Straciła zainteresowanie?

Witam. Jestem po 3 spotkaniach fajną kobietą. Była kawa, spacery, buziaki. Dzień po ostatniej randce,na której wydawała się być ciągle zainteresowana spotkaniami, zaczęła mnie "unikać" kiedy do niej coś pisałem. Wcześniej sama podejmowała tematy i pisaliśmy dość dużo. Teraz sama nic nie pisze a na pytania odpowiada cały dzień lub w ogóle. 

Jak to jest że kobieta z dnia na dzień traci zainteresowanie? Nie chcę się narzucać dlatego sam nic nie pisze, bo nie dostalem jeszcze odpowiedzi na ostatnią wiadomość. Nie wydaje mi się, że granie "niedostępnej" mnie jakoś zachęci i że to po prostu zwykle olewanie.

Zaprosiłem ją na kolejne spotkanie, powiedziała, że da mi znać. Więc czekam, nie wyjdzie trudno, nie napalam się, pytam z ciekawości. 

Pozdrawiam

Byłeś zbyt łatwy a zarazem nudny.

Po pierwszym spotkaniu nie mogła tego stwierdzić? Musiały być aż 3?

Musiałeś coś wypalić i jej zapał ostygł:) Ale zdrowe podejście widzę, nie to nie. 

Poznałem ją na internecie więc zapewne znalazła sobie lepszego kandydata. Jeśli się odezwie co do proponowanego spotkania, iść czy to olać? Bardzo nie lubię jak ktoś ze mną tak pogrywa, lubię szczerość, więc chyba to oleje. 

Łudzę się że może to gierka w "niedostępnosc" ale rozum podpowiada, że to po prostu olewanie i brak zainteresowania. Życie. 

25 minut temu, Electra napisał:

Musiałeś coś wypalić i jej zapał ostygł:) Ale zdrowe podejście widzę, nie to nie. 

Taa tez moje pierwsze skojarzenie, to że coś palnął i jednak okazało się, że nie jest ideałem i pytanie co teraz ma zrobić.

Poczekaj na nią jeszcze trochę ale na luzie. Może musi przetrawić (opisy i zdjęcia w necie zawsze są idealne, realni ludzie już niekoniecznie xD). Istnieje opcja, że znalazła kolejnego bardziej idealnego w necie, ale to są gdybania. Bez naciskania, poczekaj.

Nie uważam tak, w sensie, ma prawo przemyśleć w weekend czy mieć inne plany. Wiadomo, oczekuje się, ze będą motyle od pierwszego spotkania i od razu straci głowę, no ale to nie zawsze tak jest. Oczekiwania a rzeczywistość się mijają. I ludzie mają tez na głowie inne sprawy. Jak napisała że da znać, to się okaże czy da czy nie  Nie szkoda czasu, szkoda czasu na strzelanie focha, napisała, że da znać - to nie jest olanie, to jest komunikat, że nie chce lub nie może się spotkać teraz. Moim zdaniem zdecydowanie za szybko chcesz skreślić bez konkretnych powodów.

Poczekamy do środy, bo taki też termin zaproponowałem. Zobaczymy

Serdeczne dzięki wszystkim za pomoc i konkretne porady.

43 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Moze nie byla do konca przekonana czy jest chemia czy nie

Pierwsza randka tylko w drogerii. Jak można nie być pewnym? Jest albo nie ma. Można ją potem wyhodować w szklarnianych warunkach, "ale to już nie to samo". 

5 minut temu, Sportowy napisał:

Poczekamy do środy, bo taki też termin zaproponowałem. Zobaczymy

 

Serdeczne dzięki wszystkim za pomoc i konkretne porady.

Z czym tu czekać? Dziewczę nie może powiedzieć wprost o co chodzi? Ile Wy macie lat? Nawet jeśli coś palnąłeś, a jej wystarczyło żeby zniknąć jak kamfora to też to świadczy o niej. 

Dam ci dobra rade.. odpuść..ona nie jest zainteresowana ale nie powie wprost..tak bywa... wiesz jak człowiek zainteresowany to piszę szuka kontaktu..faceci też tak robią

wg mnie ma męża i ukrywa to

7 minut temu, Cyganka napisał:

Dam ci dobra rade.. odpuść..ona nie jest zainteresowana ale nie powie wprost..tak bywa... wiesz jak człowiek zainteresowany to piszę szuka kontaktu..faceci też tak robią

Odpuszczam, chyba, że sama się odezwie. 

12 minut temu, Electra napisał:

Z czym tu czekać? Dziewczę nie może powiedzieć wprost o co chodzi? Ile Wy macie lat? Nawet jeśli coś palnąłeś, a jej wystarczyło żeby zniknąć jak kamfora to też to świadczy o niej. 

Też jestem za tym żeby rozmawiać o konkretach, o co chodzi. Sam bym nie olewał kobiety w ten sposób. To po prostu słabe moim zdaniem.

4 minuty temu, ultra0violet napisał:

wg mnie ma męża i ukrywa to

Nie ma na pewno. Hahaha

1 minutę temu, Sportowy napisał:

 

Nie ma na pewno. Hahaha

a skad ta pewnosc?

1 minutę temu, ultra0violet napisał:

a skad ta pewnosc?

Właściwie męża nie, ale z chłopakiem rozeszła się parę miesięcy temu.  Może mu się o niej przypomniało

1 godzinę temu, Qwerty82 napisał:

Moze nie byla do konca przekonana czy jest chemia czy nie. Jestes spoko gosciem wiec postanowila dac temu szanse, oswoic sie z toba, sprobowac sie przekonac do ciebie. Ale jak do 3.randki nie pyklo to juz marne szanse wiec odpuscila

Ale czy nie powinna co$ powiedzieć jak ten zły mężczyzna?

2 minuty temu, Sportowy napisał:

Odpuszczam, chyba, że sama się odezwie. 

Zwariowałeś. W koleżeństwie możesz być tylko trochę. 

4 minuty temu, Sportowy napisał:

Też jestem za tym żeby rozmawiać o konkretach, o co chodzi. Sam bym nie olewał kobiety w ten sposób. To po prostu słabe moim zdaniem.

Nie lubię niejasnych sytuacji, nie robię fochów, jak mnie dopalisz to zawsze wiesz dlaczego. Dostaje białej gorączki jak widzę, że ktoś sapie, a nie powie o co chodzi. Takie małe fochy potem kumulują się na gó.wnoburzę. Często nieporozumienie rodzi kwasy. Ciche dni w związkach to też jakiś dramat

13 minut temu, Qwerty82 napisał:

Hahah i tu mnie masz  Oczywiście że powinna, ja tylko tłumaczę możliwe motywacje z punktu widzenia kobiety, a nie oceniam tego zachowania

Właśnie niby jesteście takie mądre nie widząc własnych błędów czy złych zachowań a za wszystko obarczacie nas.

Tylko tłumaczę

A najbardziej śmieszy mnie to gdy kobieta mówi "jestem kobietą to mogę"

Bo to facet ma się o kobietę starać, a kobietom to już w ogóle wszystko wolno

Powyższe scenariusze są możliwe, ale to scenariusze w głowach innych czy twojej a nie fakty. Nie kieruj się scenariuszami.

Polacałabym zapytać w poniedziałek jednym krótkim SMSem czy pasuje jej spotkanie w środę. Jeżeli oleje, to wiadomo. 

Przy okazji, to częstotliwośc wirtualnych wiadomości raczej maleje wraz z realnymi spotkaniami -tak wygląda przenoszenie znajomosci do reala, nie oczekuj, że po przeniesieniu znajomosci do reala, bedziecie wciaz wymieniac się tekstowymi wiadomosciami i rozmawiac wirtualnie

12 minut temu, Słodki listopad napisał:

Powyższe scenariusze są możliwe, ale to scenariusze w głowach innych czy twojej a nie fakty. Nie kieruj się scenariuszami.

Polacałabym zapytać w poniedziałek jednym krótkim SMSem czy pasuje jej spotkanie w środę. Jeżeli oleje, to wiadomo. 

Przy okazji, to częstotliwośc wirtualnych wiadomości raczej maleje wraz z realnymi spotkaniami -tak wygląda przenoszenie znajomosci do reala, nie oczekuj, że po przeniesieniu znajomosci do reala, bedziecie wciaz wymieniac się tekstowymi wiadomosciami i rozmawiac wirtualnie

 

Tak zrobię.

35 minut temu, Mio napisał:

A gdzie te spotkania byly lub jak wygladaly wszystkie tak samo? Zapraszala cie do siebie lub ty ja do siebie. Pytam bo ludzie czesto unikaja tego.

Jeździłem do niej bo jest z innego miasta. Spotkania wyglądały jak typowe zapoznawcze, kawa, spacery, obiad, autem w jakieś fajne miejsca itp. raczej spontan. Nie mieliśmy obydwoje możliwości aby u któregoś z nas się spotkać. 

3 godziny temu, Sportowy napisał:

Witam. Jestem po 3 spotkaniach fajną kobietą. Była kawa, spacery, buziaki. Dzień po ostatniej randce,na której wydawała się być ciągle zainteresowana spotkaniami, zaczęła mnie "unikać" kiedy do niej coś pisałem. Wcześniej sama podejmowała tematy i pisaliśmy dość dużo. Teraz sama nic nie pisze a na pytania odpowiada cały dzień lub w ogóle. 

 

Jak to jest że kobieta z dnia na dzień traci zainteresowanie? Nie chcę się narzucać dlatego sam nic nie pisze, bo nie dostalem jeszcze odpowiedzi na ostatnią wiadomość. Nie wydaje mi się, że granie "niedostępnej" mnie jakoś zachęci i że to po prostu zwykle olewanie.

 

Zaprosiłem ją na kolejne spotkanie, powiedziała, że da mi znać. Więc czekam, nie wyjdzie trudno, nie napalam się, pytam z ciekawości. 

 

Pozdrawiam

Ewidentnie coś jest na rzeczy. Albo poznała jednocześnie kogoś innego i wybrała jego albo ma kogoś na stałe albo czymś jej podpadłeś wcześniej tylko nie skreśliła tego tak od razu albo po prostu nie zaiskrzyło z jej strony i nie chce tego ciągnąć