Madzix955 0 Napisano Październik 13, 2020 Hejka. Poznałam poltora miesiąca temu faceta. Ja mam 25 lat on 30. Oboje mamy dzieci, córki w tym samym wieku (2 lata). Poznaliśmy się przez internet. Spotkaliśmy się w sumie 4 razy, w tym raz sam na sam bez dzieci. Czy z dziećmi czy bez spędza nam się świetnie czas. Wtedy gdy byliśmy sami poszliśmy do baru się napić (na 3 spotkaniu) i wtedy pierwszy raz się całowaliśmy na pożegnanie. Ostatnio jak się widzieliśmy w 4 (z dzieciakami) buziak był tez na powitanie i pożegnanie. Kontakt mamy non stop i to bardzo dobry. Ciągle mówi jak minął mu dzień, rozmawiamy dosłownie o wszystkim. Oboje jesteśmy 3-4 miesiące po zakończonych związkach. W piątek jadę do niego na noc (50 km) aby spędzić trochę czasu sam na sam. Wiem jak noc będzie wyglądać bo lecimy na siebie nawzajem i to bardzo. Boję się, że po tej nocy już całkowicie zawróci mi w głowie i się zakocham (teraz jestem na etapie zauroczenia). On jeżeli chodzi o tzw "bajere" w wiadomościach to raczej jest chłodny ale na żywo nadrabia. Zastanawiam się czy z jego strony mogą być jakieś poważniejsze myśli bo mi nie zależy na relacji opartej na seksie. Ogólnie mam mega stresa przed tym piątkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monikapp25 Napisano Październik 14, 2020 Może będąc u niego spróbuj z nim szczerze pogadać i zapytaj wprost Będziesz wtedy widzieć jego reakcje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania H99 603 Napisano Październik 14, 2020 zapytaj się go w prost? czy chce być z tobą, chodzić na stałe.. a z czasem zobacyz się czy bedzie miłość czy nie.. a może już jest.. tylko rozmowa z facetem odpowie Ci na Twoje problemy nie kafeteria Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czerwone korale 53 Napisano Październik 14, 2020 18 godzin temu, Madzix955 napisał: Hejka. Poznałam poltora miesiąca temu faceta. Ja mam 25 lat on 30. Oboje mamy dzieci, córki w tym samym wieku (2 lata). Poznaliśmy się przez internet. Spotkaliśmy się w sumie 4 razy, w tym raz sam na sam bez dzieci. Czy z dziećmi czy bez spędza nam się świetnie czas. Wtedy gdy byliśmy sami poszliśmy do baru się napić (na 3 spotkaniu) i wtedy pierwszy raz się całowaliśmy na pożegnanie. Ostatnio jak się widzieliśmy w 4 (z dzieciakami) buziak był tez na powitanie i pożegnanie. Kontakt mamy non stop i to bardzo dobry. Ciągle mówi jak minął mu dzień, rozmawiamy dosłownie o wszystkim. Oboje jesteśmy 3-4 miesiące po zakończonych związkach. W piątek jadę do niego na noc (50 km) aby spędzić trochę czasu sam na sam. Wiem jak noc będzie wyglądać bo lecimy na siebie nawzajem i to bardzo. Boję się, że po tej nocy już całkowicie zawróci mi w głowie i się zakocham (teraz jestem na etapie zauroczenia). On jeżeli chodzi o tzw "bajere" w wiadomościach to raczej jest chłodny ale na żywo nadrabia. Zastanawiam się czy z jego strony mogą być jakieś poważniejsze myśli bo mi nie zależy na relacji opartej na seksie. Ogólnie mam mega stresa przed tym piątkiem Nie pytaj go o to jak to wszystko widzi, bo po półtora miesięcznym poznaniu to za wczesnie na jakieś deklaracje, facetom zazwyczaj schodzi z tym wszystkim. Daj temu czas, dobrze się baw. Jeśli będzie mu zależeć to bedziesz o tym wiedziała. Na nic nie naciskaj, nie wiadomo czy do bylej czegoś nie czuje. Jak będzie ci za bardzo zależeć, a on do końca o bylej nie zapomnial to wszystko się posypie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach