Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tibbar

Jak poradzić sobie z zauroczeniem

Polecane posty

Historia dość długa, więc streszczę pomijając parę szczegółów. Po zamknięciu szkół w marcu zauroczyłem się w koleżance z klasy (technikum). Bałem się do niej napisać, nie wiedziałem jak ona na to zareaguje, więc nie zrobiłem nic żeby się do niej zbliżyć. Po wróceniu do szkół we wrześniu szukałem okazji żeby do niej zagadać, ale tej okazji nigdy nie znalazłem.

Trzy dni temu przeczytałem na FB że od sierpnia ma chłopaka i tu się zaczął koszmar - pierwszej nocy w ogóle nie spałem, straciłem apetyt, moje samopoczucie nigdy nie było tak niskie. Oczywiście żałuje że nic nie zdziałałem i chętnie cofnąłbym się w czasie żeby to naprawić. Przez te kilka miesięcy wyobrażałem sobie jak wspólnie spędzamy czas, przytulamy się, oglądamy film, chodzimy na spacery. Od momentu w którym dowiedziałem się o jej chłopaku nie mogę pogodzić się z myślą że spędza teraz czas z kimś innym. 

Nie wiem jak się pozbyć tych myśli, dołują mnie przez cały dzień. Kiedy przypomnę sobie jak zmarnowałem szansę na napisanie do niej, jak minęły moje ostatnie miesiące i ile scenariuszy w których jesteśmy razem powstało w mojej głowie, ledwo co powstrzymuje się od płaczu. Jestem tym zmęczony i naprawdę chciałbym żeby to już się skończyło, ale nie wiem jak to skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, tibbar napisał:

ale nie wiem jak to skończyć.

W Twoim wieku i przy tak abstrakcyjnie platonicznym zauroczeniu wystarczy inna dziewczyna, którą poznasz żebyś zapomniał o tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

W Twoim wieku i przy tak abstrakcyjnie platonicznym zauroczeniu wystarczy inna dziewczyna, którą poznasz żebyś zapomniał o tamtej.

Niestety nie mam do tego "warunków". Można powiedzieć że niedawno pozbyłem się fobii społecznej, więc aktualnie czy chce czy nie, siedzę cały dzień w domu bo nie mam gdzie wyjść - a nową dziewczyną trudno znaleźć siedząc w pokoju. więc koleżanka z klasy była dla mnie jedynym wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Hiacynt🌺 napisał:

miałem podobnie. Jedyne co moge doradzic to probuj ja odbic abys nie zalowal. 

jak sobie wyobrażasz odbijanie dziewczyny z którą się nawet nie przyjaźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, tibbar napisał:

[...] Oczywiście żałuje że nic nie zdziałałem i chętnie cofnąłbym się w czasie żeby to naprawić. [...]

Czasu nie cofniesz, ale jeśli wyciągniesz odpowiednie wnioski, nigdy już nie powtórzysz błędów. 

21 godzin temu, tibbar napisał:

Niestety nie mam do tego "warunków". Można powiedzieć że niedawno pozbyłem się fobii społecznej, więc aktualnie czy chce czy nie, siedzę cały dzień w domu bo nie mam gdzie wyjść - a nową dziewczyną trudno znaleźć siedząc w pokoju. wc koleżanka z klasy była dla mnie jedynym wyjściem.

Ograniczenia siedzą wyłącznie w Twojej głowie. Jeśli więc wmawiasz sobie, że ta jedna kobieta była Twoją jedyną opcją, sam siebie skazujesz na cierpienie. Pracuj nad sobą, samooceną i poczuciem wartości, staraj się wychodzić do ludzi, a na pewno pojawią się również inne interesujące kandydatki na partnerkę. 

21 godzin temu, tibbar napisał:

[...] Od momentu w którym dowiedziałem się o jej chłopaku nie mogę pogodzić się z myślą że spędza teraz czas z kimś innym. [...]

Dziś jest zajęta, jutro może być wolna. Nigdy nie wiesz, co przyniesie przyszłość. A to, że ma chłopaka nie oznacza, że nie możesz do niej zagadywać, rozmawiać i się w jej oczach wyróżnić. Jakkolwiek, miej na uwadze, że... 

21 godzin temu, tibbar napisał:

[...] Przez te kilka miesięcy wyobrażałem sobie jak wspólnie spędzamy czas, przytulamy się, oglądamy film, chodzimy na spacery [...]

... fantazje mogą boleśnie zderzyć się z rzeczywistością, która nie podlega Twojemu widzimisię. Zawsze na koniec możesz uznać iż "gra nie była warta świeczki". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro chodzicie razem do klasy to wystarczyl byle pretekst by zagaic na fb, mogles zapytac o cos zwiazanego z nauka a potem delikatnie wtoczyc inne tematy, jak jestes ciamciak w rozmowie to mogles wczesniej pomyslec o czym ewentualnie moglibyscie porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Pamiętaj zawsze, że tobie jako mężczyźnie zawsze ,,wypada" pierwszemu zaczepić, zagadać. Zapamiętaj! Nikt nie będzie zdziwiony tym faktem. Dziewczyny nie gryzą😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×