Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZasuszonaŚliwka

Mój były mnie wykastrował [zobacz jak]

Polecane posty

Jak wykastrować kobietę do tego stopnia, że nie będzie miała ochoty nawet na masturbację, a sama myśl o stosunku napełni ją obrzydzeniem? Wystarczy codziennie krytykować każdą "nieidealną" część jej ciała, samemu dawać ciągłe powody do zazdrości, podrywać inne, być miłym tylko dlatego, że Ci stoi oraz pod koniec związku wmawiać jej, że jest "luźna". Do tego kiedy kobieta nie chce se/k/su po tym wszystkim to wmawiać jej zdrady, bycie "dz/i/wką" oraz bzykanie się z ogromnymi członkami, no bo skąd w takim razie nagle taka luźna po/ch/wa, skoro przez kilka lat po porodzie była normalna?? Panowie, bierzcie i korzystajcie, jeśli sami jesteście aseksualni to w ten sposób poradzicie sobie z popędem sek/sual/nym u Waszych partnerek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, ZasuszonaŚliwka napisał:

Panowie, bierzcie i korzystajcie, jeśli sami jesteście aseksualni to w ten sposób poradzicie sobie z popędem sek/sual/nym u Waszych partnerek!

Życzę Ci żebyś spotkała jeszcze mężczyznę a nie takiego jełopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Nemetiisto napisał:

Życzę Ci żebyś spotkała jeszcze mężczyznę a nie takiego jełopa.

Teraz, kiedy nie mam już żadnego popędu sek/sua/lnego to nikt ze mną nie wytrzyma. Od kilku miesięcy nie mam na nic ochoty, próbowałam robić sobie dobrze, ale nie umiałam się podniecić (nawet z filmami, które wcześniej mnie kręciły), a do tego ogarniał mnie taki smutek i niechęć do se/k/su. Okropne uczucie, biorąc pod uwagę fakt, że mam dopiero 25 lat i jeszcze parę lat temu uwielbiałam się kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ma jakieś problemy ze sobą albo ze sprawnością seksualną i w ten sposób zapewnia sobie komfort. A może ma kogoś na boku..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Alain_Delon napisał:

Może ma jakieś problemy ze sobą albo ze sprawnością seksualną i w ten sposób zapewnia sobie komfort. A może ma kogoś na boku..?

Już z nim nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, ZasuszonaŚliwka napisał:

Teraz, kiedy nie mam już żadnego popędu sek/sua/lnego to nikt ze mną nie wytrzyma. Od kilku miesięcy nie mam na nic ochoty, próbowałam robić sobie dobrze, ale nie umiałam się podniecić (nawet z filmami, które wcześniej mnie kręciły), a do tego ogarniał mnie taki smutek i niechęć do se/k/su. Okropne uczucie, biorąc pod uwagę fakt, że mam dopiero 25 lat i jeszcze parę lat temu uwielbiałam się kochać.

Może masz przez niegowski depresję, która objawia się właśnie w ten sposób. Spróbuj poszukać psychologa, żeby Ci pomógł jakoś przepracować tą traumę. Trzymam kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Może masz przez niegowski depresję, która objawia się właśnie w ten sposób. Spróbuj poszukać psychologa, żeby Ci pomógł jakoś przepracować tą traumę. Trzymam kciuki. 

Biorę antydepresanty od kilku lat już. Jestem świadoma, że one też mogą powodować kłopoty z seksualnością, ale nigdy nie miałam takich problemów. Ta moją niechęć to bardziej jakaś blokada psychiczna, jakieś zaburzenie w osobowości. Innych objawów ewentualnej depresji nie mam. Do tego wstydzę się pójść do lekarza/psychologa z takim problemem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×