeba ale Ciebie niech zostawi w spokoju Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach