Czy pozwalacie komuś wejść w swoje życie kogo nie chcecie

Mam na imię Karolina. Od jakiegoś czasu udostępniam posty. Wiecie że jestem w związku z osobą niepełnosprawną z którą mam syna. 

Ale zacznę od tego że nie lubię jak ktoś włazi w moje życie jak intruz. Partner jest z licznych osób. Nie chcę być posądzona o egoizm każdy pomyśli macie prawo ocenić. Nienawidzę takich osób które myślą że chcą dla mnie dobrze, ale to nie jest troska wg mnie próba narzucania się mi. Pokazanie mi że źle postępuję itp. Po prostu nie życzę sobie żeby ktoś mi narzucał ze mam według niej postępować z jej/jego oczekiwaniami. Partner niepełnosprawny też narzuca mi się zawsze chce być ważny. Nie lubię tego u takich osób. Niech każdy pomyśli że mam do czegoś prawa swojego zdania i stylu życia. Źle czuję się jak ktoś włazi w moje życie butami nieproszony. Narzuca się mi uważa że jestem potrzebna. Nikt nie pyta mnie czy może pomóc zapytać. Ostatnio ojciec nauczył się pytać czy może mi doradzić. Nie myślcie ze jestem egoistką po prostu nie lubię narzucania się mojej osobie i wtrącania się 

Proszę o kontakt na gg 71883454