Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
mariannaa.

Jest tylko ze względu na dziecko?

Polecane posty

Kurna, drugiej części komentarza mi nie puszcza... wiesz, lepiej dać mu ochłonąć z emocji w samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Logina napisał:

Macie tylko jeden tv?Skoro On chce obejrzeć kanał sportowy a Ty film,to idź do drugiego pokoju oglądać.

Mamy, oczywiście ale tu nie chodziło o samo tv. Jego wkurzyło stwierdzenie moje, a ja chciałam obejrzeć coś wspólnie, poprzytulać się, pośmiać, jak wiele razy. Gdybym wiedziała, ze tak nerwowo zareaguje na taką ... to uwierz, zabrałabym się już dawno do drugiego pokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może poproś go, żeby Ci na progu domu komunikował, że to jest dzień, kiedy nie jest w formie, jeśli sama tego nie potrafisz rozpoznać?

U mnie zwykle wystarczy "nie uruchamiaj mnie" 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość_2 napisał:

Kurna, drugiej części komentarza mi nie puszcza... wiesz, lepiej dać mu ochłonąć z emocji w samotności

On mi zarzuca często, że jak on w złości coś mi powie to ja nie potrafię odpuścić tylko drążę temat albo dalej dyskutuje. A dlaczego? Bo nie chce dać jemu wejść sobie na głowę. Może czas zmienić taktykę i bardziej olewać te jego chore teksty w złości? Poczekać aż ochłonie, a jedynie na odchodne rzucić coś w stylu „nie słucham Cię bo znowu zaczniesz swoje debi*** teksty”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, mariannaa. napisał:

Poczekać aż ochłonie, a jedynie na odchodne rzucić coś w stylu „nie słucham Cię bo znowu zaczniesz swoje debi*** teksty”.

To sama kończ tekstem: "wrócimy do tematu jak ochłoniesz" i nie drąż w tym momencie.

Jak widzę, że mój siedzi zacięty i nabuzowany, to pytam, czy chce o tym gadać teraz, jeśli nie, to nie. Faceci nie lubią się uzewnętrzniać, więc im bardziej drążysz, tym bardziej będzie chciał się uwolnić. Ja jak się wygotuję to już na spokojnie rozmawiam o powodzie mojego wnerwa

Edytowano przez Gość_2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Gość_2 napisał:

To sama kończ tekstem: "wrócimy do tematu jak ochłoniesz" i nie drąż w tym momencie.

Jak widzę, że mój siedzi zacięty i nabuzowany, to pytam, czy chce o tym gadać teraz, jeśli nie, to nie. Faceci nie lubią się uzewnętrzniać, więc im bardziej drążysz, tym bardziej będzie chciał się uwolnić. Ja jak się wygotuję to już na spokojnie rozmawiam o powodzie mojego wnerwa

Tak, to dobry pomysł. Obrocie się i wyjdę dając jemu czas na ochłonięcie i przeprosiny bo do tej pory zawsze się „stawiałam” aby nie pokazać jemu, ze sobie pozwalam na takie coś. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mariannaa. napisał:

Mamy, oczywiście ale tu nie chodziło o samo tv. Jego wkurzyło stwierdzenie moje, a ja chciałam obejrzeć coś wspólnie, poprzytulać się, pośmiać, jak wiele razy. Gdybym wiedziała, ze tak nerwowo zareaguje na taką ... to uwierz, zabrałabym się już dawno do drugiego pokoju. 

Hmm,tak Ci zależy na obecności Męża?Może On ma poprostu dość tego że się przymilasz,potrzebuje w domu trochę odpocząć od ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Logina napisał:

Hmm,tak Ci zależy na obecności Męża?Może On ma poprostu dość tego że się przymilasz,potrzebuje w domu trochę odpocząć od ludzi.

Jak się nie kłócimy to właśnie wieczorem wspólnie spędzamy czas, gdy dziecko już śpi, a mąż jest po pracy. Kiedy jak nie wieczorem? Zawsze jak mówiłam „coś oglądasz? To idę obejrzeć film obok”, odpowiadał „nagram sobie, chodź polezymy razem”. Skąd miałam wiedzieć, że tego akurat wieczoru będzie chciał inaczej? Przecież nie zrobiłam afery ani nie namawiałam na ckliwe romansidlo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mariannaa. napisał:

Tak, on przeprasza. Wyzwisk jako takich nie ma, ale czasami wolałabym jedno „a weź spier***” czy inne i koniec dyskusji niż typu „czar między nami dawno prysł”, „próbuje dlatego, że mamy dziecko”. To według mniej bardziej wbija się w głowę. 

Czyli on Cię nie kocha, wasz związek umarł. Sam mówi Ci to wprost. 

Poza tym wyczuwam tu naprawdę fajne prowo. Wiele takich tematów było i ciągnęły się na kilka stron. Teraz będą tu radzić, pomagać, a co jakiś czas autorka wróci z tekstem "no ale ja nie wiem co robię źle, już próbowałam robić to co mówicie i dalej nic." 🤣 Powodzenia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Yskra napisał:

Czyli on Cię nie kocha, wasz związek umarł. Sam mówi Ci to wprost. 

Poza tym wyczuwam tu naprawdę fajne prowo. Wiele takich tematów było i ciągnęły się na kilka stron. Teraz będą tu radzić, pomagać, a co jakiś czas autorka wróci z tekstem "no ale ja nie wiem co robię źle, już próbowałam robić to co mówicie i dalej nic." 🤣 Powodzenia! 

Ojjj, narzekasz 😛 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Yskra napisał:

Czyli on Cię nie kocha, wasz związek umarł. Sam mówi Ci to wprost. 

Poza tym wyczuwam tu naprawdę fajne prowo. Wiele takich tematów było i ciągnęły się na kilka stron. Teraz będą tu radzić, pomagać, a co jakiś czas autorka wróci z tekstem "no ale ja nie wiem co robię źle, już próbowałam robić to co mówicie i dalej nic." 🤣 Powodzenia! 

A jaki jest wówczas cel takiego działania? Zdobycie popularności na forum, zarobienia kasy czy co? 🤦🏻‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, ksw2018 napisał:

Myślę, że wyolbrzymiasz problemy, jesteście zdrowi, mąż pracuje i utrzymuje dom, Ty pozwoliłaś sobie na luksus zostania w domu z dzieckiem, jak widać jedynym Twoim problemem jest to, że mąż Ci nie poświęca uwagi, a może on jest zmęczony. Odciąż go trochę albo znajdź sobie hobby bo bycie bluszczem na dłuszczą metę nie zdaje egzaminu. 

Problemem nie jest za mało uwagi ze strony męża bo przy małym dziecku i w domu tez mam co robić. Mam swoje koleżanki i pasje. Problemem jest sposób w jaki mój mąż reaguje na nasze kłótnie, to ile przykrych słów zawsze pada z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×