Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xxbunia

Facet bumerang?

Polecane posty

Spotykałam się z pewnym facetem. Wszystko było super, różne zapewnienia, plany. Do momentu aż pewnego dnia zapadł się pod ziemie. Brak reakcji na jakikolwiek kontakt. W momencie kiedy już się z tym pogodziłam, po prawie dwóch miesiącach nagle dostaje od niego wiadomość. Z przeprosinami. Że żałuje, że chce naprawić. Przyznał się, że powodem było odnowienie kontaktu z byłą. Totalnie nie wiem jak do tego tematu podejść. Z drugiej strony skoro olał mnie dla byłej raz byłby w stanie zrobić to poraz kolejny. Co sądzicie? Jest warto dac szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, BoniBluBuka napisał:

Nie. 

 

2 godziny temu, SPLIT napisał:

Nie.

 

1 godzinę temu, AZS56 napisał:

Nie

 

39 minut temu, Com napisał:

Nie

Wyłamię się z bólem serca.. Ni chooja 😛 Nie pykło, więc wracasz do łask? Pokaż mu gdzie babcia koszyczek nosiła. 

2 godziny temu, TenX napisał:

Każdy zasługuje na drugą szansę. 

Pozwól mu drugi raz kopnąć Cię w dupę jak odezwie się do niego znów za jakiś czas. Jest dla niego ważna, więc weź go olej. Sikiem prostym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Wyłamię się z bólem serca.. Ni chooja 😛 Nie pykło, więc wracasz do łask? Pokaż mu gdzie babcia koszyk nosi. 

Pozwól mu drugi raz kopnąć Cię w dupę jak odezwie się do niego znów za jakiś czas. Jest dla niego ważna, więc weź go olej. Sikiem prostym. 

Oj tam. Nie bądź taka zawzięta. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Vega napisał:

Oj tam. Nie bądź taka zawzięta. 😈

Choćby skały srały... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Choćby skały srały... 

Skały są kruche... Ty skałą nie jesteś, więc nie mów nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, xxbunia napisał:

Spotykałam się z pewnym facetem. Wszystko było super, różne zapewnienia, plany. Do momentu aż pewnego dnia zapadł się pod ziemie. Brak reakcji na jakikolwiek kontakt. W momencie kiedy już się z tym pogodziłam, po prawie dwóch miesiącach nagle dostaje od niego wiadomość. Z przeprosinami. Że żałuje, że chce naprawić. Przyznał się, że powodem było odnowienie kontaktu z byłą. Totalnie nie wiem jak do tego tematu podejść. Z drugiej strony skoro olał mnie dla byłej raz byłby w stanie zrobić to poraz kolejny. Co sądzicie? Jest warto dac szanse?

Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Vega napisał:

Skały są kruche... Ty skałą nie jesteś, więc nie mów nigdy.

Nigdy w życiu nie powiem "ja nie", ale ważna inna baba? Cóż🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Nigdy w życiu nie powiem "ja nie", ale inną baba? Cóż🤷‍♀️

Życie jeszcze nie raz Cię sprawdzi. Uważaj co mówisz. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak olał Cię już na początku dla byłej a odzywa się tylko dla tego że z byłą mu nie wyszło to jesteś takim jakby planem awaryjnym . Ja bym dziada olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBuka napisał:

A ty nie mierz swoją miara każdego. 

Mam wolną wolę, prawda? 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Vega napisał:

Życie jeszcze nie raz Cię sprawdzi. Uważaj co mówisz. 😈

Nigdy w życiu nie byłabym z facetem (jeśli kocham) gdyby wybrał inną. Rozumiesz? Gdybyś mnie zdradzał w beznadziejnym związku i bylibyśmy ku chwale ojczyzny to nawet by mi przykro nie było. Mówię o zdrowej relacji i uczuciach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBuka napisał:

Owszem. Przejedziesz się jak na gownie to będziesz wiedział jak z niej korzystać. 

Dziewczyno, uważasz że jestem z pierwszej łapanki i nieheblowana deska jest mi obca? Nie sądzę. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Nie.

Jesteś dla niego opcją numer 15 

Oj tam, od razu piętnaście. Po prostu dwa. Wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Nigdy w życiu nie byłabym z facetem (jeśli kocham) gdyby wybrał inną. Rozumiesz? Gdybyś mnie zdradzał w beznadziejnym związku i bylibyśmy ku chwale ojczyzny to nawet by mi przykro nie było. Mówię o zdrowej relacji i uczuciach. 

Nie umiesz czytać. Chociażby mojego pseudo. Twój problem polega na tym, że najpierw mówisz a potem myślisz. No i skutek jest jaki jest. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBuka napisał:

Nie wiem z której i szczerze mówiąc gowno mnie to o chodzi skąd cię wzięli. 

Dlaczego więc się do mnie odzywasz? 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBuka napisał:

I tak zostałeś przegłosowany w pytaniu. Może teraz przyeb się do reszty która była na nie. 

Lubię chodzić w samotności i mam ten przywilej, że nic Ci po mnie. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, xxbunia napisał:

Spotykałam się z pewnym facetem. Wszystko było super, różne zapewnienia, plany. Do momentu aż pewnego dnia zapadł się pod ziemie. Brak reakcji na jakikolwiek kontakt. W momencie kiedy już się z tym pogodziłam, po prawie dwóch miesiącach nagle dostaje od niego wiadomość. Z przeprosinami. Że żałuje, że chce naprawić. Przyznał się, że powodem było odnowienie kontaktu z byłą. Totalnie nie wiem jak do tego tematu podejść. Z drugiej strony skoro olał mnie dla byłej raz byłby w stanie zrobić to poraz kolejny. Co sądzicie? Jest warto dac szanse?

Mało który umie przeprosić, jak znasz jego sytuacje. sama powinnaś wiedzieć.

Większość odpowiedzi jakaś roszczeniowa nic dziwnego są sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBuka napisał:

Bo taki mam kaprys na te chwile. Nic osobistego. Co wy macie z tym diabłem? Ktoś się ma przestraszyć? 

W sumie nie wiem, zapożyczone od Agenta i tak zostało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Vega napisał:

Twój problem polega na tym, że najpierw mówisz a potem myślisz.

Wiele zależy od okoliczności. To wszystko. Byłam zdradzona kiedy bolało tak, że serce myślałam, że mi pęknie i oznaczało to definitywny koniec i byłam zdradzona, że nie bolało tak. Coś w stylu "kolejny głupi choojek". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Vega napisał:

Nie umiesz czytać. Chociażby mojego pseudo. Twój problem polega na tym, że najpierw mówisz a potem myślisz. No i skutek jest jaki jest. 😈

Odwrócę sytuację. Nigdy w moim życiu nie było ważnych dwóch facetów naraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Wiele zależy od okoliczności. To wszystko. Byłam zdradzona kiedy bolało tak, że serce myślałam, że mi pęknie i oznaczało to definitywny koniec i byłam zdradzona, że nie bolało tak. 

Wszystko jest zależne od wszystkiego i to wszystko. Na szczęście serce Ci nie wyskoczyło i nadal tam jest. To jest najważniejsze Elektra i nie ma przed nim ucieczki. 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Odwrócę sytuację. Nigdy w moim życiu nie było ważnych dwóch facetów naraz. 

No bo się nie da. Każdy ważny jest w inny sposób. Może to być setka ważnych facetów, jednak jeden jedyny jest najważniejszy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Vega napisał:

To jest najważniejsze Elektra i nie ma przed nim ucieczki.

Masz rację, nie mamy władzy nad uczuciami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×